Wymiana łożysk alternatora
W dzisiejszym odcinku pokażę jak wymienić zużyte łożyska alternatora...
Ich zużycie może się objawiać dziwnymi odgłosami dobiegającymi z alternatora (dzwonienie, szum). Może też powodować spadek napięcia ładowania. W mojej Nexii alternator dzwonił, przy czym hałas się zwiększał w miarę włączania odbiorników energii w samochodzie.
Narzędzia potrzebne do pracy:
śrubokręt płaski
klucze nasadowe 24 mm, 6 mm
klucze 10,12,13 mm
ściągacz do łożysk (z cieńkimi końcówkami)
młotek lub imadło
Opis odnosi się do Nexii z silnikiem 8V. w wersji z silnikiem 16V będzie podobnie, jedynie demontaż alternatora będzie utrudniony (garaż z kanałem... to jest to ;-)) 1. Wyjmowanie alternatora Otwieramy maskę. Odłączamy przewód masowy od akumulatora. Następnie demontujemy część układu dolotowego (górna część filtra powietrza, tylny rezonator) aż do przepustnicy.
Po tej czynności dojście do alternatora jest już łatwe. Rozpoczynamy od poluzowania śruby górnego mocowania alternatora, służącej jednocześnie do regulacji naciągu paska klinowego. Wcześniej dobrze jest sprawdzić jak był naciągnięty pasek, gdyż później trzeba go z powrotem zamontować i naciągnąć w identyczny sposób (zakładając, że był założony dobrze). Odchylamy poluzowany alternator, tak aby można było pasek zdjąć.
Na rysunkach poniżej widać sposób mocowania alternatora w jego dolnej części.
W przypadku silnika 8V nie trzeba wchodzić pod auto, aby dostać się do śrub. Trzeba liczyć się z tym, że się cali upaćkamy, bo jedną ręką trzeba przytrzymać klucz i nakrętkę, a drugą ręką odkręcić drugim kluczem śruby. Przeszkadza w tym przewód paliwowy idący do listwy wtryskiwaczy oraz wiązka elektryczna wisząca niedaleko. Należy też odłączyć wiązkę elektryczną idącą do alternatora, oraz odkręcić śrubę trzymającą przewód masowy. Po uporaniu się z tym wszystkim możemy delikatnie wyjąc alternator (do góry ;-)).
2. Rozkładanie alternatora Alternatory występują w dwóch wersjach - z zewnętrznym lub wewnętrznym wentylatorem. Na rysunkach można zobaczyć ich budowę. Widać, że obie wersje nieznacznie różnią się od siebie. Na dalszych zdjęciach będzie widać alternator z wewnętrznym wentylatorem.
Kładziemy alternator na stół, i demontujemy plastikowe osłony.
Następnie musimy odkręcić koło pasowe alternatora. Należy się wyposażyć w dobry klucz nasadowy 24mm i cierpliwość. Alternator najlepiej ścisnąć w imadle, tak aby unieruchomić koło pasowe (jest metalowe, chociaż wygląda na plastyk), uważając aby go nie zniekształcić. Następnie odkręcić nakrętkę. Może się zdażyć, że będzie trzeba przytrzymać wirnik alternatora podczas odkręcania. Można to zrobić wtykając od góry np: śrubokręt. Trzeba przy tym jednak uważać, żeby nie uszkodzić zwojów wirnika, lub wentylatora.
Zdejmujemy górną tuleję.
Pod tuleją widać większe łożysko alternatora. Na razie nie można się do niego dostać. Odkręcamy następnie trzy długie śruby łączące przednią i tylną pokrywę alternatora.
Teraz można zdjąć przednią pokrywę alternatora. Najlepiejdo tego wykorzystać duży ściągacz, ale można też spróbować podważać obudowę śrubokrętem z kilku stron.
Po zdjęciu obudowy widzimy wirnik alternatora, oraż wentylator oraz kolejną tuleję dystandową. Wentylator można wyjąć rękoma. Natomiast wirnik trzeba wycisnąć lub wybić z tylnej obudowy alternatora. Wewnątrz tylnej części obudowy znajdują się pozostałe elementy alternatora: szczotkotrzymacz, prostownik i regulator. Zostawiamy je w spokoju, chyba, że szczotki już są na wykończeniu (powinny wystawać na conajmniej kilka milimetrów).
Aby zdjąć małe łożysko, nałożone na wirnik, będziemy potrzebowali niestety ściągacz. Ważne jest aby miał cieńkie końcówki, które wciśniemy pod łożysko. Odradzam wszelkie próby wybijania łożyska... zepsuć coś jest łatwo ;-)
Duże łożysko alternatora możemy wybić z przedniej pokrywy waląc od góry młotkiem. Ale lepiej wykorzystać do tego imadło, bo nie chcemy chyba, aby pokrywa pękła :) Po zdjęciu łożysk, możemy założyć nowe. W moim alternatorze były to łożyska oznaczone odpowiednio: 6203LU - duże i 6000LU - małe. Duże (NTN Japan) kosztowało mnie 15 zł, małe 8 zł.
3. Składanie alternatora Wszystkie czynności trzeba wykonać w odwrotnej kolejności. Należy tylko zwrócić uwagę, aby wirnik był odpowiednio położony względem stojana i tylnej pokrywy alternatora, oraz aby szczotki stykały się z wirnikiem w tym samym miejscu, co przed demontażem. Nie można też wirnika wcisnąć za mocno, bo w ogóle się nie będzie obracał ;) 4. Montaż w samochodzie Wszystko w odwrotnej kolejności. Należy dobrze przykręcić przewód masowy do alternatora. Zamocować śruby dolnego mocowania. Podłączyć wiązkę elektryczną. Założyć pasek klinowy. Następnie dobrze go naciągnąć (dobrze, to nie znaczy na maksa - dlatego należało zapamiętać przed demontażem jak był naciągnięty). Podłączyć przewód masowy akumulatora i zmontować dolot powietrza. Po uruchomieniu samochodu alternator może na początku szumieć - zdarzy się to, jeśli szczotki nie trafią idealnie w to samo miejsce wirnika co przed naprawą. Po pewnym czasie szum powinien zniknąć (szczotki się dotrą). Powinniśmy jeszcze sprawdzić napięcie ładowania (woltomierzem podłączając się pod + i - akumulatora). Napięcie między 14 i 14,8V jest poprawne.
Przewidywany czas naprawy: od 1 do 3 godzin