BIBLIOTEKA SEJMOWA
KONSTYTUCJA
STANÓW
ZJEDNOCZONYCH
AMERYKI
Tłumaczenie i wstęp Andrzej Pułło
W/
Wydawnictwo Sejmowe Warszawa 2002
KANCELARIA SEJMU Biblioteka Sejmowa
REDAKTOR NAUKOWY SERII Leszek Garlicki
Opracowanie redakcyjne Teresa Koperska
© Copyright by Kancelaria Sejmu Warszawa 2002
ISBN 83-7059-577-4
KANCELARIA SEJMU
Opracowanie techniczne, druk i oprawa: Wydawnictwo Sejmowe
Arkuszy wydawniczych 3,75. Arkuszy drukarskich 4,25
Wydanie pierwsze
Warszawa, luty 2002
WSTĘP
I. Informacje ogólne. Geneza państwa
1. Stany Zjednoczone Ameryki {United States of America) są jednym z największych państw współczesnego świata, zajmując ogromne obszary kontynentu północnoamerykańskiego między Atlantykiem a Pacyfikiem, a także Alaskę na północy oraz położony daleko na oceanie archipelag Hawajów. Te dwa obszary geograficzne są ostatnimi stanami przyjętymi do struktury federalnej państwa w 1958 i 1959 roku. Wszystkich stanów jest pięćdziesiąt i razem z niewielkim dystryktem federalnym, który jest siedzibą centralnych władz Stanów Zjednoczonych, zajmują obszar o powierzchni 9 372 614 km2, zamieszkany przez ponad 270 min ludzi.
Ludność Stanów Zjednoczonych tworzy niezwykłą mozaikę narodowościową, rasową i religijną. Czarnej ludności jest prawie 30 min, Latynosów ponad 20 min, Azjatów ponad 7 min, Indian, Eskimosów i Aleutów prawie 2 min. Połowę ludności stanowią wyznawcy któregoś z kościołów chrześcijańskich. Najwięcej jest katolików (60 min), baptystów (24 min), metodystów (8,5 min), mormonów (4,6 min). Wyznawców judaizmu jest prawie 6 min, islamu 4 min, w tym 1,3 min muzułmanów afroamerykańskich.
2. Główną grupę narodowościową i religijną stanowią od początku historii Stanów Zjednoczonych biali anglosascy protestanci. To oni dali początek stałemu osadnictwu między Florydą a Nową Funlandią, które to tereny po latach rywalizacji mocarstw europejskich zostały uznane za obszary kolonizacji angielskiej w Ameryce. Chociaż już w XVI stuleciu podejmowano pewne próby osadnictwa, to jednak dopiero założenie osady Jamestown w Wirginii w 1607 roku było na tyle szczęśliwe, że od tej daty zwykle liczy się historię Stanów Zjednoczonych. W jej początkach szczególnie ważny był rok 1619, który wyraźnie wzmocnił niespełna dwutysięczną wspólnotę mieszkańców Jamestown. Przypłynął wtedy pierwszy transport kobiet z Anglii -
3
kandydatek na żony, ukonstytuowały się pierwsze władze samorządowe w Ameryce oraz pojawili się pierwsi afrykańscy niewolnicy przywiezieni przez holenderskich kupców.
Rok 1619 był ważny dla przyszłych dziejów Stanów Zjednoczonych jeszcze z jednego powodu: rozpoczynała się wtedy historia wędrówki na kontynent amerykański sekty radykalnych purytanów, nazywanych separatystami, wypędzonych z Anglii na kontynent, a teraz uciekających przed prześladowaniami do Nowego Świata. Opuszczali Europę nie dla zysku czy poprawy bytu materialnego, jak to było w Wirginii, ale po to, by znaleźć nową ojczyznę i stworzyć lepsze społeczeństwo. Wylądowali w Ameryce w grudniu 1620 roku, a przed zejściem na ląd podpisali niezwykły dokument, od nazwy statku zatytułowany „Mayflower Compact". Ojcowie-pielgrzymi - jak ich nazwano w historiografii amerykańskiej - postanowili w nim „połączyć się umową w jedno ciało polityczne, które dla swojego przetrwania i lepszych rządów (...) stanowić będzie sprawiedliwe i równe prawa (...) dla dobra ogółu". Założona przez nich osada Plymouth po kilku latach stała się częścią kolonii zatoki Massachusetts, a „Mayflower Compact" bywa czasami nazywany pierwszą amerykańską konstytucją.
W ciągu niewielu lat od założenia Plymouth osadnictwo angielskie zaczęło rozwijać się bardzo gwałtownie, o czym w burzliwych czasach panowania drugiego ze Stuartów decydowały już nie tylko czyste względy religijne i materialne. Szukali za oceanem schronienia przeciwnicy panującej dynastii, panującej religii i panującego porządku społecznego. Na przykład purytanie rozwijali osadnictwo w Massachusetts, angielscy katolicy założyli Maryland, przegrani rojaliści w czasach rządów Cromwella - Nową Karolinę, kwakrowie - Pensylwanię. Zaczęli napływać także osadnicy z innych krajów Europy: Holendrzy, Niemcy, Szkoci, Irlandczycy, Skandynawowie. Rozpoczął się proces asymilacji i tworzenia nowego społeczeństwa, długi czas rozwijającego się w znacznej separacji pomiędzy poszczególnymi koloniami.
Na początku XVIII stulecia ukształtowała się struktura trzynastu kolonii, które w przyszłości miały utworzyć Stany Zjednoczone: cztery kolonie na północy (Massachusetts, New Hampshire, Connecticut i Rhode Island), cztery kolonie „środkowe" (Nowy Jork, New Jersey, Pensylwania i Delaware) oraz pięć kolonii na południu (Maryland,
4
Wirginia, Karolina Północna, Karolina Południowa i Georgia). Aż do czasu wybuchu wojny o niepodległość kolonie zawierały jedynie doraźne układy przewidujące współdziałanie na różnym polu, ale były to porozumienia sporadyczne, mające na celu tylko czasowe współdziałanie i nigdy nie objęły wszystkich kolonii. Impulsem do podejmowania takich działań były w XVIII wieku wojny, jakie toczyła Anglia z Francją i Hiszpanią, a także wspólne działania przeciwko Indianom. Prowadziło to do wzrastania poczucia wspólnego interesu, chociaż warunki historyczne i geograficzne nie pozwalały jeszcze na myślenie o zjednoczeniu kolonii. Kolonie powstawały w różnym czasie i z różnych pobudek. Jedne były zakładane przez spółki handlowe, inne były królewskimi nadaniami ziemi, jeszcze inne powstawały przez oderwanie od kolonii macierzystej. Kolonie różniły się pod względem obszaru, zaludnienia, religii, interesów ekonomicznych. Koloniści czuli się silnie przywiązani do swoich instytucji samorządowych, a to przeszkadzało w przyjęciu myśli o utworzeniu odległych władz centralnych. Jeszcze na kilka lat przed wojną o niepodległość, większość mieszkańców przyszłych Stanów Zjednoczonych uważała siebie za obywateli angielskich i była w pełni lojalna wobec własnej kolonii i wobec Korony. Występowały jednak pewne czynniki sprzyjające zjednoczeniu: w koloniach od początku do końca ich historii dominowały język i instytucje angielskie. Wszystkie kolonie, niezależnie od tego, czy były one królewskimi, prywatnymi lub praktycznie autonomicznymi obszarami, jak Rhode Island i Connecticut, posiadały pewne wspólne właściwości ustrojowe.
3. Przełomowym momentem dla angielskich kolonii w Ameryce był rok 1763, kończący wojnę, którą w Europie nazwano siedmioletnią, a która w Ameryce przyniosła ogromne powiększenie imperium brytyjskiego. To oczywiście zmuszało do przeorganizowania systemu kolonialnego, między innymi dla zapewnienia większych korzyści ekonomicznych. Tymczasem przywykłe do pewnej niezależności kolonie znajdowały się w tej fazie rozwoju, w której domagały się zwiększenia swobód, a nie ich uszczuplenia.
Już w 1763 roku parlament angielski uchwalił kilka ustaw ograniczających kolonie w ich przywilejach ekonomicznych i politycznych, nie licząc się z rozpowszechnionym w Ameryce hasłem „no taxation without representation". Rozwinął się dosyć żywiołowy ruch oporu,
5
który doprowadził w 1765 roku do pierwszego zebrania się przedstawicieli kolonii amerykańskich, do tzw. Kongresu „stemplowego". Rozwój wydarzeń doprowadził po dziewięciu latach do prawdziwej wojny, której owocem była najpierw doniosła Deklaracja Niepodległości (1776), a później niewiele mniej sławne Artykuły Konfederacji (1777).
Artykuły Konfederacji w istocie wyrażały tylko to, co już osiągnięto wspólnym działaniem. Zapisywano w nich, że poszczególne państwa tworzą „ligę przyjaźni dla celów wspólnej obrony, zabezpieczenia wolności oraz wspólnego i ogólnego dobra" (art. III), a „każde państwo (w tradycyjnym, ale niedokładnym tłumaczeniu „stan" -A.P.) zatrzymuje swoją suwerenność, wolność i niepodległość oraz wszelką władzę, jurysdykcję i prawa, które nie zostały wyraźnie przekazane zjednoczonym państwom, w Kongresie zebranym" (art. II).
Kongres Konfederacji był jedynym organem Unii. Posiadał szerokie uprawnienia w zakresie spraw zagranicznych i wojskowych. W zakresie finansów miał co prawda prawo zaciągania pożyczek i określania wydatków Unii, ale samo nakładanie i ściąganie podatków pozostawało w wyłącznych kompetencjach stanów. W Kongresie uchwały zapadały większością głosów reprezentowanych stanów, a nie członków Kongresu. Co ważniejsze, praktyczne znaczenie decyzji Kongresu zależało od dobrej woli stanów, ponieważ sam Kongres nie dysponował żadnymi środkami przymusu wobec stanów. I to była największa słabość konfederacji, ujawniona z całą mocą po zakończeniu wojny.
Bywa, że Artykuły Konfederacji nazywa się pierwszą konstytucją Stanów Zjednoczonych. W rzeczywistości nie były pierwszą, ponieważ każdy ze stanów miał swoją własną konstytucję; nie były też konstytucją, bo Unia nie była państwem, a jedynie ich związkiem pozbawionym własnych organów władzy wykonawczej i sądowej. Charakter związku dobrze wyrażało używane często w Artykułach określenie „zjednoczone państwa, w Kongresie zebrane" („the united states, in Congress assembled"), pisane z małej litery.
II. Uchwalenie konstytucji
1. Artykuły Konfederacji, choć deklarowały powołanie „wieczystej Unii", to jednak wyraźnie zostały uchwalone na potrzeby toczącej się
6
wojny. Gdy tylko zawarto pokój w Paryżu w 1783 roku, poszczególne byłe kolonie zaczęły myśleć o swoich odrębnych interesach. Każde z nowych państw zaczęło osobno realizować wspólnie wywalczoną niepodległość. Rozpoczął się okres chaosu, nie wolny od niebezpieczeństwa zbrojnej interwencji mocarstw europejskich, tumultów społecznych, wzajemnej wrogości. Gospodarka i handel znalazły się w stanie depresji, panował zamęt w taryfach celnych, rosły długi, pieniędzy nie było nawet na utrzymanie zaledwie kilkusetosobowej armii. Nastąpił okres waśni, sporów granicznych, wojen celnych, niezależnej polityki zagranicznej.
W tej krytycznej sytuacji, osłabiającej nawet zaufanie społeczne do idei niepodległości i republikanizmu, rozwinął się ruch na rzecz rewizji Artykułów Konfederacji. Za jego początek uważa się zwykle spotkanie przedstawicieli Wirginii i Marylandu w 1785 roku, szukających porozumienia w sprawach międzystanowego handlu. W roku następnym już dziewięć stanów wybrało przedstawicieli na podobną konferencję w Annapolis. Wprawdzie przybyli na nią tylko przedstawiciele pięciu, ale - co najważniejsze - postanowiono wówczas przedstawić wszystkim trzynastu parlamentom stanowym i Kongresowi Konfederacji sugestię zwołania w maju 1787 roku w Filadelfii zebrania przedstawicieli wszystkich państw dla rozważenia sytuacji i przedstawienia projektu zmian Artykułów, koniecznych dla uratowania konfederacji.
Kongres najpierw zignorował propozycję, ale w lutym 1787 roku już ją rekomendował stanom, co pozostawało w wyraźnym związku z zaostrzeniem sytuacji społecznej, czego wyrazem była tzw. rebelia Shaysa w Massachusetts, gdzie jesienią 1786 roku zdesperowani farmerzy wystąpili zbrojnie przeciwko decyzjom legislatury stanowej i doprowadzili do zamknięcia sądów. Pewien wpływ na zmianę stanowiska Kongresu miało też to, że nie czekając na jego decyzję, w Wirginii delegatem na taki zjazd wybrano samego G. Washingtona. Kongresowi nie pozostawało już nic innego, jak tylko zgodzić się na zwołanie konwencji w miejscu i czasie wcześniej przez kogo innego zaproponowanym.
Cel zebrania został wyraźnie przez Kongres określony. Konwencja miała wyłącznie zaproponować poprawki do obowiązujących formalnie Artykułów Konfederacji, które mogły stać się prawem dopiero po uchwaleniu ich przez Kongres i zatwierdzeniu przez stany. Miała więc
7
być konwencja ciałem jedynie opiniodawczym. Delegatów wybierały parlamenty stanowe w liczbie przez siebie ustalonej, z tym że na konwencji miano głosować stanami. Konwencja miała się zebrać w drugi poniedziałek maja, ale okazało się, że na ten dzień przybyli tylko delegaci Wirginii i Pensylwanii. Z rozpoczęciem obrad czekano do 25 maja, kiedy obecni już byli przedstawiciele większości stanów. Na przewodniczącego wybrano jednomyślnie G. Washingtona. Właściwe obrady rozpoczęły się 28 maja i trwały do 17 września tego samego roku.
2. Prace konwencji rozpoczęły się od podjęcia ogromnie ważnej uchwały, którą odrzucono instrukcje Kongresu i zdecydowano, że zamiast proponować zmiany Artykułów Konfederacji przygotuje się zupełnie nową konstytucję. Podstawą tych prac stał się przygotowany wcześniej tzw. plan Wirginii, którego przyjęcie ujawniło zamiar stworzenia silnego rządu centralnego. Diametralnie różnym był projekt znany pod nazwą New Jersey Plan, który wyrażał interesy małych stanów obawiających się zmajoryzowania w nowym związku. Wbrew wcześniej przyjętej uchwale plan ten był w istocie tylko serią poprawek do Artykułów Konfederacji. Zyskał niewystarczające poparcie i stosunkowo wcześnie delegaci zgodzili się, że musi istnieć rząd centralny, który sprawowałby władzę bezpośrednio, a nie wyłącznie poprzez stany.
Bardziej spornym problemem była kwestia struktury takiego rządu, zwłaszcza organizacji i sposobu wybierania samej egzekutywy. Niczego nie rozstrzygnięto od razu, nawet zasada jednoosobowego urzędu prezydenta została przesądzona dopiero po wielu dyskusjach. Początkowo nikt nawet nie przewidywał ostatecznie przyjętego sposobu wybierania prezydenta, ponieważ niemal powszechne było poparcie dla wyborów egzekutywy przez Kongres. W ostatnich dniach obrad przyjęto jednakże bardziej skomplikowany sposób wyboru prezydenta przez elektorów zebranych w poszczególnych stanach, co było kompromisem wobec pojawienia się dobrze umotywowanych głosów za powszechną elekcją. Kompromis ten wyrażał się też w tym, że wyboru miał jednak dokonywać Kongres w wypadku, gdyby żaden z kandydatów na prezydenta i osobno na wiceprezydenta nie uzyskał bezwzględnej liczby głosów wyznaczonych elektorów.
8
Z pewnością nie był to najtrudniejszy kompromis zawarty na konwencji, ponieważ te największe wiązały się z konfliktem interesów między Południem a Północą, co widać między innymi w przyjętych ostatecznie zasadach obliczania reprezentacji stanów w Kongresie i wysokości pochodzących ze stanów podatków bezpośrednich. Kompromisu wymagało też przyznanie Kongresowi prawa regulowania handlu zagranicznego i międzystanowego. Obawiano się, że te uprawnienia mogłyby w przyszłości być skierowane przeciwko handlowi niewolnikami i dlatego w konstytucji znalazł się przepis nie pozwalający na zniesienie niewolnictwa do 1808 roku. Ceną za to była także zgoda na powierzenie prezydentowi prawa zawierania traktatów, ograniczonego jednak koniecznością zatwierdzania ich w Senacie, w którym - co było rezultatem jeszcze innego kompromisu - każdy stan bez względu na liczbę ludności był jednakowo reprezentowany.
W pracach konwencji uczestniczyło pięćdziesięciu pięciu delegatów z dwunastu stanów. Zabrakło przedstawicieli najmniejszego - Rho-de Island. Pod tekstem konstytucji podpisy złożyło trzydziestu dziewięciu delegatów. Pozostali albo wcześniej opuścili konwencję, nie zgadzając się z przyjętym kierunkiem prac, albo odmówili podpisania ostatecznie uchwalonego dokumentu. Przewidując tę sytuację, autorzy konstytucji umieścili na końcu tekstu, w ostatnim dniu obrad, formułę o .jednomyślnej zgodzie reprezentowanych stanów", co było tylko wybiegiem ukrywającym brak rzeczywistej jednomyślności, mogącym pomóc w trudnym procesie ratyfikacji. Postanowiono, w tym samym artykule konstytucji, że wejdzie ona w życie dopiero po przyjęciu przez konwencje konstytucyjne co najmniej dziewięciu stanów i tam tylko będzie obowiązywać.
