Nalewka z zielonych szyszek
Od niedawna jestem świadoma, że prawie wszystko da się przetworzyć.
Namiętnie zamykam więc w słoikach i butelkach smaki i zapachy.
I myślę sobie, że chyba jestem nienormalna. Bo nie wiem czy większą frajdę sprawia mi otwieranie słoika z dżemem w środku zimy, czy robienie tego dżemu i myślenie o tym, że będę go otwierać... :)
Dziś robię nalewkę sosnową. Z zielonych szyszek.
Myślę sobie, że wieje wiatr i pada śnieg. Jest minus 10, wracam z pracy.
Mąż mówi "dzieci znowu kaszlą".
Wyciągam nalewkę.
Daję im po łyżeczce.
Kaszel znika.
.... idę się leczyć :)
Składniki:
zielone szyszki - ilość jaka znajdziecie. U mnie około 4kg
cukier - na 4 kg szyszek około 2 kg cukru
spirytus - na 4 kg szyszek - dwie szklanki spirytusu (wychodzi mocna)
Szyszki opłukać, odciąć ogonki. Większe szyszki można przeciąć na pół. Układać w słoiku zasypując kolejne warstwy cukrem. Słoiki przykryć gazą i odstawić na 3 tygodnie.
Szyszki puszczają dużo soku.
Po tym czasie zlać syrop i wymieszać ze spirytusem. Przelać do butelek, zakręcić i odstawić do przegryzienia na co najmniej 2 miesiące. Najlepsza jest tak po 2-3 latach :)
Pozostałe szyszki można zalać wódką i pozostawić na kolejne 2 tygodnie. Uzyskamy wtedy świetną wódkę szyszkową.
W wersji dla dzieci, do 250 ml zlanego z szyszek soku dodaję kieliszek spirytusu. Mieszam i postępuję jak ze zwykłą nalewką.
Nalewka z raczków
Czasem lubię wypić odrobinę słodkiej nalewki. Szczególnie w chłodny, deszczowy, jesienny wieczór. Przepis na tę nalewkę dostaliśmy do przyjaciela. Zamiast raczków można użyć innych twardych cukierków, np. kukułek, czy fistaszków. Ja najbardziej lubię raczki, więc powstała Nalewka z raczków.
Składniki:
2 puszki niesłodzonego mleka skondensowanego
½ kg raczków (cukierków)
200ml spirytusu
Wykonanie:
½ kg cukierków (waga w papierkach) wyjmujemy z opakowań i wrzucamy do garnka, dolewamy mleko i zaczynamy podgrzewać. Garnek powinien stać na małym ogniu. Mieszając, czekamy aż cukierki się rozpuszczą. Zostawiamy do ostygnięcia.
Do zimnego raczkowego mleka wlewamy spirytus- malutkim strumieniem, energicznie mieszając podczas wlewania. Gotową nalewkę przelewamy do butelek i przechowujemy w lodówce. Nalewka jest gotowa już dobę po zrobieniu.
Prosta nalewka z truskawek
Nalewka z truskawek może być prosta do zrobienia, słodka, wytrawna lub bardziej skomplikowana. Żadna z metod jednak nie jest szybka i finalny produkt najlepiej kosztować dopiero po pół roku.
Osobiście preferuję trunki mniej słodkie, ale gust jest różny. Natomiast wytrawna wymaga mniejszej ilości cukru no i jest mniej kaloryczna.
W każdym razie powinniśmy przygotować:
1 kg truskawek
25 dkg cukru
0,5 l spirytusu
cytrynę
Truskawki, po umyciu i pozbyciu się szypułek, dobrze jest przekroić na pół. Następnie wkładamy je do słoja i posypujemy cukrem. 250 g cukru wystarczy na nalewkę wytrawną. Na słodką potrzeba około pół kilograma. Po dwóch, trzech dniach, gdy truskawki puszczą sok należy je zalać spirytusem. Alkohol ten powinien być wymieszany ze szklanką wody.
Zostawić na 6 tygodni.
Po tym czasie nastaw zlewamy, cedzimy i filtrujemy. Dodajemy sok z cytryny (może być z limonki). Dla wzbogacenia smaku dodajemy też nieco skórki z cytryny (lub limetki). Odstawiamy na dwa tygodnie. Po tym czasie filtrujemy i wlewamy do butelek.
Pełnia smaku gwarantowana jest dopiero po pół roku