Trend
Trend to kierunek, w którym podążają ceny. Ponieważ nie poruszają one się w linii prostej, ale tworzą na wykresie serie szczytów i dołków, trend to kierunek, w jakim układają się na wykresie szczyty i dołki.
Wyróżniamy trzy kierunki trendów: wzrostowy, spadkowy i boczny. Z trendem wzrostowym mamy do czynienia wtedy, kiedy kolejne szczyty i dołki znajdują się na coraz wyższym poziomie (rysunek 1). W trendzie spadkowym kolejne szczyty i dołki znajdują się na coraz niższym poziomie (rysunek 2), natomiast w trendzie bocznym szczyty i dołki powstają mniej więcej na tej samej wysokości (rysunek 3).
Trendy dzielą się na trzy rodzaje ze względu na czas kształtowania i ich znaczenie dla ruchów cen. Trend główny (długoterminowy) to ?szeroki podstawowy trend, ogólnie znany jako znany jako hossa lub bessa, trwający przez okres od nieco poniżej roku do kilku lat?*. Różne źródła podają różny minimalny czas trwania trendu długoterminowego ? przyjmuję, że ruch cen w ramach tej tendencji nie powinien być krótszy niż dziewięć miesięcy. Oprócz hossy i bessy, także trendy boczne mogą mieć charakter długoterminowy.
Trend średnioterminowy trwa od miesiąca do 9 miesięcy. Wyróżnić można dwa rodzaje trendów średnioterminowych. Pierwszy to trendy zgodne z trendem wyższego rzędu ? nazywane głównymi trendami średnioterminowymi. Trendy średnioterminowe, których kierunek jest przeciwny do trendu głównego, nazywamy trendami wtórnymi.
Trendy krótkoterminowe trwają do czterech tygodni. Mają najmniejsze znaczenie i są najtrudniejsze od wychwycenia.
Różne stopnie trendu
Punkty 1 i 4 wyznaczają długoterminowy trend wzrostowy. Fale wzrostowe widoczne między punktami 1 i 2 oraz 3 i 4 to średnioterminowe trendy główne, których kierunek jest zgodny z trendem wyższego rzędu. Spadki zawarte między punktami 2 i 3 oraz 4 i 5 to korekty wtórne, czyli trendy średnioterminowe, których kierunek jest przeciwny do trendu głównego. Punkty a, b, c, d, e, f, g i h wyznaczają trendy krótkoterminowe - ich znaczenie jest niewielkie.
Rysunek 3
Rysunek 1
Rysunek 2
Linie trendu
Linia trendu wzrostowego jest prostą biegnącą prawo skośnie ku górze wzdłuż punktów wyznaczonych przez dna kolejnych korygujących zniżek (rysunek 1)*. Linia trendu spadkowego jest prostą biegnącą prawo skośnie w dół wzdłuż punktów wyznaczonych przez wierzchołki kolejnych zwyżek. (rysunek 2)*. Także w przypadku trendu bocznego, dolne i górne jego ograniczenie, nazywa się liniami trendu.
Do wyznaczenia linii trendu potrzebne są dwa punkty. Jednak linia wykreślona jedynie na podstawie dwóch punktów jest jedynie wstępną linią trendu ? do jej potwierdzenia niezbędne jest, żeby ceny odbiły się od niej trzeci raz. Przełamanie linii trendu jest często pierwszy sygnałem zmiany trendu. Podobnie jak w przypadku poziomów wsparcia i oporu, używa się określenia istotnego przełamania, określając najczęściej w procentach odległość na jaką ceny powinny oddalić się od linii, żeby przełamanie okazało się istotne. Odległość ta powinna być tym większa, im większe znaczenie ma linia trendu.
Wiarygodność przełamania zwiększa odpowiednia dynamika i rosnący wolumen. Po przełamaniu często występuje ruch powrotny, dla którego graniczeniem jest pokonana wcześniej linia trendu.
Choć w książkach traktujących o inwestowaniu autorzy na ogół zalecają kreślenie linii trendu w oparciu o wszystkie ceny dnia, na polskim rynku akcji, ze względu na ich niską płynność, zasadne jest kreślenie linii trendu na podstawie cen zamknięcia.
Znacznie linii trendu określają dwa czynniki: czas jaki obejmują i liczba odbić od niej. Im dłuższy okres czasu linia obejmuje i im więcej razy powstrzymała ruch cen, tym większe przypisuje się jej znaczenie.