3. Los konstytucji w debacie ratyfikacyjnej był bardzo niepewny. Jak podają historycy, zaledwie w trzech stanach można było liczyć na sukces, aż w sześciu zdecydowaną przewagę mieli jej przeciwnicy, zarzucający konstytucji nadmierne wzmocnienie rządu centralnego i pogwałcenie instrukcji Kongresu Konfederacji. Konstytucja w istocie przekształcała Unię z ligi (związku) państw w jedno państwo o kompetencjach jego organów nieporównywalnie większych od jedynie „perswazyjnych" uprawnień dotychczasowego Kongresu.
9
Obawiano się silnej władzy centralnej, która w tak wielkim i zróżnicowanym kulturowo, religijnie, narodowościowo kraju mogłaby doprowadzić do przekreślenia demokratycznych zdobyczy rewolucji i ograniczenia wolności. Obawy wydawały się być tym bardziej zasadne, że konstytucja wbrew ukształtowanej już w Ameryce tradycji nie zawierała karty praw obywatelskich. Tłumaczenie, że jest to niepotrzebne, bo gwarantem praw jednostki będą rządy stanowe, niewielu przekonywało.
Ostra i publiczna dyskusja w sprawie przyjęcia konstytucji od razu podzieliła jej uczestników na federalistów, czyli zwolenników konstytucji, i antyfederalistów, przeciwników tak znacznego wzmocnienia organów Unii. W miarę upływu czasu rosły jednak szanse przyjęcia konstytucji, między innymi za sprawą znakomitych esejów politycznych Hamiltona, Madisona i Jaya („The Federalist"). Już po roku konstytucję ratyfikowało dziewięć stanów, a zanim zakończono przygotowania do powołania nowych władz dołączyły do nich bardzo ważne Wirginia i Nowy Jork.
Wybory do pierwszego Kongresu odbyły się na początku 1789 roku. George Washington złożył prezydencką przysięgę 30 kwietnia na balkonie nowojorskiego magistratu, który był pierwszą siedzibą Kongresu. W następnym roku stolicę przeniesiono do Filadelfii i zadecydowano o budowie specjalnego dystryktu federalnego na pograniczu Wirginii i Marylandu.
Już po ukonstytuowaniu się organów nowego państwa konstytucję ratyfikowały Karolina Północna i Rhode Island. Wszystkie trzynaście byłych kolonii, tworzących dotąd niewiele wymagający związek, znalazło się w granicach jednego państwa, którego zasady i instytucje konstytucyjne miały wywrzeć ogromny wpływ na doświadczenia ustrojowe innych państw.
III. Ogólna charakterystyka konstytucji
1. Z oczywistych powodów konstytucja Stanów Zjednoczonych różni się wyraźnie od podobnych dokumentów czasów bardziej współczesnych. Nawet na pierwszy rzut oka wydaje się być nadmiernie treściwa. Niektórzy mierzą to liczbą artykułów, ale akurat w tym
10
przypadku nie jest to zbyt szczęśliwe. Ściśle rzecz biorąc, artykułów jest zaledwie siedem i niektóre z nich dzielą się na tzw. sekcje (ang. section). Sekcje są jednak bardzo różnej objętości, a niektóre z nich są wielokrotnie dłuższe od trzech ostatnich artykułów. Większość sekcji i niektóre z artykułów ich nie znających dzielą się na nienumerowane ustępy, które w tej bardzo niedoskonałej systematyce wydają się być rzeczywistymi artykułami.
Żaden z formalnych siedmiu artykułów konstytucji, czyli jej faktycznych rozdziałów, nie ma swojego tytułu, co dodatkowo źle wpływa na czytelność tekstu, podobnie jak i to, że uchwalane poprawki do konstytucji nie są wprowadzane do oryginalnego tekstu konstytucji. Ten pozostaje ciągle ten sam i tylko znajomość wszystkich poprawek pozwala ocenić, które fragmenty konstytucji i w jakim zakresie zostały faktycznie zmienione.
2. Ze wszystkich siedmiu artykułów zdecydowanie najdłuższy jest artykuł I, dłuższy od wszystkich pozostałych razem wziętych. Nic dziwnego, że jest podzielony na dziesięć sekcji. Wyjątkowa objętość tego artykułu wzięła się stąd, że regulowano w nim nie tylko problematykę kongresową, z wymagającą specjalnej uwagi zasadą dwuizbowości, ale i najważniejszą w tej konstytucji zasadę federaliz-mu, wymagającą starannego odróżnienia władztwa centralnego od praw samych stanów. Połączenie tego wszystkiego razem było możliwe dlatego, że tylko Kongresowi powierzono stanowiące kompetencje federacji, uznając prezydenta Stanów Zjednoczonych wyłącznie za organ ściśle rozumianej władzy wykonawczej.
Pod hasłem praw Kongresu zapisano więc pełen zakres zadań rządu centralnego i chociaż starano się w nim umieścić tylko to, co rzeczywiście konieczne, aby nowa Unia stała się jednym państwem, to jednak zajęło to aż osiemnaście ustępów sekcji ósmej, oczywiście najdłuższej i chyba najważniejszej w całej konstytucji. Następne dwie sekcje również ściśle wiążą się z zasadą federalizmu, formułując pewne ograniczenia w wykonywaniu praw Unii i stanów.
Artykuł II poświęcony jest prezydenturze, III - sądom, zwłaszcza Sądowi Najwyższemu, IV - ponownie federalizmowi, traktując ogólnie o przyjmowaniu nowych stanów do Unii i wzajemnych stosunkach między nimi, V - trybowi zmiany konstytucji. W artykule VI naj-
11
ważniejsze jest sformułowanie tzw. klauzuli supremacyjnej, zapewniającej pierwszeństwo prawu federalnemu, a w artykule VII znajduje się już tylko jedno zdanie o koniecznej dla wejścia w życie konstytucji ratyfikacji w stanach.
Nie trudno zauważyć, analizując tekst konstytucji, że wiele jej postanowień jest wyłącznie następstwem przyjęcia zasady federalizmu, a wiele innych zostało ukształtowanych tak, a nie inaczej, też tylko za sprawą przyjęcia tej niezwykłej w tamtych czasach federalnej formuły państwa. To był główny cel twórców konstytucji, wskazany już w pierwszych słowach preambuły jako dążenie do „stworzenia doskonalszej Unii".
3. Posługiwanie się w konstytucji i języku współczesnym słowem „Unia", tym samym jakim nazywano związek pod rządami Artykułów Konfederacji, nie powinno wprowadzać w błąd co do rozumienia natury obu systemów. Stara Unia była czymś niewiele ściślejszym niż liga przyjaźni, nowa była już jednym państwem z silną egzekutywą, wspólnym skarbem i armią. Nadal posługiwano się słowem Unia i było tego kilka powodów.
Dwieście lat temu nie odróżniano państw unitarnych od tych o strukturze federalnej. Mimo że znano te słowa, to jednak przymiotnik „federalny" odnoszono tylko do struktury, którą my dzisiaj nazywamy konfederacją. To był poważny problem twórców konstytucji i dlatego w felietonach „Federalisty" w 1787 roku można było przeczytać, że „konstytucja nie jest w istocie ani unitarną, ani federalną, lecz ma cechy jednej i drugiej". W praktyce najwygodniej było korzystać z określeń znanych Artykułom Konfederacji, ponieważ pozwalały one ukryć nieco charakter nowego związku, którego utworzenie było pogwałceniem woli Kongresu Konfederacji. Wszakże zamiast reformować stary związek stworzono zupełnie nową formułę jednego państwa i o jej zatwierdzenie zwrócono się wprost do wyborców. W tej sytuacji używanie starej terminologii miało przekonywać, że chodzi tylko o udoskonalenie Unii, bo taki kierunek zmian mógł bardziej liczyć na poparcie w debacie ratyfikacyjnej.
4. Mimo, że posługiwano się językiem czasów konfederacji, to jednak stworzono nową strukturę, która z każdą epoką stawała się coraz atrakcyjniejszą alternatywą ustrojową w świecie. Ten sukces twórców
12
konstytucji nie jest oczywiście ich jedynym wielkim osiągnięciem, bo niemal za równe rangą można uznać szczęśliwe przez nich rozwinięcie idei podziału władzy. Wcześniejsze z nią doświadczenia przynosiły same niepowodzenia. Tym razem stworzono system rządów, który stał się jednym z dwóch podstawowych modeli państwa demokratycznego. Oczywiście mowa jest o ustroju prezydenckim. I wreszcie podkreślić też trzeba to, że autorzy konstytucji doceniali zawsze znaczenie niezależnej władzy sądowej i samorządu terytorialnego, co może nie najwyraźniej zostało zapisane w konstytucji, ale co tkwi u podstaw całej filozofii amerykańskiego konstytucjonalizmu.
Bezsprzecznie część dorobku konwencji była kontynuacją lub pozostawała w związku z konstytucyjnymi eksperymentami wyzwolonych kolonii. Dla samej idei federalizmu najważniejsze pożytki płynęły z doświadczeń okresu obowiązywania Artykułów Konfederacji. Swoje znaczenie miała też znajomość prawa i instytucji ustrojowych Wielkiej Brytanii. Te ostatnie, podobnie jak Artykuły Konfederacji, pełniły raczej funkcję pewnego wzorca negatywnego. Przykładów pozytywnych nie było gdzie szukać i dlatego można z przekonaniem twierdzić, że wiele rozwiązań konstytucji 1787 roku miało charakter oryginalny, żeby nie powiedzieć odkrywczy.
Oceniając efekty pracy konwencji nie można nie zauważyć, że obradowała ona niecałe cztery miesiące, co wydaje się dzisiaj zupełnie nieprawdopodobne, zwłaszcza że w tym czasie trzeba było pogodzić diametralnie różne interesy i zawrzeć kilka wielkich kompromisów. Konstytucja weszła jednak w życie i choć kilkakrotnie ujawniły się w niebezpieczny sposób jej słabości, to jednak upływ czasu działał tylko na jej korzyść. Rosło zwłaszcza przekonanie o doskonałości jej zasad naczelnych, federalizmu i podziału władzy, uzupełnionych trzecią zasadą - kontroli sądowej. Wszystkie inne zasady i instytucje są już tylko tłem i mają co najwyżej charakter drugorzędny.
IV. Poprawki do konstytucji
1. Jedną z najbardziej charakterystycznych cech amerykańskiej konstytucji jest jej niezwykła stabilność, wynikająca przede wszystkim z przyjętego trybu dokonywania w niej zmian. Nie można zmienić
13
konstytucji bez zgody aż trzech czwartych stanów. Szczególną cechą procedury zmiany konstytucji jest też to, że wykorzystywana do tego jest w praktyce wyłącznie forma poprawek, nie odnoszonych wprost, ani nie wprowadzanych bezpośrednio do pierwotnego tekstu konstytucji. Żadna z poprawek nie wskazuje zmienianego przepisu konstytucji lub uzupełnianego jej fragmentu.
Zgodnie z artykułem V konstytucji, procedura uchwalania poprawek do konstytucji obejmuje najpierw stadium ich zgłaszania, a potem ratyfikowania. Prawo zgłaszania przysługuje albo obu izbom Kongresu większością dwóch trzecich głosów, albo konwencji konstytucyjnej zwołanej przez Kongres na żądanie dwóch trzecich legis-latur stanowych. W praktyce wszystkie obowiązujące dzisiaj poprawki inicjowane były w tej pierwszej procedurze.
Stadium nazywane ratyfikacyjnym także może wykorzystywać dwie różne procedury. Poprawki mogą być przyjmowane albo przez trzy czwarte wszystkich parlamentów stanowych, albo przez specjalne konwencje także trzech czwartych stanów. O wyborze procedury decyduje sam Kongres. Tylko raz, w 1933 roku, przyjęto procedurę konwencji stanowych dla uchylenia poprawki, którą w 1919 roku wprowadzono prohibicję na terenie całych Stanów Zjednoczonych.
Przepis artykułu V konstytucji jest bardzo ogólny i nie wynika z niego - na przykład - czy w tej procedurze prezydent może zastosować weto, jak należy liczyć większość dwóch trzecich, czy stan może zmienić uchwałę, którąjuż ratyfikował poprawkę, czy można w stanach uzupełniać procedurę ratyfikacyjną instytucją referendum, czy Kongres może -jak to uczynił po raz pierwszy w 1917 roku - wyznaczyć termin na dokonanie ratyfikacji przez wymaganą liczbę stanów, i wreszcie, czy można- tak jak w poprawce XIII i kilku innych - upoważnić Kongres do zapewnienia wejścia w życie poprawki „odpowiednim ustawodawstwem". Odpowiedź na to ostatnie pytanie jest najbardziej złożona i wymaga uwzględnienia całkiem sporego orzecznictwa Sądu Najwyższego.
2. W całej historii Stanów Zjednoczonych przyjęto zaledwie dwadzieścia siedem poprawek, a jeśli będziemy pamiętać, że pierwsze dziesięć poprawek można traktować jako integralną część konstytucji, a dwie inne nie mają żadnego znaczenia, bo wprowadzały i odwoływały prohibicję, to okaże się, że konstytucję uzupełniano lub zmieniano
14
zaledwie piętnaście razy. Wymowa tego będzie jeszcze wyraźniejsza jeśli zauważymy, że składanych Kongresowi propozycji poprawek było ponad dziewięć tysięcy. Zaledwie w trzydziestu kilku przypadkach Kongres przedstawiał poprawki stanom do ratyfikacji.
Pierwsze dziesięć poprawek uchwalił Kongres już w 1789 roku, czyli w pierwszym roku istnienia państwa, jeszcze zanim ostatnie stany ratyfikowały konstytucję. Ich uchwalenie było koniecznością z uwagi na to, że wiele konwencji stanowych ratyfikowało konstytucję pod warunkiem niezwłocznego jej uzupełnienia kartą praw obywatelskich, znaną konstytucjom stanowym. W tak przyjętych poprawkach gwarantowano aż dwadzieścia trzy prawa i wolności, z czego dwanaście dotyczyło postępowania karnego, na przykład zakazywało stosowania kar okrutnych. Wśród innych praw wymieniono prawo do posiadania i noszenia broni, wolność słowa, prawo do wnoszenia petycji do władz państwowych.
Jedną z najbardziej charakterystycznych cech praktyki uchwalania poprawek jest to, że przyjmowano je z bardzo różną częstotliwością. Względnie szybko przyjęto poprawki XI i XII, ale na następne trzeba było czekać ponad sześćdziesiąt lat, kiedy to w latach 1865-1870 przyjęto trzy poprawki związane z zakończeniem wojny secesyjnej i zniesieniem niewolnictwa. Później nastąpił ponownie dłuższy okres przerwy, aż do 1913 roku, kiedy to pozwolono na nakładanie podatków federalnych w sposób nie krępowany liczbą ludności poszczególnych stanów, co było jednym z większych anachronizmów konstytucji.
W XX wieku przyjęto więcej poprawek niż w stuleciu wcześniejszym i robiono to ze średnią częstotliwością jednej zmiany na dziesięć lat, chociaż i tutaj widoczny jest wpływ pewnych wydarzeń historycznych na intensywność i efektywność wysiłków nowelizacyjnych. Myślimy o I wojnie światowej, długiej prezydenturze F.D. Roosevelta, czy zabójstwie Kennedy'ego. Jeśli nie liczyć poprawek prohibicyjnych i pierwszej poprawki w XX wieku (XVI z 1913 r.), to niemal wszystkie dotyczyły spraw wyborczych i kadencyjnych.
V. Zasada federalizmu
1. Konstytucja amerykańska, inaczej niż wiele innych konstytucji związkowych, nie wskazuje z nazwy podmiotów federacji. Nie można
15
było tego zrobić, ponieważ nowe państwo powstało z przekształcenia konfederacji i nie wiadomo było, ile jej państw członkowskich ratyfikuje konstytucję. Każde wyliczenie byłoby zresztą bardzo niepraktyczne w świetle najważniejszej na przyszłość uchwały Kongresu Konfederacji: Northwest Ordinance z 1787 roku. Zadecydowano w niej, że wszystkie nowo kolonizowane tereny, nazywane terytoriami, poddane będą bezpośrednio władzy Kongresu, który może im przyznać statut nowych stanów po spełnieniu pewnych warunków. Aż trzydzieści jeden stanów narodziło się z terytoriów, pięć utworzono przez odłączenie od stanów wcześniej istniejących, jeden powstał bezpośrednio w wyniku aneksji niepodległego państwa.
Istnienie rządów stanowych ze swoimi konstytucjami, stolicami i często odrębnym prawem jest tylko zewnętrznym przejawem istnienia państwa federalnego. Jego istota tkwi głównie w konstytucyjnym rozdzieleniu władzy między dwoma poziomami struktury federalnej, oczywiście z pewnymi gwarancjami jego niezmienności. Sposób dzielenia władzy oparty jest albo na regule domniemania kompetencji rządów lokalnych, albo rządu centralnego. W Stanach Zjednoczonych przyjęto to pierwsze rozwiązanie, co oznacza, że kompetencje nie przydzielone w konstytucji federacji należą do samych stanów.
Konstytucja amerykańska wylicza prawa federacji przede wszystkim we wspomnianym już wcześniej katalogu zawartym w art. I sec. 8. Jak wiele innych fragmentów ustawy zasadniczej, tak i ten nie jest najdoskonalej zredagowany. Nie wynika z niego wprost, które kompetencje mają charakter uprawnień wyłącznych Unii, a które są kompetencjami wspólnymi. Wiele niejasności tkwi także w ostatniej klauzuli tej sekcji, stanowiącej o prawie Kongresu do wydawania wszelkich ustaw niezbędnych do realizacji wcześniej wymienionych kompetencji. Aby obraz był bardziej skomplikowany, to o pewnych prawach federacji stanowią ponadto inne przepisy konstytucji.
2. Zakres władzy federacji, widziany wyłącznie przez pryzmat konstytucji, nie jest zbyt obszerny. Ogromne jest natomiast pole odpowiedzialności stanów. Jeszcze w końcu XIX wieku Woodrow Wilson pisał, iż prawie całe ustawodawstwo należy do stanów. Jednak dwadzieścia lat później, właśnie w okresie prezydentury W. Wilsona, sytuacja dość radykalnie zaczęła się zmieniać. Wpływ na to miał
16
rozwój gospodarczy państwa, znaczne wzmocnienie jego pozycji na arenie międzynarodowej, I wojna światowa, wielki kryzys ekonomiczny.
