Proces karny - wykłady, PRAWO, ROK 3, Prawo ROK IV - semestr I, KPK


Proces karny - prof. dr hab. P. Hofmański

Aktualny stan prawny - bardzo ważne. System egzaminowania: 3 części - eliminacja: test otwarty (50 % + 1 pkt, bez kodeksu), część opisowa (50 % + 1pkt, bez kodeksu), część kazusowa (50 % + 1pkt). Jeżeli zaliczymy ćw. na 5 to wyższa ocena z egzaminu.

Proces karny - prawo dotyczące czynów zabronionych (pr. karne + pr. procesowe + pr. wykonawcze ) sensu largo

Prawo procesowe - regulacje postępowania od stwierdzenia faktu popełnienia przestępstwa

Proces karny- zespół norm

Proces karny w sensie:

Abstrakcyjnym - polski proces karny (działalność, model)

Konkretnym - proces Jaruzelskiego (konkretna osoba, miejsce, czas)

Proces karny = postępowanie karne

Proces karny nie jest do końca formalny.

Proces karny (Miecz Damoklesa) - służy realizacji prawa karnego materialnego. Nie jest to tylko zespół norm o charakterze formalnym, ale także o charakterze gwarancyjnym.

Sprawiedliwość proceduralna - sprawiedliwość materialna w procesie karnym.

Funkcje prawa karnego procesowego:

Przedmiot procesu karnego (GŁUPIE wg. Prof. Hofmańskiego) - roszczenie karno - prawne wg. nauki niemieckiej, prawo po stronie państwa, które realizując swoje roszczenie karze za przestępstwo, a obywatel ma obowiązek poddać się odpowiedzialności karnej.

Głównym przedmiotem procesu karnego jest kwestia odpowiedzialności karnej (kto poniesie odpowiedzialność, jaka jest ta odpowiedzialność).

Kwestie służbowe - czy dopuścić dowód czy nie, przesłuchać biegłego czy nie.

Przedmiotem procesu karnego jest czyn zabroniony przez polskie prawo karne.

Dynamika procesu:

1) …………………

2) zbierane dowodów

3) akt oskarżenia

Źródła procesu karnego:

1) Konstytucja - normy gwarancyjne.

2) Traktaty międzynarodowe - Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Obywatela z 1950 r.

3) KPK.

4) Rozporządzenia na podstawie KPK.

Postępowanie karne:

- w przedmiocie odpowiedzialności karnej (nurt zasadniczy)

- w przedmiocie odpowiedzialności cywilnej:

* akcja cywilna w procesie karnym

* postępowanie adhezyjne ( w przedmiocie powództwa cywilnego)

- inne:

* postępowanie w przedmiocie odszkodowania za niesłuszne skazanie

Może być tak, że konkretne zachowanie człowieka rodzi odpowiedzialność karną, a zarazem cywilną. Może też jednak być tak, że dane zachowanie rodzi odpowiedzialność karną, ale nie rodzi cywilnej i vice versa, czyli może rodzić odpowiedzialność cywilną, a nie rodzić karnej. W procesie karnym chodzi przede wszystkim o odpowiedzialność karną, choć nie wyklucza się odpowiedzialności cywilnej.

Art. 62 KPK: Pokrzywdzony może aż do rozpoczęcia przewodu sądowego na pierwszej rozprawie głównej wytoczyć przeciw oskarżonemu powództwo cywilne w celu dochodzenia w postępowaniu karnym roszczeń majątkowych wynikających bezpośrednio z popełnienia przestępstwa.

W prawie cywilnym mamy poszkodowanego, a w karnym pokrzywdzonego.

Postępowanie karne:

- wewnątrzkrajowe

- transgraniczne (dział XIII KPK)

Postępowanie karne:

- zwyczajne (niewojskowe)

- wojskowe

Postępowanie karne (w szerokim pojęciu):

- zwyczajne

- odrębne (od 2002 r. postępowanie w sprawie podmiotów zbiorowych)

Przedmiotem postępowania przy określaniu odpowiedzialności karnej w szerokim znaczeniu może być zarówno odpowiedzialność za przestępstwo (mówimy tu o postępowaniu karnym w węższym znaczeniu), jak też można dostrzec postępowanie karne w sprawie odpowiedzialności za czyny będące przestępstwami skarbowymi lub wykroczeniami skarbowymi.

Postępowanie odrębne:

- o przestępstwa skarbowe

Niektórzy do postępowań karnych zaliczają również postępowanie w sprawach nieletnich, ale on nie.

Postępowanie karne:

- zwyczajne

- szczególne (różnią się w sposób istotny i z góry przewidziany przez ustawodawcę). Postępowanie szczególne nazywane jest kodeksowym. Obecnie wyróżnia się cztery tryby postępowań szczególnych:

Rozdz. 51 KPK - postępowanie uproszczone (mniej sformalizowane)

Rozdz. 52 KPK - postępowanie w sprawach z oskarżenia prywatnego

Rozdz. 53 KPK - postępowanie nakazowe

Rozdz. 54 a KPK - postępowanie przyspieszone (istnieje od marca 2007)

KPK z 1969 r. znał również postępowanie wobec nieobecnych (czyli możliwość skazania kogoś, kto przebywał zagranicą) oraz postępowanie sądowe w sprawach o wykroczenia.

Przestępstwa dzielimy na:

- publicznoskargowe (ścigane z oskarżenia publicznego). Wyróżnia się bezwzględnie publicznoskargowe i wnioskowe.

- prywatnoskargowe

Tzw. nienazwane tryby szczególne:

- w przedmiocie skazania bez rozprawy, art.335, 343 KPK

- w przedmiocie warunkowego umorzenia postępowania na posiedzeniu (art. 336 KPK)

- w przedmiocie skazania bez postępowania dowodowego (art. 387 KPK). Następuje dobrowolne poddanie się karze.

Niektórzy zaliczają tu także postępowanie w przedmiocie zastosowania środka zabezpieczającego przez sądy.

Postępowanie karne (podział rzeczowy, na stadia):

- przygotowawcze

- jurysdykcyjne (przed sądem)

- wykonawcze (regulowane przez Kodeks Karny Wykonawczy)

Postępowanie przygotowawcze przed 2003 r.:

- śledztwo

- dochodzenie:

* zwykłe

* uproszczone

Postępowanie przygotowawcze po 2003 r. i obecnie:

- śledztwo i dochodzenie > śledztwo

- dochodzenie uproszczone > dochodzenie

Postępowanie przybiera bądź formę śledztwa, bądź dochodzenia. Śledztwa stanowią około 1/6 postępowań.

Fazy śledztwa:

- postanowienie o wszczęciu - faza In rem (w sprawie)

- postanowienie o przedstawieniu zarzutów - faza In personam (przeciwko komuś), dochodzi do niej po przedstawieniu zarzutów

- postępowanie końcowe (związana ze sformułowaniem aktu oskarżenia, zaznajomieniem podejrzanego z dokumentami)

To nie jest tak, że zawsze musi być faza In rem, czasami śledztwo zaczyna się od fazy In personam.

Postępowanie jurysdykcyjne:

- przed sądem I instancji

- przed sądem II instancji - o ile został wniesiony środek zaskarżenia

- kasacyjne (nie jest to III instancja, organem kasacyjnym jest Sąd Najwyższy)

Postępowanie przed sądem I instancji:

1). Faza wstępna (zwana postępowaniem przejściowym)

2). Rozprawa.

3). Czynności końcowe

Rozprawa pierwszoinstancyjna w sądzie karnym:

SPOSOBY WCZEŚNIEJSZEGO ROZSTRZYGANIA SPRAW KARNYCH

Rodzaje orzeczeń (ze względu na treść):

- wyrok skazujący

- wyrok uniewinniający

- warunkowe umorzenie postępowania (art. 66 KK)

- umorzenie postępowania

- art. 17 KPK

- art. 333 § 4 KPK

Na każde 1000 wszczętych postępowań przygotowawczych przypada około 200 odmów wszczęcia.

Wśród 1000 postępowań przygotowawczych:

- śledztwa prokuratorskie własne - 20

- śledztwa powierzone w całości - 170

- śledztwa powierzone w części - 10

- dochodzenia prokuratorskie - 5

- dochodzenia policji i innych uprawnionych organów - 800

Wśród 1000 spraw zakończonych postępowań przygotowawczych:

- umorzenie - 470:

* z powodu nie wykrycia sprawcy - 165

* z powodu Art. 17 KPK - 105, 135, 5

* z powodu stosowania środków zabezpieczających - 15, m. in. art. 322 - umorzenie absorpcyjne

- do sądu - 410:

* ze zwykłym aktem oskarżenia - 180

* z aktem oskarżenia zawierającym wniosek z artykułu 335 KPK, czyli o skazanie bez rozprawy - 205

* z wnioskiem o warunkowe umorzenie postępowania - 12

* z wnioskiem o zastosowanie środków zabezpieczających - 1

* wnioski w trybie przyspieszonym, tzw. sądy 24- godzinne -13

- zostaje zawieszonych - 45

- inne, np. połączenie z inną rozprawą - 75

Art. 17 KPK - przepis dotyczący warunków dopuszczalności prowadzenia procesu karnego: „ Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy:

1). Czynu nie popełniono

2). Czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego, albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia przestępstwa

3). Społeczna szkodliwość czynu jest znikoma (5 / 470)

4). Ustawa stanowi, że sprawca nie podlega karze

5). Sprawca zmarł

6). Przedawnienie.

