25.02.09r.
Pedagogika terapeutyczna/pedagogika lecznicza/nozopedagogika
Grzegorzewska, choć w swojej klasyfikacji pedagogik ujęła ludzi kalekich, nie użyła przy tym żadnej ze współcześnie obowiązujących nazw. Dopiero jedną ze swoich książek zatytułowała Pedagogika lecznicza i jest to pierwszy polski skrypt na ten temat. Nazwa pedagogiki leczniczej była początkowo niejasna, ponieważ książkę Teodora Hellera pt. Health Pedagogik przetłumaczono na język polski jako Pedagogika lecznicza i długo określenie to oznaczało po prostu pedagogikę specjalną.
Kalekami zajęto się dopiero po II wojnie światowej. Jako pierwsza Janina Doroszewska wyodrębniła z pedagogiki specjalnej subdyscypliny takie jak np. pedagogika rewalidacyjna. W 1947r. w PIPS wyodrębniono wydział do przygotowywania pedagogów specjalnych o nazwie Dział Kształcenia Nauczycieli i Wychowawców Dzieci Przewlekle Chorych i Kalekich. Nozopedagogika jest więc subdyscypliną nową. Chociaż pedagogika specjalna poszerzyła krąg swoich zainteresowań dopiero wtedy, gdy w PIPS powstała nowa specjalność, już wcześniej zajmowano się osobami przewlekle chorymi. Od dawna łączono leczenie z edukacją w sanatoriach w Szwajcarii i Francji, w Polsce zaś pierwsze zakłady edukacyjne przy uzdrowiskach powstały już po I wojnie światowej:
1919r. - pierwsza taka placówka otworzona w Otwocku (gdzie leczono dzieci chore na gruźlicę),
1923r. - z inicjatywy Godlewskiego powstała szkoła podstawowa i liceum w Zakopanem Bystrem (dla dzieci chorych na gruźlicę,
1923r. - w Witkowicach otwarto szkołę dla dzieci chorych na gruźlicę,
1926r. - z inicjatywy Szymona Starkiewicza w Busku założono przedszkole i szkołę podstawową dla dzieci z porażeniem kończyn
Starkiewicz i Godlewski byli lekarzami, którzy zdawali sobie sprawę, że ciąg edukacyjny nie powinien być przerywany ze względu na chorobę.
Pedagogika lecznicza formalnie weszła w zakres pedagogiki specjalnej w 1947r.. Wynikało to z faktu, że wtedy dużo dzieci chorowało na gruźlicę, spowodowaną np. złym odżywianiem, przez co zaczęto zauważać problem ich ciągłej edukacji. Przyczyniła się do tego także epidemia choroby Heine-Medina (polio; upośledzenie narządu ruchu; obecnie zlikwidowana szczepionką) oraz reumatyzm. W latach '80 obserwujemy zmiany w etiologii chorób przewlekłych, częściej zaczyna pojawiać się mózgowe porażenie dziecięce, astma i nowotwory. Wraz z biegiem lat zmieniły się więc jednostki chorobowe, ale problem pozostał ten sam, a może nawet stał się poważniejszy. Od 10% do 15% dzieci w wieku szkolnym to dzieci chore, nie ma jednak na ten temat dokładnych danych, ponieważ nie ma już bilansów zdrowia wykonywanych co 2 lata, jak to było kiedyś.
Przedmiotem zainteresowania nozopedagogiki są dzieci przewlekle chore i niesprawne ruchowo. Twórczynią tego działu pedagogiki specjalnej jest Janina Doroszewska, jednak ona lokowała nozopedagogikę w tej samej grupie co niedostosowanie społeczne (co wynikało z tego, że tak jak niedostosowani społecznie, osoby kalekie również tylko przez jakiś czas znajdują się pod opieką pedagoga specjalnego). Jest to jednak niepoprawny podział, ponieważ osoby kalekie nigdy nie wrócą w pełni do zdrowia, gdyż zachodzą u nich zmiany patologiczne.
Charakterystyka chorób przewlekłych:
długi okres trwania (od kilku tygodni do wielu lat),
zwykle mają łagodniejszy przebieg, ponieważ wywoływane są przez przyczyny działające długo,
zwykle powodują trwałe uszkodzenia narządów (zmiany patologiczne są nieodwracalne),
wymagają stałego leczenia.
Dziecko przewlekle chore to dziecko, które wskutek długotrwałej (ciężkiej) choroby zostało pozbawione normalnych warunków życia dostępnych dzieciom zdrowym. Wszystkie sposoby leczenia utrudniają zaspokajanie potrzeb psychicznych. Oderwane są od możliwości kontaktu w szkole czy w przedszkolu. Choroba jest stresem i źródłem frustracji dla wszystkich ludzi. Silne obciążenie psychiczne pojawia się przez ból, lęk i ograniczenie aktywności, może ono powodować jatrogenne urazy psychiczne, odznaczające się na psychice dziecka. W latach '50 i '60 prowadzono badania, w których szukano typowych objawów i odmienności psychicznych charakterystycznych dla konkretnych chorób wymagających pobytu w szpitalu. Te poszukiwania były jednak oparte w ogóle na błędnym założeniu, ponieważ trudno jest powiązać konkretny stan somatyczny z psychicznym. Badania te prowadziły nawet Grzegorzewska i Doroszewska, co związane było z wpływamy Rosji, zaś krytykował je Aleksander Hulek.
Możliwe źródła zagrożeń:
sama choroba - może ona obniżać sprawność intelektualną, percepcję, samopoczucie czy koordynację,
proces leczenia - unieruchomienie, ograniczona aktywność fizyczna i poznawcza, ograniczona samodzielność i odpowiedzialność, odizolowanie od środowiska rodzinnego, społecznego czy chociażby przyrodniczego,
niewłaściwe postawy rodziców i nauczycieli - taryfa ulgowa, nadopiekuńczość,
niewłaściwe zachowania zdrowych rówieśników - przezywanie czy śmianie się.
Nauczyciel musi więc pełnić także funkcje terapeutyczne, eliminować negatywne postawy do siebie i do swojej choroby.
Choroba może być różnie traktowana przez chorego, jako:
wyzwanie - trudna sytuacja do przezwyciężenia,
wróg - trzeba ją zwalczać w każdy możliwy sposób (np. również psychoterapia),
kara - zależnie od tego jak ją odczuwamy, jako zasłużoną lub niesprawiedliwą,
słabość - coś wstydliwego, co trzeba ukrywać i zaprzeczać jej istnieniu,
ulga - w przypadku hipochondryków jako mechanizm ucieczki (nic nie muszę robić, bo jestem chora),
strategia życiowa - ludzie muszą mi pomagać oraz podporządkować się mnie (postawy roszczeniowe),
wartość - „cierpienie uszlachetnia”.
Podobna różnorodność stosunków do własnej choroby występuje u dzieci. Długa choroba zagraża tzw. chorobą szpitalną, której przejawy to bierność, akceptacja choroby, brak współdziałania w procesie leczenia i zatracenie poczucia odpowiedzialności. Wynika to z tego, że potrzeby chorego są ciągle zaspokajane bez jego udziału, zaczyna mieć on nieadekwatną ocenę rzeczywistości, obraca się cały czas w środowisku patologii. Rozluźniają się więzi między rodziną oraz światem poza szpitalem, wszystko sprowadza się do problemów choroby. Nauczyciel więc musi zajmować się także terapią. Cele terapii:
ochrona dziecka przed ujemnymi skutkami psychicznymi spowodowanymi zbyt długim pobytem w placówce leczniczej,
nauczyciel musi współpracować z personelem medycznym, a jego oddziaływania pedagogiczne muszą być włączone w całokształt oddziaływań na dziecko,
wspiera dziecko by zaakceptowało sytuację i by się zaadaptowało do niej, wspomagania psychicznej odporności,
organizowanie dziecku czasu wolnego, by wyrównywać braki w opanowaniu programu nauczania,
przygotowywanie dziecka do normalnego funkcjonowania gdy wyjdzie już z placówki, ponieważ wtedy nie będzie już dłużej „pod kloszem”.
Szkoły szpitalne łączą więc dydaktykę z terapią. Terapia musi być odciążająca i czynnościowa, a więc także organizować czas wolny przez rozrywkę i gry.
Organizacja szkoły szpitalnej
W szkole szpitalnej mogą odbywać się normalne zajęcia lekcyjne, jednak tylko w placówce gdzie przebywa dużo dzieci, tak, by można było zorganizować „lekcje”. Jednak kiedy tylko w stosunku do jakichś dzieci istnieją przeciwwskazania dotyczące pobytu w grupie, należy wtedy przejść na nauczanie indywidualne. Dzieciom należy również organizować czas wolny, a także zajęcia „świetlicowe”. Stosuje się tutaj szkolnictwo alternatywne, wychodzące poza normalne. Przykładem mogą być tu nurty, które wypłynęły z krytyki systemu klasowo-lekcyjnego, np.:
szkoła frenetowska - nie ma podręczników, wiedza zdobywana jest przez obserwację, pisanie swobodnych tekstów i przesyłanie ich do innych szkół, duża aktywność dzieci; w Polsce wprowadzono te techniki dopiero w szkołach szpitalnych - dzieci utrzymywały korespondencję międzyszpitalną i wymieniały się doświadczeniami,
system daltoński - opracowany przez Helenę Parkus (nazwa pochodzi od miasta Dalton), wiejską nauczycielkę, która wymyślała dla swoich wychowanków miesięczne przydziały zadań w zakresie różnych przedmiotów, dziecko początkowo pracowało samo, następnie zaś łączyło się z innymi dziećmi zależnie od tego na jakim etapie pracy było.
Obecnie zaczyna się powoli odchodzić od długotrwałej rehabilitacji w zakładach, przenosi się ją coraz bardziej na rodzinę, przez co jest mniej hospitalizmu. Gdy Doroszewska tworzyła zręby nozopedagogiki dzieci chore były właściwie poza zainteresowaniem normalnej szkoły, teraz zaś coraz częściej zwraca się na to uwagę.
Charakterystyka najczęstszych chorób przewlekłych
Padaczka
Jest to choroba polegająca na zaburzonych czynnościach mózgu, objawiająca się już przez 14 rokiem życia. Symptomy obejmują nagłe napady spowodowane nadmiernym wyładowaniem komórek nerwowych w mózgu. Jest to więc choroba na tle zaburzeń biochemicznych i bioelektrycznych. Ok. 70% przypadków ma nieustalone przyczyny, u pozostałych 30% są to urazy mózgu (np. w wyniku przemocy) oraz uwarunkowania genetyczne. Występują dwie postacie napadów padaczkowych:
duży (grand mal) - poprzedzony aura (zaburzeniami zmysłowymi, takimi jak dzwonienie w uszach, błyski, zapachy, drętwienie kończyn, nagły lęk), po której chory traci przytomność i pojawiają się toniczne skurcze z prężeniem ciała, kilka sekund bezdechu, a następnie faza toniczna (drgawki całego ciała, może pojawiać się piana z ust, nietrzymanie moczu) trwająca około kilku minut, później chory zasypia i odzyskuje przytomność dopiero po jakimś czasie,
mały (petit mal) - wyróżnia się trzy postacie:
krótkotrwały napad nieświadomości, chory nawet nie przerywa wykonywanej czynności, a jedynie na chwilę nieruchomieje,
kilkosekundowe skurcze mięśni małych części ciała,
nagły upadek, po którym chory za chwilę się podnosi.
Atak może być wywołany przez:
powtarzające się błyski światła,
długotrwałe patrzenie się w telewizor z bliska.
W czasie napadu najważniejsze jest zapewnienie choremu wygodnego ułożenia, zabezpieczenie go przed urazem głowy oraz pogryzieniem sobie języka (trzeba włożyć mu coś w usta). Chorzy na padaczkę muszą być poddani systematycznemu leczeniu farmakologicznemu i kontroli lekarza. Częstotliwość ataków może się wahać u różnych osób od kilka ataków na rok do kilku ataków na dzień. Jeśli w szkole jest dziecko chore na padaczkę należy uprzedzić przed tym innych uczniów i przygotować ich na widok napadu.
Skutki padaczki:
zaburzona percepcja i koordynacja ruchowa,
osłabienie,
problemy z równowagą emocjonalną,
brak akceptacji ze strony innych,
poczucie lęku.
Astma
Jest to choroba układu oddechowego charakteryzująca się jego nadwrażliwością. W dzieciństwie objawia się jako uczulenie na alergeny takie jak kurz czy sierść. Jej objawy to gwałtowne napady duszności spowodowane zwężeniem się oskrzeli i kłopotami z wypchnięciem powietrza z płuc. Mając do czynienia z takimi dziećmi w szkole należy usunąć z ich otoczenia wszelkie możliwe alergeny. Trzeba też pamiętać, że atak może być wywołany przez wysiłek fizyczny. Dzieci chore na astmę charakteryzuje nadwrażliwość emocjonalna. Im częstsze napady, tym sprawność dziecka mniejsza.
Cukrzyca
Choroba związana z przemianą materii, a więc endokrynologiczna, polegająca na niedoborze lub braku insuliny produkowanej przez komórki trzustki. Jest ona warunkowana genetycznie i tylko częste podawanie insuliny utrzymuje dziecko przy życiu. Objawy to:
zwiększone pragnienie,
częstsze oddawanie moczu,
zmęczenie,
plamy na skórze.
W cukrzycy występują dwa stany:
hipoglikemia - niski poziom cukru; bladość, pot, drżenie, zaburzenia widzenia; należy podać coś słodkiego,
hiperglikemia - wysoki poziom cukru; obniżenie sprawności percepcji i uwagi; należy podać insulinę.
