BIOLOGIA
Jan Giemza, 2e-1
ZNACZENIE MUTACJI W EWOLUCJI ORGANIZMÓW
Z czym kojarzy się w dzisiejszych czasach mutacja? Niektórym ze wszechmocnymi bohaterami z kreskówek, którzy są w stanie dźwigać samochody, pełzać po ścianach budynków niczym pająki i niszczyć kamienne mury dzięki metalowej skórze. Inni zaś widzą w mutacji jakąś zmianę w organizmie, która sprawia przeważnie więcej kłopotu niż pożytku. Przyjrzyjmy się jednak naukowej definicji tego zjawiska:
Mutacja genowa to zmiana dziedziczna zachodząca w genie, na poziomie kwasu dezoksyrybonukleinowego (DNA), gdzie następuje zamiana sekwencji zasad nukleinowych, w wyniku której powstaje nowy allel. .
Konsekwencją mutacji genowych jest zmiana w układzie aminokwasów białka syntetyzowanego na bazie danego genu. Mutacje genowe zachodzą najczęściej samorzutnie.
Mutacja genowa polegająca na zamianie zasady purynowej na inną purynową lub pirymidynowej na inną pirymidynową nazywamy tranzycją, Zamianę zasady purynowej na pirymidynową lub pirymidynowej na purynową określamy mianem transwersji. W mutacji genowej może dojść także do addycji, czyli dodania zasady azotowej lub wypadnięcia (delecja).
Mówiąc prostszym językiem, mutacja genowa to losowa zmiana w sekwencji DNA, która w efekcie może prowadzić do zmiany cechy.
Jak zdążyłem napomknąć na początku, u większości osób mutacja kojarzy się jednoznacznie negatywnie. Wynika to z głęboko utrwalonych w społeczeństwie stereotypów, które każdego dnia potęgują media.
Bo z czym kojarzy nam się mutacja?
- Ze zdeformowanymi dziećmi.
- Ze zmianami w ciele.
- Z chorobami umysłowymi.
- Ze śmiercionośnymi wirusami.
Jest to jednak stwierdzenie błędne już w samych założeniach. Dzięki swoistej „losowości” mutacji, finalna zmiana może mieć efekt nie negatywny, ale neutralny (oczy o nietypowym kolorze, całkowity brak owłosienia na rękach) lub - z ewolucyjnego punktu widzenia - pozytywny (większa siła mięśni, sprawniejszy w zapamiętywaniu umysł). Takie zmiany pozwalają pewnym gatunkom w krótszym przedziale czasowym „wybić się” na szczyt łańcucha pokarmowego i w rezultacie przetrwać.
Oczywiście zgadzam się, że mutacja jest krzywdząca dla jednostek, ale dzięki temu przebywa w doskonałej symbiozie z ewolucją, której motto przewodnie zakłada eliminację słabszych organizmów. Działa też z korzyścią dla całego gatunku, gdyż pełni niejako funkcję genialnego naukowca. Naukowca, który jednego dnia podpali swoją pracownię, a innego odkryje elektryczność. Mutacja ma też i tę zaletę, że nie oddziałuje na wszystkich żywych organizmach, a jedynie na ich drobnym ułamku. Dzięki temu ma pewne pole do popisu, a jednocześnie nie przeszkadza ewolucji.
Na podstawie przytoczonych prze mnie informacji, mógłbym pokusić się o stwierdzenie, że bez ewolucji nie byłoby mutacji, a bez mutacji nie byłoby człowieka. Dlaczego? Primo, ewolucja jest procesem nazbyt długotrwałym. Secundo, zakłada głównie przystosowanie organizmu do środowiska. Tertio, mogłoby się okazać, że według ewolucji lepiej przystosowana byłaby bakteria lub jakiś inny grzyb. A jednak jesteśmy ludźmi, a nie prawdziwkami, czyż nie?
+ |
- |
|
|
Internetografia:
http://www.ewolucja.org/d3/d36-4a.html
http://www.gazeta-it.pl/trendy/o_kombinatoryce_genowej.html
http://www.wikipedia.org