Sądy:

- rejonowe: ok. 325

- okręgowe: 45

- apelacyjne: 11 (Warszawa, Łódź, Kraków, Poznań, Katowice, Szczecin, , Wrocław, Gdańsk, Rzeszów, Lublin, Białystok)

Na 1000 wyroków pierwszoinstancyjnych:

- skazujące - 900:

* nakazowych - 80

* wydanych z wniosku z art. 335 - 350

* wydanych z art.387, czyli dobrowolne poddanie się karze na rozprawie - 90

* pozostałe - 380

- warunkowo umarzające - 52

- umarzające - 23

- uniewinniające - 25

Na 1000 spraw trafiających do sądu:

- w sądzie rejonowym na posiedzeniu - 500

- w sądzie rejonowym na rozprawie - 480

- sprawy o występek należące do właściwości sądu okręgowego - 13

- sprawy o zbrodnie - 6

- sprawa o zbrodnie rozpatrywana w składzie 5-cio osobowym - 1

Przedmiot procesu

Przedmiot procesu - kwestia prawna, której ramy wyznaczone są przez czyn, który przez cały proces musi być ten sam, stały. Jest to jedno z trudniejszych zagadnień prawa karnego procesowego. Odgrywa ważną rolę w praktyce wymiaru sprawiedliwości. Dlaczego? W polskim procesie karnym obowiązuje zasada skargowości - wynika z niej, że sąd ma prawo, ale i obowiązek orzekać w postępowaniu sądowym tylko o tym, co jest przedmiotem skargi. Nie może orzekać co do odpowiedzialności poza granicami skargi. Ale też musi rozstrzygnąć wszystkie kwestie, które zostały mu przedłożone.

Zakres rozpoznania sprawy powiązany jest z pojęciem tożsamości czynu.

Tożsamość czynu - identyczność czynu. Tożsamość czynu jest wyłączona, jeśli w porównywalnych jego określeniach zachodzą różnice tak istotne, że wedle rozsądnej życiowej oceny nie można ich uznać za określenie tego samego zdarzenia faktycznego.

Wymiana kilku elementów opisujących pewne zdarzenie (miejsce, przedmiot) prowadzi do tego, że to zdarzenie jest zupełnie inne. Powstaje pytanie: ile tych elementów musi się wymienić, żeby można było powiedzieć, że to jest inne zdarzenie. Np. mamy zdarzenie opisane w skardze, kiedy zarzuca się komuś, że 15 lipca dopuścił się kradzieży zegarka wartego 600 zł. Jednak okazuje się, że to nie było 15 lipca, a 16 i nie było to 600 zł, ale 610 zł. Powstaje pytanie czy to jest ten sam czyn, czy jest tożsamość tego zdarzenie, które zarzucono z popełnionym. To jest bardzo trudne. To ciągle to samo zdarzeni, choć pewne elementy się zmieniają. Gdyby się okazało, że nie jest to tożsamy czyn, a sąd by mimo to orzekał na podstawie skargi, to złamałby zasadę skargowości. Problem tożsamości czynu w wielu stadiach postępowania odgrywa ważną rolę.

Źródła prawa karnego procesowego:

1). Konstytucja - źródło bezpośrednie (art. 91): zasada domniemania niewinności, gwarancje związane z zatrzymaniem, prawo do sądu (art. 45). Jest sporo sytuacji, które wprost dotyczą postępowania karnego. Większość z nich jest przekuta na normy procesowe.

2). Traktaty międzynarodowe - w dwóch aspektach:

- Międzynarodowej ochrony praw człowieka: Europejska Konwencja o Ochronie Podstawowych Praw Człowieka i Wolności, m. in. art. 6.

- Międzynarodowej współpracy w sprawach karnych: traktaty bilateralne, traktaty wielostronne. Normy tych traktatów określają reguły tej współpracy, przede wszystkim prawa karnego procesowego.

KPK nie nazywa państw członkowskich UE państwami obcymi. Mówi o współpracy międzynarodowej z państwami obcymi, a niezależnie od tego o współpracy z państwami członkowskimi UE, której w tej sytuacji nie nazywa współpracą międzynarodową. W zasadzie rezygnuje się tutaj z umów międzynarodowych. Natomiast wszystkie decyzje podejmowane są w ramach decyzji ramowych UE, które są następnie implementowane do Kodeksu. W związku z tym postanowienia dotyczące współpracy z państwami członkowskimi UE są wpisane do Kodeksu. Są to zapisy ustawowe szczególnego rzędu. Ważnym problemem jest to, że Konstytucja nie rozróżnia ustaw lepszych i gorszych. A jednocześnie jest pewien powód, dla którego te przepisy ustawowe wprowadzone za pomocą decyzji ramowych mają szczególny charakter. Zostało to szczególnie wyraźnie zaznaczone przez orzecznictwo TK, który wypowiadał się o zgodności KPK normującego przepisy o ENA z Konstytucją. TK wypowiedział się, iż przepisy KPK w takim zakresie są niezgodne z Konstytucją.

3). Ustawy:

- KPK

- inne, np. KKS, postępowaniu z nieletnimi, kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia, prawo pocztowe, ustawa o policji

4). Akty wykonawcze:

- rozporządzenia, m. in. Rady Ministrów, Ministra Sprawiedliwości, Ministra Obrony Narodowej.

5). Orzecznictwo sądów jako źródło prawa.

Orzecznictwo źródłem prawa nie jest w systemie prawa kontynentalnego, gdzie opieramy się na prawie stanowionym. Inaczej jest w systemie common law. Jednak nie do końca tak jest. Trybunał Konstytucyjny bada zgodność aktów niższego rzędu z Konstytucją i ustawami. Trybunał Konstytucyjny jest władny stwierdzając niezgodność stwierdzić utratę mocy prawnej aktu niezgodnego. Trybunał Konstytucyjny jest ustawodawcą negatywnym, tzn. że nie może on uchwalić żadnego przepisu, czy normy, ale może pozbawić go mocy prawnej. Ustawodawca zachowuje się opieszale w stosunku do luk, które powstają po orzeczeniach Trybunału. W związku z czym rolę Trybunału trzeba widzieć jako prawotwórczą.

Problem z art. 203 § 1 i § 2 KPK - Trybunał uznał, iż są niezgodne z Konstytucją, a Sejm nie uchwalił zmiany. W związku z czym osoby, które znajdują się na obserwacji psychiatrycznej będą musiały zostać wypuszczone do domu, choćby były mordercami, ponieważ nie ma podstawy prawnej, żeby ich trzymać na tej obserwacji.

Znaczenie orzecznictwa SN i sądów powszechnych - orzecznictwo co do zasady jest nieprawotwórcze. Uchwały SN wydane w składzie 7 sędziów mogą uzyskać status zasady prawnej, a w składzie całej izby są z urzędu zasadami prawnymi, a zasady prawne wiążą wszystkie sądy. Nie ma formalnego związania sądów powszechnych orzeczeniami SN, choć szanują one te orzeczenia. SN rozstrzyga ważne pytania prawne, formułuje często poglądy prawne. Sądy najczęściej te poglądy szanują i stosują prawo w taki sposób, w jaki je wykłada SN. Orzeczenia SN ujednolicają stosowanie prawa. Obecnie również orzecznictwo sądów apelacyjnych pełni funkcję ujednolicania.

Wykładnia operatywna w jednej sprawie, związana ze stosowaniem prawa. Nie można tutaj mówić o źródłach prawa, bo te kojarzymy z normami powszechnie obowiązującymi. Jest to związanie poglądem sądu wyższej instancji przez sąd niższej instancji w tej konkretnej sprawie, gdy sąd wyższej instancji udzielił odpowiedzi na pytanie prawne. Co nie znaczy, że orzeczenie sądu wyższej instancji jest źródłem prawa.

Obowiązywanie ustawy prawno - karnej procesowej w miejscu i czasie.

Reguły obowiązywania norm prawa karnego procesowego są zupełnie inne niż w prawie karnym materialnym.

Co do czasu: W prawie karnym procesowym obowiązuje zasada chwytania spraw w locie: oznacza to mniej więcej tyle, że jak się zmieni prawo w trakcie toczącego się procesu, to od momentu zmiany, stosuje się prawo nowe. Nie ma tego w prawie karnym procesowym, że punktem odniesienia jest moment popełnienia czynu. Jest on nieistotny z punktu widzenia procesu karnego. Nikt nie ma takiej gwarancji, że trzeba być osądzonym według prawa obowiązującego w momencie popełnienia czynu, nie ma takiego prawa. Przypisanie czynu - może dotyczyć tylko tego prawa, które obowiązywało w momencie popełnienia czynu. Natomiast nie wynika z tego gwarancja, że proces będzie się toczył, według prawa obowiązującego w momencie popełnienia przestępstwa. Z niczego to nie wynika. W procesie: jeśli zmienia się prawo, to zmieniamy nasze postępowanie i proces toczy się według prawa nowego. Zasada chwytania spraw w locie jest często ograniczana.

Wyjątki od tej zasady mogą być wprowadzone wyłącznie w przepisach ustawy w regułach intertemporalnych. Nasz ustawodawca odnośnie tej kwestii jest niekonsekwentny. Wszystkie nowele KPK dotknięte są pewną wadą polegającą na tym, że nie wiadomo w jakim momencie powinno się stosować tę zasadę. Czasem zastosowanie tej zasady prowadzi do kompletnych absurdów. Najbardziej typowe sytuacje dotyczą zmian polegających na przesunięciu właściwości. Treść przepisu intertemporalnego zależy od zmiany.

Co do miejsca: terytorium RP.

Wyjątki - KPK poza terytorium RP:

- Na obszarach eksterytorialnych, na polskich statkach.

- Czynności dokonywane przez polskie placówki konsularne, dyplomatyczne.

Wyjątki - kiedy polskie organy procesowe mogą stosować prawo obce:

- Jeśli sąd obcego państwa zwróci się o przeprowadzenie dowodu, np. przesłuchania świadka, to można zastosować pewne formy przewidziane przez przepisy prawa obcego, o ile nie narusza to polskiego porządku prawnego.