Dzieci same muszą badać sobie cukier, należy nauczyć je kontroli nad jego stanem i samodzielności w tym zakresie. Musi samo pamiętać o utrzymywaniu odpowiedniej diety. Dzieci takie leczone są ambulatoryjnie, uczą się więc w normalnych szkołach i nie są izolowane od środowiska społecznego.
04.03.09r.
Rehabilitacja dzieci chorych obecnie coraz częściej przenoszona jest do środowiska dziecka. Tomaszewski wyróżnia pięć sytuacji trudnych dla każdego człowieka:
Sytuacje deprywacji - jesteśmy pozbawieni czegoś, co jest nam konieczne do normalnego życia, mamy niezaspokojone podstawowe potrzeby biologiczne (np. brak powietrza), społeczne (np. izolacja) czy też ograniczenie możliwości poznawczych.
Sytuacje przeciążenia - funkcjonujemy na granicy naszych sił fizycznych, ból uniemożliwia funkcjonowanie.
Sytuacje utrudnienia - nie ma możliwości wykonania zadania (pochodzącego od siebie lub z zewnątrz), albo też jego wykonanie jest poważnie utrudnione.
Sytuacje konfliktowe - znajdujemy się w polu działania dwóch przeciwstawnych sił, chcemy jedno ale chcemy i drugie, albo też chcemy coś, a jednocześnie tego nie chcemy.
Sytuacje zagrożenia - istnieje duże prawdopodobieństwo wydarzeń, które będą dla nas niekorzystne.
Choroba może tworzyć wszystkie te sytuacje, ale może też jedna z nich być szczególnie dominująca. Trzeba jednak pamiętać, że sytuacje te są ze sobą powiązane. Różnorodne mogą być także reakcje podmiotu, ponieważ podmiot jest człowiekiem. Sytuacja jest zawsze trudna dla kogoś, nie ma trudności uniwersalnie. Są sytuacje:
egzystencjalne (życiowe) - mające duży wpływ na rozwój osobowości; stan zdrowia, sytuacja materialna i rodzinna,
czynnościowe (behawioralne) - wychowawcze, jesteśmy poddawani wpływowi i terapii.
Dziecko może wytwarzać swój własny, subiektywny obraz choroby, a także wyjścia z niej lub nie. To, którą z opcji ono wybierze jest bardzo ważne zarówno dla pedagoga jak i dla lekarza, jednak lekarze to lekceważą. W nozopedagogice wyodrębnia się analiza sytuacji dzieci chorych terminalnie (np. nowotwór). Józef Binnebesel z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu przeprowadził badania które wyjaśniały jak dzieci przyjmują swoją sytuację, jak ją rozgrywają i jaki ma do tego stosunek personel medyczny. Szkoła organizowana na oddziałach dla dzieci chorych terminalnie ma dla nich bardzo duże znaczenie, cenią sobie zarówno proces dydaktyczny jak i zajęcia świetlicowe. Z badań wynika też, że dzieci najchętniej rozmawiają z nauczycielami (54%), a dopiero po nich z pielęgniarkami (19%), lekarzami (14%), psychologiem i księdzem (3,5%). Sytuacja w szpitalu jest sytuacją konfliktu dwóch sfer: szkoły i domu ze szpitalem. Zadaniem pedagoga jest takie podejmowanie terapii, by cele sfery pozaszpitalnej przegrupować w taki sposób, by dało się je zrealizować w obrębie szpitala (jeśli np. nie muzyk, to może krytyk muzyczny itd.). Binnebesel widzi potrzebę by nozopedagogika przewartościowała cele, stając się tanatopedagogiką, a więc subdyscypliną pedagogiki społecznej, która zajmowałaby się analizą sytuacji dzieci terminalnie chorych (tzw. wychowanie do dobrego umierania). Z badań wynika, że personel medyczny bardzo różni się w kwestii poglądów odnośnie opieki pozamedycznej od pedagogów, psychologów i nauczycieli. Pedagodzy uważają za bardzo ważne zagospodarowanie czasu wolnego, prowadzenie lekcji i wspieranie rodziców, zaś personel medyczny widzi tylko jednostkę chorobową. Tymczasem to pedagodzy są najlepiej zorientowani w potrzebach dziecka, to oni podejmują działania i rozmawiają z dziećmi o ich chorobach. Dzieci często nie rozumieją sensu spotkania z psychologiem, nie potrafią nawiązać z nim kontaktu. Nie istnieje zintegrowany system opieki medycznej, a proces leczenia może prowadzić do urazów jatrogennych, a więc takich, będących następstwem długiego pobytu w szpitalu. Mogą się one brać z różnych faktów:
dziecko jest nieprzygotowane psychicznie do zabiegu, widzi np. nieznane przyrządy, których się obawia,
lekceważenie lęków przeżywanych przez dziecko w czasie czynności medycznych,
niecierpliwość personelu, przełamywanie oporu dziecka poprzez zastraszanie,
ograniczona aktywność - dziecko wie, że ma ją ograniczoną, często natomiast nie wie, że dzieje się tak z powodów organizacyjnych,
emocjonalna obojętność i oschłość personelu,
monotonia.
W ostatnich latach dużo się zmienia w szpitalach, powstaje więc coraz mniej urazów jatrogennych.
Klasyfikacja uszkodzeń narządu ruchu
Grzegorzewska dzieliła uszkodzenia narządu ruchu na:
uszkodzenie lub brak w anatomicznej strukturze narządu ruchu (np. brak kończyny),
zaburzenia czynności motorycznych takie jak paraliż (całkowite zniesienie ruchu na skutek uszkodzenia układu nerwowego), niedowład (obniżenie sprawności, częściowe uszkodzenie) i porażenie.
Obecnie używa się innej klasyfikacji:
Zaburzenia neuromotoryczne:
mózgowe porażenie dziecięce (MPD),
stwardnienie rozsiane - przewlekłe, zwykle pojawia się u dorosłych; uszkodzenie i rozpad osłonek mielinowych na włóknach nerwowych,
dystrofia mięśniowa,
choroba Heine-Medina - wirus atakuje rdzeń kręgowy,
choroby rdzenia kręgowego np. rozszczep kręgosłupa.
Zaburzenia mięśniowo-szkieletowe:
młodzieńcze zapalenie stawów - częste, powoduje unieruchomienie i ból stawów,
wady kończyn - deformacje wrodzone lub urazy,
choroby układu kostnego np. karłowatość, skrzywienie kręgosłupa, skoliozy.
Brak kończyny nie zawsze powoduje uniemożliwienie czynności życiowych, ponieważ są różne metody kompensacji (takie jak protezy czy używanie innych części ciała).
Mózgowe porażenie dziecięce
W 1862r. John Little opisał zaburzenie ruchu występujące u wcześniaków, które zostało później nazwane zespołem Little'a i taka nazwa była przez długi czas używana. Dopiero w 1965r. Polskie Towarzystwo Neurologiczne przemianowało to zaburzenie na MPD. Jest to zespół niepostępujących czynnościowych zaburzeń mózgu i neuronu ruchowego, powstałe w okresie ciąży, okołoporodowym lub w czasie porodu.
30% - czynnik uszkadzający pojawił się w okresie płodowym
30% - perturbacje przy porodzie (np. niedotlenienie)
10% - przyczyny genetyczne
30% - przyczyny nieznane
MPD nie jest wyodrębnioną jednostką chorobową, ale zespołem objawów, wśród których najważniejsze jest uszkodzenie funkcji motorycznych. Jest to dysfunkcja spowodowana uszkodzeniem niedojrzałego mózgu, diagnozowana przez neurologa. Po urodzeniu jest dość trudna do diagnozy, a ten okres do roku jest bardzo ważny w terapii. Często jednak objawy o których mówi matka są ignorowane przez pediatrów.
MPD występuje w przypadku 2 ciąż na 1000, zaś w przypadku ciąż zagrożonych - aż w 5%. Pewne uszkodzenia są nieodwracalne, można coś osiągnąć w terapii takiego dziecka, jednak uszkodzeń w mózgu nie da się naprawić. Trzeba więc wykorzystać możliwości kompensacyjne. Z tego powodu dużą rolę odgrywa ortopeda, który musi zwrócić uwagę na nieprawidłowości w kończynach i w związku z tym wymyśleć zabiegi profilaktyczne. Stopień uszkodzenia narządu ruchu zależy od lokalizacji uszkodzenia w mózgu.
Rodzaje MPD w zależności od ilości porażonych kończyn:
monoplegia - porażona jedna kończyna, najczęściej ręka,
hemiplegia - porażona jedna strona ciała; specyficzny sposób chodu, przykurczone do ciała ręce, mogą wystąpić problemy z czuciem i ograniczone pole widzenia,
paraplegia - porażona dolna połowa ciała; ręce dość sprawne, jednak precyzyjne ruchy mogą być problemowe, czasem może chodzić, ale jest to bardzo trudne, przy czym występują problemy z utrzymaniem równowagi (konieczne kule lub balkoniki),
teraplegia - porażone wszystkie kończyny; zaburzona postawa całego ciała, trudności z utrzymaniem głowy, kłopoty z widzeniem, problemy w gryzieniu, połykaniu i artykulacji, dłonie zaciśnięte w pięść, nie utrzymuje postawy pionowej, czasem mogą siedzieć jednak zwykle nie (mogą pełzać).
Inne postacie MPD:
pozapiramidowa - gwałtowne, mimowolne, wijące się ruchy,
móżdżkowa - niestabilność ruchu ręki, trzęsące się ręce, niepewny chód.
Inne niesprawności towarzyszące MPD:
zaburzenia wzroku (50-70%) - zaburzona ostrość wzroku, oczopląs, zez, niemożność fiksacji, ograniczone pole widzenia, zaburzona analiza i synteza,
zaburzenia mowy (50-70%) - zaburzenia w ekspresji, nie zaś w rozumieniu,
zaburzenia słuchu (25%) - problem z różnicowaniem dźwięku,
upośledzenie umysłowe (30%),
zaburzenia emocjonalne - rozłąka, brak kontaktów,
padaczka (30%),
nietrzymanie moczu i kału.
Konsekwencje pedagogiczne:
trudności w uczeniu się - ograniczona sprawność rąk i wzroku,
ograniczone kontakty z rówieśnikami,
mała samodzielność (porażenie samo w sobie + nadopiekuńczość rodziców),
często dzieci te skazywane są na nauczanie indywidualne.
Ważna jest szybka diagnoza i wczesne rozpoczęcie rehabilitacji.
Metody rehabilitacji dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym (metody specyficzne)
Skafander kosmiczny
Jest to urządzenie skonstruowane dla kosmonautów normalizujące napięcie mięśni. W Mielnie w ośrodku Euromed prowadzona jest rehabilitacja dzieci z użyciem skafandra kosmicznego. Jest to metoda odciążająca rodziców od bardzo żmudnej rehabilitacji.
Metoda Wacława Vojty
Vojta był czeskim neurologiem założył ośrodek terapeutyczny, prowadził obserwacje nad osobami z uszkodzeniami motorycznymi i analizował występujące zaburzenia w rozwoju. Posługiwał się więc metodą obserwacji i poddawał ocenie 7 różnych zachowań osób badanych. Na tej podstawie orzekał o brakach, podawał diagnozę i stosował rehabilitację w rodzinie. Swoją metodę wykorzystał również wtedy, kiedy zetknął się z dziećmi z MPD. Stymulacja tych dzieci polegała na naciskaniu odpowiednich punktów ciała, co powodowało wyzwalanie pewnych ruchów. Strefy wyzwalania tych ruchów są ściśle określone. Dziecko podczas tych ćwiczeń z reguły bardzo krzyczy, jednak nie ból jest powodem jego krzyku, a dyskomfort sytuacji w jakiej dziecko się znalazło. Rehabilitację prowadzi matka 4 razy dziennie po 5-20 minut.
Metoda ta może być stosowana także przy uszkodzeniach centralnej koordynacji. Stosowana jest u niemowląt, a także dzieci starszych w wieku przedszkolnym.
18.03.09r.
Metoda Bobathów
Małżeństwo Bobathów (neurologa i fizjoterapeutki) pochodziło z Czech, jednak w latach '30 przeprowadzili się do Londynu gdzie kontynuowali swoją działalność terapeutyczną. Uważali oni, że postępowanie rehabilitacyjne powinno pobudzać całą działalność ruchową i wyzwalać pewne odruchy - u dzieci z uszkodzonym układem nerwowym nie ma pewnych odruchów i trzeba je właśnie wyzwolić. Ich metoda polega na używaniu różnego rodzaju przyrządów (piłek, wałków, kul itd.) do stymulacji prawidłowych odruchów. Muszą być one kontrolowane, nie ma jednak sztywnego schematu terapii. Włączone są do niej także osoby z otoczenia dziecka np. rodzice. Jest to metoda czynnych ćwiczeń, dzięki czemu dzieci z reguły ją lubią, a jeśli czasem płaczą, to tylko z powodu braku równowagi i zmian położenia ciała w przestrzeni. Rehabilitacja tą metodą prowadzona jest w Polsce od końca lat '80. W Krakowie powstał pierwszy ośrodek oraz Polskie Stowarzyszenie Terapeutów NDT Bobath.