Zadaniem linii trendu jest jak najlepsze oddanie tempa trendu. Jeśli dotychczasowy trend przyspiesza, konieczne jest czasem wykreślenie bardziej stromo nachylonej linii trendu. Nową linię trendu nazywamy w takiej sytuacji przyspieszoną linią trendu, a wcześniejszą linię, właściwą linią trendu.
Jeśli chcemy wykorzystywać linię trendu i sygnały płynące z jej przełamania to zawierania transakcji, to jednoznaczną zasadę kreślenia linii trendu przedstawił Victor Sperandeo. Otóż w trendzie wzrostowy należy narysować ?prostą od najniższego dołka do punktu wyznaczonego przez ostatni dołek przed najwyższym szczytem, tak aby linia nie przecinała wykresu między dwoma dołkami?**. Jeśli poza najwyższym szczytem ceny przetną od góry linię trendu to mamy sygnał sprzedaży.
W trendzie spadkowym ?narysuj prostą od najwyższego szczytu do punktu wyznaczonego przez ostatni szczyt przed najniższym dołkiem, tak aby linia nie przecinała wykresu między dwoma szczytami?**. Jeśli poza najniższym dołkiem ceny przetną od dołu linię trendu to mamy sygnał sprzedaży.
WIG (miesięczny)
Przykład długoterminowej linii trendu wzrostowego. Linia położona nieco wyżej ścina dołek z listopada 1998 roku, co oznacza, że jest wykreślona niegodnie z zasadami określonymi przez Victora Sperandeo. Jednak to właśnie ta prosta dużo lepiej identyfikuje zmianę trendu wzrostowego na spadkowy. Znaczenie tej linii potwierdza ruch powrotny, który zatrzymuje się dokładnie na jej poziomie.
Rysunek 1
Rysunek 2
WIG (dzienny)
Pierwotna linia trendu spadkowego (oznaczana cyfrą 1) został przełamana, co nie zakończyło bessy, a było jedynie sygnałem zmiany tempa spadku. Linie oznaczone cyframi 3 i 4, to przyspieszone linie trendu które okresowo lepiej oddawały tempo spadku.
Prochem (tygodniowy)
Linia trendu wykreślona zgodnie z zasadami opisanymi przez Victora Sperandeo. Między szczytem z sierpnia 1997 roku a dołkiem marca 2001 roku wykres kursu ani razu nie narusza linii trendu. Dopiero ostatnia widoczna na wykresie fala wzrostowa przełamuje linię trendu, co jest sygnałem kupna
Wsparcie i opór
Wsparcie to poziom cenowy, na którym pojawia się popyt wystarczająco silny, by zatrzymać trend spadkowy lub spowodować jego odwrócenie*. Opór to poziom cenowy, gdzie presja podaży jest wystarczająco silna, by zatrzymać trend wzrostowy lub spowodować jego odwrócenie*.
Poziomy wsparcia wyznaczane są na wykresach przez dołki cenowe, natomiast szczyty odzwierciedlają poziomy oporu. Żeby trend wzrostowy był kontynuowany, kolejne szczyty i dołki muszą znajdować się na coraz wyższych poziomach. Spadki cen zatrzymują się powyżej poprzednich dołków, które wyznaczają dla nich wsparcie (rysunek 1). Jednocześnie opór wyznaczany przez ostatni szczyt musi zostać pokonany. W trendzie spadkowym regularnie przełamywane są kolejne poziomy wsparcia, wyznaczane przez ostatni dołek. Korekcyjne ruchy w górę nie przekraczają szczytu poprzednich zwyżek, które stanowią opór (rysunek 2).
Jak dochodzi do zmiany trendu? Trend wzrostowy kończy się, kiedy popyt nie ma dość sił na pokonanie oporu wyznaczanego przez ostatni szczyt, a podaż jest na tyle silna, żeby zepchnąć ceny poniżej wsparcia wyznaczanego przez ostatni dołek (rysunek 3).
Zmiana trendu spadkowego następuje, kiedy podaży nie udaje się zepchnąć cen poniżej ostatnio ukształtowanego dołka, a jednocześnie popyt jest na tyle silny, żeby ceny wzrosły powyżej poziomu ostatniego korekcyjnego wzrostu (rysunek 4).
Na pojęciach wsparcia i oporu opierają się sygnały kupna i sprzedaży. Kiedy wykres ceny przełamuje opór, jest to dowód przewagi na rynku strony popytowej, co zachęca nas do kupowania akcji. Z kolei spadek poniżej wsparcia interpretowany jest jako sygnał sprzedaży.