Internacjonalizacja procesu karnego. Następuje głównie w krajach UE, dzięki rozwojowi współpracy między państwami członkowskimi. To powoduje, że w pewnym zakresie zachodzi konieczność stosowania prawa państwa członkowskiego na terytorium RP. Ponadto stosowanie pewnych instrumentów wymaga, by przy badaniu przesłanek stosować przepisy państwa członkowskiego.

Wykładnia prawa karnego procesowego

Wykładnia: co do zasady metody wykładni stosowane w procesie karnym nie odbiegają od powszechnych metod. Tutaj przyznaje się prymat wykładni językowej, funkcjonalnej, celowościowej. W ramach systemu norm prawa karnego procesowego wyróżniamy pewne normy, którym przyznajemy rangę zasad procesowych. Od strony konstytucyjnej to nie można powiedzieć, że norma, która przewiduje zasadę jest rangi wyższej niż inna norma, chyba że jak np. domniemanie niewinności, jest to norma rangi konstytucyjnej. Ale jeżeli nie jest, np. zasada bezpośredniości, która nie jest zasadą konstytucyjną, a kodeksową. Ta norma ma zasadnicze znaczenie dla wykładni norm obowiązujących w obszarze tej zasady.

Przepis, który interpretuje zasadę - rozpatrujemy rozszerzająco.

Przepis, który interpretuje wyjątek - rozpatrujemy ściśle, zwężająco.

Przepisy, które określają szczegóły związane z granicami dopuszczalności ingerencji muszą podlegać interpretacji ścisłej. Jest to nakaz stosowania wykładni progwarancyjnej w sferze praw jednostki.

Czy jest dopuszczalna wykładnia przez analogię: W prawie karnym materialnym o analogii mowy być nie może. Natomiast w procesie karnym analogia jest dopuszczalna. Ale nie wolno jej stosować jeśli mamy do czynienia z przepisem gwarancyjnym dotyczącym sfery praw jednostki, bo oznaczało by to rozszerzającą interpretację wyjątków, a tego robić nie wolno.

Podmioty procesowe:

- uczestnicy postępowania

- prowadzący postępowanie

Zasady procesowe:

Źródła zasad: Konstytucja, art. 175: Wymiar sprawiedliwości sprawują sądy. Sądy powszechne i szczególne ( w Polsce wyłącznie wojskowe) oraz trybunały i Sąd Najwyższy.

Sąd (w rozumieniu konstytucji) - ?

Kompetencja do sądzenia istotą zasady. Zasada łączy się ściśle z zasadą rzetelnego procesu sądowego ( zasada fair trial) - elementem rzetelnego procesu sądowego jest to, aby w sprawie o każdy czyn odpowiadał organ odznaczający się pewną cechą, czyli sąd w rozumieniu konwencji.

Zasada niezawisłości jest zasadą ustrojową, natomiast zasada bezstronności jest zasadą procesową.

Zasada niezawisłości:

In abstracto: Zasadę trzeba wiązać z trójpodziałem władzy, chodzi o stworzenie systemu, w którym nie ma nacisku na władzę sądów.

0x08 graphic
Niezawisłość sądu? Jedno i drugie, ale są innego rodzaju gwarancje,

Niezawisłość sędziów? by cel ten osiągnąć.

Zasada niezawisłości in abstracto - idea, koncepcja , nie wiązana z systemem prawnym.

Zasada niezawisłości In concreto - zasada będąca normą prawną, czymś, co obowiązuje w miejscu i czasie.

Zasadę najpierw należy pojąć In abstracto, a później In conctreto.

Niezawisłość sądów - tak trzeba skonstruować………………. Gwarantem jest konstytucja. Samodzielność budżetowa (organ samorządu sędziowskiego - KRS, kształtuje budżet).

Niezawisłość sędziów - powoływanie, odwoływanie sędziów. Tryby te są gwarancjami niepodleganiem odpowiedzialności, z pozycją materialną.

Niezawisłość sędziów - gwarancje:

- Apolityczność (zakaz prowadzenia działalności i partii politycznej).

- Tryb powoływania: udział KRS, prezydent powołuje jednego z tych, których wskaże KRS.

- Tryb odwoływania:

* Prawomocne skazanie za popełnienie przestępstwa.

* Utrata zdrowia.

Nie można odwołać za treść decyzji, choć w rażących wypadkach można postawić przed sądem dyscyplinarnym.

- Status materialny.

- Immunitet (za wykroczenia odpowiadają dyscyplinarnie).

Zasada bezstronności:

In abstracto - wiąże się ze zdolnością do orzekania w konkretnej sprawie.

Nie jest bezstronny, gdy z powodów prawnych lub faktycznych zależy mu na rozstrzygnięciu.

Gwarancje:

- Wyłączenie sędziego (art. 40 KPK):

* Relacja do sprawy, stosunek do faktów.

* Powiązania rodzinne.

- Przekazanie sprawy.

Zasada udziału czynnika społecznego w sprawowaniu sprawiedliwości:

- In abstracto - społeczeństwo poprzez swoich przedstawicieli kontroluje sprawiedliwość poprzez uczestnictwo.

Systemy udziału:

  1. . Sądy przysięgłe - w sprawach karnych dzieli się kompetencje: na faktach, na prawie.

  2. . System ławniczy - przedstawiciele społeczeństwa są inkorporowani w system prawniczy.

W Polsce obowiązuje system ławniczy. Zasada ta źródło swe ma w Konstytucji, jej zakres ma określić ustawa. W Polsce jest zasadą, iż jest skład ławniczy, z przewagą ławników. Problemem jest zakres odstępstw od tej zasady.

2007 r. - nowela KPK, drastycznie ograniczono udział ławników. Ławnicy orzekają w I instancji w sprawach o zbrodnie, czyli w sądach okręgowych I instancji. W innych sprawach w sądach rejonowych sąd orzeka jednoosobowo. Nie można zlikwidować instytucji ławników.

Sąd - podstawowy organ postępowania sądowego.

Postępowanie przygotowawcze - sąd w nim uczestniczy, np. areszt orzeka sąd, kurator, prokurator, ale zażalenie do sądu, czynności dowodowe czasami przeprowadza sąd.

Dziecko - dyrektywa: przesłuchiwane w toku sprawy tylko raz, w postępowaniu przygotowawczym powinien to zrobić sąd, a nie prokurator, by tego nie powtarzać.

Sędzia śledczy - pomysł, aby przywrócić tę instytucję, by w toku postępowania dokonywał te czynności.

Postępowanie wykonawcze - procedura postępowania prowadzona przez instytucje penitencjarne, ale pod nadzorem sądu.

Struktura sądownictwa:

3 szczeble sądów powszechnych: sąd rejonowy, okręgowy, apelacyjny.

2 instancje

W Polsce sądów grodzkich nie ma, jest to część Sądów Rejonowych, które rozstrzygają w łatwych sprawach.

Sąd Najwyższy - odrębny sąd, co do zasady nie jest sądem wyższego rzędu czy instancji. Rozpatruje sprawy pozainstancyjne (kasacja) oraz zagadnienia prawne.

Właściwość sądu - podstawowy element rzetelności procesu: art. 6 konwencji, art. 45 konstytucji.

Kryterium - miejsce popełnienia przestępstwa.

Właściwość:

Wystąpienie z wnioskiem do sądu apelacyjnego, aby przekazać sprawę Sądowi Okręgowemu, gdy Sąd Rejonowy zasygnalizuje, iż jest to zbyt skomplikowane. Gdyby Sąd Okręgowy bez przekazani rozpatrzył sprawę Sądu Rejonowego, to nie jest to bezwzględna przyczyna odwoławcza.

Reguła wyprzedzenia - kto pierwszy, ten lepszy (art. 24):

- Gdzie ujawniono.

- Gdzie ujęto oskarżonego

- Gdzie oskarżony mieszkał lub stale przebywał

Wyjątek od reguły wyprzedzenia: statek - port macierzysty.

Jeżeli wszystkie kryteria są niemożliwe do ustalenia to właściwy jest sąd dla Śródmieścia Warszawy.

Konsekwencje naruszenia właściwości miejscowej: Uchybienie przepisów procedury, nie powoduje bezwzględnej nieważności.

Art. 35: Każdy sąd z urzędu bada swoją właściwość.

Pierwsze co, to sąd musi zbadać swoją właściwość: rzeczową, miejscową i funkcjonalną.

Spór o właściwość:

Metoda rozstrzygania, który sąd wszczyna spór:

- Przy pozytywnych - ten drugi, który stwierdził swoją właściwość.

- Przy negatywnych - pierwszy, który stwierdził niewłaściwość.

Spór między sadami różnego rzędu nie może powstać , bo decyduje sąd niższego rzędu.

Przy sądach równego rzędu może powstać spór.

UCZESTNICY POSTĘPOWANIA

Prokurator - podstawowy organ przygotowawczy, Dominus litis.

Policja - kompetencje uniwersalne, podstawowy organ pomocniczy prokuratora we wszystkich sprawach.

0x08 graphic
ABW

CBA

Żandarmeria wojskowa Mają ograniczony zakres merytoryczny.

Organy skarbowe

Służby graniczne

Sąd - niektóre jego kompetencje ograniczają kompetencje innych organów przygotowawczych.

Prokurator nie jest organem operacyjnym. Jest on bardziej ukonstytuowany do podejmowania różnego rodzaju decyzji. Jedynie prokurator ma kompetencje do tego, żeby powierzyć innemu organowi dokonanie niektórych czynności, bądź może też przekazać w całości lub w części postępowanie, które powinien przeprowadzić on sam. Organy, które nie mają kompetencji do wykonania pewnych czynności, mogą je wykonać tylko gdy są to czynności niecierpiące zwłoki, a po ich wykonaniu muszą zawiadomić o tym właściwy organ.

Nie każdy organ postępowania przygotowawczego jest kontynuatorem, jest nim prokurator prowadzący postępowanie przygotowawcze. Przed sądem występuje prokurator. To on sporządza akt oskarżenia. Wyjątkiem jest postępowanie przyspieszone, gdzie nie ma klasycznego aktu oskarżenia, ale może on być sporządzony przez Policję.