Nauczanie kierowane (dyrygowane) Andreasa Petö
Metoda ta również bazuje na tego typu przyrządach, a jej istotą jest praca z dziećmi, które już poruszają się i już mówią. Jest to połączenie funkcji usprawniania psychicznego i fizycznego. W grupie znajduje się od 4 do 8 dzieci w wieku powyżej 3 r.ż., muszą one mówić i poruszać się samodzielnie. W terapii wykorzystują meble o szczebelkowej budowie (np. ławki składające się ze szczebelków), by dziecko mogło się ich przytrzymać. Wykonując każdy ruch dziecko musi go opisać i liczyć kolejne wykonania (np. „zginam kolano, zginam kolano, raz, dwa, trzy”). Kluczową rolę pełni terapeuta, jest to rola dyrygenta. Musi być on ortopedą, fizjoterapeutą, pedagogiem i pielęgniarką jednocześnie. Celem terapii jest kontrola przemieszczania się, lokomocji, postawy dziecka i koordynacji wzrokowo ruchowej.
Rehabilitacja ta prowadzona jest metodą laboratoryjną: 4-5 razy w tygodniu po 3 godziny, albo metodą turnusu: 4 tygodnie co kwartał. Metoda nie jest bolesna dla dzieci. Dodatkowo uczą się one od siebie nawzajem przez obserwację. Jej wadą jest natomiast to, że zajmuje dużo czasu, a na średnio znakomitą poprawę trzeba czekać około 2 lub 3 lat. W Polsce jest Polskie Towarzystwo Kierowanego Nauczania, w Zgierzu zaś powstaje przedszkole, gdzie rehabilitacja prowadzona jest tą właśnie metodą.
Metoda Glenn Domana i Temple Fay'a
Razem założyli Instytut Osiągania Ludzkich Możliwości w Filadelfii. Doman miał wrażenie, że wszystkie jak dotąd stworzone przez niego terapie nie odnoszą skutku. Dopiero jego kontakty z Fay'em pomogły mu dojść do wniosku, że należy stymulować odpowiednie partie mózgu, jako że to właśnie w mózgu znajdują się uszkodzenia. Zdał sobie sprawę, że przyjmując takie podejście wszystko zależy od mózgu. Zaczął więc obserwować jak chodzą zdrowe dzieci i na tej podstawie wyodrębnił cztery etapy doprowadzające niemowlaka do umiejętności chodzenia:
Ruchy bez przemieszczania - zaraz po urodzeniu; dziecka macha kończynami, ale nie powoduje to przemieszczania.
Pełzanie - dziecka leżąc na brzuchu wykonuje ruchy rękoma i nogami, wskutek czego zaczyna się przesuwać; wciąż jednak nie przeciwstawia się grawitacji.
Raczkowanie - dziecko próbuje już przeciwstawiać się grawitacji, chodzi na rękach i kolanach.
Chodzenie w postawie wyprostowanej - dziecko przybiera pozycję wyprostowaną charakterystyczną dla człowieka.
Żadne zdrowe dziecko nigdy nie opuści żadnego z tych etapów, choć może mieć wydłużony ich czas trwania. To twierdzenie było punktem wyjścia do koncepcji wspomagania Domana. Twierdził on, że najważniejsze etapy w programowaniu mózgu to pełzanie i raczkowanie. W związku z tym dzieci, które nie chodzą, należy pozostawić na podłodze. Doman zauważył, że niektóre dzieci pozostające pod jego opieką zaczynały chodzić właśnie wtedy, gdy terapia została przerwana. Wtedy to dopiero rozwijały się. Doszedł do wniosku, że kiedy terapia zostaje przerwana, a matki nie mają czasu dla dzieci, pozostawiają je sobie samym na podłodze i wtedy one zaczynają pełzać. Zadał sobie kolejne pytanie - co zatrzymuje dzieci w rozwoju? Za kolejne etapy rozwoju ruchowego dziecka odpowiedzialne są różne poziomu naszego mózgu:
rdzeń przedłużony - zdolność poruszania kończynami i tułowiem - etap ruchów bez przemieszczania,
most - kontrolowanie tułowia i kończyn - etap pełzania,
śródmózgowie - zdolność unoszenia się na kolanach i rękach - etap raczkowania,
kora mózgowa - zdolność chodzenia w postawie wyprostowanej - etap chodzenia.
Doman zauważył tu pewne podobieństwo do rozwoju zwierząt, a jego operacje na nich potwierdziły jego przypuszczenia. Stworzył więc dokument - funkcjonalną diagnozę neurologiczną - która była punktem wyjścia do tworzenia ćwiczeń, informując o tym jakie jest dane uszkodzenie. Do mózgu należy przekazywać wzorzec ruchu - jest to tzw. pattering („bezkrwawa operacja mózgu”).
Metoda ta wymaga udziału co najmniej trzech osób. Dziecko leży na plecach, jedna osoba np. odwraca głowę dziecka na bok w prawo, druga osoba po prawej zgina i prostuje prawą nogę i ręką dziecka, naprzemiennie z trzecią osobą po lewej stronie, zginającą i prostującą lewą rękę i nogę dziecka.
Trening może być:
heterolatentny - zginanie i prostowanie kończyn na przemian,
homolatentny - zginanie i prostowanie kończyn razem.
Jest to metoda torowania ruchu w mózgu, ćwiczenia są powtarzane wielokrotnie, trwają krótko (kilka minut). W ich planie bierze się pod uwagę:
wiek chronologiczny dziecka,
wiek neurologiczny dziecka.
Na tej podstawie układa się indywidualne ćwiczenia dla każdego dziecka, a następnie sprawdza jakie są rezultaty i zgodnie z nimi modyfikuje zestaw. Metoda ta może być też stosowana do innych uszkodzeń mózgu. Trzeba jednak pamiętać, że jest ona metodą bardzo obciążającą rodzinę. Rodzice dziecka przechodzą w instytucie tygodniowy kurs po którym wiedzą, jak mają pracować z dzieckiem, jednak i tak muszą poprosić do współpracy wolontariuszy.
Ośrodki metody patteringu oprócz USA znajdują się również we Włoszech i Wielkiej Brytanii. Jest skuteczna, ale bardzo krytykowana, między innymi ze względu na to, że:
opiera się na przestarzałej teorii rozwoju mózgu,
jest kosztowna,
daje zbyt dużo nadziei rodzicom.
Doman jest także autorem książki pt. „Jak nauczyć dziecko czytać”. Zachęca w niej do jak najwcześniejszej nauki czytania. Jeśli zauważymy, że dziecko jest zainteresowane obrazkami i książkami, to powinno się w charakterze zabawy to zainteresowanie podtrzymywać. Radzi eksponowanie bardzo dużymi, czerwonymi literami wyrazu na kartonie, rozpoczynając od takich słów jak „mama” czy „tata”, następnie również zmniejszając wielkość liter. Pokazując napis „mama” rodzic jednocześnie wymawia słowo „mama”, przez co musi nastąpić skojarzenie dwóch bodźców. Czynność taką powtarza się kilkakrotnie w ciągu dnia, zaś po kilku dniach można sprawdzić, czy odpowiada lub pokaże. Początkowo wyrazy muszą być o tej samej liczbie liter i nie powinny zaczynać się na tę samą literę, jeśli jest to imię, to powinno od razu być pisane wielką literą. Na dalszym etapie można np. tworzyć książeczkę. Wszystko polega na ćwiczeniu mózgu i oczu, by odróżniać poszczególne napisy. W kolejnej fazie przechodzimy np. do części ciała. Pomysł takiej nauki czytania podsunęli mu rodzice jednego z jego pacjentów - trzyletniego chłopca, któremu mama kupiła elementarz. Doman nie wierzył w tę metodą, dopóki chłopiec ten nie przeczytał czegoś spontanicznie w jego obecności.
W Polsce metodę Domana wprowadził Rocławski, choć napotkał się przy tym z ogromną krytyką.
Hipoterapia
Już od dawna postrzegano jazdę nie tylko jako sport i rekreację, ale także jako zdrowie, terapię i rehabilitację. W Europie metoda ta rozwinęła się wcześnie, w Polsce zaś stosunkowo późno. Zalety:
kodowanie w mózgu wzorca ruchu miednicy,
normalizacja napięcia mięśni,
kształtowanie poczucia równowagi,
ćwiczenie orientacji przestrzennej,
stymulacja czucia powierzchniowego,
masaż z elementem termiki.
Wskazania (głównie problemy neurologiczne i ortopedyczne):
stwardnienie rozsiane,
mózgowe porażenie dziecięce,
ubytki kończyn,
koślawość bioder lub kolan.
Przeciwwskazania:
uczulenia (np. na pot lub sierść),
odleżyny,
infekcje,
świeże złamania,
osteoporoza,
skazy krwotoczne.
Delfinoterapia
Prowadzona jest w Izraelu i na Ukrainie, w Polsce niestety jeszcze nie, choć w tarnowskich górach powstaje Górnośląskie Centrum Delfinoterapii - trwają już zaawansowane prace, zakupiono też pięć delfinów.
Delfinoterapia jest bardzo droga, 10 spotkań to koszt około 4 tys. złotych. Ćwiczą dwie osoby, przy okazji również osoby towarzyszące poprawiają swoją kondycję. Ultradźwięki przenikają przez ciało pacjenta i regenerują zniszczone komórki, kontrolują wydzielane hormony. Delfinoterapia również relaksuje i reguluje funkcje psychiczne. Przy okazji wykorzystywane są tutaj elementy hydroterapii.
Zarówno w hipo- jak i delfinoterapii musi być orzeczenie lekarza. Trzeba starannie dobrać zwierzęta, muszą być one spokojne, wyszkolone, nie płochliwe, nie otępiałe i nie agresywne. Istotny jest też wiek zwierzęcia i jego kondycja zdrowotna. Ten rodzaj terapii wspomaga wiele fundacji.
01.04.09r.
Pedagogika korekcyjna - deficyty parcjalne
Zaburzenie percepcji wzrokowej
percepcja wzrokowa - odbiór, postrzeganie i pamięć wzrokowa
Wiek przedszkolny
Dzieci te nie lubią budowania z klocków, sprawia im ono trudność, w tego typu zabawia stają się raczej pomocnikami. Oczywiście objawy te nie stanowią jeszcze o zaburzeniu, są one jedynie pewną poszlaką, ponieważ dziecko w normie również może nie lubić budowania z klocków. Należy więc sprawdzić inne typowe umiejętności, takie jak rysowanie. Dzieci z zaburzoną percepcją wzrokową nie lubią rysować, a jeśli to robią to bardzo schematyczni, rysunki są wręcz geometryczne, poziom rysunku generalnie zbyt niski - źle rozplanowany, mało szczegółów i kolorów. To również może być tylko poszlaka, powinnyśmy więc sprawdzić także umiejętność układania układanek z prostych elementów. Istnieją trzy sposoby układania: na wzorze (na kartce), bez wzoru ( z pamięci) oraz obok wzoru (wzór leży z boku). Dzieciom z zaburzoną percepcją wzrokową trudność sprawia również wyodrębnianie szczegółów różniących dwa obrazki.
Wiek wczesnoszkolny
Jeśli dziecko nie jest diagnozowane jego problemy w szkole stają się jeszcze poważniejsze niż w przedszkolu. Przede wszystkim pojawiają się ogromne problemy z czytaniem:
nie umieją identyfikować poszczególnych liter, bo mogą się one różnić szczegółami (m/n, o/a, ó/o), a także trudność w zapamiętywaniu graficznej strony liter trudnych (K, Ł, CH),
czytają z ogromnym trudem, bardzo długo literują i sylabizują,
gubią się w tekście - po zakończeniu linijki wracają do złej,
w efekcie nadmiernej koncentracji na technice czytania nie rozumieją tekstu,
mechanizm kompensacji - mogą się uczyć czytać na pamięć, czyli odbierać za pomocą słuchu i zapamiętywać tekst,
przy przepisywaniu tekstu popełniają dużo błędów, w tym ortograficznych.
W klasach starszych problem jeszcze bardziej się nasila, bo ważne staje się szybkie, głośnie czytanie tekstu. Pojawiają się problemy z:
rozumieniem zadań,
myleniem znaków (tzw. „czeskie błędy”),
opanowywaniem języków obcych (szczególnie rosyjskiego, czy jakiegokolwiek innego z innymi literami).
Błędy i zaburzenia właściwości czytania:
mylenie liter podobnych optycznie, różniących się tylko niewielkimi dodatkami graficznymi (a/o, t/l, l/ł, k/h),
mylenie liter o kształtach zbliżonych, a różnym położeniu w stosunku do osi pionowej lub poziomej (p/g, d/b, w/m, n/u),
opuszczanie drobnych elementów graficznych znaków interpunkcyjnych, niewłaściwe rozplanowanie graficzne wyrazów w stosunki do stronicy zeszytu, zły wybór linijek,
pisanie z błędami ortograficznymi w klasach starszych,
trudności ze wzrokowym wyróżnianiem większych całości (sylaby czy wyrazu), przez to czytanie nie rytmiczne, długie utrzymywanie się literowania i sylabizowania,
niedokładne odczytywanie wyrazów - przekręcanie, opuszczanie końcówek, zgadywanie, częste gubienie się w tekście,
niepełna lub w ogóle nie zrozumiała treść czytanego tekstu,
przestawianie liter, sylab i wyrazów (np. kawałek wakałek),
mylenie kierunku zapisu, tzw. pisanie lustrzane.
Zaburzenie percepcji słuchowej
percepcja słuchowa - odbiór bodźców dźwiękowych i pamięć słuchowa
Wiek przedszkolny:
nie lubią, gdy czyta im się bajki, zainteresowane tylko krótką chwilę, przeszkadzają lub odchodzą; może też wystąpić kompensacja - domagają się pokazywania ilustracji,
trudność z wykonywaniem poleceń - bo nie usłyszały i nie zapamiętały zdań złożonych,
z trudem opanowują teksty bardzo prostych wierszyków i piosenek,
nie lubią zajęć z rytmiki, wykonują ruchy z opóźnieniem w stosunku do muzyki i innych dzieci.