Wzrostowi władzy Unii towarzyszyła zaledwie jedna zmiana konstytucji, dokonana XVI poprawką, pozwalającą na nakładanie federalnych podatków dochodowych. Dzięki niej znacznie wzrosły dochody rządu centralnego i w pewnym momencie zaczęły rosnąć szybciej niż dochody stanów. Pozwoliło to na wprowadzenie federalnych subsydiów, z reguły na określonych jednostronnie przez Kongres warunkach. Prowadziło to często do wkraczania rządu federalnego w kompetencje należące w całości i od zawsze do stanów.
W procesie rozszerzania władzy Unii poważną rolę odgrywała wykładnia pewnych wyłącznych jej kompetencji, takich jak prowadzenie wojen i polityki zagranicznej. Co ciekawsze jednak, w podobnym stopniu wykorzystane zostały klauzule nakładania podatków oraz regulowania handlu, należące już do zakresu kompetencji wspólnych obu rządów.
Realizacji konstytucyjnego podziału kompetencji Unii i stanów służyć miał pewien ważny przepis z artykułu VI, uznający konstytucję federalną, ustawy i traktaty zawarte przez Stany Zjednoczone za „najwyższe prawo kraju". Niektórzy ten fragment konstytucji uważają za najważniejszy w całym dokumencie. Jednak i tutaj pojawiły się poważne problemy interpretacyjne, będące dobrą ilustracją niewielkiej precyzji w sformułowaniach tego dokumentu. Nie wskazano, kto ma decydować o sporach kompetencyjnych. Niejasne też było, czy umowy międzynarodowe muszą szanować konstytucyjny podział władzy między federacją a stanami. Kiedy w klauzuli supremacyjnej mowa jest o ustawach, to żąda się wyraźnie, aby były one zgodne z konstytucją, ale tego warunku nie ma, gdy mowa jest o traktatach. Dopiero w 1920 roku Sąd Najwyższy dostarczył w tej kwestii wyraźnej odpowiedzi, odrzucając pogląd o sprzeczności z konstytucją umowy międzynarodowej naruszającej zakres kompetencji zarezerwowanych stanom.
3. Amerykański federalizm przez długi czas rozumiano jako strukturę dwóch systemów rządów, znajdujących się na równym poziomie. „Rządy stanowe są w zakresie swoich kompetencji całkowicie suwerenne, tak jak rząd federalny w zakresie swoich" - pisał
17
prezydent James Monroe w 1822 roku dodając, że rząd federalny zaczyna się tam, gdzie kończą się rządy stanowe.
Uważano kiedyś powszechnie, iż celem konstytucji było utrzymanie pełnej niezależności dwóch rodzajów rządów. Problem jest jednak w tym, że konstytucja nie przeprowadziła w sposób doskonały czy nawet tylko staranny podziału kompetencji między Unią a stanami. Zresztą to co mogło być wystarczające w epoce dyliżansu, z pewnością stało się anachroniczne sto, czy sto pięćdziesiąt lat później.
Z konieczności, w pewnym momencie przestano traktować strukturę federalną jako istnienie dwóch niezależnych obszarów funkcjonowania władzy publicznej. Zaczęto podkreślać znaczenie współpracy, a po konstytucyjnej rewolucji okresu wielkiego kryzysu, kiedy to również Sąd Najwyższy zmienił poglądy w tej kwestii, zaczęto mówić o istnieniu zupełnie nowych wartości w idei federalizmu. Jakby dla usprawiedliwienia tego zaczęto nazywać nową doktrynę federalizmem kooperatywnym, zrywając z przeszłością identyfikowaną hasłem federalizmu dualistycznego.
VI. Zasada podziału władzy
1. Od początku prac konwencji zgadzano się, że system rządów musi być oparty na zasadzie podziału władzy. Cel taki zdradzały już pierwsze rozstrzygnięcia dotyczące struktury i sposobu powoływania władzy ustawodawczej i wykonawczej. Wyraźnym tego potwierdzeniem było przyjęcie po dwóch miesiącach obrad specjalnej uchwały afirmującej podział władz. Stwierdzono w niej, iż trzy władze powinny być „odrębne i niezależne", z możliwymi do uczynienia, ale wyraźnie określonymi wyjątkami. W ten sposób potwierdzono formalnie dążenie do połączenia podziału władz z ideą hamulców. Przyjęto zatem w konstytucji federalnej rozwiązanie bardzo bliskie nauce Monteskiusza, a odrzucono starszą i rewolucyjną formułę separacji, znaną na przykład konstytucji Wirginii z 1776 roku i kilku innym.
Najdoskonalszym wyrazem intencji twórców konstytucji była myśl, wyrażona już wcześniej podczas prac nad konstytucją Massachusetts w 1778 roku w słowach: „Każda władza powinna być niezależna, ale także tak zrównoważona, aby była zdolna do posługiwania się takimi
18
hamulcami wobec pozostałych, które pozwolą uchronić ją od zależności lub połączenia z inną".
Zasada podziału władzy wyraża się, ściśle rzecz biorąc, tylko w postulacie niezależności. To co jest jej ograniczeniem, dopuszczającym pewne instrumenty oddziaływania jednego podmiotu władzy na drugi, jest już - historycznie na to patrząc - przyjęciem innej zasady, nazywanej zasadą rządów zrównoważonych, lub prościej równoważenia władz. Pamiętając o tym, Amerykanie odróżniają podział władzy jako zasadę naczelną od tzw. systemem „hamulców i równowagi" (checks and balances), wprowadzającego do struktury rządów dodatkowo element równoważenia. Mówi się o systemie, a nie o zasadzie, nie tylko w celu podkreślenia jego drugorzędnego charakteru, ale także dlatego, że słowo system w każdym języku oznacza całość uporządkowaną, konkretną, zamkniętą, a w tym wypadku dokładnie i do końca opisaną w konstytucji.
W swej treści poszczególne instytucje systemu „hamulców i równowagi" są co najwyżej instrumentami wpływu na drugą władzę, a nie współdziałania czy współpracy. Na dodatek ten wpływ nigdy nie jest wkraczaniem w sam proces sprawowania drugiej władzy. Nawet najdalej idący hamulec, jakim jest weto prezydenta, możliwy jest do zastosowania już po uchwaleniu ustawy w Kongresie.
2. W konstytucji nigdzie nie znajdziemy wyraźnej deklaracji przyjęcia zasad podziału i równoważenia władz. Przyjmuje się, że najbliższe wyrażenia tej pierwszej są początkowe słowa trzech pierwszych artykułów zestawione razem. Jeśli chodzi o drugą ideę, to te intencje twórców konstytucji wyraża cała konstrukcja systemu „hamulców i równowagi". Tworzy ją zaledwie kilka instytucji wpływu jednej władzy na drugą. I tak, prezydent wobec Kongresu dysponuje prawem weta, prawem kierowania orędzi, zwoływania sesji nadzwyczajnych oraz odraczania obrad w wyjątkowych okolicznościach. Z kolei Kongres może obalić weto prezydenta, zastosować procedurę impeachmen-tu, a Senat ma prawo zatwierdzania traktatów i prezydenckich nominacji. Kongres ma też w pewnych wyjątkowych okolicznościach prawo wyboru prezydenta.
Niektóre z wymienionych instytucji nie mają dzisiaj już żadnego praktycznego znaczenia i w ten sposób cały konstytucyjny system
19
„hamulców i równowagi" opiera się na instytucjach: weta, z możliwością jego odrzucenia, orędzi, impeachmentu i na senackich uprawnieniach w sprawach międzynarodowych i nominacyjnych. W praktyce system hamulców jest jednak nieco bardziej złożony.
Po pierwsze, obejmuje także sądy, których prawo niestosowania aktów władzy Kongresu lub prezydenta, jeśli są one sprzeczne z konstytucją, jest najbardziej drastycznym i dalekosiężnym środkiem oddziaływania w całym systemie. Po drugie, niezwykle ważną role pełnią w nim rozbudowane poza konstytucyjne granice kompetencje kontrolne Kongresu, z prawem powoływania komisji śledczych na czele. Po trzecie, za istotny hamulec uznać należy kongresowe prawo uchwalania kredytów budżetowych, które, choć mogłoby mieścić się w tradycyjnie rozumianym prawie wydawania ustaw, to jednak ze względu na sposób jego wykonywania, rekompensujący uzyskany przez prezydenta w praktyce wpływ na sprawy ustawodawcze, ma szczególne znaczenie dla równoważenia władz.
- W systemie hamulców szczególną role odgrywają instytucje łagodzące stan separacji funkcjonalnej: weto, orędzia, zatwierdzanie traktatów i nominacji. Praktyka ich stosowania, nieco odmienna od wyobrażeń twórców konstytucji, stała się podstawą ewolucji całego systemu rządów. Inne jest natomiast znaczenie hamulców naruszających separację organizacyjną i funkcjonalną. Nie mają już praktycznego znaczenia prezydenckie prawo zwoływania i rozwiązywania parlamentu oraz prawo Kongresu dokonywania wyboru prezydenta w wyjątkowych sytuacjach. Również współczesne znaczenie prawa wiceprezydenta przewodniczenia w Senacie jest daleko mniejsze od zakładanego przez twórców konstytucji.
3. Instytucje systemu „hamulców i równowagi" w zasadniczy sposób kształtują system rządów Stanów Zjednoczonych, nazwany kiedyś ustrojem prezydenckim. Uzasadnienie wyboru tej nazwy nie jest tak proste, jakby mogło się to wydawać. Ma przede wszystkim związek z tym, iż twórcy konstytucji kształtowali ustrój państwa często na zasadzie przeciwstawienia ustrojowi Anglii, który nazwany został parlamentarnym. Łatwo przyszło ten nowy ustrój nazywać prezydenckim. Z pewnością ważne też jest to, że konstytucja Stanów Zjednoczonych przyznaje prezydentowi całą władzę wykonawczą, niemal
20
nie dostrzegając wiceprezydenta i sekretarzy, oraz nie znając gabinetu, nie mówiąc już o premierze. Jeśli do tego dodamy, że konstytucja czyni z prezydenta naczelnego wodza, a praktyka każe traktować go jako przywódcę zwycięskiej partii, to stanie się jasne, że wszystko to sprawia wrażenie ogromnej władzy głowy państwa, a to z kolei faworyzuje właśnie określenie ustroju jako prezydencki.
Wrażenie, o którym mowa, może wynikać tylko z powierzchownej znajomości ustroju Stanów Zjednoczonych. Jest poza wszelką dyskusją, iż idea równoważenia władz sprawdziła się w praktyce i jest wykorzystywana we wszystkich sytuacjach konfliktowych w systemie rządów, głównie za sprawą Sądu Najwyższego. Żaden organ nie może dominować nad innymi, a dzięki specyfice ustroju federalnego czy też systemu partyjnego i wyborczego możliwości oddziaływania prezydenta na decyzje Kongresu są bardzo ograniczone. Tworzy to nawet sytuację, w której pozycja prezydenta może być daleko trudniejsza i słabsza niż niejednego premiera czy głowy państwa gdzie indziej.
Nie mnożąc argumentów tłumaczących nazwanie systemu rządów Stanów Zjednoczonych prezydenckim, przedstawmy najważniejsze jego cechy zebrane razem:
1) naczelną zasadą organizacyjną jest zasada podziału władzy żądająca stanu separacji między trzema władzami, tak organizacyjnej i personalnej, jak i funkcjonalnej;
2) w aspekcie organizacyjnym przyjęcie zasady podziału władzy wyraża się odrzuceniem instytucji politycznej odpowiedzialności egzekutywy przed parlamentem i możliwości rozwiązania parlamentu przez egzekutywę;
3) w aspekcie personalnym zasada podziału władzy oznacza zakaz łączenia mandatów i stanowisk w parlamencie i aparacie władzy wykonawczej oraz niezależne od Kongresu wybory głowy państwa;
4) w aspekcie funkcjonalnym konsekwencją przyjęcia zasady podziału władzy jest, między innymi, brak prawa inicjatywy ustawodawczej po stronie egzekutywy;
5) utrzymaniu niezależności władz w praktyce służyć mają instytucje systemu „hamulców i równowagi", choć naruszające stan separacji, to jednak zarazem chroniące przed zdominowaniem jednej władzy przez drugą;
21
6) idea równowagi widoczna jest też w strukturze legislatywy i egzekutywy: pierwsza, z natury silniejsza, jest podzielona na dwie równorzędne izby, druga, z natury słabsza, jest wzmocniona przez zlikwidowanie kolegialności i stworzenie jednoosobowego urzędu prezydenta (brak gabinetu i premiera).
Te cechy systemu rządów tworzą model ustrojowy niezwykle trudny do utrzymania w demokratycznym reżimie sprawowania władzy. W Stanach Zjednoczonych było to jednak możliwe dzięki federalnej formule państwa i wprowadzeniu do systemu „hamulców i równowagi" prawa „kontroli sądowej" (judicial review). Poza tym wyjątkowe znaczenie dla funkcjonowania systemu rządów ma unikalny system partyjny z niezależnymi od siebie wyborami Izby Reprezentantów, Senatu i prezydenta, powoływanymi na różne kadencje, odpowiednio dwóch, sześciu i czterech lat.
VII. Wybory i system partyjny
1. W Stanach Zjednoczonych nie można mówić o jednym powszechnym systemie wyborczym. Każdy stan z osobna reguluje sam kwestie wiążące się z wyłanianiem własnych organów. Ta reguła nie odnosi się już do wyborów na szczeblu federalnym. Konstytucja 1787 roku określiła tylko kwalifikacje kandydatów do Kongresu i Białego Domu (bierne prawo wyborcze), ponieważ te sprawy muszą być regulowane jednolicie. Inaczej już wygląda sprawa z czynnym prawem wyborczym, ponieważ sformułowano w konstytucji ogólną zasadę, że „w każdym stanie wyborcy powinni odpowiadać takim samym wymaganiom prawa wyborczego, jak wyborcy liczniejszej izby legislatury stanowej". Powtórzono ją w poprawce XVII, która znosiła wybory senatorów przez parlamenty stanowe, odnosząc także do nich zasady powszechności i bezpośredniości wyborów.
Zmiany czynnego prawa wyborczego są możliwe tylko w trybie zmiany konstytucji. W ten sposób likwidowano w skali całej federacji cenzusy rasy (poprawka XV) i płci (poprawka XIX), podatek wyborczy (poprawka XIV) oraz stanowiono, że granica wieku wyborcy nie może być nigdzie wyższa niż osiemnaście lat (poprawka XXVI).
22
Inaczej nieco wygląda sprawa postępowania wyborczego. Chociaż regułą jest pozostawienie tych kwestii decyzjom samych stanów, to jednak konstytucja pozwala w tym zakresie na ustawodawczą ingerencję Kongresu dotyczącą czasu i sposobu wyborów senatorów i członków Izby Reprezentantów. Kongres nie korzystał z tych kompetencji zbyt często. Po raz pierwszy zdarzyło się to w 1842 roku, gdy między innymi zakazywał wyborów członków Izby Reprezentantów bez dzielenia stanu na okręgi wyborcze. Później, w 1870 roku, uczynił z przestępstw przeciwko wyborom kategorię przestępstw federalnych.
2. Wybory prezydenta, formalnie, nawet i dzisiaj są wyborami pośrednimi. Postanowiono w konstytucji, że prezydent i wiceprezydent będą wybierani przez elektorów wybranych w trybie, jaki przyjmie każda z legislatur stanowych. Każdy stan miał wybierać tylu elektorów, ilu reprezentantów miał w obu izbach Kongresu razem, to znaczy co najmniej trzech. Elektorzy mieli się zbierać w swoich stanach i tam oddawać głosy, a wyniki głosowania miały być przesyłane przewodniczącemu Senatu Stanów Zjednoczonych, który otwierał listy w obecności dwóch izb zebranych razem. Osoba, która po zsumowaniu głosów ze wszystkich stanów miała ich najwięcej zostawała prezydentem, pod warunkiem, że liczba głosów była jednocześnie bezwzględną większością liczby wyznaczonych elektorów (a nie głosów, jakie oddawali, bo tych było dwa razy więcej). Przewidziano też sytuację, w której dwóch kandydatów uzyskałoby jednakową liczbę głosów. Wyboru miała wówczas dokonywać Izba Reprezentantów. Podobne zasady, choć z pewnymi zmianami, wchodzić miały w rachubę przy wyborze wiceprezydenta.
Ten tryb wyboru prezydenta i wiceprezydenta zupełnie lekceważył ich polityczne afiliacje, czyniąc bardzo prawdopodobnym to, że wiceprezydentem będzie główny przeciwnik polityczny prezydenta. Sprawdziło się to już w wyborach 1796 roku, kiedy prezydentem został federalista John Adams, a wiceprezydentem przywódca stronnictwa przeciwnego Jefferson. Bardzo wcześnie, bo już w następnych wyborach ujawniła się jeszcze jedna wada obmyślonego na konwencji sposobu wybierania prezydenta. Otóż w 1800 roku dwaj kandydaci, Jefferson i Burr, otrzymali jednakową liczbę głosów elektorskich. Wybierała w tej sytuacji sama Izba Reprezentantów i trzeba było jej na to aż trzydzieści sześć głosowań.
23
Jak widać, dość było powodów, aby jak najszybciej zmienić konstytucję w odnośnym fragmencie. Już w 1804 roku weszła w życie XII poprawka, która, między innymi, zamiast jednej listy kolegium elektorskiego, wprowadzała dwie, na prezydenta i na wiceprezydenta. Jeśli chodzi o sam proces wybierania prezydenta, to odnosi się do niego jeszcze poprawka ???I, która do kolegium elektorskiego włączała dodatkowo elektorów wybieranych w dystrykcie federalnym (Washington D.C.). Jego reprezentacja jest tam taka, jak najmniejszego stanu -trzech elektorów.