Ustawa o prokuraturze - szczegółowa regulacja.

Właściwość miejscowa, rzeczowa - nie jest ważna dla prokuratora.

Zasada substytucji - prokurator wyższego rzędu może powierzyć wykonanie czynności należących do jego zakresu działania prokuratorowi niższego rzędu, jeśli ustawa nie zastrzega jego wyłącznej właściwości.

Zasada dewolucji - czynności, które są właściwe dla prokuratora niższego rzędu, mogą być skutecznie podjęte przez prokuratora wyższego rzędu.

Zasada hierarchicznego podporządkowania - prokuratorzy są niezależni w podejmowaniu swoich decyzji od innych organów, a jednocześnie są podporządkowani sobie nawzajem.

Funkcjonowanie postępowania uproszczonego.

Strona procesowa:

- bierna - oskarżony

- czynna - oskarżyciel

- pokrzywdzony - ma interes w uzyskaniu rozstrzygnięcia, ale nie zawsze jest stroną (gdy jest oskarżycielem prywatnym lub posiłkowym lub powodem cywilnym to jest), w innym przypadku jest tylko świadkiem. Świadek ma zupełnie inny zakres działania niż strona, on nie może żądać dokonania pewnych czynności, czy podjęcia pewnych rozstrzygnięć.

Postępowanie przygotowawcze - pokrzywdzony jest stroną jako pokrzywdzony, niezależnie od tego w jakiej formie występuje. Jest za wcześnie, żeby przypisać mu konkretną rolę. Nie musi on mieć jakiegoś statusu. Art. 49: pokrzywdzonym jest osoba fizyczna lub prawna, której dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone lub zagrożone przez przestępstwo. A więc fakt naruszenia lub zagrożenia dobra prawnego kreuje go jako stronę postępowania przygotowawczego. Definicja pokrzywdzonego jest trochę bardziej rozbudowana, bo przewiduje ona także możliwość wystąpienia w charakterze strony jako pokrzywdzonego podmiotu, który nie doznał uszczerbku w dosłownym znaczeniu tego słowa, ale żąda pokrycia szkody, naprawienia jej. Chodzi głównie o ubezpieczyciela.

Są kategorie przestępstw, w których pokrzywdzonych nie ma. Są to tzw. przestępstwa bez ofiar. Są to przestępstwa, w których pokrzywdzonych nie można zindywidualizować.

Po postępowaniu przygotowawczym pokrzywdzony traci swój status strony, a staje się świadkiem. Może być stroną, jeśli zostanie oskarżycielem lub powodem cywilnym.

Pokrzywdzony jako:

- Oskarżyciel:

* Prywatny

* Posiłkowy (pokrzywdzony obok lub zamiast oskarżyciela podstawowego, w przestępstwach publiczno - skargowych)

∞ Uboczny

∞ Samoistny

- Powód cywilny w procesie karnym, gdy przestępstwo spowodowało naruszenie dobra.

Dział III KPK

Zasady procesowe:

Zasada domniemania niewinności - konstytucja, traktaty międzynarodowe.

Warunkowe umorzenie postępowania w wyroku (!).

Dopiero od prawomocnego skazania uznaje się za winnego.

Prosumtio iuris tantum - Wzruszalne domniemanie prawne.

Wyjątek: nie korzysta.

Konsekwencje procesowe:

- problem rozkładu ciężaru dowodu - nie jest to problem winy rozumianej na podstawie KK (Przepadek mienia, jeśli nie wykazane są, iż jest ono legalnie posiadane), ale wszystkich elementów prawa karnego materialnego.

- reguła In dubio pro reo - każdą wątpliwość rozpatrywać na korzyść oskarżonego.

Wątpliwości na korzyść oskarżonego, gdy ich nie można usunąć.

Art. 5 § 2

Zasada prawa do obrony - konstytucja, traktaty międzynarodowe, KPK (art. 6), choć treści szukamy w całym kodeksie.

Prawo do obrony:

* Znaczenie formalne - wiąże się z prawem do posiadania obrońcy.

* Znaczenie materialne - prawo, aby móc przeciwstawiać się tezie oskarżenia.

Jeżeli chodzi o znaczenie formalne, to pojawia się pytanie o to kiedy z tego prawa korzystać.

Faza przygotowawcza → podejrzany

Postępowanie w sądzie → oskarżony

Prawomocny wyrok → skazany

Jeżeli ustawa mówi o oskarżonym, to mamy na myśli również podejrzany. Od kiedy ktoś jest oskarżony? Osoba podejrzana - nie ma zarzutu, ale jest podejrzewana o popełnienie przestępstwa.

Moment przesłuchania w charakterze podejrzanego: prawo do odmowy udzielenia wyjaśnień.

Świadek - obowiązek mówienia prawdy.

Gwarancja procesowa: Jeżeli ktoś był przesłuchiwany jako świadek, a później został oskarżony, to nie można wykorzystać tych zeznań.

Moment przedstawienia zarzutu jest ważny.

Wyjątek: Jedna sytuacja, gdy następuje zatrzymanie, wówczas można korzystać z pomocy prawnej, prawo do skontaktowania się z adwokatem. Adwokat nie jest obrońcą, może on złożyć zażalenie na zatrzymanie.

Do kiedy prawo do obrony? - Do końca.

Prawo do obrony:

1). Każdy może mieć 3 obrońców.

2). Jeden obrońca może bronić więcej niż 1 oskarżonego, gdy ich interesy nie są sprzeczne.

3). Obrońcą może być każdy (prawo o adwokaturze).

4). Obrońca ma prawo i obowiązek podejmowania czynności na korzyść mandanta.

Intentio → ocena subiektywna, a priori.

Czynność jest prawnie nieważna, gdy zadziała na niekorzyść.

5). Obrońca z wyboru → gdy sam sobie ustanawia lub zrobi to rodzina, to umowa cywilno - prawna starannego działania.

Stosunek obrońcy ma 2 warstwy.

6). Obrońca z urzędu:

- Gdy obrona jest obligatoryjna, gdy musi mieć, ale nie zaangażował.

- Gdy nie jest obligatoryjna, a oskarżony jest biedny i o nią poprosi.

Obrońca z urzędu niekoniecznie jest bezpłatny, Skarb Państwa egzekwuje.

Obligatoryjna obrona: Praktyka wymiaru sprawiedliwości myli 2 pojęcia: obrony z urzędu i obrony obligatoryjnej.

Obrona obligatoryjna - sytuacja, w której oskarżony musi mieć obrońcę.

Obrona z urzędu - oskarżony nie angażuje obrońcy, tylko wyznacza mu go sąd. Daje się priorytet obronie z wyboru, gdyż każdy ma prawo do obrony. Natomiast jeśli ktoś chce mieć obrońcę, ale go na to nie stać, wówczas spada na niego ciężar dowodu, tj. musi dowieść, że go na to nie stać. Obrońcy z urzędu trzeba zapłacić, tymczasowo uiszcza te koszty Skarb Państwa, jest to liczone jako wydatki Skarbu Państwa. To czy oskarżony zapłaci zależy od tego czy wygra, czy przegra sprawę. Co do zasady jest tak, że jeśli przegra, to zapłaci. Sąd ma możliwość zwolnienia od kosztów, wówczas wszystkie wydatki poniesie Skarb Państwa. Nawet obrona z wyboru może być finansowana przez Państwo, gdy oskarżony wygra.

Obrona obligatoryjna - oskarżony musi mieć w procesie obrońcę, co nie znaczy, że obrońca musi brać udział we wszystkich czynnościach procesowych. Obrona obligatoryjna - nawet jeśli oskarżony nie chce, to musi mieć obrońcę.

Art. 79, 80 KPK - obrona obligatoryjna:

- wtedy, gdy jest nieletni - obrona obligatoryjna

- wtedy, gdy jest głuchy, niemy lub niewidomy - obrona obligatoryjna

- art. 79 § 3 - uzasadniona wątpliwość co do poczytalności (demendi capi) - Wątpliwość musi być powzięta przez organ procesowy. Powzięcie tej wątpliwości jest subiektywne. Jeżeli biegli psychiatrzy rozwieją tą wątpliwość to traci on możliwość korzystania z obrony obligatoryjnej. Przepis ten jest nieodpowiednio sformułowany. Przepis ten wiąże kwestie poczytalności z czasem popełnienia czynu i z tokiem postępowania. Niepoczytalność jest to niemożność rozpoznania w czasie czynu swego postępowania, albo niemożność pokierowania swoim postępowaniem (art. 31 KK). W związku z czym wiązanie kwestii poczytalności z czasem postępowania jest absurdem. Ustawodawca wiąże skutki bezpośrednie z treścią decyzji - opinia biegłych podlega swobodnej ocenie przez sąd, jeśli biegli stwierdzą, że jego poczytalność w chwili czynu nie budzi wątpliwości, to obrona obligatoryjna odpada, przestaje być obligatoryjna. Kolejny problem: ustawodawca mówi, jeżeli biegły stwierdzi, że poczytalność nie budzi wątpliwości, a przecież biegli nigdy nie stwierdzą na pewno, że nie budzi, będzie to jakiś stopień prawdopodobieństwa. Jeżeli obrona obligatoryjna odpada, a został powołany obrońca z urzędu, to sąd może go odwołać.

Oskarżony musi mieć obrońcę w postępowaniu przed Sądem Okręgowym jako sądem w I instancji: jeśli zarzucono zbrodnię lub jest pozbawiony wolności (również izba wytrzeźwień). Chodzi więc o sprawy poważniejsze.

Na tle wyróżnienia obrony obligatoryjnej powstaje kwestia, która się na to nakłada: Udział obrońcy w rozprawie. Jeśli obrona jest obligatoryjna, to wtedy udział w rozprawie głównej jest obowiązkowy, a w rozprawie apelacyjnej i kasacyjnej jeśli prezes sądu lub sąd uzna to za konieczne.