Klasy młodsze:
nie zdiagnozowane nasila się,
trudności z czytaniem,
trudności z pisaniem dyktand, czasem to co zapisane nie możliwe do odczytania.
Charakterystyczne błędy pisania i czytania przy zaburzeniu percepcji słuchowej:
mylenie głosek dźwięcznych i bezdźwięcznych,
mylenie spółgłosek szczelinowych (s, sz),
trudności w różnicowaniu zmiękczeń,
trudności w pisaniu wyrazów z „i” i „j”,
trudności w odróżnianiu samogłosek nosowych (ą, ę) od zespołów dźwiękowych (on, om),
rozdzielanie wyrazów, sylab, liter lub ich dodawanie, zmiana lub opuszczenie końcówek („-widzenia”,
„-wióra”),
daleko posunięte zniekształcenia w wyniku których wyrazy tracą sens (wielkolud dalud),
trudności w stosowaniu reguł ortograficznych np. wymienność głosek,
przekręcanie tekstu podczas pisania ze słuchu,
zamiana na wyrażenie bliskoznaczne,
ogromna trudność w składaniu sylab i wyrazów nawet z dobrze znanych głosek,
uporczywe literowanie przy niemożności syntezy i analizy wyrażeniowej,
szczególnie utrudnione przejście od literowania i sylabizowania do czytania całościowego.
Zaburzenie lub opóźnienie globalnego rozwoju ruchowego + zaburzenie sprawności grafomotorycznej (manualnej)
Zaburzenie rozwoju ruchowego charakteryzują:
kanciasto wykonywane ruchy, bez płynności i automatyzacji, nie ma „melodii ruchowej” stanowiącej o estetyce ruchu,
długo utrzymujące się synkinezje (przyruchy) - wykonywane czynności grupami mięśniowymi, które nie są bezpośrednio zaangażowanie w wykonywanie czynności (np. pisanie z przygryzaniem języka).
Pojawiają się więc trudności zarówno w pisaniu jak i rysowaniu wynikające z nieadekwatnego napięcia mięśni (z tego względu przy nauce pisania najlepiej jest stosować ołówek miękki). Najczęstsze błędy:
niewłaściwe odwzorowanie kształtów (bo narysowanie pewnych rzeczy sprawia im trudność, szczególnie tych wymagających ruchów kolistych i falistych),
wychodzenie poza linijki - pismo wznoszące się lub opadające,
litery pozbawione szczegółów (ś czy ć bez kreski),
rysunki proste i schematyczne, choć mogą być bogate w treść, jednak bez linii falistych,
przy pisaniu tendencja do zwięzłego lub wręcz przeciwnie - rozwlekłego pisania.
Nadpobudliwość ruchowa/zahamowanie
Jest to przewaga procesów pobudzenie nad procesami hamowania lub odwrotnie - przewaga procesów pobudzenia nad procesami hamowania. Musi być potwierdzona w co najmniej jednym z trzech obszarów:
poznawczym - trudność w koncentrowaniu uwagi, pochopne myślenie,
emocjonalnym - wyjątkowa nadwrażliwość emocjonalna,
ruchowym - nie jest w stanie usiedzieć przez dłuższy czas w jednym miejscu, interesuje go wszystko dookoła, jest w nieustannym ruchu.
Zwykle również jedno z rodziców takiego dziecka jest nadpobudliwe ruchowo. Dzień takiego dziecka powinien być schematyczny i zaplanowany, nie mogą jednak w nim być zawarte tylko same obowiązki. Nie należy obciążać dziecka obowiązkami, rodzice często zapisując dzieci na zajęcia dodatkowe nie biorą pod uwagę jego własnych zainteresować, a to ma na dziecko bardzo niekorzystny wpływ. Należy też zwrócić uwagę na to, by biurko przy którym dziecko odrabia lekcje było uporządkowane, na początku dobrze jest też, żeby lekcje były odrabiane wspólnie z rodzicami. Przed szkołą trzeba skontrolować plecak dziecka, czy nie ma w nim rzeczy niepotrzebnych, ponieważ taka tendencja też u tych dzieci występuje. W ten sposób można wpłynąć na wyciszanie nadpobudliwości.
Z kolei dzieci zahamowane są niewidoczne na tle grupy, uważane za nieśmiałe, bardzo rzadko zgłaszają się na lekcjach, trzeba z nich wyciągać każde słowo, nie włączają się do zabawy z rówieśnikami, źle znoszą ocenianie na forum klasy.
reedukacja - dosłownie „uczyć ponownie”, zajęcia korekcyjne, wyrównawcze itd.; im wcześniej rozpoczęte tym lepszy wpływ na wyrównywanie braków
22.04.2009r.
zooterapia (animaloterapia) - terapia z użyciem zwierząt
Dogoterapia
Wokół tej metody terapeutycznej istnieje wiele kontrowersji. Wynika to z tego, że oczywiście każdy kontakt ze zwierzęciem poprawia samopoczucie, jednak często słowo „terapia” jest w stosunku do tego kontaktu nadużywane, a różnica między kontaktem normalnym a terapeutycznym jest bardzo płynna. Trzeba też pamiętać o niebezpieczeństwach związanych ze stosowaniem tej metody w przypadku dzieci autystycznych oraz upośledzonych głębiej - mogą one zgeneralizować psa w kontakcie terapeutycznym na każdego psa, a przecież nie każdego psa można ciągnąć za ogon czy wyjmować z pyska zabawki, może się to więc źle skończyć. Kolejna kontrowersyjna kwestia to udział psów w terapii dzieci autystycznych, nie do końca bowiem wiadomo czy jest to dla nich dobre. W przypadku dogoterapii należy pamiętać, że pies nie jest terapeutą, a jedynie środkiem terapeutycznym. Wszystkie te niepewności powodują nadużywanie terminu „dogoterapia”.
Pies asystujący jest to pies towarzyszący osobie niepełnosprawnej, wykonujący za nią pewne zadania. Może być to np. pies przewodnik dla osoby niewidomej, pies wspomagający osobę niesłyszącą (reagujący na sms-a, klakson czy telefon), pies serwisowy dla osoby niepełnosprawnej ruchowo (podnosi, odnosi, otwiera itd.), pojawiają się też wzmianki o psach potrafiących wyczuwać zbliżający się napad u epileptyka i informować o tym otoczenie. Na świcie szkoli się coraz więcej takich psów, Polska jednak nie stoi w tej kwestii na wysokim poziomie. Nie szkolimy wystarczającej ilości psów, przy czym psów serwisowych nie ma u nas w ogóle, często słyszymy też informacje o tym, że np. niewidomemu nie pozwolili wejść do hipermarketu z psem przewodnikiem.
metody specyficzne - stosowane wyłącznie do osób z określoną niepełnosprawnością (np. metoda Vojty - porażenie mózgowe)
metody niespecyficzne - wykorzystywane w terapii osób niepełnosprawnych, mogą być także stosowane dla ludzi zdrowych; istnieje kilka rodzajów takich metod:
pierwotnie opracowane na potrzeby osób z daną niepełnosprawnością, później okazały się przydatne także dla osób normalnie rozwijających się,
zaplanowane dla pełnosprawnych, a po eksperymentach przystosowane dla osób niepełnosprawnych,
takie, które przebyły okrężną drogę np. dla dorosłych dla dzieci w normie dla niepełnosprawnych.
Program rozwijania umiejętności posługiwania się wzrokiem (Barraga i Morris)
Do lat 60' okuliście nie widzieli potrzeby jakiegokolwiek stymulowania wzroku osób słabo widzących, uważali, że należy go raczej oszczędzać. Tymczasem Barraga dowiodła, że za pomocą odpowiednio zaplanowanych ćwiczeń można poprawić jakość wzroku i doprowadzić do tego, by osoba taka umiała i chciała się nim posługiwać. Bardzo ważna jest tu diagnoza, a więc określenie w jakim stopniu wzrok jest u danej osoby uszkodzony: czy ma poczucie światła, czy zauważa bodźce wzrokowe, czy kontroluje ruchy gałek ocznych, czy umie różnicować kształty i barwy, czy wzrokowo rozpoznaje przedmioty, czy odróżnia symbole itd.. W skład programu wchodzi 40 dokładnie opisanych prób diagnostycznych, po nich zaś 150 lekcji, których celem jest wyćwiczenie takiej umiejętności, której dana osoba jeszcze nie potrafi. W Polsce program ten został za pozwolenie Barragi przetłumaczony, opracowano do niego pomoce i obecnie jest on u nas stosowany,
Terapia i edukacja dzieci autystycznych oraz z zaburzeniami w komunikacji (TEACCH; Eric Schopler)
Program ten powstał w latach 60' w Kalifornii jako odpowiedź na małą skuteczność terapii matek dzieci autystycznych. Ponieważ uważano wtedy, iż autyzm jest efektem zimnego podejścia matek do swoich dzieci twierdzono, że terapię należy kierować na matki, nie dawało to jednak żadnych rezultatów. Schopler zauważył, że właśnie we współpracy z rodzicami można osiągnąć jakieś efekty, ponieważ to oni najlepiej znają swoje dziecko (wiedzą co je bawi, co ich nie interesuje itd.), są więc jego najlepszymi terapeutami, trzeba ich tylko odpowiednio wyszkolić kwestii odpowiedniej terapii.
Program ten składa się z czterech części:
Diagnoza.
Pomoc.
Szkolenie.
Konsultacje dla rodziców.
Celem jest skonstruowanie profilu psychopedagogicznego dziecka na podstawie odpowiednich narzędzi takich jak testy czy kwestionariusze. Dzięki niemu wiemy, jaki aktualnie jest poziom możliwości dziecka, a także jaka jest jego strefa najbliższego rozwoju, czyli co możemy osiągnąć. Najważniejsze jest włączenie rodziców w terapię, to oni mają tworzyć programy i dostarczać informacji. Przykładem takiego programu stworzonego przez rodziców może być „Przebudzenie naszego syna. Zwycięstwo miłości nad chorobą” Kaufmanów czy „Uwierzyć w cud. Prawdziwa historia Robertina”.
Metoda Felicji Affolter
Jest to metoda mająca na celu usprawnianie rąk dziecka niesprawnych w wyniki uszkodzenia mózgu. Podobnie jak u Domana w metodzie tej programowany jest ruch w mózgu. Affolter obserwując dzieci wyodrębniła fazy rozwoju rąk człowieka, przyczyny patologii uznała zaś za związane z zaburzeniami postrzegania lub brakiem doświadczenia w działaniu. Manualna aktywność małego dziecka zależy głównie od wzroku, proprioreceptorów, zmysłu dotyku oraz równowagi. Affolter twierdzi, że kiedy dziecko ma zaburzone spostrzeganie, to nie dotyka, nie chwyta i nie manipuluje, nie odbiera więc wrażeń, a trzymane w ręku przedmioty często niszczy lub zgniata. Jest dla niego niemożliwe wykonanie słownej instrukcji, celem terapeuty jest więc przekazywanie informacji czuciowej, a więc: dotykanie twarzy, praca z dzieckiem poprzez kontakt cielesny, obejmowania dziecka, przekazywanie informacji czuciowej przez ręce. Affolter przestrzega jednak przed udzielaniem informacji na temat ćwiczenia w trakcie jego wykonywania - dziecko nie może wtedy w pełni skoncentrować się na wykonywanym ruchu. Początkowo jest to metoda trudna dla dziecka. Może być również stosowana dla dzieci w normie rozwojowej. Szkolenia pracy tą metodą odbywają się w Polskim Stowarzyszeniu Terapeutów IS.
Gimnastyka umysłu - kinezjologia edukacyjna (Paul i Geil Dennison)
Metoda ta odwołuje się do kinezjologii i jest terapią zaburzeń ruchowych, pamięci, trudności w uczeniu się. Dennisonowie twierdzili, że ruch naturalny może być wykorzystywany w pracy mózgu, a więc być metodą terapeutyczną w przypadku trudności w nauce czytania czy pisania. Inspiracją była tutaj w dużej mierze Affolter. Podstawy teoretyczne oparte są na budowie mózgu. Dennisonowie wyróżnili trzy wymiary funkcjonowania mózgu:
praca półkul,
praca pnia mózgu i płatów czołowych,
praca układu limbicznego kory mózgowej.
Ta koncepcja podobna jest trochę do koncepcji patteringu, nazwana więc została repatteringiem i polega na wzorcowaniu obszarów mózgu odpowiedzialnych za pamięć i uczenie się. Można stosować również dla dzieci zdolnych. Całość polega na integracji pracy półkul przez odpowiednie ruchy np. naprężanie danej części ciała.
Carla Hannaford napisała program pt. „Zmyślne ruchy, które doskonalą umysł. Podstawy kinezjologii edukacyjnej”. Każda półkula ma trochę inną rolę. Lewa jest półkulą logiczną, przetwarzającą dane, prawa zaś odpowiada za emocje i życie chwilą obecną. Jeśli lateralizacja jest nieokreślone, to dzieci mają problemy w uczeniu się, trzeba więc pomóc im zintegrować półkule.
