Powstanie w getcie warszawskim
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Ten artykuł dotyczy powstania w warszawskim getcie w 1943 roku. Zobacz też: inne powstania zbrojne w Warszawie.
|
|
Data |
|
Miejsce |
|
Przyczyna |
żydowski wybór godnej śmierci w walce |
Wynik |
zwycięstwo Niemców |
Terytorium |
|
|
Fotografia z Raportu Stroopa. Oryginalny niemiecki podpis: "Drużyna szturmowa"
Fotografia z Raportu Stroopa. Oryginalny niemiecki podpis: "Dowódca wielkiej operacji". Generał SS Jürgen Stroop stoi pośrodku i patrzy do góry; z jego lewej strony Josef Blösche
Fotografia z Raportu Stroopa. Oryginalny niemiecki podpis: "Rabini żydowscy"
Fotografia z Raportu Stroopa. Oryginalny niemiecki podpis: "Ci bandyci stawiali zbrojny opór"
Fotografia z Raportu Stroopa. Oryginalny niemiecki podpis: "Siłą wydobyci z bunkrów"
Fotografia z Raportu Stroopa. Oryginalny niemiecki podpis: "Bandyci zgładzeni w walce"
Pomnik Bohaterów Getta w Warszawie, Natan Rappaport, 1948
Powstanie w getcie warszawskim - zbrojne wystąpienie żydowskich podziemnych formacji zbrojnych, które miało miejsce na terenie warszawskiego getta pod koniec jego likwidacji przez Niemców w trakcie Operacji Reinhard (akcja zagłady Żydów polskich w ramach "ostatecznego rozwiązania").
Wybuchło w wigilię żydowskiego święta Paschy, 19 kwietnia 1943 - w momencie, gdy w wyludnionym już getcie znajdowało się tylko ok. 50-70[1] tysięcy ludzi (wobec niemal pół miliona w szczytowym okresie jego zaludnienia). Miało miejsce podczas zarządzonej przez Heinricha Himmlera akcji ostatecznej likwidacji getta, polegającej na systematycznym przeszukiwaniu dzielnicy i wyłapywaniu resztek kryjącej się ludności. Gdy na teren getta weszły niemieckie oddziały wojskowe i policyjne oraz wspierające je formacje kolaboranckie, powstańcy otworzyli do nich ogień.
W ciągu następnych tygodni, siły SS i policji pod komendą SS-Gruppenführera Jürgena Stroopa krwawo stłumiły powstanie i wymordowały większość ludności (na miejscu lub w obozie zagłady w Treblince). Cały teren dzielnicy żydowskiej metodycznie spalono i zrównano z ziemią, a po zakończeniu akcji likwidacji getta w połowie maja wysadzono w powietrze Wielką Synagogę. Niemcy ogłosili stłumienie powstania 16 maja 1943, chociaż sporadyczne walki ustały dopiero w czerwcu 1943 roku. Ostatni "gruzowcy" ukrywali się na terenie getta do 1944 roku[2].
Powstanie - pierwsze miejskie wystąpienie powstańcze w okupowanej przez Niemców Europie - nie miało celów militarnych: biorąc pod uwagę brak jakichkolwiek szans na powodzenie, było desperackim aktem wyboru godnej śmierci z bronią w ręku, jak i odwetu na prześladowcach przez garstkę kilkuset bojowników Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB, dowodzonego przez Mordechaja Anielewicza i Marka Edelmana) oraz Żydowskiego Związku Wojskowego (ŻZW, pod dowództwem Pawła Frenkla i Leona Rodala), wspieranych przez polskie organizacje podziemne. Ze względu na swoje symboliczne znaczenie, powstanie w getcie warszawskim uważane jest przez naród żydowski za jedno z najważniejszych wydarzeń w jego historii.