Zdarza się, że przełamanie oporu (wsparcia) jest fałszywym sygnałem, tzn. ceny wybijają się powyżej ostatniego szczytu (dołka), po czym ponownie wracają poniżej (powyżej) jego poziomu. Żeby zminimalizować takie sygnały w analizie technicznej używa się pojęcia ?istotnego przełamania?. Przełamanie uznaje się za istotne dopiero wtedy, kiedy ceny oddalą się na odpowiednią odległość (najczęściej określaną w procentach) od wsparcia lub oporu. Ta ?odpowiednia odległość?, nazywana filtrem cenowym, waha się od 3 do 10%.
Są dwa czynniki pozwalające ocenić jakość wybicia ponad opór lub poniżej wsparcia: dynamika i wolumen. Mniej fałszywych sygnałów otrzymujemy w przypadku przełamania, które charakteryzuje wysoka dynamika i rosnący wolumen.
Siła poziomów wsparcia i oporu zależy od trzech czynników: czasu kształtowania (im dłużej ceny nie mogą pokonać jakiejś bariery, tym jest ona istotniejsza), wolumenu (im wyższy wolumen, tym większe znaczenia), a także od tego, jak dawno bariera ta została ukształtowana (im opór lub wsparcie ?starsze?, tym mniejsze jego znaczenie). Im silniejsze wsparcie lub opór zostały pokonane, tym silniejszy powinien być ruch cen w przyszłości.
Po przełamaniu poziomy wsparcia i oporu zamieniają się rolami. Poziom, który wcześniej zatrzymywał ruch cen w górę, teraz powinien bronić przed spadkiem, natomiast pokonane wsparcie będzie powstrzymywać wzrost kursu. Ruch cen następujący bezpośrednio po przełamaniu, przeciwny do jego kierunku, nazywamy ruchem powrotnym. Właśnie w czasie ruchu powrotnego po raz pierwszy ujawnia się zmienna natura wsparcia i oporu ? ruch powrotny powinien zakończyć się najpóźniej na pokonanym wcześniej wsparciu lub oporze.
WIG - Budownictwo
Wsparcie i opór w trendzie spadkowym. W trendzie spadkowym wsparcie wyznaczają kolejne dołki. Zarówno w punkcie 2 jak i 4 podaż była przez pewien czas zbyt słaba, żeby pokonać wsparcie wyznaczane przez ostatni dołek. Ale również popytowi nie udało się pokonać oporów wyznaczanych przez szczyty ostatnich korekt ? nie mogło zatem być mowy o trendzie wzrostowym. Ostatecznie za każdym razem silniejsi byli sprzedający i po przełamaniu wsparcia spadki były kontynuowane. Wsparcie w punkcie 4 zadziałało w późniejszej fazie trendu jako opór.
Rysunek 1
Rysunek 2
Mostostal Zabrze
W czasie dwuletniej konsolidacji niezwykle istotne wsparcie stanowiła strefa wokół 10 zł i opór w pobliżu 14 zł. Pokonanie wsparcia to sygnał sprzedaży. Po przełamaniu wsparcie zamieniło się w opór, który w późniejszej fazie trendu dwukrotnie powstrzymał napór kupujących.
Rysunek 3
Rysunek 4
Trend wzrostowy (hossa)
Trend wzrostowy to ruch cen, w którym kolejne szczyty i dołki znajdują się na coraz wyższych poziomach. Kiedy trend główny (długoterminowy) na rynku ma kierunek wzrostowy, mówimy o hossie. Przez trend długoterminowy rozumiemy ruch cen trwający dłużej niż dziewięć miesięcy.
Ze względu na wzajemny układ szczytów i dołków, wyróżniamy dwa rodzaje trendu wzrostowego. W silnym i ?zdrowym? trendzie wzrostowym korekcyjne spadki nie dochodzą do poziomu poprzednich szczytów. W słabszej odmianie tendencji ? dołki i szczyty nachodzą na siebie wzajemnie. Różnice między obu odmianami trendu wzrostowego najlepiej widać na wykresie 1.
Taką definicję rynku hossy daje Robert Rhea w książce ?The Dow Theory?: ?Rynek hossy to szeroki ruch w górę, przerywany wtórnymi korektami, trwający średnio dłużej niż dwa lata. Istnieją trzy fazy rynku hossy: pierwsza odzwierciedla odzyskanie zaufania dotyczącego gospodarki, druga jest odpowiedzią na poprawę znanych już zysków spółek; trzecia, gdy spekulacja szaleje i oczywiste staje się przewartościowanie cen akcji, które rosną napędzane nadziejami i oczekiwaniami?*.