Natomiast przepis art. 450 § 1 mówi tak: Udział w rozprawie prokuratora, a obrońcy w wypadkach określonych w art. 79 i 80 jest obowiązkowy.

Art. 450 § 2: Udział w rozprawie innych stron i ich pełnomocników oraz obrońcy w wypadkach nie wymienionych w § 1 jest obowiązkowy wtedy, gdy prezes sądu lub sąd uzna to za konieczne.

No więc jest to sprzeczne.

CZYNNOSCI PROCESOWE

Fakty procesowe - okoliczności mające procesowe znaczenie, są procesowo relewantne. Dzielą się na 2 kategorie:

- Zdarzenia procesowe - po prostu są, np. oskarżony zmarł, upływ terminu. Prawo procesowe wiąże z nimi skutki: upływ terminu - odmowa przyjęcia. Są one niezależne od woli, a jeśli są wywołane to w innym celu niż wywołanie skutków w procesie karnym.

- Czynności procesowe - czynności dokonane w celu wywołania określonego rezultatu.

Podział czynności:

- realne - jest to realizacja pewnych akcji, czynności wykonywana przez organy, bez ekspresji treści intelektualnych, np. przeszukanie, zatrzymanie osoby

- oświadczenia procesowe - ekspresja treści intelektualnych:

* wiedzy - np. opinia biegłego, zawiadomienie o przestępstwie, zeznanie świadka.

* woli - np. zawiadomienie o przestępstwie wraz z wnioskiem o ściganie - jest to jednocześnie oświadczenie wiedzy, jak i woli.

Oświadczenia woli:

- postulatywne - w sposób postulatywny, m.in. wnioski stron, apelacja, kasacja, wnioski dowodowe. Oświadczenia postulatywne są domeną stron procesowych.

- władcze - poprzez akt władczy, m.in. orzeczenia. Oświadczenia władcze są domeną organów ścigania.

Są jednak wyjątki od tej kwalifikacji. Niekiedy oświadczenia postulatywne leżą po stronie organów, a władcze po stronie stron. Np. SR może wystąpić do SO o rozpatrzenie sprawy należącej do jego właściwości przez sąd wyższej instancji. SR wydaje oświadczenie woli, które jest oświadczeniem postulatywnym, a nie władczym. Czy np. przychodzi uczestnik procesowy, który mówi ja jestem żoną oskarżonego, w związku z powyższym nie będę zeznawać - jest to oświadczenie władcze.

Oświadczenia władcze:

- decyzje procesowe - decydowanie o prawnych konsekwencjach faktów, które zostały ustalone, np. postanowienie o dozorze.

- polecenia - polecenie wykonania czegoś, np. polecenie przeszukania mieszkania.

Decyzje procesowe: (Egzamin!!!)

- orzeczenia - pojęcie orzeczenia nie obejmuje zarządzenia, jest tu inaczej niż w innych procedurach. Orzeczenia są zasadniczą grupą decyzji procesowych. We wszystkich kwestiach, które wymagają merytorycznego uzasadnienia, wydaje się orzeczenia.

- zarządzenia - mają charakter wpadkowy, incydentalny:

* techniczno - formalne

* majątkowe

Orzeczenia zawsze wydaje sąd. Zarządzenia zawsze wydaje prezes sądu, przewodniczący wydziału. (Egzamin!!!). To się może często zacierać, gdyż sąd bardzo często orzeka jednoosobowo. KPK mówi, że jeżeli ustawa nie wymaga wydania orzeczenia, wydaje się zarządzenia.

Orzeczenia:

- wyroki - co do zasady wydaje się w sprawach dotyczących przedmiotu procesu

- postanowienia - sprawy wpadkowe

APELACJA

Jeżeli sąd odwoławczy rozpoznaje apelację, to orzeka w przedmiocie procesu. Nawet jeżeli podtrzymuje decyzję sądu I instancji, to wydaje wyrok. Gdyż orzeka on konstytutywnie.

KASACJA - dotyczy wyroków prawomocnych.

Sąd Najwyższy:

- uchylenie wyroku w postaci wyroku (sędziowie mają czapki na głowach)

- oddalenie kasacji w postaci postanowienia (sędziowie zdejmują czapki z głów)

Postępowanie przygotowawcze:

- zarządzenia - w mniej ważnych sprawach

- orzeczenia w formie postanowień

Decyzje:

- orzeczenia

- zarządzenia

- uchwały

Uzasadnienie:

W zależności od formy decyzji (wyrok, postanowienie, zarządzenie, uchwała) są różne rygory co do obowiązku sporządzenia uzasadnienia. Nie każdy wyrok podlega uzasadnieniu. Wyrok sądu I instancji podlega uzasadnieniu tylko na wniosek. Jeżeli nikt nie składa wniosku, nikt go nie chce zaskarżać, to sąd nie uzasadnia. Wymusza to pewne proceduralne rozwiązanie: wniosek o uzasadnienie traktowane jest jako zapowiedź apelacji. Aby zaskarżyć wyrok, najpierw należy złożyć wniosek o uzasadnienie. Od momentu złożenia wniosku rozpoczyna się bieg terminu 14- dniowego na złożenie apelacji. tak jest co do zasady. Są pewne wyjątki, np. w sprawach wojskowych z urzędu uzasadnia się wszystkie wyroki. Uzasadnia się również w przypadku złożenia zdania odrębnego (votum separatum). Wyjątek od zasady tajności narady: Narada jest tajna, a tu ujawnia się jej treść w zakresie zdania odrębnego.

W składach kolegialnych liczba sędziów jest zawsze nieparzysta, aby głosowanie mogło być płynne z matematycznych względów. Jak jest kolegialny skład to obowiązuje zasada większości głosów. Często tak jest, że któryś z członków zostaje przegłosowany, ustawodawca dał mu możliwość zgłoszenia zdania odrębnego - votum separatum. Podpisuje ten wyrok, ale się z nim nie zgadza. Votum separatum uzewnętrznione na zewnątrz wywołuje taki skutek, że wyrok jest uzasadniany, a ponadto sędzia, który złożył votum musi napisać uzasadnienie tego votum. Nie zmienia to w żaden sposób zasady większości głosów. Jest tu pewien problem. Oczywiście łatwo widać tę większość na zasadzie winien, nie winien, zawsze któraś z tych opcji ma większość. Natomiast jeśli chodzi o inne kwestie, np. kwestie wymiaru kary, to jest gorzej. Kodeks przewidział takie sytuacje. W takiej sytuacji trzeba zastosować zasadę sztucznej większości głosów, która polega na regule, iż zdanie najmniej korzystne dla oskarżonego przyłącza się do zdania najbardziej doń zbliżonego, aż do momentu uzyskania większości.

DOPUSZCZALNOŚĆ CZYNNOŚCI PROCESOWYCH

Prawo procesowe bardzo precyzyjnie określa, kiedy czynności procesowe są dopuszczalne, a kiedy nie. Dopuszczalność czynności procesowej zawsze związana jest z warunkami o charakterze formalnym. Nie ma nic wspólnego z tym, czy ta czynność jest zasadna, słuszna merytorycznie. Sztywną, nieprzekraczalną zasadą jest to, że zawsze, pierwotnie bada się kwestie dopuszczalności pod względem formalnym, nie można dokonać żadnych merytorycznych ocen tak długo, aż nie stwierdzimy, że ta czynność jest formalnie dopuszczalna. Np. sąd I instancji wydaje wyrok wymierzający karę pręgierza, kara pręgierza nie jest przewidziana w systemie kar kodeku karnego, w związku z czyn skazany wnosi apelację, która wpłynęła po terminie (w 15 dniu), co zrobi - odmówi przyjęcia apelacji. Istnieją inne tryby eliminacji z obrotu prawnego takiego absurdu. A w tej sytuacji apelacja jest niedopuszczalna.

Ważność i nieważność czynności procesowych

W polskiej procedurze karnej nie istnieje instytucja nieważności orzeczeń. Problem czy KPK powinien przewidywać instytucję nieważności orzeczeń, czy też nie powinien jest jednym z trudniejszych problemów procesowych. Jeżeli orzeczenie dotknięte jest zasadniczą wadą, w szczególności prawną, to istnieją jakieś mechanizmy, w ramach których możliwe jest wyeliminowanie tego orzeczenia z obrotu prawnego, w szczególności są to mechanizm funkcjonujące w ramach kontroli odwoławczej, ale także w ramach nadzwyczajnych środków zaskarżenia. W więc jeżeli, np. wyrok został wydany w nieprawidłowym składzie, to taki wyrok powinien być uchylony przez wyrok II instancji, a gdyby sąd II instancji tego nie zauważył, to istnieją też tryby nadzwyczajne, np. kasacja, wznowienie postępowania. To jest bezsporne. Pytanie natomiast jest takie, czy niezależnie od prawnych możliwości uchylenia orzeczenia nie powinna funkcjonować instytucja nieważności orzeczeń? Różnica miedzy systemem prawnym, w którym następuje eliminacja orzeczenia na mocy orzeczenia uchylającego, a systemem prawnym, w którym funkcjonuje nieważność orzeczenia, polega na tym, że:

- mechanizm uchylania orzeczenia - orzeczenie jest ważne w momencie wydania orzekania, ale uchylenie powoduje, że ono traci swą moc prawną.

- mechanizm nieważności orzeczenia - orzeczenie od samego początku jest nieważne.

Jest to istotna różnica. Są tacy, którzy twierdzą, że nieważne jak byśmy zbudowali system uchylania wadliwych orzeczeń, to zawsze pozostaną orzeczenia, które w obrocie prawnym z różnych powodów nie mogą być uchylone (nie mieści się w granicach zarzutów odwoławczych, przekroczono termin).

Polski ustawodawca jest niekonsekwentny jeśli chodzi o tą kwestię:

W KPK z 1928 r. - nieważność była.