3. Wybory na szczeblu federalnym odbywają się co dwa lata, gdy trzeba wybrać Izbę Reprezentantów i jedną trzecią składu Senatu. Co drugą elekcję dochodzą do tego wybory prezydenckie. Amerykanie wybierają nie tylko władze federalne: decydują także o obsadzie ogromnej ilości stanowisk we władzach lokalnych (stanowych, powiatowych, municypalnych i innych). Wybory były zawsze ważnym elementem życia publicznego w Ameryce i -jak się okazało w praktyce - nie mogły się obyć bez partii politycznych.
Historia partii w Ameryce rozpoczęła się manifestowaniem wielkiej niechęci ku tej instytucji. Nawet autorzy „Federalisty", którzy dzięki swej aktywności byli animatorami pierwszego podziału wśród obywateli, traktowali partie jako wielkie zagrożenie dla wartości moralnych i religijnych. Ostrzegał przed partiami także prezydent Washington. Nie przewidywano dla nich nawet najmniejszej roli w konstytucji, o czym świadczą pierwotne zasady wyboru prezydenta, dopuszczające do sytuacji, że przegrany kontrkandydat stawał się wiceprezydentem tylko z tej racji, że otrzymał kolejno największą liczbę głosów elektorskich.
Ogromna liczba stanowisk obsadzanych w wyborach powszechnych kazała myśleć o specjalnej organizacji procesów wyborczych, skutecznej w mobilizowaniu i zdobywaniu głosów wyborczych. Bardzo wcześnie powstały grupy zawodowych polityków zajmujące się wyłącznie zdobywaniem stanowisk, wpływów i korzyści. W jakimś sensie ten charakter amerykańskich partii politycznych okrzepł już w czasach prezydentury A. Jacksona (1828-1836), kiedy to większość elektorów była już wybierana w wyborach powszechnych, a nie przez parlamenty stanowe. Z kolei, te ostatnie przejęły od konwentykli partyjnych w Kongresie prawo nominowania kandydatów na prezydenta. Po czte-
24
rech latach uprawnienie to należało już do specjalnych konwencji nominacyjnych. Wreszcie, narodził się wtedy „system łupów" mobilizujący do walki wyborczej poprzez przyjęcie zasady, iż zwycięska partia obsadza nie tylko urząd prezydencki, ale i bardzo wiele stanowisk jemu podległych.
Amerykański system partyjny przechodził oczywiście wiele etapów rozwoju, ale zawsze bliski był dwupartyjności, która w kształcie bezpośrednio sprzed wybuchu wojny secesyjnej istnieje do dzisiaj. Partia Demokratyczna stała się wówczas obozem zwolenników niewolnictwa i szerokich praw stanowych, w przeciwieństwie do partii nowych republikanów, nazwanej wkrótce Partią Republikańską. Różnice ideologiczne po latach nabrały innego charakteru i stały się mniej widoczne.
4. Amerykańska partyjność poza specyficzną genezą i strukturą systemu różni się od europejskich doświadczeń wieloma jeszcze innymi cechami. Jedynym głównym celem partii amerykańskich jest organizowanie procesów wyborczych i w związku z tym niewielkie są między nimi różnice programowe, zwłaszcza w przedziale czasu większym niż jedna kampania wyborcza. Poza wyborczym charakterem partii politycznych trzeba też podkreślić ich bardzo zdecentralizowany charakter, na co największy wpływ ma federalna struktura państwa. Lokalne organizacje partyjne powstają wokół tych ogniw władzy publicznej, których funkcjonariusze pochodzą z wyborów. Obchodzi je przede wszystkim sukces na własnym terenie.
Na poziomie ogólnokrajowym partie są widoczne w postaci demokratycznych i republikańskich komitetów do spraw kampanii wyborczych, istniejących w obu izbach Kongresu. Poza tym istnieją komitety krajowe i konwencje wyborcze. Te ostatnie zbierają się co cztery lata i ich zadaniem jest wybór kandydata na prezydenta, ustalenie platformy wyborczej i wybór krajowego komitetu partyjnego. Komitety nie są jednak gremiami kierowniczymi swoich partii, ponieważ takich po prostu nie ma i w tamtym systemie nie są potrzebne. Ich zadaniem jest, między innymi, przygotowanie konwencji i kierowanie zbieraniem funduszy na kampanię wyborczą. Także ogólnokrajowe konwencje nie mają nic wspólnego z kongresami czy zjazdami partii, znanymi w Europie.
25
5. Tak jak ukształtowany historycznie system partyjny oddziałuje na funkcjonowanie systemu rządów, tak też zasady naczelne konstytucji wywierają wpływ na charakter głównych partii politycznych i cały system partyjny. Największe znaczenie mają zasady federalizmu i podziału władzy. Ta pierwsza decyduje o regionalizmie politycznym, o daleko idącym zróżnicowaniu struktur i interesów, a w konsekwencji o braku silnej organizacji centralnej, a nawet o braku poważniejszych różnic ideologicznych między partiami. Z kolei, zasada podziału władzy nie sprzyja wyłanianiu się egzekutyw partyjnych, a przede wszystkim nie dopuszcza do uzależnienia władzy wykonawczej od partyjnego składu parlamentu. Tak typowe dla Europy mechanizmy tworzenia organów władzy i ich odpowiedzialności w Ameryce są nie znane i niepotrzebne.
Powstał system rządów, który mógł funkcjonować bez względu na wyniki wyborów i bez względu na system partyjny. Brak politycznego poparcia w Kongresie nie przekreślał możliwości wypełniania konstytucyjnych zadań władzy wykonawczej. Warunkiem funkcjonowania systemu rządów w Stanach Zjednoczonych nie jest zatem jednorodność polityczna egzekutywy i legislatywy. Mimo to, ma pewne znaczenie fakt, czy partia prezydencka ma przewagę w obu izbach Kongresu, czy nie ma jej wcale. Oczywiście, ta pierwsza sytuacja także nie daje gwarancji zgodności stanowisk między parlamentem a prezydentem, który, choć jest uznawany za przywódcę partii, to jednak nie dysponuje żadnymi formalnymi sankcjami wobec nie popierających go członków własnej partii.
VIII. Kongres
1. Kongres Stanów Zjednoczonych, o czym konstytucja stanowi już na samym początku, składa się z dwóch izb i do nich należy władza ustawodawcza, przez którą rozumiano nie tylko tworzenie ogólnych norm postępowania, ale także podejmowanie decyzji w najważniejszych sprawach Unii. Mimo że obie izby nie mają identycznych kompetencji, to jednak są izbami równorzędnymi i jednakowa ich zgoda potrzebna jest na uchwalenie ustawy. W procesie ustawodawczym pewną przewagę ma co prawda Izba Reprezentantów, bo w niej
26
można tylko inicjować ustawy o charakterze finansowym, ale jest ona rekompensowana z nawiązką przez Senat w innych obszarach funkcjonowania państwa. Tylko Senat ma prawo zatwierdzania nominacji prezydenckich i traktatów międzynarodowych. Poza tym inną rolę pełnią izby w procesie impeachmentu, czyli pociągania funkcjonariuszy państwa do odpowiedzialności konstytucyjnej, co rozpoczynać się musi w jednej izbie, a kończyć w drugiej.
Pewne różnice występują w systemie powoływania składu obu izb. Przede wszystkim różnią się one liczbą mandatów i długością kadencji. Wybierana tylko na dwa lata Izba Reprezentantów liczy 435 mandatów, natomiast Senat wybierany aż na sześć lat, składa się tylko ze stu senatorów, po dwóch z każdego stanu.
W strukturze Kongresu niezwykle ważną rolę odgrywają komisje i podkomisje w każdej izbie. Był czas, że mówiono powszechnie w Stanach Zjednoczonych o rządach komisji kongresowych. Komisje nie tylko decydują w praktyce o losie wszystkich projektów ustawodawczych, ale także odgrywają ogromną rolę w realizowaniu funkcji kontrolnej Kongresu.
2. Najważniejszą funkcją Kongresu jest stanowienie ustaw. Inicjatywę ustawodawczą posiadają wyłącznie członkowie parlamentu. Prezydent dysponuje prawem weta, co w konstytucji amerykańskiej oznacza, że wobec przesyłanych mu do podpisania ustaw może zachować się następująco: 1) może projekt ustawy podpisać w ciągu dziesięciu dni; 2) może go zwrócić w tym terminie bez podpisu i ze swoimi zastrzeżeniami, inaczej mówiąc, skorzystać z prawa weta; 3) może nie podejmować żadnej akcji i wówczas po upływie dziesięciu dni projekt albo stanie się prawem, albo nie. Wszystko zależy od tego, czy Kongres umożliwił zwrot projektu, czy też nie, odraczając swoje obrady. W tej ostatniej sytuacji mamy do czynienia z tzw. wetem kieszonkowym, o niewielkim dzisiaj znaczeniu praktycznym, ale jeszcze w czasach R. Nixona będącym źródłem poważnych kontrowersji i starć pomiędzy władzami.
Weto prezydenta jest bardzo skutecznym instrumentem kontroli ustawodawstwa, ponieważ jego obalenie w Kongresie, który musi ponownie przyjąć ustawę w każdej izbie, ale już większością dwóch trzecich, zdarza się bardzo rzadko. Duży wpływ i co ważniejsze
27
- oczekiwany przez członków Kongresu, ma prezydent na program jego prac ustawodawczych. Prezydent ma prawo do przedstawiania orędzi, przez które rozumie się nie tylko „informacje o stanie Unii", ale także różnego rodzaju pisemne „przesłania" oraz dwa raporty: budżetowy i ekonomiczny, których przygotowanie przez prezydenta i przesłanie Kongresowi uważa się dzisiaj za obowiązkowe.
Wpływ prezydenta na ustawodawstwo nie zamyka się tylko w granicach tych dwóch konstytucyjnych środków oddziaływania, orędzi i prawa weta. Rozwinęły się bowiem do niebywałych rozmiarów różne nieformalne sposoby oddziaływania na członków Kongresu i cały Kongres, w dużej mierze po to, aby spełnić dosyć powszechne przekonanie, że prezydent powinien być także liderem działalności ustawodawczej.
3. Prezydenckie zaangażowanie w sprawy ustawodawcze jest nie do pogodzenia z przyjętą w konstytucji zasadą podziału władzy i dlatego ma taki bardzo nieformalny charakter. Jednakże Kongres, świadomy uszczuplenia jego konstytucyjnej roli, wykorzystał dla utrzymania swojej pozycji politycznej pominięte w konstytucji kompetencje kontrolne. Można powiedzieć, że zaangażowanie się egzekutywy w sprawy ustawodawcze zostało zrekompensowane po stronie Kongresu znacznym rozwinięciem jego funkcji kontrolnej. Ten proces przebiegał równolegle i z równą intensywnością co zjawisko budowania tzw. przywództwa legislacyjnego prezydenta.
Kompetencje kontrolne, kiedyś traktowane jako hamulce władzy wykonawczej, od dość dawna tworzą praktykę na tyle codzienną i przerastającą odpowiednią aktywność prezydenta, że stały się w pewnym sensie najważniejszą funkcją parlamentu, realizowaną niezależnie od pozostałych władz. Dzięki tej niezależności można twierdzić, iż ta działalność Kongresu służy zasadzie podziału władzy, różnicując w takim stopniu sfery odpowiedzialności prezydenta i Kongresu, w jakim zatarło się to w odniesieniu do płaszczyzny tworzenia prawa.
System kontroli parlamentu nad władzą wykonawczą oparto w Stanach Zjednoczonych na aktywności komisji. Najstarszymi, poza dochodzeniami, są te działania kontrolne komisji, które towarzyszą przyznawaniu i odnawianiu kredytów budżetowych. Nie ograniczają się one tylko do oceny dotychczasowej działalności kontrolowanych
28
organów, ale także do badania stanu ich spraw organizacyjnych i personalnych. Z czasem przybywało coraz to więcej form i sposobów prowadzenia działalności kontrolnej. Należy do nich działalność Urzędu Kontroli Finansowej, należą też raporty wyspecjalizowanych i podległych służb, takich jak Kongresowe Centrum Badań Naukowych czy Kongresowe Biuro Budżetowe.
IX. Prezydent i struktura władzy wykonawczej
1. Artykuł II konstytucji powierza władzę wykonawczą prezydentowi Stanów Zjednoczonych. Ta z pozoru prosta deklaracja przysporzyła w przeszłości poważnych problemów interpretacyjnych. Na przykład zastanawiano się, czy chodzi tylko o stwierdzenie nazwy i jednoosobowego charakteru egzekutywy, czy też jest to ogólna klauzula legitymująca prezydenta do wszelkich działań tradycyjnie mieszczących się w pojęciu władzy wykonawczej.
Ta pierwsza wykładnia z pewnością bliższa była intencjom twórców konstytucji i jej literze. Konstytucja przyznawała prezydentowi niewiele kompetencji, a na dodatek te najważniejsze miały być wykonywane wspólnie z Senatem (zawieranie traktatów i mianowanie przedstawicieli dyplomatycznych). Nawet w sprawach wojennych, gdzie konstytucja czyniła z prezydenta głównodowodzącego armii, głos decydujący należał do całego Kongresu, który nie tylko zapewniał „środki na wspólną obronę" i decydował o wydatkach, ale także wypowiadał wojnę i rozstrzygał o wielu sprawach związanych z organizacją sił zbrojnych w państwie. W sprawach wewnętrznych kompetencje prezydenta były już tylko nieznaczne, a źródłem jego władzy była tutaj konstytucyjna klauzula o obowiązku zapewnienia ścisłego wykonywania ustaw.
2. Najważniejszy wpływ na pozycję ustrojową urzędu prezydenckiego ma koncepcja jednoosobowej egzekutywy. Choć konstytucja zauważa urząd wiceprezydenta, to jednak nic nie stanowi o jego obowiązkach. Zaledwie dwa razy wspomina o departamentach i to w sposób, z którego nic na temat tej instytucji nie wynika. Konstytucja nie zna słowa gabinet i nie przewiduje istnienia jakichkolwiek innych
29
ciał podobnego charakteru. Mimo to prezydenci od początku zasięgali w swoim gabinecie rady wszystkich szefów departamentów, co jednak niewiele ma wspólnego z zakresem władzy i odpowiedzialności gabinetów w ustrojach parlamentarno-gabinetowych.
Konstytucja nie tworzy żadnej struktury władzy wykonawczej i nikogo nie wyposaża w prawo powoływania urzędów państwowych. Niemniej od początku zgadzano się z tym, że to Kongres ma prawo tworzenia organów egzekutywy, decydując o ich nazwie, strukturze, zadaniach. Właściwą była zwykła procedura ustawodawcza. Z czasem za bardziej praktyczny sposób uznano delegowanie właściwych kompetencji prezydentowi, pod warunkiem zaakceptowania jego projektów w Kongresie. Dla najważniejszych zmian, poza nielicznymi wyjątkami, rezerwowano formę ustawy. Niekiedy Kongres nadmiernie krępował prezydenta, wykorzystując te kompetencje dla umocnienia równowagi między władzami. Struktura administracji w tym stanie rzeczy nie stanowi jednolitego organizmu. Tworzą ją jednostki różniące się rozwiązaniami organizacyjnymi, charakterem zadań, a także stopniem podporządkowania głównemu organowi władzy wykonawczej, którym jest prezydent. Noszą też różne nazwy: departamenty, rady, komisje, służby, agencje, biura, administracje, korporacje itd.
Najczęściej wszystkie te jednostki organizacyjne dzieli się na departamenty, biura Urzędu Wykonawczego Prezydenta, agencje administracyjne oraz tzw. niezależne komisje regulujące, których zasady powoływania i funkcjonowania, razem z dysponowaniem połączonymi kompetencjami prawotwórczymi, administracyjnymi i orzekającymi czynią z nich skuteczne organy kontroli różnych rodzajów i aspektów działalności gospodarczej.
X. Konstytucja a Sąd Najwyższy
1. Konstytucja Stanów Zjednoczonych obowiązuje już ponad dwieście lat i w tym czasie była niezwykle rzadko zmieniana. Co najważniejsze, żadna z poprawek do konstytucji nie odbierała władzy stanom i nie zmieniała struktury organów państwa i ich kompetencji. Czy w tej sytuacji, po ponad dwustu latach, mogą mieć jakiekolwiek znaczenie konstytucyjne przepisy? Jest to pytanie raczej retoryczne,
30
ponieważ dość powszechna jest opinia o szczególnym prestiżu społecznym i znaczeniu prawnym konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Jednak nie zawsze tak było i przynajmniej przez pierwsze sto lat konstytucja nie najlepiej zdawała swój egzamin. Bardzo szybko ujawniły się jej poważne wady. Niektóre z nich, jak fatalnie obmyślony sposób wyboru prezydenta i wiceprezydenta, można było po pierwszych złych doświadczeniach naprawić konstytucyjną poprawką. Trudniejsza była sprawa ze wszystkimi usterkami i opuszczeniami dotyczącymi już samego sprawowania władzy, zarówno w jej federalno--stanowym, jak i kongresowo-prezydenckim wymiarze.
Wątpliwości interpretacyjnych było co niemiara, a największe z nich doprowadziły nawet do wojny domowej. Tam zapadłe rozstrzygnięcia zadecydowały ostatecznie o integralności Unii i tym samym wzmocniły jej konstytucję. Mógł też teraz aktywniej i skuteczniej wystąpić Sąd Najwyższy w roli rozjemcy sporów kompetencyjnych. Teraz dopiero można było wszystkie legislacyjne i językowe wady konstytucji wykorzystywać w interesie samej konstytucji. Każde pokolenie - pisał autor znanego podręcznika - mogło interpretować konstytucję na swój własny sposób.