Na warszawskiej giełdzie do sierpnia 2001 roku mieliśmy do czynienia z trzema trendami wzrostowymi, mierzonymi indeksem WIG, o których można powiedzieć, że miały charakter długoterminowy. Tylko jeden rozwinął się zgodnie z nakreślonym przez Roberta Rheę schematem.
Pierwszy długoterminowy trend wzrostowy rozpoczął się z poziomu 635 pkt. 23 czerwca 1992 roku i zakończył 8 marca 1994 roku na 20 760 pkt. W czasie jego trwania WIG zyskał 3169%. Praktycznie cały trend składał się z fazy trzeciej, czyli ze spekulacyjnej gorączki. Od czerwca 1993 roku do szczytu na wykresie indeksu ukształtowały się tylko dwie warte uwagi korekty, z których dłuższa liczyła zaledwie 12 sesji.
Drugą hossę indeks zapoczątkował 28 marca 1995 roku z wartości 5904,7 pkt., a zakończył 18 lutego 1997 roku na 18 339,4 pkt. Wzrost indeksu sięgnął 211%. Można wyróżnić trzy pełne fazy hossy. Pierwsza trwała od marca do maja 1995 roku, druga to wzrost zapoczątkowany w grudniu 1995 roku, a zakończony w październiku 1996 roku, wreszcie od grudnia 1996 do lutego 1997 trwała spekulacyjna gorączka, czyli faza trzecia.
Trzeci i ostatni ? jak do tej pory ? wzrost, w stosunku do którego można użyć słowa hossa, to zwyżka zapoczątkowana 9 października 1998 roku z 10 473,7 pkt., a zakończona 27 marca 2000 roku na wysokości 22 868,4 pkt. Indeks WIG zyskał 183%. Pierwszą falę wzrostową tej hossy, zakończoną w lipcu 1999 roku, traktuję jako połączoną fazę pierwsza i drugą ? główna część wzrostu dokonała się w fazie spekulacyjnej, trwającej od października 1999 roku do marca 2000 r.
1. WIG
Trend wzrostowy z okresu grudzień 1995 ? lipiec 1996. Dołki (1, 3, 5, 7, 9, 11) i szczyty (2, 4, 6, 8, 10) położone są na coraz wyższych poziomach. W początkowej fazie trendu korekty, zapoczątkowane w punktach 4 i 6 nie dochodzą do poziomów wyznaczanych przez szczyty 2 i 4. Trend wzrostowy jest silny. Ale już zarówno spadek zakończony w punkcie 9, jak i w punkcie 11 schodzi poniżej poziomu szczytów 6 i 8. Szczyty i dołki nachodzą na siebie, co jest sygnałem słabnięcia trendu wzrostowego. Pomimo tych sygnałów już grudniu 1996 roku zwyżka znacznie przyspieszyła.
2. WIG (tygodniowy)
Trend wzrostowy z lat 1995?1997 to pełny cykl hossy. Fala 1?2 to faza pierwsza, odzwierciedlająca odzyskane zaufanie do stanu gospodarki. Fala 3?4 to faza druga, będąca reakcją na dobre wyniki finansowe spółek. Fala 5?6 to klasyczna spekulacyjna gorączka, zakończona gwałtownym spadkiem
Trend spadkowy (bessa)
|
Trend spadkowy to ruch cen, w którym kolejne szczyty i dołki znajdują się na coraz niższych poziomach. Kiedy trend główny (długoterminowy) na rynku ma kierunek spadkowy, wtedy mówimy o bessie. Przez trend długoterminowy rozumiemy ruch cen trwający dłużej niż dziewięć miesięcy. Ze względu na wzajemne położenie dołków i szczytów wyróżniamy dwa rodzaje trendu spadkowego. Kiedy minima nachodzą na siebie, trend spadkowy jest słaby ? w takim wypadku wzrostowe ruchy cen zabierają dużą część poprzedzających je spadków (wykres 1). Kiedy korekcyjne zwyżki nie dochodzą do poziomu poprzednich dołków, wtedy trend spadkowy jest zdrowy i silny (wykres 2). Taką definicję rynku bessy daje Robert Rhea w książce ?The Dow Theory?: ?Rynek bessy jest długim okresem spadku przerywanym ważnymi wzrostami. Jest spowodowany różnymi dolegliwościami ekonomicznymi i nie kończy się do momentu, aż ceny akcji w pełni nie zdyskontują najgorszego z tego, co miało się zdarzyć. Są trzy zasadnicze fazy bessy: pierwsza odzwierciedla upadek nadziei, na podstawie których akcje były kupowane po przewartościowanych cenach; druga odzwierciedla sprzedaż związaną ze spadkiem aktywności gospodarczej i spadkiem zarobków, trzecia zaś jest spowodowana rozpaczliwą sprzedażą akcji bez względu na ich wartość przez tych, którzy muszą zamienić na gotówkę przynajmniej część z tego, co posiadają?