Po wojnie po nowelizacji - zniesiono ją.

W KPK z 1969 r. - nie było.

W KPK z 1997 r. - była, ale po nowelizacji zniesiono ją.

Prowadzi to do dalszych komplikacji. Zawsze będą istnieć tego rodzaju nieprawidłowości, które będą prowadziły do uznania orzeczenia za nieważne. Np. jeżeli wyrok został wydany przez skład 3 sędziów, zamiast 5 sędziów, to jest to wada prawna, która prowadzi do tego, że jest on uchylony. Ale jeżeli zamiast 3 sędziów było 3 woźnych, którzy się ubrali w togi, to wtedy powstaje pytanie czy w ogóle jest wyrok. Czy jest rzeczą poważną, żeby sąd wyższej instancji go uchylał? Czy to jest wyrok objęty wadą, ponieważ został wydany przez nieprawidłowo obsadzony skład, czy też może to w ogóle nie jest wyrok? W związku z powyższym nie ma potrzeby jego uchylania. Jest rzeczą sensowną, żeby granicę pomiędzy istniejącymi, choć wadliwymi orzeczeniami, a orzeczeniami, których nie ma, gdy mamy do czynienia z pozorem orzeczenia wyraźnie ustawodawca zarysował. Jeżeli jej nie ma, to problem rozgraniczenia pozostawiony jest praktyce, w związku z czym istnieje większa dowolność. Często wydawane są postanowienia w sprawach, które nie wymaga się wydania postanowień. I w wypadku zaskarżenia takiego postanowienia problemem nadrzędnym jest to, że powstaje pytanie czy trzeba je uchylać? Może go w ogóle nie ma. Może w związku z tym jest nieważne od samego początku. Obecnie wszystko, co uznamy za orzeczenie wadliwe, musi być jako wadliwe uchylone w trybie odwoławczym. W praktyce mamy problem wynikający z faktu istnienia pewnych przełożeń intertemporalnych. Jeżeli ustawodawca w pewnym momencie uchyla przepisy dotyczące nieważności, to powstaje pytanie co się dzieje z orzeczeniami, które zostały wydane przed wejściem w życie tych nowych przepisów i są nieważne. Ustawodawca, który uchylił nieważność jednocześnie wyrzucił z kodeksu całą procedurę, w ramach której następuje stwierdzenie nieważności. Nie może być tak, że nieważne orzeczenie może być przez każdego uznane za nieważne, musi istnieć procedura w ramach której się to stwierdzi. Stwierdzenie nieważności ma charakter deklaratoryjny. Uchylenie ma charakter konstytutywny. Ciągle jeszcze mamy w obrocie prawnym orzeczenia nieważne, a wydane na gruncie KPK z 1928 r. Np. mamy dzisiaj kasacje wniesione przez Prokuratora Generalnego, RPO od orzeczeń, które wydano po wojnie, np. o szeptankę (opowiadanie dowcipów politycznych), o słuchanie Radia Wolna Europa. Trzeba na nie nie popatrzeć z punktu widzenia prawa wówczas obowiązującego. I co się okazuje: że są one nieprawidłowe, bo skazywano za przestępstwa, za czyny które nie trzymały znamion, albo wydawane przez organy, które nie miały takich kompetencji, w związku z czym orzeczenia te są nieważne. A skoro ich nie ma, to nie można ich uchylić. Jest więc problem, bo przepisy nie przewidziały takiej możliwości. A w trybie kasacji można albo uchylić orzeczenie, albo oddalić kasację. SN znalazł furtkę → pozostawia się bez rozpoznania taką kasację, gdyż uważa się, że nie ma czego skarżyć, bo nie ma orzeczenia. Stwierdza się, że orzeczenie jest nieważne, w związku z powyższym kasacja jest bezprzedmiotowa. Najgorszą sprawą jest brak stabilności, który wywołuje problemy wynikające ze zmiany prawa. Zawsze trzeba ocenić, czy to orzeczenie wogóle jest, czy w ogóle istniej jest, czy jest to tylko pozór orzeczenia. Doktryna ukuła takie pojęcie: sententia non egzistens, orzeczenie nieistniejące, a jeżeli nie ma, to nie można też dalej procesować. Wówczas pozostawia się bez rozpoznania, uznając za nieważne.

Czynności procesowe to nie tylko orzeczenia, są różne oświadczenia woli i wiedzy o różnych charakterze, nie będące orzeczeniami. Kwestia ważności, czy nieważności tych innych czynności procesowych przedstawia się zupełnie inaczej. Należy się raczej posługiwać terminem nieskuteczności, chociaż w gruncie rzeczy to oznacza to samo. Np. pewna czynność dokonywana np. przez stronę może być nieskuteczna. Możemy też powiedzieć, że ona jest prawnie nieważna. Ta nieważność w systemie prawnym jest. Np. jeżeli ustawa mówi, że obrońca może podejmować wyłącznie czynności na korzyść oskarżonego, to jeżeli by wniósł apelację od wyroku uniewinniającego, i wtedy ta czynność jest prawnie nieskuteczna, czyli nieważna, sąd powinien taką apelację oddalić, ponieważ została ona wniesiona przez osobę nieuprawnioną. Pewne czynności nie skuteczne z tego powodu, że nie są zachowane pewne warunki formalne, np. jeżeli ktoś wnosi zażalenie po terminie. To zażalenie nie może wywołać skutków prawnych, w tym sensie, że nie może być rozpoznane. Więc nie można go nie uwzględnić, tylko trzeba pozostawić bez rozpoznania, a najpewniej nie można go przyjąć, ponieważ nie spełnia warunków formalnych. Nie mówimy wtedy o nieważności, tylko o nieskuteczności, ale to jest to samo. Jeżeli ustawa procesowa formułuje wymogi formalne pod adresem podmiotów dokonujących czynności procesowe i te warunki nie są dochowane, to wtedy ta czynność jest nieskuteczna, czyli nieważna. Inaczej jest w przypadku nieważności orzeczeń, a inaczej w przypadku nieważności innych czynności procesowych.

Ocena skuteczności (dopuszczalności) czynności procesowej zawsze musi wyprzedzać ocenę jej merytorycznej zasadności. Dotyczy to zwłaszcza różnych czynności procesowych o charakterze postulatywnym (wnioski, środki odwoławcze).

1). Czy prawnie dopuszczalna jest czynność?

2). Czy jest właściwa?

Procedura karna jest sformalizowana i pierwszeństwo oceny poprawności formalnej przed oceną merytoryczną jest wyrazem tego formalizmu procesowego. Czasem takie stosowanie prawa stwarza cechy bezduszności. Często na skutek błędów popełnionych przez obrońcę sąd kasacyjny ma związane ręce. Kasacja jest to ostatni środek, jeśli zostanie wyczerpana, to również wznowienie nie jest możliwe. Sąd kasacyjny może rozstrzygać kasację tylko w granicach podniesionych zarzutów. Inaczej niż sąd odwoławczy.

Prawomocność

To pojęcie wiąże się najczęściej z kontrolą odwoławczą. Orzeczenie jest prawomocne wtedy, kiedy wyczerpano tok instancji. Już nie można tego orzeczenia zaskarżyć. Jeżeli o czymś prawomocnie rozstrzygnięto, to rodzi to zakaz orzekania o tym samym w ramach zasady ne bis in idem.

Prawomocność formalna - orzeczenie, którego nie można zaskarżyć jest prawomocne.

Prawomocność materialna - orzeczenia, które prawomocnie rozstrzygnięto, drugi raz nie wolno rozstrzygać.

Prawomocność formalna

Według prof. Hofmańskiego to nie jest mądry podział, ponieważ chodzi o dwa aspekty tej samej prawomocności. Jedna jest skutkiem drugiej. Jeżeli coś jest prawomocnie formalne, to skutkiem takiej prawomocności jest brak możliwości ponownego orzekania.

Co prawomocność formalna oznacza? Czy to oznacza brak możliwości zaskarżenia orzeczenia, czy brak możliwości zmiany orzeczenia w trybie zwyczajnych środków odwoławczych.

Np. Orzeczenie można zaskarżyć w całości lub w części. Wyrok składa się z różnych części:

- stwierdzenie, że sąd uznaje kogoś za winnego popełnienia przestępstwa

- na podstawie przepisu wymierza oskarżonemu karę

- zalicza na poczet kary

- nakłada środek karny

- koszty

Rozstrzygnięcie o winie → przypisuje się sprawstwo. Nie jest to wina w rozumieniu prawa karnego materialnego.

Można zaskarżyć orzeczenie w części rozstrzygającej o karze. Jeżeli ktoś zaskarży wyrok w części, to w pozostałej części po upływie terminu zaskarżenia, staje się on prawomocny. Już go nie można zaskarżyć. Podobnie jest jeżeli sąd odwoławczy uchyli tylko część orzeczenia.

Jeżeli powiemy, że prawomocność polega na tym, że orzeczenia nie można zaskarżyć w trybie zwykłych środków odwoławczych, to upływ terminu powołuje prawomocność. Jeżeli powiemy, że nie można go zmienić w trybie zwykłych środków odwoławczych, to skutek jest zupełnie inny, dlatego, że sąd odwoławczy, który rozpoznaje apelację w części, może wyjść poza ten zakres i zmienić w całości. Pytanie czy w takim przypadku orzeka co do części prawomocnej, czy nie? To zależy od definicji. Jeżeli powiemy, że to jest brak możliwości zmiany, to oczywiście nie. Jeżeli powiemy, że brak możliwości zaskarżenia, to oczywiście tak. Prof. Hofmański zgadza się z tezą, iż jest to brak możliwości zaskarżenia, w związku z tym sąd odwoławczy, który wychodzi poza zakres środka odwoławczego na części niezaskarżone, orzeka co do orzeczeń prawomocnych.