Spis treści [ukryj] |
Siły i straty powstańców [edytuj]
Siły powstańcze składały się z około 1000[1] słabo uzbrojonych bojowników (ok. 150-600 z ŻOB i 150-400 z ŻZW). Co do liczby żołnierzy w oddziałach powstańczych występują znaczne rozbieżności, gdyż niektóre źródła podają, że powstańców było nawet 1500. Bojownicy ŻOB i żołnierze ŻZW używali podczas walki flag polskich i żydowskich.
Żydowscy powstańcy uzyskali pomoc głównie od Armii Krajowej (szczególnie od powiązanego z AK Korpusu Bezpieczeństwa) i Gwardii Ludowej (GL), a także w mniejszym stopniu od Socjalistycznej Organizacji Bojowej (SOB), oraz Polskiej Ludowej Akcji Niepodległościowej (PLAN) - zarówno przed walkami, jak w ich trakcie. Wsparcie to dotyczyło technologii wytwarzania broni i budowy schronów; powstańcy otrzymali broń palną, benzynę i inne chemikalia do tego potrzebne, wsparły ich także niewielkie grupy żołnierzy podziemia chętnych do walki w getcie. Wykorzystywano także broń zdobytą na Niemcach, jednak z powodu braku amunicji nie poprawiało to zbytnio sytuacji powstańców.
Potajemnie utworzone w 1942 przez mieszkańców getta ukryte schrony (zwane "bunkrami") i umocnienia okazały się wyjątkowo przydatne w działaniach powstańczych. Najlepiej rozbudowane powstały w rejonie ul. Miłej, na Nowolipiu, Lesznie, Świętojerskiej i Franciszkańskiej.
Wg niemieckich szacunków, w starciach zginęło ok. 7000[1] Żydów, ponad 6000 spłonęło żywcem[1], ok. 50 000[1] wywieziono do Treblinki. W trakcie tłumienia powstania hitlerowcy dopuszczali się wielu okrucieństw i zbrodni na mieszkańcach getta oraz przeprowadzali liczne masowe egzekucje. W swoim raporcie z likwidacji powstania w getcie warszawskim Jürgen Stroop podał, że zgładzono lub ujęto 56 065 Żydów. Raport nie dotyczył jednak osób, które zginęły pod gruzami palonego i burzonego getta, ogólna liczba wyniosłaby więc zatem około 62-63 tysięcy osób.
Siły i straty niemieckie [edytuj]
Siły niemieckie liczyły średnio ok. 3 000 ludzi[1] (2054 żołnierzy i 36 oficerów, w tym 821 grenadierów pancernych Waffen-SS, oraz 367 tzw. granatowych policjantów przeznaczonych do utworzenia kordonu wokół murów getta). Siły niemieckie wspierane były przez artylerię i broń pancerną. Ponadto użyto: baterii lekkiej artylerii Wehrmachtu, oddziałów policyjnych Ordnungspolizei (Orpo) (bataliony 22 i 23) i Sicherheitsdienst (SD), saperów Wehrmachtu, szkoleniowego batalionu ukraińskiego załóg obozów koncentracyjnych z Trawników (tzw. Trawniki-Männer), oraz łotewskich i litewskich policyjnych oddziały pomocnicze (Askaris). Zabezpieczenie techniczne stanowiła m.in. warszawska straż pożarna. Ogółem, wg danych oficjalnych (raport Stroopa), używano średnio ok. 2000 ludzi dziennie.
Niemcy dysponowali uzbrojonymi pojazdami pancernymi i bronią chemiczną. Wobec schronów, "bunkrów" i kryjówek, Niemcy używali świec dymnych i gazu łzawiącego oraz ładunków wybuchowych. Dowódca oddziałów niemieckich, gen. SS Jürgen Stroop, osobiście wydał rozkaz zwalczania Żydów ogniem[3] - żołnierzy niemieckich zaopatrzono w miotacze ognia, nakazując im systematyczne podpalanie prawie wszystkich budynków w dzielnicy[3]. Wg relacji ocalałych powstańców, to właśnie za pomocą ognia złamano ich opór. Ludzi skaczących z okien płonących budynków naziści nazywali "spadochroniarzami".