2. Oczywiście w procesie wykładni konstytucji ważną rolę pełniło ustawodawstwo Kongresu, aktywność prezydenta, zwyczaj. Jednak prawdziwą wyrocznią stał się w tych sprawach Sąd Najwyższy, bynajmniej nie powołany do tej roli w samej konstytucji. Jest to kolejny paradoks ewolucji ustroju Stanów Zjednoczonych. Nie miejsce może tutaj na wyjaśnianie genezy instytucji „kontroli sądowej", o czym kilkakrotnie i wyczerpująco pisano w literaturze polskiej. Przypomnijmy tylko, że jej sens zawarty jest w prawie wszystkich sądów do niestosowania w procesie aktów prawnych, w tym i ustaw Kongresu, uznanych przez sąd za sprzeczne z konstytucją.
Jedynym może ograniczeniem tych uprawnień sądów jest to, że nie jest to orzekanie na wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności, a zatem ocena samego prawa może być tylko elementem uzasadnienia wyroku, a nie jego sentencji. Opinia sądu ma bezpośrednie znaczenie tylko dla rozstrzygnięcia konkretnej sprawy, nie powodując nieważności zakwestionowanego przepisu czy aktu prawnego. W rzeczywistości znaczenie tej działalności sądów jest większe i wszystko zależy od
31
rodzaju sądu, trafności argumentacji i wielu innych okoliczności, które uczynią opinię sądu dobrze znaną i każą uznać wyłożone racje za podstawę innych orzeczeń sądowych.
W całym systemie szczególną rolę pełni federalny Sąd Najwyższy, co wynika nie tylko z jego formalnej pozycji w strukturze sądownictwa, ale i z samej specyfiki systemu prawa opartego na instytucji precedensu. Bardzo ważne jest też to, że Sąd Najwyższy może stać się instancją odwoławczą niemal w każdej sprawie i - co ciekawsze - z reguły nie ma bezwzględnego obowiązku rozpatrzenia sprawy. To prawo dokonywania selekcji spraw przyjmowanych do rozpoznania jest istotnym źródłem jego władzy i autorytetu. Korzystając z niego, Sąd Najwyższy kieruje się nie tylko ważnymi racjami prawnymi, ale i politycznymi, co czyni z niego równorzędnego partnera Kongresu i prezydenta.
Sąd Najwyższy jest zatem nie tylko najwyższą instancją odwoławczą w całym systemie prawa federalnego i stanowego, ale też arbitrem w konfliktach politycznych i najwyższym autorytetem w zakresie rozumienia przepisów konstytucji. Nadając jej archaicznym przepisom nowe treści, utrzymuje konstytucję przy życiu, z tym że konstytucją staje się już nie to, co napisali jej twórcy, a to, jak te intencje odczytuje Sąd Najwyższy. Dlatego porównuje się Sąd ze stale obradującą konwencją konstytucyjną.
Postanowienia konstytucji są jak puste naczynia - ktoś tak to kiedyś określił - do których Sąd może wlewać prawie wszystko co zechce. Jest w tym nieco przesady, ponieważ orzecznicza skuteczność Sądu ma swoje granice. Z jednej strony budowana jest na społecznym przekonaniu o doskonałości zasad amerykańskiej konstytucji i tę wiarę Sąd musi stale podtrzymywać. Z drugiej strony Sąd musi pamiętać, że nie ma władzy nieograniczonej, ponieważ i Kongres, i prezydent, dysponują pewnymi instrumentami wpływu na Sąd, a w ostateczności, może nawet dojść do przyjęcia poprawek do konstytucji, które odmienia linię orzeczniczą Sądu.
Na koniec wyjaśnijmy, że pełen skład Sądu Najwyższego tworzy zaledwie ośmiu sędziów i Prezes, bez podziału na izby czy wydziały. Sąd orzeka zawsze w pełnym składzie przy sześcioosobowym kworum. Sędziowie są mianowani dożywotnio przez prezydenta za zgodą Senatu i pozostają na urzędzie - jak stanowi konstytucja - dopóki nienagannie wypełniają swoje obowiązki. Jeśli jest inaczej, to można zastosować wobec sędziów procedurę impeachmentu.
32
ANEKS PREZYDENCI STANÓW ZJEDNOCZONYCH AMERYKI
Imię i nazwisko Rok urodzenia i śmierci Partia Kadencja
1. George Washington (1732-1799) Federalista 1789-1797
2. John Adams (1735-1826) Federalista 1797-1801
3. Thomas Jefferson (1743-1836) Demokratyczny
Republikanin 1801-1809
4. James Madison (1751-1836) Demokratyczny
Republikanin 1809-1817
5. James Monroe (1758-1831) Demokratyczny
Republikanin 1817-1825
6. John Quincy Adams (1767-1848) Demokratyczny
Republikanin 1825-1829
7. Andrew Jackson (1767-1845) Demokrata 1829-1837
8. Martin Van Buren (1782-1845) Demokrata 1837-1841
9. William Henry Harrison (1773-1841) Whig 1841
10. John Tyler (1790-1862) Whig 1841-1845
11. James K. Polk (1795-1849) Demokrata 1845-1849
12. Zachary Taylor (1784-1874) Whig 1849-1850
13. Miliard Fillmore (1800-1874) Whig 1850-1853
14. Franklin Pierce (1804-1869) Demokrata 1853-1857
15. James Buchanan (1791-1868) Demokrata 1857-1861
16. Abraham Lincoln (1809-1865) Republikanin 1861-1865
17. Andrew Johnson (1808-1875) Unionista* 1865-1869
18. Ulysses S. Grant (1822-1885) Republikanin 1869-1877
19. Rutherford B. Hayes (1822-1893) Republikanin 1877-1881
20. James A. Garfield (1831-1881) Republikanin 1881
21. Chester A. Arthur (1830-1886) Republikanin 1881-1885
22. Giwer Cleveland (1837-1908) Demokrata 1885-1889
23. Benjamin Harrison (1833-1901) Republikanin 1889-1893
24. Grover Cleveland (1837-1908) Demokrata 1893-1897
25. William McKinley (1843-1901) Republikanin 1897-1901
26. Theodore Roosevelt (1858-1919) Republikanin 1901-1909
27. William Howard Taft (1857-1930) Republikanin 1909-1913
28. Woodrow Wilson (1856-1924) Demokrata 1913-1921
29. Warren G. Harding (1865-1923) Republikanin 1921-1923
30. Calvin Coolidge (1871-1933) Republikanin 1923-1929
W wyborach wystartował jako kandydat koalicyjnej Partii Narodowych Unionistów.
33
Imię i nazwisko Rok urodzenia i śmierci Partia Kadencja
31. Hebert Hoover (1874-1964) Republikanin 1929-1933
32. Franklin Delano Roosevelt (1882-1945) Demokrata 1933-1945
33. Harry S. Truman (1884-1972) Demokrata 1945-1953
34. Dwight D. Eisenhower (1890-1969) Republikanin 1953-1961
35. John F. Kennedy (1917-1963) Demokrata 1961-1963
36. Lyndon B. Johnson (1908-1973) Demokrata 1963-1969
37. Richard M. Nixon (1913-1994) Republikanin 1969-1974
38. GeraldR. Ford (ur. 1913) Republikanin 1974-1977
39. James (Jimmy) Carter (ur. 1924) Demokrata 1977-1981
40. Ronald W. Reagan (1911-2004) Republikanin 1981-1989
41. George Bush (ur. 1924) Republikanin 1989-1993
42. William (Bill) Clinton (ur. 1946) Demokrata 1993-2001
43. George W. Bush (ur. 1946) Republikanin 2001-
Źródło: K. Janda, J.M. Berry, J. Goldman The Challenge of Democracy. Government in America. Boston: Houghton Mifflin, 1989.
WYBRANA BIBLIOGRAFIA
(w języku polskim)
TEKSTY KONSTYTUCJI
Historia Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej wraz z przetłumaczoną Konstytucją i Deklaracją Niepodległości. Oprać. W. C. Borucki. Detroit: Libert Book Publ., 1953. [Tekst również w jęz. ang.]
Konstytucja Stanów Zjednoczonych. W: A. L. Ludwikowska, System prawa Stanów Zjednoczonych, Toruń: TNOiK, 1999, s. 329-358.
Konstytucja Stanów Zjednoczonych. W: Podstawy wolności amerykańskiej, [br. m. wyd.] Biuro Informacyj Wojennych Stanów Zjednoczonych, 1944, s. 16-37.
Konstytucja Stanów Zjednoczonych. W: I. Rusinowa, Z dziejów amerykańskich partii politycznych. Warszawa: Egross, 1994, s. 312-336.
Konstytucja Stanów Zjednoczonych. W: V. Siedlińska, Sądownictwo amerykańskie w Konstytucji Stanów Zjednoczonych Ameryki. Kraków: Bratni Zew, 1997, s. 131-155.
Konstytucja Stanów Zjednoczonych. W: A. Szelągowski, Stany Zjednoczone Północnej Ameryki USA. Tworzenie państwa i konstytucji. Warszawa: Księgarnia F. Hoesicka, 1929, s. 249-285.
Konstytucja Stanów Zjednoczonych. W: Podstawy wolności Amerykańskiej. Mowy i dokumenty. [Washington]: Biuro Informacyj Wojennych Stanów Zjednoczonych, 1944, s. 16-37.
Konstytucja Stanów Zjednoczonych. W: P. Zaremba, Historia Stanów Zjednoczonych. Paryż: Inst. Literacki, 1957, s. 559-583.
Konstytucja Stanów Zjednoczonych Ameryki. [Br. m. i r. w.] Agencja Informacyjna Stanów Zjednoczonych. [Toż przedruk: Kraków: Oficyna Filmowa „Galicja", 1990].
Konstytucja Stanów Zjednoczonych Ameryki. Warszawa: LTW, 1998.
Konstytucja Stanów Zjednoczonych Ameryki. Wstęp i tłum. M. Król-Bogomilska. Warszawa: Beartig, 1992. [Tekst również w jęz. ang.]
Konstytucja Stanów Zjednoczonych Ameryki. W: ?. ?. Siegan, Projektowanie konstytucji dla narodu lub republiki wybijających się na niepodległość. [Wyd. 2]. Lublin: Inst. Liberalno-Konserwatywny, 1994, s. 117-144.
Konstytucja Stanów Zjednoczonych Ameryki z 17 IX 1787 r. W: Powszechna historia państwa i prawa. Wybór tekstów źródłowych. Oprać. B. Lesiński, J. Walachowicz, Poznań: UAM, 1975, s. 134-155. [Toż przedruk: W. Witkowski Pierwsze konstytucje nowożytne. Lublin: UMCS, 1996, s. 40-56.]
Konstytucje Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Belgii, Szwajcarii. Zbiór tekstów pod red. A. Burdy. M. Rybickiego. Wrocław: Zakł. Nar. im. Ossolińskich, 1970, s. 105-132.
35
Konstytucya Stanów Zjednoczonych. W: H. F. Atwood, Napowrót do Rzeczypospolitej. Zloty pośrodek: prawidłowa forma rządu. Chicago: Laird and Lee, 1918, s. 131-154
Teksty konstytucyj Związku Szwajcarskiego, Republiki Francuskiej, Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, Rosyjskiej Federacyjnej Republiki Socjalistycznej. Warszawa: Biuro Konstytucyjne, 1919, s. 56-76. - (Materiały do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, T.II).
LITERATURA
R. H. Davidson, W. J. Oleszek Kongres i kongresmeni. Warszawa: Wydaw. Sejmowe, 1994.
L. Garlicki Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych Ameryki, Konstytucja - Polityka - Prawa Obywatelskie. Wrocław: Zakł. Nar. im. Ossolińskich, 1982.
S. Gebert Kongres Stanów Zjednoczonych Ameryki. Wrocław: Zakł. Nar. im. Ossolińskich, 1981.
M. Grzybowski Federalny aparat wykonawczy w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Kraków: UJ, 1992.
Instytucje polityczno-prawne Stanów Zjednoczonych Ameryki. Red. nauk. W. So-kolewicz. Wrocław: Ossolineum, 1977.
M. Jagielski Prezydent USA jako szef administracji. Kraków: Zakamycze, 2000.
J. Jaskiernia Pozycja sianów w systemie federalnym USA. Warszawa: PWN, 1979.
J. Jaskiernia Zasada równości w prawie wyborczym USA. Warszawa: PAN, 1992.
L. Kański Kompetencje Kongresu w zakresie kształtowania polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych Ameryki. Poznań: UAM, 1982.
Konstytucja Stanów Zjednoczonych Ameryki w perspektywie nauk historycznych i prawnych. Red. J. Justyński. Toruń: TNT, 1988.
Konstytucja USA 1787 - 1987. Historia i współczesność. Red. J. Wróblewski. Warszawa: PWN, 1987.
T. Langer Stany w USA. Instytucje - Polityka - Doktryna. Warszawa: PWN, 1988.
R. M. Malajny Doktryna podziału władzy „Ojców Konstytucji USA". Katowice: UŚ, 1985.
R. M. Malajny Pozycja ustrojowa Kongresu USA. Katowice: UŚ, 1991-1995.
A. Pullo Podział władzy między federacją a stanami w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Warszawa: PWN, 1977.
A. Pullo Prezydent a Kongres USA w świetle konstytucyjnych zasad podziału i równoważenia władz. Gdańsk: UG, 1986.
A. Pułlo Współczesne ustroje państwowe - Stany Zjednoczone Ameryki. Gdańsk: UG, 1990.
W. Szyszkowski Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych. Warszawa: PWN, 1969.
W. Szyszkowski Traktaty a prawo wewnętrzne w systemie prawnym Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Toruń: UMK, 1964.
36
W. Szyszkowski Walka o prawa obywatelskie ludności murzyńskiej w Stanach Zjednoczonych. Toruń: TNT, 1966.
T. Woś Niezależne organy regulujące w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Zagadnienia prawne. Kraków: UJ, 1980.
K. Wojtowicz Uprawnienia nadzwyczajne Prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wrocław: UW, 1995.
KONSTYTUCJA STANÓW ZJEDNOCZONYCH AMERYKI
My, mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, w celu stworzenia doskonalszej Unii, ugruntowania sprawiedliwości, zapewnienia spokoju wewnętrznego i środków na wspólną obronę, wspierania ogólnej pomyślności i zapewnienia błogosławieństwa wolności dla nas i naszych potomnych, przyjmujemy i ustanawiamy tę oto Konstytucję dla Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Artykuł I
Sekcja 1. Wszystkie niniejszym przyznane kompetencje ustawodawcze będą należeć do Kongresu Stanów Zjednoczonych, składającego się z Senatu i Izby Reprezentantów.
Sekcja 2. Członkowie Izby Reprezentantów będą wybierani co dwa lata przez mieszkańców poszczególnych stanów. Wyborcy w każdym stanie powinni odpowiadać takim samym wymaganiom prawa wyborczego, jak wyborcy liczniejszej izby legislatury stanowej.
Nie będzie mogła zostać Reprezentantem osoba, która nie ukończy dwudziestu pięciu lat życia, nie będzie obywatelem Stanów Zjednoczonych od lat siedmiu i w czasie wyborów nie będzie mieszkańcem stanu, w którym ją wybrano.
1 Podstawę przekładu stanowił tekst konstytucji i poprawek do konstytucji zamieszczony w wydawnictwie przygotowanym przez Służby Badawcze Kongresu pt. The Cons-titution <>f the United States of America. Analysis and interpretation. Washington: US Government Printing Office, 1987, s. 1-44. — Tekst ostatniej nie uwzględnionej w ww. opracowaniu, XXVII poprawki do konstytucji zaczerpnięto z oficjalnego organu publikacyjnego USA „Federal Register" nr 97, s. 21187-8, (przyp. red.).
39
Mandaty w Izbie Reprezentantów [i podatki bezpośrednie]2 będą dzielone między poszczególne stany, które znajdą się w Unii [stosownie do odpowiednich liczb otrzymanych przez dodanie do ogólnej liczby osób wolnych - licząc razem z osobami zobowiązanymi do przymusowej służby przez określoną liczbę lat, ale wyłączając nieopo-datkowanych Indian - trzech piątych wszystkich innych osób]3. Właściwe wyliczenie zostanie dokonane w ciągu trzech lat po pierwszym zebraniu się Kongresu Stanów Zjednoczonych, a następne co lat dziesięć i w taki sposób, jak to określi ustawa. Liczba Reprezentantów nie może być większa niż jeden na każde trzydzieści tysięcy, ale każdy ze stanów będzie miał przynajmniej jednego Reprezentanta. Zanim zostanie dokonane wyliczenie, o którym była mowa, stan New Hamp-shire mieć będzie prawo do wyboru trzech przedstawicieli, Massachusetts - ośmiu, Rhode Island i Providence Plantation - jednego, Connecticut - pięciu, Nowy Jork - sześciu, New Jersey - czterech, Pensylwania - ośmiu, Delaware - jednego, Maryland - sześciu, Wirginia - dziesięciu, Północna Karolina - pięciu, Południowa Karolina - pięciu, Georgia - trzech.
W razie wystąpienia wakatów w reprezentacji któregokolwiek stanu, jego władza wykonawcza zarządzi wybory dla ich uzupełnienia.
Izba Reprezentantów będzie wybierać swojego Spikera4 i innych funkcjonariuszy, a także mieć wyłączną władzę stosowania impeach-mentu5.
Sekcja 3. Senat Stanów Zjednoczonych będzie się składał z Senatorów, wybieranych po dwóch z każdego stanu [przez jego legislaturę]6 na sześć lat; każdy Senator będzie miał jeden głos.
2 Fragment w nawiasie bez znaczenia wobec przyjęcia poprawki XVI. W tym tłumaczeniu nawiasami zaznaczono te fragmenty konstytucji, które stały się nieaktualne w związku z wejściem w życie wskazanej w przypisach poprawki do konstytucji.
-1 Nowe zasady obliczania reprezentacji stanów wprowadziła poprawka XIV.
4 Tak tradycyjnie nazywa się, także w języku polskim, przewodniczących niższych izb parlamentu w krajach anglosaskich.
5 Tym terminem, dobrze znanym w języku angielskim, określa się procedurę stawiania w stan oskarżenia osób zajmujących wysokie stanowiska państwowe przez jedną izbę parlamentu, a sądzenia przez drugą.