Art. 435 KPK sąd wychodzi poza podmiotowe granice, uchyla prawomocne orzeczenie. Niekiedy przy wyjściu poza granice środka odwoławczego, może też dojść do wzruszenia prawomocnego orzeczenia przez sąd odwoławczy.

Prawomocność materialna

Prawomocność materialna jest skutkiem prawomocności formalnej i polega na braku możliwości ponownego sądzenia tego samego czynu. Ma ona charakter względny, ponieważ w KPK istnieją procedury, w ramach których można ponownie orzekać w przypadku istnienia prawomocnych orzeczeń. Np. instytucja kasacji, wznowienia postępowania. Obowiązuje zakaz: Ne bis in idem, a jeszcze można orzec. Pytanie jest takie czy to rzeczywiście jest bis. Można powiedzieć, że kasacja, czy też wznowienie postępowania jest to kontynuacja procedury. Ale to nie jest wtedy mądre, bo wtedy odrywamy prawomocność materialną od formalnej. Względny charakter ne bis in idem wynika z czegoś innego, często istotny jest powód, dla którego zapadło prawomocne orzeczenie. Czy ten powód ma charakter usuwalny, czy też nieusuwalny.

Jeżeli umorzy się postępowanie z powodu przesłanki procesowej, to takie orzeczenie też tworzy powagę rzeczy osądzonej, wywołuje zakaz ne bis in idem, ale tylko wtedy, kiedy przesłanka ma charakter nieusuwalny, np. oskarżony umarł.

Terminy - dział IV KPK, stanowią istotny czynnik decydujący o prawidłowości, skuteczności czynności, w szczególności o charakterze postulatywnym. Inaczej to będzie wyglądało z orzeczeniami, a inaczej z pozostałymi czynnościami procesowymi. Orzeczenia generalnie nie muszą być wydawane w żadnych terminach. Są szczególne przepisy, które mają stymulować sądy do rozpoznania sprawy szybko, np.: zażalenie na pewne środki, które powinny być stosowane niezwłocznie. Istnieją procedury do zwalczania przewlekłości postępowania, można domagać się od państwa, aby sąd w rozsądnym terminie wydał orzeczenie (skarga na przewlekłość). Jest też termin na sporządzenie uzasadnienia. Ale są to terminy o charakterze instrukcyjnym dla sądu. Ich przekroczenie nie wywołuje skutków.

Zupełnie inaczej jest z terminami odnoszącymi się do innych czynności procesowych niż orzeczenie. W tym przypadku przekroczenie terminu może wywołać określone skutki. Skutki te są różne, w zależności od tego jaki charakter ma termin. Żeby należycie ocenić skutki procesowe przekroczenia terminów trzeba umieć odpowiedzieć sobie na pytanie jaki charakter one pełnią. Generalnie rzecz biorąc te terminy możemy podzielić na 2 różne kategorie:

- Terminy prekluzyjne - termin, którego nie można przywrócić. Skutek dokonania czynności po upływie terminu prekluzyjnego: Czynność nieskuteczna. Wszystkie terminy materialno - prawne, np. przedawnienie.

- Terminy zawite - pod względem skutku są takie same, jak prekluzyjne. Dokonanie czynności procesowej po upływie terminu zawitego powoduje to, że jest nieskuteczna. Różnica polega na tym, że można ten termin przywrócić w decyzji procesowej. Dotyczy to głównie środków odwoławczych, oraz innych nazwanych tak przez ustawę. Aby ten termin przywrócić należy wykazać, że zostały spełnione przesłanki: trzeba wykazać, iż było to z przyczyn niezależnych od strony. Muszą zostać spełnione 2 warunki:

1). Trzeba z wnioskiem o przywrócenie terminu dokonać czynności, którą chcemy przywrócić.

2). Wniosek musi zostać złożony w terminie od dnia ustania przeszkody.

Termin o przywrócenie wniosku jest terminem zawitym, można go więc przywrócić. Jest to istotna komplikacja.

- Terminy inne stanowcze

Dyskusja odnośnie prekluzji dowodowej. Odnośnie rygoru niemożności złożenia wniosku dowodowego po określonym terminie, jest tak w KPC. W KPK się nie przyjęła ta koncepcja.

Zasady: legalizmu, ścigania z urzędu oraz skargowości.

Zasada legalizmu - zasada legalizmu w prawie konstytucyjnym oznacza dyrektywę postępowania zgodnego z prawem. W KPK zasada ta oznacza zupełnie co innego. W KPK jest to zasada, zgodnie z którą organy procesowe mają obowiązek ścigania. Czyli jeśli zostanie udowodniony fakt popełnienia przestępstwa, jeśli pojawi się podejrzenie popełnienia przestępstwa, to organy procesowe nie mogą swobodnie decydować czy wszcząć, czy nie wszcząć procesu, mają taki obowiązek. Tak rozumiana zasada legalizmu wcale nie jest koniecznym elementem modelu, ponieważ znane są również w Europie modele postępowania karnego, które oparte są o zasadę oportunizmu, która jest przeciwieństwem zasady legalizmu. Zasada oportunizmu polega na tym, że to organ procesowy ma podjąć decyzję, czy to ściganie jest celowe. Polski system prawa karnego oparty jest o zasadę legalizmu, zupełnie inaczej niż np. system holenderski. Czy ścisły legalizm jest możliwy do zrealizowania? Prof. Hofmański uważa, że nie da się, ponieważ w prawie karnym materialnym istnieje materialna konstrukcja przestępstwa. Przestępstwem jest czyn człowieka bezprawny, karygodny, zawiniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma, czyli jest ta materialna treść przestępstwa - społeczna szkodliwość, która podlega ocenie organu procesowego. Tak długo jak nie ma formalnych, ścisłych kryteriów rozgraniczających zachowanie przestępne, od nieprzestępnego, to nie ma prawdziwego legalizmu. Istnieje tzw. oportunizm materialno - prawny przy procesowym legalizmie, czyli jakby odstępstwo od legalizmu wynikające z prawa materialnego.

Istnieją wyjątki od zasady legalizmu, jasno opisane w ustawie:

- Odpowiedzialność nieletnich

- Świadek koronny

- Mały świadek koronny (niepełne odejście od legalizmu)

- Umorzenie absorpcyjne - sprawców niektórych przestępstw się nie ściga, ze względu na przypisanie odpowiedzialności za inne przestępstwa.

Zasada ścigania z urzędu - oznacza, że jeśli ustawa nie stanowi inaczej, to osobą zobowiązaną do ścigania z oskarżenia jest urząd prokuratorski. Odstępstwem od tej zasady jest istnienie przestępstw prywatnoskargowych.

Zasada skargowości - oznacza, że impulsem do wszczęcia postępowania przed sądem jest skarga. Oznacza to, że sąd nie może z urzędu kogokolwiek za cokolwiek skazać, może przypisać zachowania, które były przedmiotem skargi. Przeciwieństwem tej zasady jest zasada inkwizycyjności. Zasada skargowości oznacza również to, że sąd może orzekać tylko w takich granicach, w jakich złożono skargę. Funkcją tej skargi jest nie tylko inicjowanie postępowania, ale także programowanie postępowania. To wiąże się z zagadnieniem tożsamości czynu.

Warunki dopuszczalności procesu

Regułą jest, że badanie dopuszczalności określonej czynności procesowej zawsze wyprzedza możliwość badania jej od strony merytorycznej. Ta sama reguła dotyczy procesu jako całości, oznacza ona mniej więcej tyle, że proces wolno prowadzić tylko wtedy, jeżeli są spełnione przesłanki jego dopuszczalności. Niezależnie od tego, czy merytorycznie jest uzasadnione prowadzenie postępowania. W każdym postępowaniu najpierw musimy zadać pytanie o formalne warunki dopuszczalności. Jeżeli mówimy o formalnych warunkach postępowania jako całości to posługujemy się terminem przesłanki procesowej. Pojęcie to wykształciło się na gruncie niemieckiej procedury cywilnej, jego twórcą jest Oscar Wilow, który jest twórcą koncepcji teoretycznej przesłanek procesowych. Dopiero w późniejszym procesie, na przełomie XIX i XX w. została ta koncepcja zapożyczona i przestrzegana na grunt niemieckiego procesu karnego. Od tego czasu jest powszechnie akceptowana w nauce prawa procesowego na całym kontynencie.

Art. 17 KPK

„Postępowania nie wszczyna się, a wszczęte umarza” - Zakłada się, że postępowanie nie może się toczyć.

Umorzenie postępowania → jest wypowiedzią organu procesowego, która oznacza tyle: nie mogę orzekać merytorycznie. Owszem orzeka, ale formalnie. Umorzenie nie jest wypowiedzią merytoryczną. Umarza się postępowania, gdy są przeszkody do wydania rozstrzygnięcia merytorycznego. Zakłada się, że mogą to być okoliczności różnego rodzaju: takie, które występują, są od samego początku (wówczas nie wszczyna się postępowania) lub takie, które pojawią się w trakcie procesu (wówczas wszczęte postępowanie się umarza).

Przesłanka - formalny warunek dopuszczalności procesu.

Klasyfikacje przesłanek:

0x08 graphic

skargi uprawnionego oskarżyciela. przesłanki będzie różny charakter prawomocności orzeczenia. Jeżeli umorzy się postępowanie z powodu przesłanki:

Trwałej → orzeczenie jest prawomocnie bezwzględnie, już nigdy nie będzie można w tym przedmiocie orzekać → res iudicata pełna. Nietrwałej → może zmienić się układ procesowy, który umożliwi kontynuację procesu→ res iudicata względna

Mało klarowna jest różnica między przesłankami trwałymi i nietrwałymi, a względnymi i bezwzględnymi.

Art. 17 pkt 1, 2 - przesłanki o charakterze materialnym? Czy one są przesłankami?