W Polsce przy MEN istnieje Polskie Stowarzyszenie Kinezjologów, które prowadzi kursy dające uprawnienia do prowadzenia tej terapii. Metoda ta została nazwana metodą edukacji XX wieku. W 2000r. Instytut Neurologii wydał krytyczną opinię mówiącą, że założenia tej metody są niezgodne z wiedzą neurologiczną, że działania takie są bez sensu i że dzięki takim ćwiczeniom nie dochodzi o współpracy półkul. Tak samo skrytykowana została metoda Domana.
Programy aktywności Knillów
Wykorzystuje ona osiągnięcia psychologii rozwoju i wagę zmysłu dotyku podkreślając, iż jest on pierwszym wrażeniem jakie odczuwa się po przyjściu na świat, a także ostatnim, które się czuje umierając. Małżeństwo Knillów napisało dwa programy:
„Dotyk i komunikacja” (autorstwa Christophera Knilla)
Christopher Knill był pedagogiem specjalnym. Jego program nie ma sztywnej struktury, zawiera różne formy dotyku w kontakcie z dzieckiem niepełnosprawnym umysłowo, co wpływa na ich zdolności komunikacyjne. Ćwiczenia wspomagane są specjalną muzyką.
„Świadomość ciała, kontakt i komunikacja” (autorstwa Marianny i Christophera Knillów)
Program ten ma już sztywną strukturę i składa się z 6 części, każda po 8-20 minut, przy czym jedna z tych części przeznaczona jest specjalnie dla dzieci niepełnosprawnych ruchowo. Obejmuje on proste ćwiczenia, takie jak kołysanie czy głaskanie, a wszystkiemu towarzyszy dodatkowo muzyka.
Prace Knillów są przetłumaczone na język polski, w sklepach dostępne są opisy pracy z dzieckiem i konieczne kasety z nagraniami muzycznymi.
Metoda ruchu rozwijającego Weroniki Sherborne
Metoda ta oparta jest na twierdzeniu, że motoryka i rozwój psychiczny są ze sobą połączone, a także na koncepcji Rudolfa Labana.
Rudolf Laban twierdził, że ruch ma fundamentalne znaczenie w rozwoju psychiki oraz że mowa ciała jest naturalnym środkiem komunikacji i jeśli mowa ta oraz ruch są ograniczone, prowadzi to do wewnętrznych napięć. Wniosek był prosty - trzeba stwarzać dziecku możliwości do tańca. Stąd wywodzi się specyficzna koncepcja gimnastyki bez kontroli i odwzorowywania, ruch powinien wypływać z naszego wnętrza.
Sherborne znała Labana i wykorzystywała jego założenia dotyczące naturalnych potrzeb ruchu dziecka. Jej metoda polega na wykonywaniu różnych rodzajów ruchu, na „baraszkowaniu z rodzicami” ;) Kategorie ruchu:
ruch prowadzący do poznania własnego ciała np. wyczuwanie pleców czy pośladków,
ruch kształtujący związek z otoczeniem fizycznym - dzieci muszą mieć świadomość przestrzeni i działania w jej obrębie,
ruch prowadzący do wytworzenia związków z innym człowiekiem, współdziałanie z kimś:
ruch z (kimś) - w parach, przy czym jeden partner jest bierny, drugi aktywny,
ruch przeciw - jeden stara się nie poruszyć, a drugi ma za zadanie go poruszyć,
ruch razem - obydwaj partnerzy są aktywni,
ruch kreatywny - wyzwalający energię i emocje, prowadzący do uwolnienia się od napięcia.
Metoda ta została przyswojona przez prof. Martę Bogdanowicz, która stosowała ją dla dzieci autystycznych i upośledzonych umysłowo otrzymując bardzo dobre rezultaty. Trzeba uważać na to, by w jednej grupie nie łączyć dzieci lękowych z nadpobudliwymi. Może być też używana w stosunku dla dzieci prawidłowo rozwijających się.
Partnerami dziecka w ćwiczeniach są najczęściej rodzice i jest to dodatkowy element cieszący dzieci.
Metoda dobrego startu
Oparta jest na programie dla dzieci przedszkolnych i wczesnoszkolnych w normie rozwojowej. Miała zapewniać dobry start w nauce pisania i czytania, została w pewnym sensie „ściągnięta” z koncepcji Bugnet, która wymyśliła ją do pracy z ludźmi niepełnosprawnymi po wojnie, a potem przystosowała ją do pracy z dziećmi upośledzonymi ruchowo. Następnie podpatrzyli to francuscy lekarze i uznali, że może być dobra dla dzieci z problemami w pisaniu i czytaniu. Podkreśla się tu związek psychiki i motoryki, usprawnieniu w tej metodzie podlega słuch, wzrok i ruch.
Marta Bogdanowicz zaczęła ją w Polsce stosować dla dzieci w przedszkolach specjalnych, wcześniej modyfikując i dostosowując ją do potrzeb upośledzonych i autystów. Program ma tutaj ściśle określony, powtarzalny schemat:
Zajęcia wprowadzające - piosenki, rozmowa o samopoczuciu.
Zajęcia właściwe:
ćwiczenia wzrokowe,
ćwiczenia ruchowo-słuchowe,
ćwiczenia ruchowo-słuchowo-wzrokowe.
Zajęcia końcowe - wyciszenie.
Wszystkie wymienione metody są autorskie, oparte o różne teorie rozwoju dziecka, bazujące na obserwacjach dzieci w normie oraz dzieci z wadą. Wciąż jednak istnieje wśród nich pewien bałagan klasyfikacyjny.
29.04.2009r.
Metody nazywane terapiami nie zawsze nimi są, to słowo jest bardzo często nadużywane. Terapią we właściwym tego słowa znaczeniu są różnego rodzaju oddziaływania fizyczne, które mogą być skierowane na ciało lub na duszę, mają przynieść ulgę i zapobiec destruktywnym formom zachowania. Niektóre terapie znane są już od starożytności. Ich celem jest nie tylko uzdrowienie, ale także modyfikacja zachowań, a więc pełniona przez nie funkcja to zarówno rehabilitacja jak i rewalidacja.
Ergoterapia
Terapia przez działanie ma swój początek w XVIII wieku, kiedy została opracowana przez Philipa Pinela i Jeana Eskuriota. Uznali oni, że efekty w uzdrawianiu osób umysłowo chorych można osiągnąć wtedy, gdy będą one czymś zajęte np. wytwarzaniem czegoś (mioteł, koszyków itd.), czynnościami porządkowymi - wszystko po to, by wyrwać ich z marazmu i bezczynności. Ta forma aktywizowania to właśnie ergoterapia. Dość trudno jest ją zdefiniować, niektórzy poprzez zbytnie rozszerzenie tego pojęcia zaczęli je wypaczać.
Artoterapia
Jest to terapia za pomocą sztuki - przez muzykę, literaturę, malarstwo itd.. Istnieją dwa znaczenia tego pojęcia:
w znaczeniu wąskim artoterapia obejmuje tylko malarstwo,
w znaczeniu szerokim obejmuje wszystkie rodzaje sztuki.
Nie należy więc przesadnie rozszerzać granicy tego pojęcia. Ten problem dotyczy również dogoterapii, bo nie do końca wiadomo gdzie jest różnica między terapią, a już tylko zabawą.
artoterapia = kulturoterapia (choć niektórzy się z takim nazewnictwem nie zgadzają)
W pracy rewalidacyjnej wykorzystujemy:
muzykoterapię,
choreoterapię,
teatroterapię,
plastyko terapię,
filmoterapię,
biblioterapię (tu niektórzy wyróżniają też poezjo terapię),
itd.
Logoterapia
Przez niektórych pedagogów specjalnych uważana jest po prostu za logopedię, tymczasem są to tylko ćwiczenia oddechu i artykulacji. Wiktor Frankl mówi, że jest to terapia polegająca na leczeniu duszy i pustki egzystencjalnej, przywracanie sensu życia, metoda psychoterapii, poznanie i akceptacja siebie.
Muzykoterapia
Muzyka łagodzi i wycisza, lub wręcz przeciwnie - aktywizuje i pobudza. Rodzaj muzyki dobiera się do niepełnosprawności. Czasem w pracy z niewidomymi może również pełnić funkcję stymulacji słuchu, by mógł on dobrze kompensować wzrok. Z niesłyszącymi pracuje się tą metodą na zasadzie odbioru wibracji, a przez to uczy się ich orientacji. Muzyka może też neutralizować napięcia. W muzykoterapii nie chodzi o wiedzę terapeuty ale o wywoływanie emocji i przeżyć. Często przechodzi ona w choreoterapię.
Teatroterapia
Istnieją dwa rodzaje teatroterapii: drama i psychodrama.
Drama
W jej akcji zarysowane są problemy, które żeby zrozumieć trzeba aktywnie wejść w rolę. Celem jest tu uczenie się zachowania innych osób. Można ją prowadzić amatorsko.
Psychodrama
Ma bardzo określoną strukturę wewnętrzną, jest techniką psychoterapeutyczną i występują w niej konkretne osoby:
protagonista - kieruje akcją i dialogiem,
lider - wprowadza kolejne postaci,
ego pomocnicze - by dobitniej ilustrować pewne sytuacje konfliktowe,
dubler - artykułuje to, czego nie mówi protagonista.
Jest tu całkowita improwizacja, nie wiemy, co z danej psychodramy wyjdzie. Żeby ją prowadzić trzeba mieć odpowiedni kurs i papierek. Jest to metoda bardzo skuteczna w resocjalizacji, jednak wciąż jest zbyt mało specjalistów.
Geloterapia (terapia śmiechem)
W Polsce prowadzi się ją od 10 lat. Człowiek ma trzy sposoby obrony przed przeciwnościami losu:
nadzieja,
sen,
śmiech.
W USA metoda ta została wprowadzona do szpitali w latach 60' przez dr Adamsa, jednak Francuzi twierdzą, że geloterapia jest wyprowadzona z gelologii, którą to pierwsi zajęli się właśnie Francuzi. W Polsce w 1999 roku powołano fundację Dr Klaun, gdzie wolontariusze przebierają się za klauny i chodzą po szpitalach rozśmieszając dzieci. Oprócz dobrego humoru terapia ta jest również uzasadniona fizjologicznie - płucom dostarczana jest większa ilość tlenu, przez co jest go też więcej we krwi. Nie każdy śmiech jest jednak zdrowy, musi to być śmiech głośny i prawdziwy, na samogłoskach otwartych (haha, hoho, ale nie hihi).
Zooterapia
Jest to wszelkiego rodzaju terapia przy pomocy zwierząt (np. dogoterapia, delfinoterapia, hipoterapia). O ile delfinoterapia i hipoterapia mają bezsprzeczne walory fizyczno-terapeutyczne (masaż, synchronizacja ruchów), to są tu pewne wahania w przypadku dogoterapii (inaczej zwanej kynoterapią lub canisoterapią). Z psem, w odróżnieniu od innych zwierząt, można wejść w kontakt, stąd pomysł i moda na dogoterapię. Zapomina się jednak, że w odniesieniu do dzieci autystycznych i głębszych nie dostrzega się problemu możliwości generalizacji. Takie dziecko może nie zdawać sobie sprawy z tego, że nie każdego psa można ciągnąć za ogon, jeździć na nim, czy zabierać mu zabawki. Trzeba być więc bardzo ostrożnym przy stosowaniu dogoterapii. Niektórzy starają się rozwijać dziedzinę zooterapii tworząc np. felinoterapię (z kotem), jednak tu trzeba się zastanowić na ile z kotem rzeczywiście można wejść w kontakt co byłoby elementem terapii, a na ile jest to tylko zwyczajna zabawa.
Nie do podważenia jest natomiast wartość psa asystującego, odpowiednio szkolonego, który może znacznie zmniejszyć ograniczenia niepełnosprawnego. Psów takich jest w Polsce stosunkowo mało, przy czym wciąż jeszcze nie wszędzie są one akceptowane (afera z niewpuszczeniem ociemniałego z psem przewodnikiem do sklepu). Tymczasem na świecie psy wykorzystuje się do bardzo różnych zadań, nawet do wykrywania nadchodzącego ataku epilepsji.
Biblioterapia
Może wywierać ogromny wpływ na kształtowanie się osobowości, koić lęk, apatię czy ból istnienia, dostarcza rozrywki, pozwala oderwać się od rzeczywistości, może wywołać twórczą aktywność, stymuluje rozwój intelektualny i emocjonalny, prowokuje do rozważań i porównań z samym sobą (a to ostatnie pomaga też ludziom w normie rozwojowej).
biblioterapia - wykorzystywanie książek, obrazów, filmów, które ma prowadzić do osiągnięcia celów rewalidacyjnych, resocjalizacyjnych, profilaktycznych i ogólnorozwojowych; jej cele to:
akceptacja własnej niepełnosprawności,
podjęcie akcji kompensacyjnej,
akceptacja dziecka niepełnosprawnego przez rodziców czy kolegów.
Koniecznym elementem jest tutaj osobowy kontakt między biblioterapeutą a podopiecznym. W terapii tej możemy przyswajać sobie wartości psychologiczne, socjologiczne i estetyczne, celem rewalidacyjnym jest zaś pomoc w zaakceptowaniu własnej niepełnosprawności. Biblioterapia kreuje odpowiednie wzorce osobowe, łagodzi napięcia i prowadzi do samoakceptacji. Bardzo ważny jest odpowiedni dobór „materiału czytelniczego”, dobry animator-biblioterapeuta musi być więc przede wszystkim wrażliwy literacko.
Biblioterapia jest skuteczna zarówno dla dzieci jak i dla młodzieży w okresie „kryzysu”, a także człowieka dorosłego. Dobór tekstów powinien pomóc podopiecznemu przejść przez pewne fazy:
Identyfikacja - uświadomienie sobie, że jest się takim samym jak bohater.