6 Sposób wyboru senatorów zmieniła poprawka XVII (ust. 1).
40
Niezwłocznie po zebraniu się w wyniku pierwszych wyborów Senatorowie zostaną podzieleni na trzy tak równe grupy, jak to tylko będzie możliwe. Mandaty Senatorów pierwszej grupy wygasną z upływem dwóch lat, drugiej grupy po upływie czterech lat, a trzeciej grupy po upływie sześciu lat, tak aby jedna trzecia mogła być wybierana co dwa lata. [Jeżeli w okresie, gdy legislatura stanowa nie obraduje, powstanie wakat wskutek rezygnacji lub z innych powodów, władza wykonawcza będzie mogła dokonać tymczasowej nominacji, ważnej do czasu uzupełnienia wakatu przez legislaturę]7.
Nie będzie mogła zostać Senatorem osoba, która nie ukończy trzydziestu lat życia, nie będzie obywatelem Stanów Zjednoczonych od lat dziewięciu i w czasie wyborów nie będzie mieszkańcem stanu, w którym ją wybrano.
Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych będzie przewodniczył Senatowi, lecz nie będzie brał udziału w głosowaniu, z wyjątkiem sytuacji, gdy głosy podzielą się równo.
Senat będzie wybierać innych swoich funkcjonariuszy, w tym także Przewodniczącego na czas nieobecności Wiceprezydenta lub na okres sprawowania przez niego urzędu Prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Senat mieć będzie wyłączną władzę sądzenia wszystkich spraw rozpatrywanych w trybie impeachmentu. Działając w tym charakterze Senatorowie składają przysięgę lub przyrzeczenie. Gdy sądzony jest Prezydent Stanów Zjednoczonych, Senatowi przewodniczy Prezes Sądu Najwyższego; nikt nie może zostać skazany, jeżeli nie wyrazi na to zgody dwie trzecie obecnych Członków.
W sprawach sądzonych w trybie impeachmentu nie będzie można skazać na karę inną niż usunięcie z urzędu, pozbawienie prawa do zajmowania i korzystania z jakiegokolwiek urzędu honorowego, powierniczego lub odpłatnego, pełnionego w imieniu Stanów Zjednoczonych. Skazanie w tym postępowaniu nie będzie uchylać odpowiedzialności i możliwości oskarżenia, sądzenia, wyrokowania i ukarania zgodnie z obowiązującym prawem.
7 Ten fragment zmieniony w całości poprawką XVII (ust. 2).
41
Sekcja 4. Czas, miejsce i sposób przeprowadzania wyborów Senatorów i Reprezentantów będzie określany w każdym stanie przez jego legislaturę. Kongres może jednak w każdym czasie uregulować swą ustawą te kwestie inaczej, z wyjątkiem określenia miejsca wyboru Senatorów.
[Kongres będzie się zbierał przynajmniej raz w roku i będzie to pierwszy poniedziałek grudnia, chyba że ustawą wyznaczy inny dzień]8.
Sekcja 5. Każda Izba będzie rozstrzygać w sprawach wyborów, ogłoszonych wyników i kwalifikacji wymaganych prawem wyborczym od jej członków. Zwykła większość stanowić będzie w każdej Izbie kworum potrzebne do prowadzenia obrad, ale i mniejsza liczba może decydować o odroczeniu obrad z dnia na dzień, a także może być upoważniona do wymuszania obecności członków, w taki sposób i przy wykorzystaniu takich kar, jakie ustanowi każda z Izb.
Każda Izba może ustanowić swój regulamin, karać członków za niewłaściwe zachowanie, a większością dwóch trzecich wykluczyć członka ze swego grona.
W każdej Izbie prowadzić się będzie dziennik posiedzeń, który co jakiś czas będzie ogłaszany, z wyjątkiem fragmentów, które Izba uzna za wymagające zachowania tajemnicy. Głosy za lub przeciw w każdej Izbie, w jakiejkolwiek sprawie, będą na wniosek jednej piątej obecnych wskazywane imiennie w dzienniku.
Żadna Izba w trakcie sesji Kongresu nie będzie mogła bez zgody drugiej odroczyć obrad na dłużej niż trzy dni, ani też ich przenieść w miejsce, które nie jest siedzibą obu Izb.
Sekcja 6. Senatorowie i Reprezentanci otrzymywać będą za swoją służbę określone ustawą wynagrodzenie ze Skarbu Stanów Zjednoczonych. Z wyłączeniem przypadku zdrady, zbrodni pospolitej i naruszenia porządku publicznego korzystać będą z przywileju nietykalności w czasie uczestniczenia w sesji swojej Izby oraz w czasie podróży na nią i z powrotem. Za swoje przemówienia i wystąpienia w Izbie nie będą poza nią pociągani do odpowiedzialności.
8 Ten fragment zastępuje w całości poprawka XX sekcja 2.
42
Żaden Senator lub Reprezentant, w okresie na który został wybrany, nie będzie mógł być mianowany na jakikolwiek urząd państwowy Stanów Zjednoczonych, który w tym czasie zostanie utworzony lub lepiej uposażony. Nikt kto zajmuje urząd Stanów Zjednoczonych nie będzie mógł być członkiem którejkolwiek z Izb dopóki pozostaje na urzędzie.
Sekcja 7. Wszystkie projekty ustaw dotyczące dochodów państwa wnoszone będą w Izbie Reprezentantów, ale Senat może zgłaszać lub akceptować poprawki, tak jak w przypadku innych ustaw.
Każdy projekt ustawy przyjęty w Izbie Reprezentantów i Senacie, zanim stanie się prawem, będzie przedstawiany Prezydentowi Stanów Zjednoczonych. W wypadku aprobaty Prezydent podpisuje ustawę, w przeciwnym razie zwraca ją ze swoimi zastrzeżeniami do tej Izby, w której powstał projekt ustawy. Zastrzeżenia Prezydenta umieszcza się w dzienniku posiedzeń Izby i przystępuje się do ich rozpatrzenia. Jeżeli po rozpatrzeniu zastrzeżeń Izba zgodzi się uchwalić ustawę większością dwóch trzecich, zostanie ona przesłana z zastrzeżeniami Prezydenta do drugiej Izby, gdzie zostaną one również rozpatrzone. Po uchwaleniu ustawy w tej Izbie większością dwóch trzecich stanie się ona prawem. We wszystkich tego rodzaju sytuacjach przeprowadza się w Izbach głosowanie imienne, a nazwiska głosujących za i przeciw umieszcza się odpowiednio w dzienniku każdej Izby. Jeżeli jakiś projekt nie zostanie zwrócony w ciągu dziesięciu dni (z wyłączeniem niedziel) od dnia przedłożenia go Prezydentowi, to stanie się on prawem, tak jakby został podpisany, chyba że Kongres przez odroczenie obrad uniemożliwił jego zwrócenie i w takim wypadku prawem stać się nie może.
Każde zarządzenie, rezolucja i uchwała, wymagająca zgodnego poparcia Senatu i Izby Reprezentantów (z wyłączeniem kwestii odroczenia obrad), będzie przedkładana Prezydentowi Stanów Zjednoczonych i zanim zacznie obowiązywać, powinna być przez niego aprobowana. Jeśli nie uzyska takiej aprobaty, to powinna być ponownie przyjęta większością dwóch trzecich w Senacie i w Izbie Reprezentantów, zgodnie z zasadami i ograniczeniami jak w przypadku ustaw.
Sekcja 8. Kongres będzie miał prawo: nakładania i ściągania podatków, ceł, opłat i akcyz w celu spłacenia długów oraz dostarczenia
43
środków na wspólną obronę i zapewnienie ogólnej pomyślności Stanom Zjednoczonym, przy czym wszystkie cła, opłaty i akcyzy będą jednakowe w całych Stanach Zjednoczonych;
- zaciągania pożyczek na rachunek Stanów Zjednoczonych;
- regulowania handlu z obcymi państwami, pomiędzy stanami i z plemionami Indian;
- ustanawiania jednolitych zasad naturalizacji i jednolitego prawa upadłościowego w całych Stanach Zjednoczonych;
- bicia monety, określania wartości pieniądza, w tym i zagranicznego, oraz ustalania jednostek wagi i miar;
- wprowadzania kar za fałszowanie papierów wartościowych i obiegowej waluty Stanów Zjednoczonych;
- zakładania urzędów i dróg pocztowych;
- popierania postępu naukowego i sztuk użytecznych przez zapewnienie okresów ochrony wyłącznych praw autorów i wynalazców do ich utworów i odkryć;
- tworzenia trybunałów niższych niż Sąd Najwyższy;
- definiowania i karania piractwa i zbrodni na pełnym morzu oraz innych przestępstw przeciwko prawu narodów;
- wypowiadania wojny, przyznawania listów kaperskich i wydawania przepisów dotyczących brania łupu na lądzie i wodzie;
- wystawiania i utrzymywania armii, z tym, że nie można przyznawać na ten cel kredytów budżetowych na okresy dłuższe niż dwa lata;
- tworzenia i utrzymywania marynarki wojennej;
- stanowienia zasad organizacyjnych dla władz państwowych i przepisów dotyczących sił lądowych i morskich;
- zapewnienia możliwości powoływania milicji w celu egzekwowania praw Unii, uśmierzania insurekcji i odpierania najazdów;
44
- dbania o organizację, uzbrojenie i wyszkolenie milicji oraz zarządzania tą jej częścią, która może być wykorzystana w służbie Stanów Zjednoczonych, odpowiednio rezerwując stanom prawo mianowania oficerów i sprawowania nadzoru nad szkoleniem milicji zgodnego z zadaniami określonymi przez Kongres;
- wyłącznego stanowienia wszelkiego prawa dla dystryktu (nie przekraczającego dziesięciu mil kwadratowych), powstałego drogą cesji przez określone stany, a za zgodą Kongresu mogącego stać się siedzibą władz Stanów Zjednoczonych, oraz sprawowania podobnej władzy nad wszystkimi terenami nabytymi za zgodą legislatury stanu, w którym są one położone, a przeznaczonymi pod budowę fortów, magazynów, arsenałów, stoczni i innych niezbędnych budowli; oraz
- stanowienia wszelkich ustaw, które będą niezbędne i właściwe dla zapewnienia wykonywania powyższych uprawnień oraz wszystkich innych powierzonych w tej Konstytucji władzom Stanów Zjednoczonych, ich departamentom lub funkcjonariuszom.
Sekcja 9. Do roku tysiąc osiemset ósmego Kongres nie będzie mógł zakazać migracji lub przywozu osób, których przybycie uznaje za właściwe którykolwiek ze stanów teraz istniejących; będzie można jednak nakładać na taki import podatki lub cła w wysokości nie przekraczającej dziesięciu dolarów za każdą osobę.
Przywilej habeas corpus9 nie będzie zawieszany, chyba że wymagać tego będzie bezpieczeństwo publiczne w przypadku rebelii lub najazdu.
Nie będzie się wymierzać kar ustawą10 ani też uchwalać ustaw działających wstecz.
[Pogłówne i inne podatki bezpośrednie nie będą nakładane w inny sposób niż proporcjonalnie do wyników spisów ludności czy wyliczenia, którego przeprowadzenie niniejszym nakazano"]12.
4 Termin z łaciny wykorzystany w konstytucji. Oznacza zakaz wiezienia bez decyzji sądu.
10 W oryginale: „bill of attainder". Jest to rodzaj ustaw, którymi parlament angielski już w XV w. mógł skazywać nawet na karę śmierci, bez jakichkolwiek czynności procesowych.
" Chodzi o sposób liczenia przewidziany w art. I sekcja 2 ust. 3.
12 Przepis nieaktualny w związku z uchwaleniem poprawki XVI.
45
Nie będą nakładane podatki lub cła na artykuły eksportowane z któregokolwiek stanu.
Nie będą uprzywilejowywane porty jednego stanu w stosunku do innych w przepisach dotyczących handlu i podatków, a statki płynące do jednego stanu lub z niego wypływające nie będą zmuszane do zawijania, rozładunku lub płacenia ceł w innych.
Żadne pieniądze nie będą wydatkowane ze Skarbu Państwa bez właściwego upoważnienia uczynionego ustawą, a stałe sprawozdania i rozliczenia przychodów i wydatków wszystkich publicznych pieniędzy będą ogłaszane co jakiś czas.
Stany Zjednoczone nie będą nadawać żadnych tytułów szlacheckich; nikt kto w ich imieniu sprawuje urząd odpłatny lub powierniczy nie będzie mógł bez zgody Kongresu przyjmować od żadnego monarchy, księcia lub obcego państwa podarunków, wynagrodzenia, urzędów, tytułów, jakiekolwiek by one nie były.
Sekcja 10. Żaden stan nie będzie mógł zawierać jakiegokolwiek traktatu, sojuszu lub konfederacji; przyznawać listów kaperskich; bić monety; emitować papierów wartościowych; pozwalać na spłacanie długów innymi środkami niż walutą w złocie lub srebrze; uchwalać ustaw wymierzających kary, działających wstecz lub też takich, które ograniczają zobowiązania umowne lub nadają tytuły szlacheckie.
Żaden stan nie będzie mógł bez zgody Kongresu nakładać opłat lub ceł na import lub eksport, chyba że będzie to absolutnie konieczne dla wykonywania jego przepisów inspekcyjnych. Przychód netto z wszystkich ceł i opłat nakładanych przez stany na import i eksport będzie przeznaczony do wykorzystania przez Skarb Stanów Zjednoczonych, a przepisy je wprowadzające podlegać będą rewizji i kontroli Kongresu.
Żaden stan nie będzie mógł bez zgody Kongresu nakładać podatków od tonażu, utrzymywać oddziałów wojskowych i okrętów wojennych w czasie pokoju, zawierać jakiegokolwiek porozumienia lub układu z innym stanem lub mocarstwem zagranicznym, przystępować do wojny, chyba że zostanie faktycznie napadnięty lub znajdzie się w takim bliskim tego niebezpieczeństwie, które nie pozwala na dalszą zwłokę.
46
Artykuł II
Sekcja 1. Władza wykonawcza zostanie powierzona Prezydentowi Stanów Zjednoczonych Ameryki. Będzie on sprawował swój urząd przez czteroletnią kadencję i razem z Wiceprezydentem, powoływanym na taką samą kadencję, będzie wybierany w sposób następujący.
Każdy stan wyznaczy, w sposób ustalony przez jego legislaturę, liczbę elektorów, równą liczbie Senatorów i Reprezentantów, do których dany stan będzie uprawniony w Kongresie. Nie będzie mógł zostać elektorem żaden Senator, Reprezentant lub osoba sprawująca urząd powierniczy lub odpłatny w imieniu Stanów Zjednoczonych.
[Elektorzy będą się zbierać w swoich stanach i w głosowaniu tajnym wybierać dwie osoby, przy czym przynajmniej jedna nie będzie mieszkańcem tego samego stanu co oni. W ten sposób powstanie lista wszystkich zgłoszonych osób i otrzymanych przez nich głosów. Listę po podpisaniu i poświadczeniu przez elektorów przesyła się zapieczętowaną do siedziby władz Stanów Zjednoczonych na ręce Przewodniczącego Senatu. Przewodniczący Senatu otworzy wszystkie poświadczone listy w obecności Senatu i Izby Reprezentantów, po czym głosy zostaną policzone. Osoba otrzymująca największą ich liczbę zostanie Prezydentem, pod warunkiem że liczba ta będzie zarazem większością ogólnej liczby wyznaczonych elektorów, a jeżeli taką liczbę głosów otrzyma więcej niż jedna osoba lub też głosy rozłożą się równo, to wyboru Prezydenta w tajnym głosowaniu dokona niezwłocznie Izba Reprezentantów. Jeśli żadna osoba nie uzyska poparcia większości, to wówczas Izba wybierać będzie Prezydenta ponownie, ale już tylko spośród pięciu kandydatów, którzy uzyskają największą liczbę głosów. Jednakże tak wybierając Prezydenta głosuje się stanami, a reprezentacja każdego stanu ma tylko jeden głos; wymagane kworum wynosi dwie trzecie stanów, reprezentowanych przez przynajmniej jednego członka Izby, a wybór musi być dokonany większością liczoną od ogólnej liczby stanów. W każdym przypadku po dokonaniu wyboru Prezydenta osoba otrzymująca największą liczbę głosów elektorów zostaje Wiceprezydentem. Gdyby zdarzyło się, że dwie lub więcej osób mają tę samą liczbę głosów, to wyboru Wiceprezydenta będzie dokonywał spośród nich Senat w tajnym głosowaniu]13.
13 Ten fragment konstytucji zmieniony w całości poprawką XII.
47
Kongres może wyznaczyć dzień wyboru elektorów i dzień oddania przez nich głosów, ten sam w całych Stanach Zjednoczonych.
Nie będzie mogła zostać Prezydentem osoba, która nie jest obywatelem Stanów Zjednoczonych z urodzenia lub nie była obywatelem w chwili przyjęcia niniejszej konstytucji; a także nie ukończyła trzydziestu pięciu lat życia i nie mieszka na obszarze Stanów Zjednoczonych przynajmniej od lat czternastu.
[W wypadku usunięcia Prezydenta z urzędu, jego śmierci, rezygnacji lub niezdolności do sprawowania władzy i zadań tego urzędu, przechodzą one na Wiceprezydenta. Kongres może określić ustawą, kto w sytuacji usunięcia, śmierci, rezygnacji lub niezdolności - zarówno Prezydenta, jak i Wiceprezydenta - będzie pełnić obowiązki Prezydenta do czasu ustąpienia niezdolności lub wyboru nowego Prezydenta]l4.
Prezydent będzie otrzymywał w określonych terminach wynagrodzenie za swoją służbę, którego nie wolno będzie zwiększać lub pomniejszać w trakcie jego kadencji. W tym okresie Prezydent nie będzie otrzymywał jakiegokolwiek innego wynagrodzenia od Stanów Zjednoczonych lub któregokolwiek ze stanów.