Straty strony niemieckiej podane przez dowodzącego Jürgena Stroopa wyniosły 16 zabitych i 85 rannych. Inne źródła podają liczby znacznie większe - nawet do 1300 zabitych i rannych, co jednak wydaje się wielokrotnie zawyżoną wielkością strat strony niemieckiej. Najbliższe prawdy wydają się łączne straty (zabitych i rannych) strony niemieckiej na poziomie 300 ludzi. Niemcy stracili także kilka pojazdów uszkodzonych lub zniszczonych, w tym uzbrojony gąsienicowy pojazd opancerzony Lorraine 38L(f) (często zwany błędnie "czołgiem") i dwa samochody pancerne.
Pomoc polskiego podziemia dla powstańców Getta [edytuj]
Bojownicy ŻOB-u otrzymali od AK/KB broń: ok. 50 pistoletów, rkm, pm, amunicję, ok. 600 granatów, 30 kg środków wybuchowych (plastiku, ze zrzutów powietrznych), 120 kg środków wybuchowych własnej produkcji, 400 detonatorów do bomb i granatów, 30 kg chloranu potasu do produkcji "koktajlu Mołotowa" oraz wielkie ilości saletry potasowej do produkcji prochu strzelniczego. Bojownicy żydowscy zostali także poinstruowani w jaki sposób użyć tych materiałów do konstrukcji bomb, granatów ręcznych i butelek zapalających. Przeszkolono ich w jaki sposób buduje się fortyfikacje, przy czym wskazano im również skąd wziąć cement i inne elementy konstrukcyjne do ich budowy.
W czasie powstania obrońcy getta od pierwszych dni wspierani byli zbrojnie z zewnątrz przez polskie oddziały podziemia zbrojnego, AK i GL. Polacy przeprowadzili kilkanaście akcji zbrojnych wokół getta przeciwko oddziałom niemieckim. Już w pierwszym dniu powstania w getcie, grupa AK pod dowództwem kpt. Józefa Pszennego podjęła próbę wysadzenia muru getta za pomocą min na ulicy Bonifraterskiej, zostali jednak wykryci przez patrol policji polskiej i niemieckiej. W wyniku walki jaka się wywiązała dwóch z nich zginęło na miejscu (Eugeniusz Morawski i Józef Wilk) a kilku odniosło rany; zginęło także dwóch policjantów i dwóch Niemców,[4] lecz próba wysadzenia muru nie powiodła się. W pierwszych dniach powstania nad placem powiewały dwie flagi - żydowska i polska. W trakcie walki 27 kwietnia na pl. Muranowskim żołnierze AK spalili niemiecki pojazd pancerny, rozbili kompanię Łotyszy oraz zatrzymali Niemców przed domem na Muranowskiej 7. Po upadku powstania, z pomocą GL ewakuowano kanałami kilkudziesięciu ostatnich bojowników ŻOB.
Udział polskiego podziemia zbrojnego w walkach w getcie oraz poza nim potwierdza 75 stronicowy Raport Stroopa generała SS i policji, Jürgena Stroopa, który był dowódcą oddziałów niemieckich zwalczających powstanie. Pisał w nim, że jego siły były: "nieustannie pod ostrzałem ognia spoza getta, to znaczy ze strony aryjskiej. ... Przy pierwszym wtargnięciu do getta udało się Żydom i polskim bandytom dzięki przygotowanemu napadowi z bronią w ręku odeprzeć nasze atakujące siły wraz z czołgami i wozami pancernymi". Akcję Iwańskiego Stroop opisuje następująco: "Główna grupa Żydów, wymieszana z polskimi bandytami, wycofała się na tak zwany Plac Muranowski już w pierwszym lub drugim dniu walk. Tam zostali dozbrojeni przez znaczną grupę polskich bandytów"[5][6].