*. Na warszawskiej giełdzie do tej pory zakończyła się jedna bessa ? był nią spadek trwający na wykresie WIG od 8 marca 1994 roku do 28 marca 1995 roku. Podobnie jak poprzedzająca ją hossa składała się praktycznie tylko z fazy spekulacyjnej, również i bessa nie przebiegała według schematu przedstawionego przez Roberta Rheę ? składała się na nią głównie faza pierwsza, związana z ?upadkiem nadziei?. Od marca 2000 roku trwa druga bessa, która do chwili obecnej pozostaje nie zakończona. Ten spadek przebiega już zgodnie z przedstawionym wyżej wzorem. Zniżka trwająca od 27 marca 2000 roku do 13 października 2000 roku to faza pierwsza, następstwo gwałtownego wzrostu z przełomu 1999 i 2000 roku. 19 grudnia 2000 roku zapoczątkowana została faza druga, której ? jak do tej pory ? WIG nie zakończył.
1. PGF (tygodniowy) Przykład słabego trendu spadkowego. Punkty 1, 3, 5, 7 wyznaczają coraz niżej położone szczyty, punkty 2, 4, 6 to coraz niżej położone dołki. Korekcyjne ruchy w górę, następujące po falach wyprzedaży, są głębokie i zabierają większą część poprzedzających je spadków.
2. Agora Klasyczny, silny trend spadkowy. Punkty 1, 3, 5, 7 to coraz niżej położone szczyty, punkty 2, 4, 6 to coraz niżej położone dołki. Korekty wzrostowe, zakończone w punktach 5 i 7, nie docierają do poziomu wcześniej ukształtowanych dołków 2 i 4.
3. WIG Od marca 1994 roku do marca 1995 roku WIG znajdował się w długoterminowym trendzie spadkowym. Podobnie jak poprzedzający bessę wzrost, spowodowana była ona przede wszystkim nadmierną spekulacją. W czasie jej trwania wartość indeksu spadła z 20 760,3 pkt. do 5904,7 pkt. |
Trend boczny
Trend boczny obrazuje równowagę sił między popytem i podażą ? szczyty i dołki położone są mniej więcej na tym samym poziomie. Górne ograniczenie trendu bocznego, na którym zostaje powstrzymany wzrost, nazywane jest linią oporu. Dolne ograniczenie, które powstrzymuje spadek cen, to linia wsparcia.
Opinia panująca wśród inwestorów i analityków na temat trendu bocznego nie jest najlepsza ze względu na fakt, że osiąganie zysków w czasie trwania takiej tendencji jest na ogół bardzo trudne. Ale to właśnie w czasie okresów konsolidacji dochodzi najczęściej do zmiany trendów ? to właśnie wybicie z trendu bocznego przesądza o kierunku przyszłej tendencji.
Ze względu na wzajemne położenie szczytów i dołków wyróżniamy trzy rodzaje trendów bocznych. W klasycznym trendzie bocznym szczyty i dołki położone są na tej samej wysokości. Przez tę samą wysokość mam na myśli nie większe niż 3-proc. odchylenie od pierwszego szczytu lub dołka wyznaczającego trendu boczny. Jeśli pierwszy wierzchołek w trendzie bocznym powstał na poziomie 100 zł, to kolejne mogą ukształtować się w strefie 97?103 zł, żeby można było mówić o regularnym trendzie horyzontalnym.
W tego rodzaju trendzie zarówno linia wsparcia, jak i linia oporu biegną poziomo. Sygnały zakończenia trendu, zgodnie z którymi należy zawierać transakcje, są w tym przypadku czytelne. Sygnałem kupna jest przełamanie górnego ograniczenia konsolidacji, czyli linii oporu, natomiast sygnałem sprzedaży spadek poniżej dolnego ograniczenia trendu bocznego, czyli linii wsparcia (wykres 1).