Przed objęciem urzędu Prezydent będzie składał następującą przysięgę lub przyrzeczenie: „Uroczyście przysięgam (lub przyrzekam), że będę wiernie sprawował urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych i ze wszystkich sił strzegł, ochraniał i bronił Konstytucji Stanów Zjednoczonych".
Sekcja 2. Prezydent będzie naczelnym wodzem armii i marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych, a także milicji poszczególnych stanów, gdy zostanie ona powołana do służby Stanom Zjednoczonym. Prezydent może żądać od kierujących departamentami władzy wykonawczej opinii na piśmie w każdej sprawie związanej z obowiązkami tych urzędów. Prezydent będzie miał prawo zawieszania wykonania lub darowania kary orzeczonej za przestępstwo przeciwko Stanom Zjednoczonym, z wyjątkiem spraw rozpatrywanych w trybie impeachmentu.
14 Zob. poprawka XXV.
48
Prezydent będzie miał prawo zawierania traktatów za radą i zgodą Senatu, wyrażoną większością dwóch trzecich głosów obecnych Senatorów; wyznaczania - a za radą i zgodą Senatu - mianowania ambasadorów, innych przedstawicieli dyplomatycznych i konsulów, sędziów Sądu Najwyższego i wszystkich innych funkcjonariuszy Stanów Zjednoczonych sprawujących urzędy utworzone ustawą, których powołanie nie zostało niniejszym inaczej uregulowane. Kongres może jednak ustawą uznać za właściwe powierzenie prawa powoływania niższych funkcjonariuszy samemu Prezydentowi, sądom prawa lub szefom departamentów.
Prezydent będzie miał prawo obsadzania wszystkich wakatów, które mogą się zdarzyć w czasie, gdy Senat nie obraduje, udzielając odpowiednich pełnomocnictw ważnych do końca najbliższej sesji.
Sekcja 3. Prezydent będzie od czasu do czasu przedstawiał Kongresowi informacje o stanie Unii i rekomendował podjęcie takich działań, które będzie uważał za konieczne i właściwe; w nadzwyczajnych sytuacjach może zwoływać obie Izby lub jedną z nich, a w wypadku braku porozumienia między nimi w kwestii odroczenia obrad może sam je odroczyć na taki czas, jaki uzna za właściwy. Prezydent będzie przyjmował ambasadorów i innych przedstawicieli dyplomatycznych; będzie dbał o to, aby ustawy były wiernie wykonywane, a także będzie wydawał akty nominacyjne wszystkim funkcjonariuszom Stanów Zjednoczonych.
Sekcja 4. Prezydent, Wiceprezydent i wszyscy funkcjonariusze państwowi Stanów Zjednoczonych mogą być usunięci z urzędu w wypadku skazania w trybie impeachmentu za zdradę, przekupstwo lub inne ciężkie przestępstwa i przewinienia.
Artykuł III
Sekcja 1. Władza sądowa Stanów Zjednoczonych zostanie powierzona Sądowi Najwyższemu i takim sądom niższym, które Kongres z biegiem czasu ustanowi i utworzy. Sędziowie, zarówno Sądu
49
Najwyższego, jak i niższych sądów, zajmować będą swoje stanowiska pod warunkiem nienagannego postępowania; będą otrzymywać w określonych terminach wynagrodzenie za swoją służbę, które nie będzie mogło być pomniejszone w czasie pozostawania na urzędzie.
Sekcja 2. Władza sądowa rozciągać się będzie na wszystkie sprawy rozpatrywane według zasad prawa i słuszności, a wynikające ze stosowania Konstytucji, ustaw Stanów Zjednoczonych i traktatów, które w ich imieniu zostały lub zostaną zawarte; na wszystkie sprawy dotyczące ambasadorów, innych przedstawicieli dyplomatycznych i konsulów; na wszystkie sprawy wynikające z prawa morskiego; na spory, w których Stany Zjednoczone będą stroną; a także spory między dwoma lub więcej stanami; [między stanem a obywatelami innego stanu]15; między obywatelami różnych stanów; między obywatelami tego samego stanu występujących z roszczeniami do gruntu nadanego przez inne stany; [między stanem lub jego obywatelami a państwami obcymi, ich obywatelami lub poddanymi]l5.
We wszystkich sprawach dotyczących ambasadorów, innych przedstawicieli dyplomatycznych i konsulów, a także w sprawach, w których stan będzie stroną, Sąd Najwyższy będzie miał właściwość pierwotną. W pozostałych sprawach Sąd Najwyższy będzie sądem odwoławczym, zarówno co do prawa, jak i faktów, z wyjątkami określonymi w przepisach ustanowionych przez Kongres.
Wszystkie sprawy karne, z wyjątkiem spraw wszczętych w trybie impeachmentu, będą rozpatrywane przez sądy przysięgłych w tym stanie, w którym popełniono przestępstwo. Jeśli nie popełniono go w granicach któregokolwiek stanu, proces będzie się toczył w miejscu lub miejscach przewidzianych przez Kongres ustawą.
Sekcja 3. Zdradą Stanów Zjednoczonych może być tylko prowadzenie przeciwko nim wojny albo przyłączenie się do ich wrogów, udzielanie im pomocy lub poparcia. Nie można być skazanym za zdradę inaczej niż na podstawie zeznań dwóch świadków potwierdzających określony czyn lub na podstawie przyznania się przed sądem na publicznej rozprawie.
15 Charakter wykładni tych fragmentów konstytucji ma poprawka XI.
50
Kongres będzie miał prawo określania kar za zdradę, lecz skazanie na utratę praw i konfiskatę mienia nie może dotknąć potomnych ani też oznaczać przepadku innego majątku niż uzyskanego za życia skazanego.
Artykuł IV
Sekcja 1. W każdym stanie dokumenty urzędowe, rejestry i protokoły sądowe innych stanów traktowane będą z pełnym zaufaniem i przekonaniem o ich prawdziwości. Kongres może w drodze zwykłego ustawodawstwa określić sposób, w jaki te dokumenty, rejestry i protokoły będą uwierzytelniane oraz następstwa tego uwierzytelnienia.
Sekcja 2. Obywatele każdego stanu korzystać będą w innych stanach z wszelkich praw i przywilejów ich obywateli.
Osoba oskarżona w jednym stanie o zdradę, zbrodnię lub inne przestępstwo, a ukrywająca się przed wymiarem sprawiedliwości, w wypadku ujęcia w innym stanie zostanie wydalona na żądanie władzy wykonawczej stanu właściwego do osądzenia danego przestępstwa.
[Osoba, zgodnie z prawem jednego stanu związana kontraktem świadczenia służby lub pracy, nie będzie z tych obowiązków zwalniana na podstawie ustaw i przepisów stanu do którego zbiegnie, lecz zostanie wydana na żądanie strony, której miała świadczyć służbę lub pracę]1?.
Sekcja 3. Kongres może przyjmować nowe stany do Unii, lecz żaden nowy stan nie będzie mógł być utworzony lub ustanowiony w granicach władzy innego stanu. Nie będzie mógł też powstać nowy stan przez połączenie dwóch lub więcej stanów albo ich części, jeśli nie zgodzą się na to zarówno legislatury zainteresowanych stanów, jak i Kongres.
Kongres będzie miał władzę rozporządzania oraz stanowienia wszelkich przepisów i regulacji dotyczących terytoriów lub innych
16 Niewolnictwo zniosła poprawka XIII.
51
posiadłości należących do Stanów Zjednoczonych; niczego w tej Konstytucji nie należy interpretować w sposób, który by nie służył ochronie własności Stanów Zjednoczonych lub któregokolwiek z poszczególnych stanów.
Sekcja 4. Stany Zjednoczone będą gwarantować każdemu stanowi w tej Unii republikańską formę rządu i zapewnią obronę w przypadku najazdu, a na wezwanie legislatury lub władzy wykonawczej (jeżeli legislatura nie będzie mogła się zebrać) także w przypadku rozruchów wewnętrznych.
Artykuł V
Kongres, ilekroć większością dwóch trzecich głosów w każdej Izbie uzna to za konieczne, będzie proponować poprawki do Konstytucji lub też, na żądanie dwóch trzecich legislatur stanowych, będzie zwoływał konwencję dla zaproponowania poprawek. W obu przypadkach poprawki będą w istocie obowiązywać tak, jakby były częścią niniejszej Konstytucji, jeśli zostaną ratyfikowane przez legislatury trzech czwartych stanów albo przez konwencje w trzech czwartych stanów, w zależności od tego, który z tych trybów ratyfikacji wybierze Kongres. Żadna poprawka przyjęta przed rokiem tysiąc osiemset ósmym nie będzie mogła w żaden sposób zmienić klauzul pierwszej i czwartej w sekcji dziewiątej pierwszego artykułu. Żaden stan nie będzie mógł być pozbawiony bez jego zgody prawa do równej z innymi stanami liczby głosów w Senacie.
Artykuł VI
Wszelkie długi i zobowiązania zaciągnięte przed przyjęciem niniejszej Konstytucji wiązać będą Stany Zjednoczone pod jej rządami, tak samo jak za czasów Konfederacji.
Konstytucja i zgodnie z nią wydane ustawy Stanów Zjednoczonych oraz wszystkie traktaty, które zostały lub zostaną zawarte w imieniu
52
Stanów Zjednoczonych, będą najwyższym prawem kraju i tym samym wiązać będą sędziów w każdym stanie, nawet gdyby w czymkolwiek były niezgodne z konstytucją i ustawami jakiegoś stanu.
Senatorowie i Reprezentanci, o których mowa była wcześniej oraz członkowie legislatur stanowych, a także wszyscy funkcjonariusze władzy wykonawczej i sądowej, zarówno Stanów Zjednoczonych, jak i poszczególnych stanów będą zobowiązani na mocy złożonej przysięgi lub przyrzeczenia do wspierania niniejszej Konstytucji. Żadne kryteria religijne nie będą miały znaczenia przy obsadzaniu jakiegokolwiek urzędu lub funkcji publicznej, pełnionych w imieniu Stanów Zjednoczonych.
Artykuł VII
Ratyfikacja przez konwencje dziewięciu stanów będzie wystarczająca dla wejścia w życie Konstytucji w stanach, które ją ratyfikowały.
Działo się na Konwencji za jednomyślną zgodą obecnych stanów dnia siedemnastego miesiąca września Roku Pańskiego tysiąc siedemset osiemdziesiątego siódmego, w dwunastym roku niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki, na świadectwo czego składamy nasze podpisy,
George Washington - przewodniczący i delegat Wirginii
Delaware:
George Read
Gunning Bedford Jr.
John Dickinson
Richard Bassett
Jacob Broom Maryland:
James McHenry
Daniel of ST. Thomas Jenifer
Daniel Carroll
New Hampshire:
John Langdon
Nicholas Gilman Massachusetts:
Nathaniel Gorham
Rufus King Connecticut:
William Samuel
Johnson Roger Sherman
53
Wirginia: John Blair James Madison Jr. David Brearley
Karolina Północna: William Blount Richard Dobbs Spaight Hugh Williamson
Karolina Południowa:
John Rutledge
Charles Cotesworth
Pinckney
Charles Pinckney
Pierce Butler Georgia:
William Few
Abraham Baldwin
Nowy Jork:
Alexander Hamilton
New Jersey:
William Livingston David Brearley William Paterson Jonathan Dayton
Pensylwania:
Benjamin Franklin Thomas Mifflin Robert Morris George Clymer Thomas FitzSimons Jared Ingersoll James Wilson Gouverneur Morris
POPRAWKI DO KONSTYTUCJI
Poprawka I [1789, 1791]17
Kongres nie będzie stanowił żadnych ustaw traktujących jakieś wyznanie jak religię państwową lub zakazujących swobodnych praktyk religijnych; ograniczających wolność słowa i prasy, a także prawa ludzi do pokojowych zgromadzeń oraz kierowania do władz państwowych petycji o naprawienie krzywd.
Poprawka II
Dobrze zorganizowana milicja jest niezbędna dla bezpieczeństwa wolnego państwa, prawo ludzi do posiadania i noszenia broni nie może być ograniczone.
Poprawka III
Żaden żołnierz nie będzie w czasie pokoju kwaterowany w jakimkolwiek domu bez zgody jego właściciela, a w czasie wojny, tylko w sposób określony ustawą.
Poprawka IV
Prawo ludzi do nietykalności osobistej, mieszkania, dokumentów i dobytku nie będzie naruszane nieuzasadnionymi rewizjami lub
17 Podane w nawiasach lata wskazują rok przekazania poprawki przez Kongres do ratyfikacji w stanach oraz rok oficjalnego ogłoszenia o przyjęciu poprawki przez wymaganą liczbę stanów. Te daty różnią się nieco, w wyjątkowych wypadkach dość znacznie, od dat uchwalenia poprawki w Kongresie i jej ratyfikowania przez ostatni ze stanów wymaganych do wejścia poprawki w życie. Do pierwszych dziesięciu poprawek odnoszą się te same lata, ponieważ uchwalano je i ratyfikowano łącznie.
55
zatrzymaniami i dlatego nakazy sądowe na to zezwalające nie będą wydawane bez uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa, popartego zeznaniami złożonymi pod przysięgą lub przyrzeczeniem i bez dokładnego określenia miejsca przeszukania oraz osoby lub rzeczy podlegającej zatrzymaniu.
Poprawka V
Nikt nie będzie mógł być pociągnięty do odpowiedzialności za zbrodnię główną lub inne hańbiące przestępstwo bez postawienia w stan oskarżenia przez wielką ławę przysięgłych, z wyjątkiem spraw zaistniałych w lądowych i morskich siłach zbrojnych lub w milicji, w czasie jej faktycznej służby w czasie wojny lub w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa publicznego. Nikt za to samo przestępstwo nie będzie dwukrotnie narażany na niebezpieczeństwo utraty życia lub okaleczenia. Nikt nie będzie zmuszany do świadczenia przeciwko sobie w jakiejkolwiek sprawie karnej, ani pozbawiany życia, wolności lub własności bez prawidłowego wymiaru sprawiedliwości. Przejęcie własności prywatnej na cele publiczne nie będzie możliwe bez właściwego odszkodowania.
Poprawka VI
We wszystkich sprawach karnych oskarżony będzie miał prawo do szybkiego i publicznego procesu przed bezstronnym sądem przysięgłych stanu i dystryktu miejsca popełnienia przestępstwa, którego właściwość wynika z wcześniej obowiązującego prawa. Oskarżony będzie też miał prawo do informacji o charakterze i przyczynie oskarżenia, do konfrontacji ze świadkami oskarżenia, do wzywania do obowiązkowego stawienia się świadków obrony i do pomocy prawnej obrońcy.
Poprawka VII
W sprawach rozpatrywanych wedle prawa powszechnego18, w których wartość przedmiotu sporu przekracza dwadzieścia dolarów, za-
18 Właściwy i użyty w konstytucji termin to common law.
56
chowane będzie prawo do sądu przysięgłych, a ustalenia przyjęte przez sąd nie będą ponownie badane w sądach Stanów Zjednoczonych w inny sposób niż zgodnie z zasadami prawa powszechnego.
Poprawka VIII
Nie będzie się żądać nadmiernych kaucji, nakładać nadmiernych grzywien oraz wymierzać kar okrutnych lub niezwyczajnych.
Poprawka IX
Wymienienie w Konstytucji pewnych praw nie może być rozumiane jako zaprzeczenie lub ograniczenie innych praw przysługujących ludziom.
Poprawka X
Uprawnienia nie przekazane w tej Konstytucji Stanom Zjednoczonym, ani nie zakazane w niej stanom, są zastrzeżone odpowiednio stanom lub ludziom.
Poprawka XI [1794, 1798]
Władza sądowa Stanów Zjednoczonych nie będzie rozumiana w sposób rozciągający ją na wszystkie sprawy wszczęte lub prowadzone zgodnie z prawem lub zasadami słuszności przeciwko jednemu ze zjednoczonych stanów przez obywateli innego stanu albo przez obywateli lub poddanych obcego państwa.
Poprawka XII [1803, 1804]
Elektorzy będą się zbierać w swoich stanach i w głosowaniu tajnym wybierać Prezydenta i Wiceprezydenta, z których przynajmniej jeden nie będzie mieszkańcem tego samego stanu co oni. W odrębnych
57
głosowaniach elektorzy wskazują nazwiska kandydatów na Prezydenta oraz Wiceprezydenta i w ten sposób powstaną osobne listy wszystkich osób zgłoszonych na Prezydenta i Wiceprezydenta oraz otrzymanych przez nich głosów. Listy po podpisaniu i poświadczeniu przez elektorów przesyła się zapieczętowane do siedziby władz Stanów Zjednoczonych na ręce Przewodniczącego Senatu. Przewodniczący Senatu otworzy wszystkie poświadczone listy w obecności Senatu i Izby Reprezentantów, po czym głosy zostaną policzone. Osoba otrzymująca największą liczbę głosów na Prezydenta zostanie Prezydentem, jeśli liczba ta będzie zarazem większością ogólnej liczby wyznaczonych elektorów. Jeśli żadna osoba nie otrzyma takiej większości, to wówczas Izba Reprezentantów niezwłocznie wybiera w tajnym głosowaniu Prezydenta spośród nie więcej niż trzech kandydatów, którzy otrzymali największą liczbę głosów. Jednakże tak wybierając Prezydenta głosuje się stanami, a reprezentacja każdego stanu ma tylko jeden głos; wymagane kworum wynosi dwie trzecie stanów, reprezentowanych przez przynajmniej jednego członka Izby, a wybór musi być dokonany większością liczoną od ogólnej liczby stanów. [Jeśli Izba Reprezentantów, mając prawo wyboru Prezydenta, nie wybierze go przed czwartym marca, wtedy Wiceprezydent będzie pełnić obowiązki Prezydenta, jak w przypadku śmierci lub innej konstytucyjnie przewidzianej niezdolności Prezydenta] l9. Osoba otrzymująca największą liczbę głosów na Wiceprezydenta zostanie Wiceprezydentem, jeśli liczba ta będzie zarazem większością ogólnej liczby wyznaczonych elektorów. Jeśli żadna osoba nie uzyska większości, to wówczas Senat wybiera Wiceprezydenta spośród dwóch osób mających najwięcej głosów na liście; wymagane kworum wynosi dwie trzecie ogólnej liczby Senatorów, a wybór musi być dokonany większością liczoną od ogólnej liczby Senatorów. Żadna osoba nie posiadająca konstytucyjnych kwalifikacji do sprawowania urzędu Prezydenta nie będzie mogła być Wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych.