Projekcja - uświadomienie sobie, że czuje się to samo co bohater, mówienie o swoich uczuciach i przeżyciach pod pretekstem opowiadania o przeżyciach bohatera, z którym się identyfikujemy.
Istnieją tu też dwa typy oddziaływania:
reorientujące - wykorzystywanie literatury w przypadkach powikłań życiowych; animator powinien również wejść w kontakt z rodziną podopiecznego,
rozwojowe - rozszerzanie horyzontów myślowych, zachowania w sytuacjach społecznych.
Można stosować różnego rodzaju podejścia, sugestie, wzory itd.. Biblioterapia powinna przebiegać w trzech fazach:
Identyfikacja z bohaterem.
Katharsis - oczyszczenie.
Wgląd (insight) - nowe spojrzenie na dany problem.
Animator musi:
znać potrzeby seansu biblioterapeutycznego,
mieć bardzo dobrą znajomość materiału nas którym będzie pracować.
Seans biblioterapeutyczny jest dowolny, jednak poziom tekstu musi być dostosowany do poziomu rozwoju podopiecznego. Nie można tu też wykraczać poza kompetencje zawodowe i wgłębiać się w analizy polonistyczne.
Za pomocą biblioterapii możemy:
liczyć zaburzenia hierarchii wartości,
podnieść poziom samooceny przez stwarzanie sytuacji, w których dana osoba może odnieść sukces,
dostarczanie pozytywnych wzorców do naśladowania przez identyfikację z bohaterami literackimi.
Treści czerpiemy z:
beletrystyki (nasz wybór),
literatury faktu - pisana przez kogoś po ciężkiej chorobie, kogoś porażonego itd. lub też jego rodziców, znajomych itd.,
poezji.
Funkcje biblioterapii:
może pokazać, że istnieje rozwiązanie danego problemu,
pomaga zrozumieć motywy postępowania różnych ludzi.
Animator musi następnie przeprowadzić diagnozę. Cykl spotkań biblioterapeutycznych ma mniej lub bardziej sformalizowany przebieg, może być ich 5, 10, a może nawet 15. Może być krótko i często lub długo i rzadko - wszystko zależy od danej sytuacji. Jeśli terapia jest grupowa, to wtedy lepiej robić spotkania dłuższe, co jakiś czas. Podopieczni nie mogą być rozpraszani, więc terapia musi odbywać się w miejscu, które pozwoli nam na wchodzenie w kontakt emocjonalny. U prowadzącego ważna jest umiejętność aktywnego słuchania oraz tolerancja.
Błędy i trudności (po stronie biblioterapeuty):
brak jasko określonego programu,
brak umiejętności zrealizowania postawionych celów,
skonstruowanie nudnego, monotonnego programu,
bałaganiarska aktywność,
brak umiejętności zachęcenia do wymiany poglądów.
06.05.2009r.
Przeszkodą w prowadzeniu biblioterapii może być fakt, że książka kojarzy się ze szkołą i niechęć do szkoły może być przeniesiona na czytanie książek w ramach biblioterapii. Kolejnym utrudnieniem jest to, że z reguły są to osoby z rodzin, w których brak jest tradycji czytelniczych. Jednak kiedy stworzy się tym osobom odpowiednie warunki okazuje się, że zaczynają one chętnie sięgać po literaturę, szczególnie zaś po baśnie i opowiastki, kompensując sobie niezrealizowane dzieciństwo. To z kolei bardzo pomaga ułożyć sobie system i hierarchię wartości. W biblioterapii istnieją dwie orientacje:
orientacja kliniczna
Jest to rodzaj psychoterapii, stosowanie literatury w grupie pacjentów z problemami emocjonalnymi lub behawioralnymi. Prowadzona jest przez lekarzy lub psychologów, uczestnictwo w niej jest dobrowolne, prowadzona najczęściej w szpitalach i zamkniętych zakładach leczniczych lub też w środowisku chorego pacjenta. Celem jest uzyskanie wglądu w siebie, co z kolei ma prowadzić do leczenia zaburzeń w zachowaniu.
orientacja rozwojowa
Może być prowadzona przez bibliotekarzy czy nauczycieli, którzy potrafią przekazać swoje zainteresowanie czytelnikom i dobrać treści w taki sposób, by im pomagać - jednak nie mogą to być osoby z zaburzeniami psychicznymi. Celem jest rozwój osobowości i pewna pomoc w rozwiązywaniu problemów egzystencjalnych, ale nigdy nie mogą być to kliniczne przypadki. Może być prowadzona w szkole, bibliotece, ośrodku szkolno-wychowawczym itd. Celem jest korygowanie postaw i zdrowie psychiczne.
Obydwa te typy mogą być prowadzone indywidualnie lub grupowo, choć grupa jest wygodniejsza ze względu na możliwość wymiany poglądów, dyskusji i tworzenia więzi społecznej. Nie ma jednak recepty na to, czy dana terapia powinna być indywidualna czy grupowa, wszystko zależy od konkretnego przypadku.
Nie można wierzyć, że obcowanie z książką od razu przyniesie wymierne rezultaty, choć pewien wpływ na pewno jest. Siła tej metody polega na wymianie poglądów czytelników i przeżywaniu tego, co bohater. Dzięki niej możemy także kompensować potrzeby (np. niewidomi mogą „zwiedzić” miejsca, których nigdy nie będą mogli zobaczyć). Według pedagogiki specjalnej wszystko zależy od podejścia wychowawczego. Niektóre seanse nastawione są na tworzenie literatury na zasadzie „co by było gdyby”, a to dodatkowo niesie ze sobą takie cele jak budowanie własnego poczucia wartości, przez bycie mini-twórcą zyskuje się we własnych oczach.
Biblioterapia jest swego rodzaju dzieckiem opieki medycznej i bibliotekarzy. Problem ten zarysował się już wraz z upowszechnieniem opieki szpitalnej, kiedy wiele osób było unieruchomionych po II wojnie światowej. Wtedy zaczęto pacjentom wojskowym dostarczać książek, co przynosiło im zadowolenie i uwalniało od nudy. Początkowo były to głównie książki religijne i rozrywkowe, ponieważ początkowo chodziło głównie o zapełnienie pacjentom czasu wolnego. Później książki wprowadzono też do szpitali psychiatrycznych dla przypadków lekkich, które musiały w nim długo pozostawać. Proponowano im również malowanie. Termin biblioterapia został na początku XX wieku zaproponowany przez Stowarzyszenie Bibliotekarzy, które powołało również podsekcje biblioteki specjalnej. Później terapia ta zaczęła się upowszechniać także wśród osób niehospitalizowanych.
Walory biblioterapii:
mało kosztowna,
łatwa dla osób mających wrażliwość czytelniczą, które wiedzą co i kiedy czytać, jeśli natomiast animator nie ma emocjonalnego podejścia, wtedy może się ona dla niego okazać trudniejsza; żeby skonstruować program trzeba mieć umiejętność diagnozowania potrzeb, a na to trzeba poświęcić cykl spotkań; haczykiem może być skłonność do zbytniego analizowania - animator nie jest polonistą; dobrze, jeśli może wyzwalać postawy twórcze przez elementy rysowania, malowania i pisania,
właściwie dobrana książka pomaga w kompensacji braków,
funkcja profilaktyczna - właściwe wypełnianie czasu wolnego, a zapobieganie niewłaściwym jego formom (szczególnie u osób niedostosowanych społecznie lub będących zagrożonymi niedostosowaniem, ale także lekko upośledzonych),
stymulowanie twórczości i ekspresji,
indywidualny seans może być wprowadzeniem w czytelnictwo.
Powstaje pytanie gdzie szukać materiału do biblioterapii. Należy więc poszukać we własnych lekturach, popytać innych, przejrzeć opracowania do biblioterapii (wydawane przez Towarzystwo Biblioterapeutyczne czasopismo Biblioterapeuta). Warto też zwracać uwagę na recenzje książek umieszczanych w różnych czasopismach. Metoda ta jest potrzebna w pracy z dziećmi hospitalizowanymi lub też rodzicami dzieci niepełnosprawnych, czasem nawet także pełnosprawnych w celu kształtowania dobrej postawy w stosunku do niepełnosprawnych.
funkcja reminiscencyjna - kiedy biblioterapię prowadzi się w domach starszych ludzi (bo tak też można ją wykorzystywać), to powoduje ona przypominanie wydarzeń z przeszłości, pierwszą miłość itd.
Sport dla osób niepełnosprawnych
sportoterapia - słowo to dość dobrze oddaje idee sportu dla niepełnosprawnych
Elementy sportu od dawna już wprowadzano do różnego rodzaju rehabilitacji. W 1944 roku za sprawą Ludwiga Guttmana w szpitalu koło Londynu wprowadzono zajęcia sportowe dla osób z uszkodzonym rdzeniem kręgowym. Z tego powodu Guttman nazywany jest „gubertem olimpiad dla niepełnosprawnych”. W XIX wieku w prasie angielskiej zaczęły ukazywać się informacje o sportowcach z amputowaną ręką oraz osobach głuchych mających własny klub motorowy czy sekcje pływackie. Wynika z tego, że sport niepełnosprawnych istniał też przed Guttmanem, dlatego czasami dzieli się jego rozwój na fazę przez Guttmanem, za jego czasów i po nim.
Guttman był niemieckim neurologiem, który początkowo pracował w szpitalu we Wrocławiu. W 1939r. emigrował do Londynu i tam założył Narodowe Centrum Uszkodzeń Rdzenia Kręgowego, gdzie chciał prowadzić rehabilitację osób kalekich po wojnie. Jako obowiązkowe do terapii wprowadził: koszykówkę, wyścigi na wózkach, kręgle, rzutki, pływanie, tenis stołowy oraz strzelanie z łuku. Zainteresowanie powoli rosło, aż w roku 1948 odbyły się pierwsze zawody, tego samego dnia co Olimpiada w Londynie (stąd później skojarzono te dwa wydarzenia i olimpiada dla niepełnosprawnych uzyskała nazwę paraolimpiady). Wtedy też sport niepełnosprawnych stał się czymś więcej niż tylko rehabilitacją i zaczął przechodzić w walkę o wyniki i nagrody.
Rola sportu w życiu osób niepełnosprawnych:
Usprawnienie fizyczne - główna forma rehabilitacji ruchowej, osoby te mogą później lepiej funkcjonować w codziennym życiu chociażby w kwestiach lokomocji i samoobsługi, jest tu też aspekt zapobiegania wtórnym niekorzystnym zmianom; aktywność fizyczna działa na cały organizm - oddech, krążenie, myślenie, przemiana materii.
Usprawnianie społeczne - integracja; przez zawody sportowe rozszerzane są kontakty społeczne między niepełnosprawnymi i pełnosprawnymi; chociażby w grach zespołowych tworzy się jakaś grupa społeczna - drużyna, dzięki temu możemy liczyć na wsparcie i pomoc innych osób; niweluje lęk przed kontaktami społecznymi, może też zlikwidować negatywne postawy pomiędzy niepełnosprawnymi i pełnosprawnymi.
Usprawnianie psychiczne - wzrasta poczucie własnej wartości i samooceny; mechanizmy oddziaływania społecznego na psychikę osób niepełnosprawnych są dużo większe niż osób pełnosprawnych.
Rekreacja - sport daje odpoczynek i możliwość aktywnego spędzenia czasu.
Normalnie sport może być amatorski (sportowanie) lub olimpijski (w klubach), jednak w przypadku osób niepełnosprawnych trudno jest oddzielić jedno od drugiego.
Joanna Sądecka i Janusz Orzech badali różnice w motywach osób sprawnych i niepełnosprawnych:
względy zdrowotne: 32% niepełnosprawnych, 4% pełnosprawnych,
względy rekreacyjne: 25% niepełnosprawnych, 1,2% pełnosprawnych,
potrzeba aktywności ruchowej: 24% niepełnosprawnych, 25% pełnosprawnych,
potrzeba aktywności społecznej: 11% niepełnosprawnych, 2% pełnosprawnych,
chęć współzawodnictwa: 10% niepełnosprawnych, 19% pełnosprawnych,
uzyskanie sprawności fizycznej: 10% niepełnosprawnych, 5% pełnosprawnych,
dążenie do sukcesu gwarantującego aprobatę społeczną: 7% niepełnosprawnych, 52% pełnosprawnych,
pragnienie doznań estetycznych (sylwetka): 1,9% niepełnosprawnych, 1,9% pełnosprawnych.
Świadomość tego jaka motywacja u osób niepełnosprawnych jest ważna dla trenerów prowadzących dla nich zajęcia sportowe. Musi być on świadomy, że dla niepełnosprawnych ważne jest zdrowie, a nie wygrana.
Pierwsze zawody niepełnosprawnych odbyły się w 1960r. w Rzymie tydzień po letnich igrzyskach również w Rzymie. Wtedy zaczęto się wzorować na igrzyskach olimpijskich i zawody niepełnosprawnych zaczęły się odbywać w cyklu czteroletnim, tego samego roku co letnie igrzyska, zaraz po nich i w tych samych miejscach. Na pierwszych zawodach było 400 zawodników z 23-25 (źródła różnie podają) krajów i startowali oni w takich dyscyplinach jak: łucznictwo, koszykówka, tenis stołowy, lekkoatletyka, pływanie i szermierka. W tych i następnych czterech (1964, 1968, 1972) brały udział wyłącznie osoby niepełnosprawne na wózkach ( z uszkodzeniem rdzenia kręgowego). Od igrzysk w Toronto w 1978r. włączono osoby z innymi niepełno sprawnościami (wady wzroku, amputanci, głusi). W 1984r. Międzynarodowy Komitet Olimpijski zezwolił na nazwę „olimpiada” dla zawodów niepełnosprawnych, a dla odróżnienia nazwano je paraolimpiadą.