Jeśli kolejne szczyty położone są na coraz niższym poziomie, a dołki coraz wyżej, to linia oporu trendu bocznego jest nachylona w dół, a linia wsparcia biegnie w górę wykresu. Efektem tego rodzaju zwężających się trendów bocznych są najczęściej różnego rodzaju odmiany formacji trójkątów. Sygnały zakończenia konsolidacji nie są już jednoznaczne, bo przełamanie bądź linii wsparcia, bądź linii oporu, nie jest już równoznaczne z przekroczeniem poziomu ostatniego dołka lub szczytu (wykres 2).
Trzeci rodzaj trendu bocznego to rozszerzający się trend boczny. Linie wsparcia i oporu rozbiegają się, kolejne szczyty położone są na coraz wyższych poziomach, a kolejne dna - coraz niżej. Tego rodzaju trendy prowadzą najczęściej to stratnych transakcji, ponieważ wzrost powyżej poziomu ostatniego szczytu nie jest zapowiedzią dalszego wzrostu cen, tylko ich spadku. Analogicznie - przełamanie poziomu ostatniego dołka nie pociąga za sobą dalszej wyprzedaży, ale zwyżkę kursów (wykres 3).
1. Bank Śląski
Bardzo regularna konsolidacja, w czasie której doszło do zmiany trendu ze spadkowego na wzrostowy. W takim przypadku trend boczny pełni rolę formacji odwrócenia trendu. Wybicie powyżej górnego ograniczenia konsolidacji (przełamanie linii oporu) jest sygnałem kupna.
2. Agora
Pięciomiesięczny trend boczny, w którym kolejne szczyty położone są coraz niżej, a kolejne dołki coraz wyżej. Zawsze w przypadku takiego trendu można mieć poważne wątpliwości, kiedy mamy do czynienia z właściwym sygnałem. Przełamanie wsparcia poprowadzonego przez punkty 1 i 3 było sygnałem sprzedaży (choć ? z drugiej strony ? poziom dołka 1 nie został pokonany), ale zawarcie transakcji w oparciu o tę wskazówkę nie przyniosło zysków. Zawsze w takim przypadku możemy poczekać do przełamania wsparcia wyznaczanego przez dołek 1, ale wtedy tracimy znaczną część ruchu cen, jeśli trend rozwinąłby się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. W tym przypadku linię wsparcia można było wytyczyć później jeszcze dwukrotnie i za każdym razem jej przebicie nie było ?tym? sygnałem. Dopiero po przekroczeniu prostej, pociągniętej przez punkty 1 i 7, ceny wróciły do trendu spadkowego.
3. WIG
Przykład długoterminowego rozszerzającego się trendu bocznego. Rozszerzenie dotyczy w szczególności dolnego ograniczenia tej tendencji. Od lutego 1997 do stycznia 1998 roku wykres aż sześć razy znajdował się poniżej poziomu poprzedniego dołka i za każdym razem sygnał ten nie prowadził do dalszego spadku cen
Linia
Linia to horyzontalny ruch cen o bardzo wąskim zakresie. Linia jest jednym z pojęć, które do analizy technicznej wprowadził Charles Dow i w zasadzie oznacza po prostu trend boczny. Linie stanowić mogą zarówno o zakończeniu poprzedzającego je trendu, mogą również być jedynie przerwą w dotychczasowym ruchu cen.
Taką charakterystykę linii daje Robert Rhea w książce The Dow Theory: Linia to ruch cen trwający dwa, trzy tygodnie lub dłużej, w czasie którego to okresu odchylenia cen (...) wahają się w granicach 5%. Taki ruch wskazuje albo na akumulację, albo na dystrybucję.
Jednocześnie odchylenia powyżej granicy linii w górę wskazują na akumulację i przepowiadają wyższe ceny, i odwrotnie ? jednoczesne spadki poniżej linii wskazują na dystrybucję i przepowiadają niższe ceny, które z pewnością wystąpią*.
Zgodnie z tą definicję linię uznają za odmianę trendu bocznego ? to drugie pojęcie jest szersze.
Mostostal Export
Przez cztery miesiące ceny poruszały się w trendzie horyzontalnym. Niewielki zakres wahań cen (2,9?3,65 zł) pozwala użyć w stosunku do tej konsolidacji określenia linia. Po wybiciu z linii górą doszło do zmiany trendu