Ocaleli bojownicy skierowani zostali do oddziałów leśnych AK i GL poza miastem. Wielu Polaków udzieliło także pomocy cywilnym zbiegom z getta, ukrywając ich w mieszkaniach po drugiej stronie muru (m.in. Władysław Szpilman, którego wspomnienia posłużyły później jako kanwa filmu Pianista). W sierpniu 1944 roku Batalion Zośka wyzwolił obóz na Gęsiówce: wśród ponad 300 uwolnionych więźniów znaleźli się uczestnicy powstania w getcie (Dawid Goldman, Henryk Lederman i Henryk Poznański); zginęli oni później biorąc udział w szeregach AK w powstaniu warszawskim.
Kalendarium [edytuj]
19 kwietnia - wybuch powstania, ostrzelane oddziały niemieckie wycofują się na kilka godzin. AK podejmuje nieudaną próbę wysadzenia muru getta, Stroop przejmuje dowództwo i reorganizuje siły niemieckie. Początek trzydniowych zmagań o umocnione budynki na placu Muranowskim, najcięższej bitwy powstania.
23 kwietnia - rozlepiono na murach poza gettem odezwę do mieszkańców Warszawy: Toczy się walka o Waszą i naszą wolność. O Wasz i nasz - ludzki, społeczny i narodowy - honor i godność. Pomścimy zbrodnie Oświęcimia, Treblinek, Bełżca, Majdanka. Niech żyje braterstwo broni i krwi walczącej Polski!
5 maja - premier rządu RP na uchodźstwie Władysław Sikorski w audycji radiowej BBC zaapelował do Polaków o pomoc bojownikom getta.
9 maja - odkrycie i otoczenie przez Niemców bunkra sztabu ŻOB na ul. Miłej 18 w Warszawie, w którym zginął śmiercią samobójczą przywódca powstania Mordechaj Anielewicz wraz z żoną i prawie setką innych bojowników (tylko nielicznym udało się uciec).
10 maja - ucieczka kanałami burzowymi na ulicę Prostą ok. 40 z ostatnich bojowników ŻOB, wśród nich Marka Edelmana (inna grupa zabłądziła w kanałach i została później zabita przez Niemców).
13 maja - w imię protestu przeciwko obojętności świata na te wydarzenia i solidarności z ginącymi powstańcami popełnił samobójstwo w Londynie polityk Bundu Szmul Zygielbojm.
16 maja - Jürgen Stroop nakazał wysadzenie Wielkiej Synagogi na ul. Tłomackie (wtedy też napisał w raporcie: Była żydowska dzielnica mieszkaniowa przestała istnieć!). Z tą datą wiąże się ostateczny koniec powstania i zarazem oficjalne zakończenie akcji likwidacji getta i jego mieszkańców (chociaż małe grupy Żydów i pojedyncze osoby ukrywały się wciąż w ruinach i kanałach getta, w niektórych przypadkach nawet przez wiele miesięcy).
Kara za zbrojny opór przeciwko okupantowi - getto warszawskie zrównane z ziemią przez Niemców z rozkazu Adolfa Hitlera, po upadku powstania w getcie warszawskim w 1943. Od zburzenia ocalał jedynie kościół św. Augustyna na Nowolipkach, gdyż Niemcy użyli go jako magazynu
W 2006 roku żyło jeszcze co najmniej dziesięcioro uczestników powstania w getcie warszawskim: Aharon Carmi, Marek Edelman (zm. 2009), Pnina Frymer-Greenspan, Masza Futermilch-Gleitman, Luba Gawisar, Israel Gutman, Alina Margolis-Edelman (zm. 2008), Stefan Grajek (zm. 2008), Helena Rufeisen-Schüpper, Baruch Spiegel i Symcha Ratajzer-Rotem.