Ostatecznie istnieją jednak dwa rodzaje zawodów sportowych dla niepełnosprawnych:
paraolimpiada - zimowa i letnia, ma zbliżone dyscypliny i regulamin, odbywa się po igrzyskach olimpijskich
olimpiada specjalna - zimowa i letnia.
Paraolimpiada
1972r. - letnia; Polacy wystawili w zawodach 18 zawodników, którzy wrócili z 33 medalami (może się wydawać, że jest ich dużo, co wynika z mnogości kategorii - nie tylko płeć, wiek czy waga, ale też dokładnie określony rodzaj niepełnosprawności i związanego z nim ograniczenia ruchu)
1980r. - letnia; paraolimpiada w Holandii i nasz największy sukces - 80 zawodników wróciło z 177 (lub 179 - źródła różnie podają) medalami, zajęliśmy też II miejsce w ogólnej klasyfikacji
1966r. - pierwsza paraolimpiada zimowa; Polacy nie brali w niej udziału
1980r. - zimowa; również brak Polaków
1984r. - zimowa; największy zimowy sukces Polaków - 12 medali.
Dyscypliny paraolimpiady zimowej to:
narciarstwo, gdzie istnieją 3 grupy:
niewidomi i słabo widzący (z pilotami),
startujący z pozycji siedzącej,
startujące z pozycji stojącej,
biatlon,
hokej na lodzie,
curling.
Międzynarodowa Organizacja Sportu Inwalidów przeprowadziła badania 1000 wybitnych sportowców z uszkodzeniami pytając, czego chcą oni od sportu. Wyniki:
By sport osób niepełnosprawnych nie był tylko takim rodzajem gimnastyki leczniczej, ale żeby był podzielony na kategorie, żeby były organizowane poważne zawody itd.
By przeprowadzono zmiany w sposobie rozgrywania tak, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim zawodnikom.
Podział na takie grupy, by wszyscy mieli takie same szanse.
Sport to nie może być tylko trening, ale również zawody.
Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych START
Został założony w 1952r. i skupia oddziały terenowe, które zajmują się określonymi dyscyplinami, a więc lekkoatletyką, tenisem stołowym, łucznictwem, podnoszeniem ciężarów, koszykówką na wózkach, szermierką, strzelnictwem, piłką siatkową stojącą, piłką siatkową siedzącą, goalballem, narciarstwem zjazdowym, narciarstwem biegowym, biatlonem, szachami, tenisem na wózkach, tańcem na wózkach, żeglarstwem, kręglami, turystką i boccią.
Związek ten jest organizacją członkowską Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego (powołanego w 1988). Należą do niego takie organizacje jak:
Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych START,
Stowarzyszenie Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki Niewidomych i Słabo Widzących CROSS,
Polskie Towarzystwo Społeczno-Sportowe Sprawni Razem,
Fundacja Aktywnej Rehabilitacji.
2000r. - olimpiada szachowa w Zakopanem
Dyscypliny sportowe na paraolimpiadzie:
Lekkoatletyka -(31-36 konkurencji), Bierzę się tutaj pod uwagę liczbę niepełnosprawności, czy jest to niepełnosprawność sprzężona (wtedy wzrasta liczba konkurencji nawet do 140). Są uprawiane biegi na różnych dystansach, skoki wzwyż, rzut kulą, młotem, dyskiem; pływanie -łatwiej pływa się osobie, która ma dysfunkcje wzroku, słuchu, towarzyszy asystent, który pomaga, dotyka się tyczką pływaka, informując, że jest koniec basenu. Upośledzeni motorycznie także pływają, jeśli mogą to skaczą z podestu a jak nie to startują z wody, wszystkie protezy są odpinane.
Podnoszenie ciężarów -bez względu na rodzaj upośledzenia, odbywa się z pozycji leżącej na specjalnej ławce, można użyć pasa podtrzymującego, nawet dwóch pasów. Musi być 2 pomocników, którzy podają sztangę. Pozycja -całkowicie wyprostowane ręce w łokciach. Są 3 próby, na każdą 2 minuty. Dyskwalifikacją jest dotknięcie pomocnika lub dyschronizacja rąk. Dyscyplina ta od samego początku była na paraolimpiadzie. Zróżnicowanie na kategorie wiekowe.
Szermierka -zawody te miały miejsc już przed igrzyskami. Na wózkach przypięci w odpowiedniej odległości. Trzy kategorie:
- A -po amputacji nóg lub z niedowładem, ale posiadają swobodę ruchu rąk i tułowia,
- B -uraz kręgosłupa, bezwład nóg, minimalny niedowład rąk
- C -całkowity bezwład nóg i rąk. Takie osoby nie biorą udziału w igrzyskach z powodu bezwładności
kończyn.
Koszykówka -ograniczenia związane z poruszaniem piłki. Mogą dwukrotnie wykonać ruch kołami, ciągła jazda pod warunkiem, że będzie ciągle odbijana piłka. Wózki mają specjalną budowę - dodatkowe małe koła z tyłu i z przodu, skośne koła. Wózki takie są drogie ok. 15000 tysięcy. W zależności od ruchowych ograniczeń zawodników dyscyplina ta jest klasyfikowana punktami. Każdy zawodnik posiada określoną liczbę punktów w zależności od upośledzenia. Suma 5 osobowej drużyny nie może przekraczać 15,5 pkt.
Siatkówka na siedząco -zasady jak w normalniej siatkówce, siatka umieszczona na wysokości 1 metra.
Łucznictwo -uprawiane zarówno indywidualnie jak i zespołowo. W zależności od stopnia niepełnosprawności
Strzelnicowo -ze względu na stopień niepełnosprawności mogą mieć podporę. Biorą tutaj udział wyłącznie osoby upośledzone zespołowo.
Tenis stołowy -kategorie ze względu na stopień niepełnosprawności:
- wyłącznie na wózku
- na stojąco
- indywidualne i zespołowe.
Tenis ziemny (na wózkach, regulowane siedzisko, oparcie, rakiety o większych główkach).
Piłka może się odbić więcej niż jeden raz.
Kolarstwo -osoby niewidome jeżdżą z widzącym pilotem
Można jeździć na wózkach dwu kołowych, trzy kołowych a także na napędzanych siłą rąk.
Sporty, które nie mają odpowiedników dla pełnosprawnych:
Boccia - cel -umieszczenie piłki obok bili białej, która jest wypuszczona na boisko na początku gry. Gra zespołowa i nie tylko. (2-3 osobowe drużyny). Trwa 6 rund -1 Runda 1rzut. Dowolność rzutów ręką i nogą. Boisko ma wymiary 12,5 x6 m
Goal ball -wyłącznie dla osób niewidomych, dodatkowo oczy mają zaklejone taśmą okulistyczna i założone gogle jeszcze na to. Musi być całkowi ta cisza. Gracze posługują się piłką dźwiękową. Boisko 18x9m. Oznakowanie liniami wypukłymi. Mecz trwa 2x10minut. Cel -strzelenie goli. Drużyna liczy trzech zawodników. Gra ta została wymyślona jako metoda rehabilitacyjna dla osób niewidomych.
Piłka nożna dla 5 osób niewidomych. Piłka ma grzechotkę drużyna liczy 4 zawodników i bramkarza, który może być osobą widzącą, ale wtedy nie może strzelać goli. Trener lub bramkarz widzący podaje informacje. Boisko ma wymiary 42x22m. Czas trwania 2x25minut.
Twórczość osób niepełnosprawnych.
Twórczość może być:
Aktywna
Bierna
Aktoterapia -może wyzwolić talenty.
Niepełnosprawni mogą rzeźbić w glinie, wyplatać koszyki, robić obrazy z nasion, malować obrazy rękoma, ustami, nogą itp.
Istnieje centrum, rzeźby gdzie niepełnosprawni mają do dyspozycji:
Surowiec
Opiekę fachowców
Salę
Potrzeby:
Wynikające z niedoboru ich zaspokojenie zależy od innych ludzi: fizjologiczne, bezpieczeństwa, przynależności, miłości
Wiązane ze mną
Poznawcze, estetyczne, samorealizacji. Ich zaspokojenie zależy od mojego ja (czyli wyrażanie emocji
poprzez sztukę)
Sztukę nie musimy dostosować do sprawności. Daje większe szanse samorealizacji niż sport.
Dwa modele twórczości, źródła:
Konfliktowy - źródłem twórczości są konflikty wewnętrzne, kompensacja wewnętrznych sprzeczności, przywracanie równowagi.
Freud -ograniczenia społeczne utrudniają nam rozładowanie warstwy id i superego, co prowadzić może
do nerwicy. Człowiek przez to broni się tworzy.
Twórczość nie jest właściwością natury ludzkiej, jest formą obrony przed frustracją. Harmonia
wewnętrzna nie sprzyja twórczości.
Spełnienia
Twórczość stanowi aktualizację naturalnych potencji jednostki.
Psycholodzy humanistyczni podkreślają, że ;podstawową potrzebą jest samospełnienie. Działalność
twórcza - naturalna cech człowieka.
Nie potrafimy odpowiedzieć na pytanie dlaczego ludzie tworzą. Modele te często się mieszają, gdyż oba wpływają na twórczość.
Konieczna jest pomoc z zewnątrz, która ujawni talenty ludzkie.
Malarstwo osób niepełnosprawnych
E. Stegmann - w wyniku choroby Heinego Madiny utracił zdolność władzy rękoma. Grono przyjaciół założyło związek artystów malujących rękami i nogami. Związek ten rozszerzył się na skalę światową - 70 krajów. Zarząd decyduje, które obrazy będą wypuszczone na rynek i sprzedane. Artyści z tego zrzeszeni z tym związkiem dostają stypendia.
Polska AMUN we Wrocławiu -25 członków -Artyści Malujący Ustami i Nogami
Zespoły taneczne:
Taniec na wózkach uważany również jako dyscyplina sportowa
Osoby niewidome -ułożone są sznury na podłodze zakreślające obszar tańczenia, dają informacje gdzie się znajdują, są także lasery. Niektóre osoby niewidome posiadają talent tancerski i mają nadzwyczajną orientacje.
W. Wróblewski -opracował oryginalny zapis kroków tanecznych wykorzystując bryłę brajlowską.
Dzięki temu można przekazać 18 układów przestrzeni (znaki w poziomie i pionie).
Osoby z dysfunkcją słuchu mają nadzwyczajny talent wyczuwania rytmu mimo, że go nie słyszą
Taniec na wózkach -osoba na wózku z osobą niepełnosprawną, bądź dwie osoby niepełnosprawne
Teatr:
Żeby stworzyć możliwości uprawiania sztuki muszą być organizację sprzyjające, wspierające finansowo, zabezpieczające, gwarantujące środki, materiały. Są różne fundacje, stowarzyszenia np. Fundacja sztuki osób niepełnosprawnych.
Jest też impreza -Międzynarodowy Przegląd Teatrów Muzycznych Osób Niepełnosprawnych.
„Absurdalny Kabaret” -założony przez ks. Wójcika. Czterech mężczyzn niepełnosprawnych umysłowo -którzy mieli szczególną wrażliwość. Jeździli dawali przedstawienia, aż w końcu stali się sławni. Zyskali II miejsce w konkursie w poznaniu dla osób pełnosprawnych.
Ruch artystów niepełnosprawnych nie różnie się organizacyjnie niczym od ruchu artystów pełnosprawnych amatorów.
Pisarstwo osób niepełnosprawnych
Jest wiele osób niepełnosprawnych, którzy napisali bardzo ciekawe książki, które cieszą się ogromną popularnością. Np. Denis Legni -„Właśnie taka się urodziłam” itd.
Funkcje twórczości:
Kulturowo -synchronizacyjna -nadaje kształt życia, zbliżony do życia pełnosprawnych
Egzystencjalna -upodabniająca -sprzyja rozwijaniu motywacji do udziału w kulturze w ogóle, rozwoju duchowego, uświadomienia sobie własnej antonimi
Wspólnotowa -uczestnictwo w różnych formach życia społecznego
Kompensacyjna -katartyczna -szanse wyrównania braków
Kreatywna
Poznawcza -wzbogaca o nowe wartości, nowe techniki
Relaksacyjno -hedonistyczna -sprawia przyjemność satysfakcję
Twórczość osób niepełnosprawnych nie jest znana. Twórczość jako sposób przekazywania informacji o sobie.
Metody komunikacji z osobami niepełnosprawnymi
Komunikacja jako przekazywanie informacji w sposób intencjonalny. Społeczny aspekt komunikowania się.
Komunikacja nie tylko za pomocą słów, ale także poprzez rozumienie, obróbkę informacji
Wyróżniamy kilka elementów w procesie komunikacji:
Źródło nadania informacji
Odbiorca informacji
Informacja
Język informacji -kod informacji, zbiór jakiś znaków
Nośnik informacji -sposób przekazywania -mowa, znak graficzny, sygnał wizualny
Każdy z tych elementów może być wadliwy powoduje to zaburzoną komunikację. Np.. nadawca może porozumiewać się nieadekwatnym kode.