Poprawka XIII [1865, 1865]
Sekcja 1. W Stanach Zjednoczonych lub w jakimkolwiek miejscu podległym ich jurysdykcji nie będzie niewolnictwa ani przymusowej
19 Przepis nieaktualny po wejściu w życie poprawki XX.
58
służby, z wyjątkiem orzeczonej jako kara za przestępstwo, na którą sprawca zostanie skazany we właściwym postępowaniu.
Sekcja 2. Kongres będzie miał prawo wprowadzenia w życie tego artykułu za pomocą stosownego ustawodawstwa.
Poprawka XIV [1866, 1869]
Sekcja 1. Wszystkie osoby urodzone lub naturalizowane w Stanach Zjednoczonych i podległe ich jurysdykcji są obywatelami Stanów Zjednoczonych oraz stanu, w którym zamieszkują. Żaden stan nie będzie stanowił lub wprowadzał w życie jakiegokolwiek prawa, które ograniczałoby przywileje i swobody obywateli Stanów Zjednoczonych, ani pozbawiał kogokolwiek życia, wolności lub własności bez prawidłowego wymiaru sprawiedliwości, ani też odmawiał komukolwiek na obszarze swojej jurysdykcji równej ochrony prawnej.
Sekcja 2. Mandaty w Izbie Reprezentantów będą dzielone między poszczególne stany stosownie do ogólnej liczby ludności każdego stanu, z wyłączeniem nie opodatkowanych Indian. Gdyby jednak prawo do głosowania w wyborach wyłaniających elektorów Prezydenta i Wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, Reprezentantów w Kongresie, funkcjonariuszy stanowej władzy wykonawczej i sądowej oraz członków tamtejszych legislatur nie przysługiwało jakiejś części męskich mieszkańców stanu, którzy ukończyli [dwadzieścia jeden lat]20 i są obywatelami Stanów Zjednoczonych, lub też w jakiś sposób zostało ograniczone, z wyjątkiem udziału w rebelii i popełnienia innego przestępstwa, to podstawa reprezentacji takiego stanu zostanie zmniejszona w proporcji odpowiadającej stosunkowi tej męskiej części obywateli do ogólnej liczby mężczyzn - obywateli danego stanu, którzy ukończyli lat dwadzieścia jeden.
Sekcja 3. Nie może być Senatorem lub Reprezentantem w Kongresie, elektorem Prezydenta lub Wiceprezydenta, ani też zajmować żadnego urzędu, cywilnego lub wojskowego, w służbie Stanów Zjed-
20 Zob. poprawka XXVI.
59
noczonych lub jakiegokolwiek stanu, kto składając wcześniej przysięgę wierności Konstytucji Stanów Zjednoczonych jako członek Kongresu, funkcjonariusz Stanów Zjednoczonych, członek legislatury stanowej lub jako funkcjonariusz stanowej władzy wykonawczej i sądowej, brał udział w insurekcji lub rebelii przeciwko nim, albo też udzielał pomocy lub poparcia ich wrogom. Jednak Kongres może większością dwóch trzecich w każdej Izbie uchylić tę niezdolność.
Sekcja 4. Nie będzie kwestionowana ważność powstałego zgodnie z prawem zadłużenia Stanów Zjednoczonych, włączając w to długi zaciągnięte na wypłatę rent i nagród za służbę przy poskramianiu insurekcji lub rebelii. Jednakże ani Stany Zjednoczone, ani poszczególne stany, nie będą przejmować i spłacać długów lub zobowiązań zaciągniętych w celu wsparcia insurekcji lub rebelii, a także uznawać roszczeń związanych z utratą lub wyzwoleniem niewolnika. Wszystkie tego rodzaju długi, zobowiązania i roszczenia będą uznawane za bezprawne i nieważne.
Sekcja 5. Kongres będzie miał prawo wprowadzenia w życie postanowień tego artykułu za pomocą stosownego ustawodawstwa.
Poprawka XV [1869, 1870]
Sekcja 1. Prawa wyborcze obywateli Stanów Zjednoczonych nie będą uchylane ani ograniczane przez Stany Zjednoczone lub którykolwiek ze stanów z powodu rasy, koloru skóry albo wcześniejszego pozostawania w służbie przymusowej.
Sekcja 2. Kongres będzie miał prawo wprowadzenia w życie tego artykułu za pomocą stosownego ustawodawstwa.
Poprawka XVI [1909, 1913]
Kongres będzie miał prawo nakładania i ściągania podatków od wszelkiego rodzaju dochodów bez konieczności ich repartycji między
60
poszczególne stany i bez uwzględniania jakichkolwiek spisów lub wyliczeń ludności.
Poprawka XVII [1912, 1913]
Senat Stanów Zjednoczonych będzie się składał z Senatorów, wybieranych po dwóch z każdego stanu przez jego mieszkańców na sześć lat; każdy Senator będzie miał jeden głos. Wyborcy w każdym stanie powinni odpowiadać takim samym wymaganiom prawa wyborczego, jak wyborcy liczniejszej izby legislatury stanowej.
W razie wystąpienia w Senacie wakatów w reprezentacji któregokolwiek stanu, władza wykonawcza tego stanu zarządzi wybory dla ich uzupełnienia. Zastrzega się, że legislatura każdego stanu może upoważnić stanową egzekutywę do dokonania tymczasowej nominacji, ważnej do czasu uzupełnienia wakatu przez mieszkańców w wyborach zarządzonych przez legislaturę.
Niniejsza poprawka nie może być rozumiana jako dotycząca wyborów lub kadencji Senatorów wybranych, zanim jeszcze stała się obowiązującą częścią tej Konstytucji.
Poprawka XVIII [1917, 1919]
Sekcja 1. Po upływie roku od ratyfikacji tego artykułu zabrania się w Stanach Zjednoczonych i we wszystkich terytoriach podległych ich władzy produkcji, sprzedaży i przewozu, a także importu i eksportu, napojów alkoholowych dla celów spożycia.
Sekcja 2. Kongres i poszczególne stany będą miały prawo wprowadzenia w życie niniejszego artykułu za pomocą stosownego ustawodawstwa.
Sekcja 3. Artykuł ten nie będzie obowiązywał, jeśli w ciągu siedmiu lat, licząc od daty jego przedłożenia stanom przez Kongres, nie
61
zostanie ratyfikowany jako poprawka do Konstytucji przez legislatury poszczególnych stanów, tak jak stanowi o tym Konstytucja]21.
Poprawka XIX [1919, 1920]
Prawa wyborcze obywateli Stanów Zjednoczonych nie będą uchylane ani ograniczane przez Stany Zjednoczone lub którykolwiek ze stanów ze względu na płeć.
Kongres będzie miał prawo wprowadzenia w życie tego artykułu za pomocą stosownego ustawodawstwa.
Poprawka XX [1932, 1933]
Sekcja 1. Kadencja Prezydenta i Wiceprezydenta kończyć się będzie w południe 20 stycznia, a kadencja Senatorów i Reprezentantów w południe 3 stycznia w tych latach, w których te kadencje kończyłyby się, gdyby nie ratyfikowano tego artykułu. Wtedy też rozpoczynać się będzie kadencja następców.
Sekcja 2. Kongres będzie się zbierał przynajmniej raz w roku i takie zgromadzenie rozpoczynać się będzie w południe 3 stycznia, chyba że sam Kongres ustawą wyznaczy inny dzień.
Sekcja 3. Gdyby w czasie ustalonym jako początek prezydenckiej kadencji Prezydent-elekt już nie żył, to Prezydentem będzie Wice-prezydent-elekt. Gdyby Prezydenta nie wybrano przed rozpoczęciem nowej kadencji lub gdyby okazało się, że Prezydent-elekt nie czyni zadość wszystkim warunkom kandydowania na urząd, to do czasu ich spełnienia obowiązki Prezydenta wykonywać będzie Wiceprezydent--elekt. Kongres może określić ustawą, kto będzie wykonywał obowiązki Prezydenta lub w jaki sposób będzie się wyznaczać taką osobę, gdy ani Prezydent-elekt, ani Wiceprezydent-elekt nie spełniają warunków kandydowania na urząd. Osoba ta pełnić będzie obowiązki
21 Poprawka XVIII została uchylona poprawką XXI.
62
do czasu aż Prezydent lub Wiceprezydent nabędzie pełnych praw do urzędu.
Sekcja 4. Kongres może określić ustawą zasady postępowania zarówno w wypadku śmierci którejkolwiek z osób, spośród których Prezydenta wybiera Izba Reprezentantów, gdy na nią przechodzi to prawo, jak i w wypadku śmierci którejkolwiek z osób, spośród których Senat wybiera Wiceprezydenta, gdy do niego należy prawo wyboru.
Sekcja 5. Sekcje 1 i 2 wejdą w życie 15 października następującego po ratyfikacji niniejszego artykułu.
Sekcja 6. Artykuł ten nie będzie obowiązywał, jeśli nie zostanie ratyfikowany jako poprawka do Konstytucji przez legislatury trzech czwartych wszystkich stanów w ciągu siedmiu lat od daty jego przedłożenia.
Poprawka XXI [1933, 1933]
Sekcja 1. Niniejszym uchyla się osiemnastą poprawkę do Konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Sekcja 2. Przewóz lub import napojów alkoholowych do jakiegokolwiek stanu, terytorium lub posiadłości Stanów Zjednoczonych w celach handlowych lub do bezpośredniego spożycia z pogwałceniem ustawodawstwa miejscowego jest zabroniony.
Sekcja 3. Artykuł ten nie będzie obowiązywał, jeśli nie zostanie ratyfikowany jako poprawka do Konstytucji przez konwencje poszczególnych stanów, tak jak stanowi o tym Konstytucja, w ciągu siedmiu lat od jego przedłożenia stanom przez Kongres.
Poprawka XXII [1947, 1951]
Sekcja 1. Nikt nie będzie wybierany na urząd Prezydenta więcej niż dwa razy i nie więcej niż raz, jeśli sprawował ten urząd lub pełnił
63
obowiązki Prezydenta przez więcej niż dwa lata w okresie kadencji, na którą kto inny został wybrany na Prezydenta. Jednakże artykuł ten nie będzie odnosił się do osoby sprawującej urząd Prezydenta w czasie uchwalania tego artykułu przez Kongres, ani też nie będzie uniemożliwiał dokończenia kadencji osobie, która będzie sprawować urząd lub pełnić obowiązki Prezydenta w momencie, kiedy artykuł zacznie obowiązywać.
Sekcja 2. Artykuł ten nie wejdzie w życie, jeśli nie zostanie ratyfikowany jako poprawka do Konstytucji przez legislatury trzech czwartych wszystkich stanów w ciągu siedmiu lat od daty jego przedłożenia stanom przez Kongres.
Poprawka XXIII [1960, 1961]
Sekcja 1. Dystrykt stanowiący siedzibę władz Stanów Zjednoczonych będzie powoływał w sposób określony przez Kongres elektorów w wyborach prezydenckich w liczbie równej ilości Senatorów i Reprezentantów w Kongresie, do których miałby prawo, gdyby był stanem, jednak w żadnym przypadku nie większej od tej przysługującej najmniej ludnemu stanowi. Elektorzy ci, uzupełniając elektorów powoływanych w stanach, przy wyborze Prezydenta i Wiceprezydenta będą traktowani tak, jakby byli elektorami powołanymi w którymś ze stanów; będą zbierać się w Dystrykcie i wykonywać te obowiązki, o których stanowi poprawka XII.
Sekcja 2. Kongres będzie miał prawo wprowadzenia w życie tego artykułu za pomocą stosownego ustawodawstwa.
Poprawka XXIV [1962, 1964]
Sekcja 1. Prawo obywateli Stanów Zjednoczonych do głosowania w jakichkolwiek prawyborach i wyborach Prezydenta i Wiceprezydenta, elektorów Prezydenta i Wiceprezydenta, Senatorów lub Reprezentantów w Kongresie nie będzie uchylane ani ograniczane przez Stany
64
Zjednoczone albo którykolwiek ze stanów z powodu niezapłacenia podatku wyborczego lub innego.
Sekcja 2. Kongres będzie miał prawo wprowadzenia w życie tego artykułu za pomocą stosownego ustawodawstwa.
Poprawka XXV [1965, 1967]
Sekcja 1. W razie usunięcia Prezydenta z urzędu, jego śmierci lub rezygnacji Prezydentem zostaje Wiceprezydent.
Sekcja 2. Kiedykolwiek wystąpi wakat na stanowisku Wiceprezydenta, Prezydent mianuje Wiceprezydenta, który obejmie urząd po zatwierdzeniu nominacji większością głosów w obu Izbach Kongresu.
Sekcja 3. Kiedykolwiek Prezydent przekaże Przewodniczącemu Senatu i Spikerowi Izby Reprezentantów swoje pisemne oświadczenie, że jest niezdolny do sprawowania władzy i obowiązków swojego urzędu, to do czasu przekazania im przeciwnego oświadczenia, te zadania i obowiązki będą wykonywane w zastępstwie przez Wiceprezydenta.
Sekcja 4. Kiedykolwiek Wiceprezydent i większość bądź to szefów departamentów władzy wykonawczej, bądź innego ciała utworzonego ustawą przez Kongres przedłoży Przewodniczącemu Senatu i Spikerowi Izby Reprezentantów pisemne oświadczenie, że Prezydent jest niezdolny do sprawowania władzy i obowiązków swojego urzędu, Wiceprezydent przejmuje niezwłocznie zadania i obowiązki urzędu działając w zastępstwie Prezydenta.
Kiedy później Prezydent przekaże Przewodniczącemu Senatu i Spikerowi Izby Reprezentantów swoje pisemne oświadczenie, że żadna niezdolność już nie występuje, to podejmuje na nowo zadania i obowiązki swojego urzędu, chyba że Wiceprezydent i większość bądź to szefów departamentów władzy wykonawczej, bądź innego ciała utwo-
65
rzonego ustawą przez Kongres przedłoży w ciągu czterech dni Przewodniczącemu Senatu i Spikerowi Izby Reprezentantów oświadczenie, że Prezydent jest niezdolny do sprawowania władzy i obowiązków swojego urzędu. W takiej sytuacji rozstrzygać sporną kwestię będzie Kongres, zbierając się w tym celu, jeśli nie jest to okres sesji, w ciągu czterdziestu ośmiu godzin. Jeżeli Kongres w ciągu dwudziestu jeden dni po otrzymaniu ostatniego z oświadczeń, a gdy nie jest to okres sesji, w ciągu dwudziestu jeden dni od zebrania się, stwierdzi większością dwóch trzecich głosów w obu Izbach, że Prezydent jest niezdolny do sprawowania władzy i obowiązków swojego urzędu, to Wiceprezydent będzie je pełnił nadal w zastępstwie Prezydenta; w przeciwnym wypadku Prezydent przejmie z powrotem zadania i obowiązki swojego urzędu.
Poprawka XXVI [1971, 1971]
Sekcja 1. Prawa wyborcze obywateli Stanów Zjednoczonych, którzy mają lat osiemnaście lub więcej nie będą uchylane ani ograniczane ze względu na wiek przez Stany Zjednoczone lub którykolwiek ze stanów.
Sekcja 2. Kongres będzie miał prawo wprowadzenia w życie tego artykułu za pomocą stosownego ustawodawstwa.
Poprawka XXVII [1789, 1992]
Żadne prawo zmieniające wynagrodzenie za służbę Senatorów i Reprezentantów nie będzie mogło obowiązywać, zanim nie odbędą się nowe wybory.
SPIS TREŚCI
WSTĘP
I. Informacje ogólne. Geneza państwa............ 3
II. Uchwalenie konstytucji ................ 6
III. Ogólna charakterystyka konstytucji ............ \Q
IV. Poprawki do konstytucji ................ 13
V. Zasada federalizmu ................. 15
VI. Zasada podziału wtadzy ................ 18
VII. Wybory i system partyjny ............... 22
VIII. Kongres ..................... 26
IX. Prezydent i struktura władzy wykonawczej.......... ^?
X. Konstytucja a Sąd Najwyższy .............. 30
Aneks. Prezydenci Stanów Zjednoczonych Ameryki......... 33
Wybrana bibliografia ................... 35
KONSTYTUCJA STANÓW ZJEDNOCZONYCH AMERYKI
Artykuł I (sekcja 1-?) ................ 39
Artykuł II (sekcja 1-4) ................ 47
Artykuł III (sekcja 1-3) ................ 49
Artykuł IV (sekcja l^t) ................ 51
Artykuł V .................... 52
Artykuł VI ....................
Artykuł VII .................... 53
POPRAWKI DO KONSTYTUCJI
Poprawka I ....................
Poprawka II .................... |._
Poprawka III.................... I**
Poprawka IV.................... ',56
Poprawka V .................... ??
Poprawka VI....................I
Poprawka VII....................1
Poprawka VIII.................... J
Poprawka IX...................'^k
Poprawka X................. • -
Poprawka XI................ ¦
-a-o-oTj-o-o-o-w-Ts-o-o-o
¦§¦§•§
? « S= := * 5
?? ?? 7? 7? *" 5?
C3 W W ? ??
s L « s;
Ilffff
? 3= « S
C3 C3 C3 L5 bs RS W
7? 7? 7? 7? 7?
~ P O » p
????????????????
xxxa<<<<p=s
X X X X X
< < <
:= ^ ^ < =
iu:u:X«—:
< ~
0\?lA*AUUNW- — O O vO 00 -J