Schemat:
Wiadomość nadana
Wiadomość odebrana
Wiadomość zrozumiana
Mowa wymaga opanowania dwóch umiejętności:
Wypowiadanie różnych dźwięków, podłoże fizjologiczne podłoże mowy
Rozumienie słów intelektualne podłoże
Mowa -język -proces mówienia
Na fizjologiczne podłoże składają się:
Tonacja -kontrolowane przechodzenie powietrza przez krtań
Artykulacja -skoordynowana praca mięśni -gardła, warg, policzków, jamy ustnej, twarzy
Rytm oddechowy -wydłużony podczas mówienia -wydech, skrócony wdech
Jeżeli, któryś z tych elementów jest zakłócony na wskutek porażenia nerwów, to powoduje to zakłócenia procesu mówienia.
Komunikacja niewerbalna -równie ważny kanał porozumiewania się:
Gestykulacja
Mimika twarzy -dzięki temu odczytujemy różne stany psychiczne
Dotyk -kontakt fizyczny
Wygląd fizyczny
Dźwięki paralingwistyczne -westchnienia, pomruki
Kanał wokalny -intonacja
Kontakt wzrokowy
Dystans fizyczny (intymny, społeczny, publiczny)
Zaburzenia mowy mogą mieć charakter:
Anatomiczny -uszkodzenie krtani (stany zapalne), wrodzone lub nabyte uszkodzenia aparatu artykulacyjnego (np. rozszczepienie warg)
Endogenne
- powstałe w wyniku uszkodzenia struktur korowych -ośrodków mowy w mózgu -afazje
- czynnikami uszkodzenia mogą być nowotwory, urazy, procesy zapalne
- w zależności od rozległości uszkodzenia mogą mieć różny charakter i różną głębokość:
Afazja receptoryczna -eksploracyjna -nie rozumieją słów i nie mówią, porozumiewają się za pomocą gestów, na wskutek błędów diagnostycznych dzieci takie posyłane są do ośrodków psychiatrycznych, bądź uważane za głuche
Afazja całkowita -całkowite zniesienie zdolności mówienia i rozumienia
Afazja minimalna -utrata zdolności nazywania przedmiotów i rozumienia znaczenia przedmiotów (bądź jedno i drugie)
- jeżeli afazja jest pozostałością po wylewie to możliwa jest rehabilitacja i można przywrócić, w innych przypadkach nie ma takiej możliwości
- uszkodzenie nerwów poruszających mięśniami dyzarpia -mowa jest powolna nie wyraźna
Dysfunkcje czynnościowe jąkanie, mutyzm (zahamowanie funkcji mowy przy dobrych strukturach mowy), afonia (nie możliwość wydania głosu bądź mówienie szeptem), bezgłos histeryczny (na wskutek urazu psychicznego)
Egzogenny -zewnątrz pochodny
- w związku z nabywaniem wzorów mowy
- dziecko wychowywane przez niesłyszących rodziców będzie miało zaburzoną komunikację, ponieważ nie przyswaja wzorów dobrej mowy
- proces zaburzenia odbioru
Zaburzenie -nieznajomość kodu
Uwaga nie jest skupiona
Szumy w kanale, hałas
Interpretacja informacji
KOMUNIKACJA ALTERNATYWNA I WSPOMAGAJĄCA -ACC
1999 -w Polsce powstało stowarzyszenie bez słów „Mowa bez słów”
Niektórzy uważają, że komunikacja alternatywna i wspomagająca „uśmierca” mowę, jednakże dla wielu ludzi jest to niezbędne. Osoby, które rozumieją mowę ale nie mogą mówić, mogą posługiwać się mruganiem, wznoszeniem oczu do góry, co może oznaczać tak albo nie. Osoby porażone niekiedy mogą jedynie poruszać oczami.
Komunikacja wg Blisa
Skonstruował język symboli w 1949. składał się początkowo ze 100 znaków (chciał żeby stosować na kongresach międzynarodowych). Jednakże nikogo tym nie zainteresował i jego pomysł poszedł w zapomnienie. W latach 70 w kanadzie grupa terapeutów szukała metod komunikacji z osobami niepełnosprawnymi i natrafili na koncepcję Blissa, spodobała im się prostota i logika tych symboli. Koncepcja Blissa została rozszerzona i rozpowszechniona w świecie. Polacy zainteresowali się tą koncepcją poprzez filię w Niemczech.
Anna Lechowicz jest polską specjalistka od symboliki Blissa. Jest to metoda gdzie słowa zastąpione są prostymi symbolami. Wykorzystując dwa różne znaki możemy stworzyć nowe pojęcia. Symbolika równoznaczna jest z językiem jakim posługują się niepełnosprawni.
System Macatona -połączenie gestów osób niesłyszących i symboli. Powstało w 1972r w wielkiej Brytanii służy do kontaktów z dorosłymi niesłyszącymi, dorosłymi upośledzonymi. Składa się z 450 znaków (podstawowy słownik i słownictwo dodatkowo konstruowane indywidualnie dla jednej osoby). Odpowiada on składni języka mówionego. Używana jest także mowa by wzmacniać przekaz. Są to proste czarnobiałe rysunki.
Piktogramy -białe na czarnym tle lub odwrotnie. Są to proste znaki używane w stosunku do dzieci autystycznych, np. po to by pokazać im ich rozkład dnia. Są to kwadraty 10x10cm. Używa się ich do prostych poleceń, nie wyrażając jakiś skomplikowanych emocji.
Polski system kształcenia osób niepełnosprawnych
1956 wprowadzono dekret o obowiązku szkolnym. Dzieci uznane za niezdolne do nauki w normalnych szkołach mają uczęszczać do szkół specjalnych. Warunki przyjmowania dzieci do szkół specjalnych miały się ukazać w oddzielnym rozporządzeniu, które ukazało się dopiero po 6 latach.
Niezdolnymi do nauki w szkołach normalnych, są osoby;
niewidome z głębokimi wadami
Głuche
Kalekie i przewlekle chore
Upośledzeni umysłowo
Moralnie zaniedbani
Upośledzeni umysłowo i moralnie zaniedbanie muszą zacząć szkole normalnej, ponieważ orzeczenie o ich niezdolności wydaję się najpierw po roku a potem po 3 latach.
Dwa nurty kształcenia niepełnosprawnych:
Szkoły specjalne (kształcenie segregujące
Kształcenie niesegregacyjne (niepełnosprawni uczą się ze sprawnymi rówieśnikami)
W szkołach normalnych zaczepko tworzyć klasy specjalne jest to pewna odmiana uczenia niesegracyjnego, bo dzieci włączone w życie szkoły ogólnodostępnej. Były dwie drogi kształcenia. Z jednej strony obowiązek kształcenia gdzie dzieci niepełnosprawne uczyły się w szkołach ogólnodostępnych, gdzie nikt się niemi nie przejmował. Drugi nurt zapoczątkował Kazimierz Kirejczyk. Zaproponował on aby uczyć dzieci głuche razem ze słyszącymi. Wykazał, że większość dzieci głuchych uczy się od osób słyszących, pomaga im to osiągnąć wyższe wyniki w nauce, lepiej integrują się z otoczeniem i społecznością.
1.06.09
70 -80% gmin w ogóle nie prowadzi oddziałów integracyjnych.
28 na 170 są prowadzone placówki integracyjne w Łodzi
Nauczanie domowe:
Rodzice biorą odpowiedzialność za naukę dzieci
Decyzję podejmuje dyrekcja szkoły
Dzieci są oceniane, ich wiedza jest sprawdzana
Nauczanie indywidualne:
Nauczyciel przychodzi do domu
Decyzja od poradni psychologiczno -pedagogicznej
Liczebność klas jest zróżnicowana.
Najczęściej z obowiązku szkolnego są zwolnione dzieci upośledzone umysłowo.
1997 -dzieci głęboko upośledzone, wprowadzono dla niech terapie, zajęcia rehabilitacyjno -rewalidacyjne.
Programy nauczania:
Upośledzenie lekkie- te same podstawy programowe, co dzieci w normie
Dysfunkcja wzroku -bez sprzężenia taka sama podstawa programowa
Dysfunkcja słuchu -inna podstawa programowa
Upośledzenie głębokie -nie ma sprecyzowanych przedmiotów, przedmioty usprawniające
Zespół edukacyjno terapeutyczny -odpowiednik klasy szkolnej.
Problemy rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym:
- nikt nigdy nie planuje, że dziecko będzie kaleki
- reakcje rodziców na wieść o chorobie dziecka
- szok, bunt, dlaczego mnie to spotkało
- powolne przyzwyczajanie się, przygotowywanie
Dopuszczalna jest aborcja, gdy dziecko będzie miało jakieś poważne zaburzenia rozwojowe.
Ważny jest też sposób poinformowania o chorobie dziecka, brak wytłumaczenia, wyjaśnienia dodatkowych informacji. Lekarze często w bardzo brutalny sposób informują o niepełnosprawności dziecka, mówią, że za późno na decyzję żeby oddać do zakładu.
- kryzys emocjonalny, szukanie winnych, poczucie klęski, lęk przed przekazaniem informacji współmałżonkowi, rodzinie; narastający, silny lęk, jest on często motywem do zmiany miejsca zamieszkania, zerwania kontaktów. Może dojść do odsunięcia ojca od problemów rodziny przez matkę lub, gdy sam ojciec opuszcza rodzinę, czy ucieka np. w alkohol.
- faza pozornego przystosowania się do sytuacji
faza konstruktywnego przystosowania się do sytuacji.
Rodzice poszukują pomocy ulegają niesprawdzalnym metodą, bo chcą dziecku pomóc. Okres pozornego przystosowania może czasem trwać nawet całe życie. Rodzice często poddają się emocjonalnie.
Faza konstruktywnego przystosowania się do sytuacji -rodzice wieżą, że odpowiednia terapia może pomóc w rozwoju dziecka po przeanalizowaniu sytuacja, kontakt z rodzicami o podobnych problemach.
Emocje, które przeżywają rodzice:
- dziecko zepchnięte na margines -oddane do zakładu lub żyje w domu, ale np. zatrudnia się płatnych
opiekunów. Istnieje chłód emocjonalny i przejmowanie się opinią ludzi, co powiedzą.
- rodzice bardzo zaangażowani w rehabilitację zakładają stowarzyszenia, cieszą się z postępów, nie lubią, gdy decyzje są podejmowane bez ich zgody.
Wielu niepełnosprawnością można zapobiec np.:
- jeszcze przed poczęciem -zdrowy tryb życia
- w okresie ciąży -witaminy, niedobór kwasu foliowego może doprowadzić do zaburzeń w układzie nerwowym.
- w trakcie porodu -badania dla dzieci przedwcześnie urodzonych, wczesna interwencja laseroterapia itp.,
badania przesiewowe słuchu u niemowląt.
Oblicza miłości wg Kościeliskiej: w stosunku do dzieci niepełnosprawnych:
Miłość poświęcająca się i rekompensująca (dzieci są duszone miłością najbliższych, mało samodzielne, bierne, niezaradne, ospałe, nie poradzą sobie w życiu)
Miłość wstydliwa -wstydzą się niepełnosprawności swoich dzieci, szczególnie ojcowie, dziecko chowane przed ludźmi, nie narażać się na reakcję innych ludzi
Miłość przebojowa -aktywność w organizowaniu życia dziecka, zakładają stowarzyszenia, organizacje, fundacje (pozycja wojownika o prawa swoich dzieci), czasem sytuacja -mojemu dziecku się należy, wyszarpują korzyści dla swoich dzieci
Miłość w oddali -biorą dodatkową pracę żeby wynająć opiekunkę, kocham je, ale mnie denerwuje
Miłość zracjonalizowana -jeśli takie dzieci się rodzą tzn., że są światu potrzebne, Bóg tak chciał, to jest nasze zadanie
Miłość własna -zajmujemy się dzieckiem, ale koncentrujemy się na sobie, tyle pieniędzy wydałam, tyle nocy nie przespałam
Miłość rozumna -rodzice dążą do samodzielności swojego dziecka, nie boją się zachowań niebezpiecznych, czasem przesadzają z dążeniem do dzieci normalnych
Uczucia są zróżnicowane ze względu na rodzaj niepełnosprawności.
Emocje rodziców ewaluują wraz z ich wiekiem i wiekiem dziecka.
Postawy matem względem dzieci niepełnosprawnych (K. Baranowicz):
I KLASY INTEGRACYJNE |
II SZKOŁY SPECJALNE |
III DZIECI W NORMIE |
- matki miały postawy bardziej
- podobne do matek dzieci w - podobnie w skali bezradności - 78% postawa prawidłowa - 14,5% postawa pobłażliwa - 7% postawa wymagająca
Ziemska wyróżnia 3 postawy: - górowania nad dzieckiem - bezradność - koncentracja |
- 59% postawa prawidłowa - 31,5% postawa pobłażliwa - 10% postawa z dystansem |
- 91% postawa prawidłowa - 9% postawa pobłażliwa |
Mało czasu poświęca się dzieciom pełnosprawnym, którzy mają niepełnosprawnych rodziców.
Stowarzyszenie dzieci słyszących mających niesłyszących rodziców.
ZALICZENIE 5 PYTAŃ
Ped. Terapeutyczna -przedmiot, charakterystyka
Metody rehabilitacji i stymulacji rozwoju
Terapie w pedagogice specjalnej
Komunikacja, przyczyny, rodzaje, komunikacja alternatywna, wspomagająca
Kształcenie dzieci niepełnosprawnych w Polsce, wady zalety (nasze opinie)
ADHD, MPD, charakterystyka pedagogiki terapeutycznej, metody rehabilitacji i stymulacji rozwoju, problem integracji społecznej osób niepełnosprawnych ( zwł poprzez sport i twórczość), kształcenie dzieci niepełnosprawnych w polsce, komunikacja
10