Prof. Hofmański jest zwolennikiem koncepcji Daszkiewicza, który uważa, że art. 17 zawiera regulację przesłanek procesowych i materialno - prawne warunki dopuszczalności procesu. To co ma charakter merytoryczny nie jest przesłanką. Wywołuje to bardzo dalekie konsekwencje co do charakteru prawnego orzeczenia. Przepis każe umorzyć postępowanie, jeśli wystąpi negatywna przesłanka. Orzeczenie umarzające ma charakter formalny, bo oznacza, że proces jest niedopuszczalny. Jeżeli zauważymy, że niektóre okoliczności wymienione w art. 17 mają charakter merytoryczny, np. wiążą się z kwestią istnienia dowodów popełnienia przestępstwa, albo prawnej oceny, kwalifikacji przestępstwa, to wtedy umorzenie postępowania przestaje być wypowiedzią formalną, zaczyna być wypowiedzią merytoryczną. Jeżeli okoliczność, która jest podstawą umorzenia wiąże się z merytoryczną zasadnością pociągnięcia do odpowiedzialności karnej, to wtedy ta przeszkoda nie jest przesłanką, a warunkiem merytorycznym, a orzeczenie umarzające nie ma charakteru formalnego, tylko merytoryczny. To twierdzenie zadaje kłam punktowi wyjścia, dlatego że merytorycznie to się sprawę rozstrzyga warunkami, formalnie umorzeniem. Są sytuacje, kiedy umorzenie następuje z powodów merytorycznych, tak jest na podstawie art. 11. Bardzo silny na to dowód znajduje się w przepisach dotyczących wyrokowania: Art. 414 § 1 in fine → jeżeli po rozpoczęciu przewodu sądowego ujawnią się okoliczności wymienione w art. 17 § 1 i § 2 (merytoryczne) wydaje się wyrok uniewinniający, a nie umarza się postępowania.

To czy przed rozpoczęciem przewodu, czy po ujawni się okoliczność merytoryczna stojąca na przeszkodzie ściganiu, nie ma znaczenia z punktu widzenia charakteru prawnego tego rozstrzygnięcia. W obu przypadkach jest to wypowiedź, że sprawca nie ponosi odpowiedzialności. Różna jest forma. Jeśli to się stanie przed rozpoczęciem przewodu sądowego, to postępowanie się umarza. Ale jeśli się rozpocznie przewód sądowy, to wtedy sąd wyda wyrok uniewinniający. Różnica jest fazy postępowania i w związku z tym formy orzeczenia.

Art. 17 § 1 i § 2 - to nie są przesłanki merytoryczne, są to warunki dopuszczalności.

Jeśli na etapie postępowania wyjdzie na jaw przesłanka formalna, to należy postępowanie umorzyć.

Jeżeli natomiast powód ma charakter merytoryczny, to zależy od fazy postępowania, to umarza się lub uniewinnia.

Art. 17

Pkt 1 - czynu nie popełniono lub brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia.

Ustawodawca wymaga, by w momencie wszczęcia postępowania przygotowawczego istniało uzasadnione przypuszczenie o popełnieniu przestępstwa, jest to faktyczna podstawa wszczęcia postępowania, faktyczna podstawa procesu. Jest to baza, która przez cały proces się rozwija. W chwili przedstawienia zarzutu faktyczna podstawa wszczęcia postępowania się rozbudowuje, gdyż należy mieć podejrzenie o popełnieniu przestępstwa przez osobę X. jak się postawi zarzut, to zbiera się dowody, że to faktycznie ta osoba jest winna temu przestępstwu. W momencie kiedy kieruje się akt oskarżenia do sądu, to musimy mieć więcej dowodów, bardziej rozbudowaną faktyczną podstawę. Prokurator, który kieruje akt oskarżenia musi być przekonany, przynajmniej subiektywnie, o tym, że ma do czynienia z przestępstwem i ze sprawcą. Sąd bada to i jeżeli jest jakieś podejrzenie, nie jest to oczywisty brak podstaw, to postępowanie trwa. Sąd, kiedy wydaje wyrok musi być głęboko przekonany o tym, że ma do czynienia ze sprawcą przestępstwa.

Jeżeli postępowanie zbacza, a pierwotne podejrzenie się nie potwierdza, to wówczas:

- to zboczenie (w sensie ukierunkowania procesu) doprowadzi do przekonania, że czynu nie popełniono - postępowanie umarza się

- jeśli są wątpliwości, co do weryfikacji, wówczas należy rozstrzygnąć na korzyść (in dubio pro reo) - na etapie postępowania przygotowawczego umarza się, natomiast jeśli stwierdzi to sąd to musi uniewinnić. Ponieważ jest to merytoryczny powód procesu, a nie jego przesłanka.

Pkt 2 - czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia przestępstwa (kontratyp, okoliczności wyłączające winę).

To nie fakty się chwieją, tylko ocena prawna tego zachowania wskazuje na to, że nie ma możliwości pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności karnej, tzn. fakty się potwierdzają, są jasne od samego początku, ale w toku procesu dochodzimy do wniosku, że to co ustaliliśmy, nie wyczerpuje znamion przestępstwa. Skutek w postępowaniu przygotowawczym - postępowanie umarza się. Sąd, który po rozpoczęciu przewodu, dojdzie do wniosku, że to co sprawcy przypisano nie wyczerpuje znamion ma uniewinnić.

Żeby mówić o przestępstwie musi być bezprawie kryminalne i zawinienie.

Art. 414

Wyjątek → orzeczenie wyrokiem uniewinniającym, ale jeżeli sprawca w chwili popełnienia czynu był niepoczytalny → umarza się postępowanie.

W przypadku kontratypu (kontratyp przywraca legalność zachowania) → umorzenie w postępowaniu przygotowawczym, uniewinnienie po rozpoczęciu przewodu sądowego.

Pkt 3 - społeczna szkodliwość czynu jest znikoma.

Jest to warunek przestępności czynu. Osłabia to legalizm, jest to materialno - prawny oportunizm - organ już na początku musi dokonać oceny czy istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. Jeśli ta ocena stopnia społecznej szkodliwości, dokonywana na jakimkolwiek etapie postępowania prowadzi do tego, że jest on mniejszy niż znikomy, to postępowania się nie wszczyna, a wszczęte umarza.

Do pkt 3 nie stosuje się art. 414. Sąd również musi umorzyć, a nie uniewinnić.

Pkt 4 - ustawa stanowi, że sprawca nie podlega karze - materialna, np. czynny żal.

W procesie prowadzi do umorzenia postępowania. Sprawcy przypisano fakt popełnienia przestępstwa, a tylko ze względu na szczególne okoliczności, np. zachowanie się po popełnieniu przestępstwa, nie podlega karze, bo na to pozwala prawo materialne. Postępowanie wtedy się umarza. Problem polega na tym, że jest to pewna sprzeczność miedzy KPK a KK: KK mówi, iż w takiej sytuacji wydaje się orzeczenie o odstąpieniu od wymierzenia kary, a KPK - postępowanie się umarza - ta sprzeczność jest pozorna, ponieważ orzeczenie o odstąpieniu od wymierzenia kary to jest de facto forma umorzenia, wywołuje takie same skutki. Sąd robi to najczęściej wyrokiem: stwierdza najpierw wyczerpanie znamion przestępstwa, po czym odstępuje od wymierzenia kary, skutki są takie same jak skutki umorzenia, choć formuła ustawowa jest inna.

Art. 17 pkt 1, 2, 3, 4 - materialno - prawne warunki dopuszczalności procesu.

Art. 17 pkt 5 - 11 - przesłanki, w każdej sytuacji wypowiedź organu oznacza, że nie ma formalnych możliwości orzekania o przedmiocie procesu. Przedmiotem procesu jest kwestia odpowiedzialności karnej. W przypadku pkt 5 - 11 nie orzekamy o przedmiocie, orzekamy, że nie możemy orzec o przedmiocie. Będzie tu działała formuła: jeżeli mam formalną, klasyczną przesłankę, to nie może mnie interesować czy sprawca popełnił przestępstwo, czy nie.

Pkt 5 - oskarżony zmarł.

Jeżeli umrze po zakończeniu procesu, to wówczas umarza się postępowanie wykonawcze. Co jeśli umarł po postępowaniu I instancji, jeżeli został wniesiony środek odwoławczy, to proces toczyłby się gdyby żył, nie żyje więc postępowanie trzeba umorzyć. Jeżeli umrze przed uprawomocnieniem wyroku, to wówczas wyrok nie uprawomocnia się, tylko umarza się. Przesłanka ta ma charakter względny, bo istnieją postępowania, gdzie prowadzi się sprawy, pomimo śmierci, możliwe są procesy rehabilitacyjne, np. postępowanie kasatoryjne, bądź wznowienia postępowania. Proces rehabilitacyjny jest to szczególny proces, nigdy nie może zapaść wyrok na niekorzyść. Innym przykładem jest postępowanie odszkodowawcze, jeżeli kogoś niesłusznie skazano, następnie w trybie kasacji go uniewinniono, po czym on umarł. Roszczenia te są dziedziczne, w związku z czym postępowanie w sprawie odszkodowania za niesłuszne skazanie może być prowadzone po śmierci.

Pkt 6 - nastąpiło przedawnienie karalności.

Niektórzy mówią, iż jest to przesłanka o charakterze mieszanym, procesowo - materialnym, tak mówi prof. Waltoś, dlatego że przedawnienie uregulowane jest w prawie materialnym, jest to instytucja prawa materialnego. Prof. Hofmański się z tym nie zgadza, ponieważ oczywiście źródłem przedawnienia jest prawo materialne, ale skutki są ściśle proceduralne. Czyli jest zupełnie inaczej niż w przypadku tych przeszkód materialnych, tutaj chodzi o klasyczny, formalny brak możliwości orzekania co do przedmiotu procesu. Jeżeli przedawniło się przed wszczęciem procesu to obowiązuje zakaz wszczęcia. Jeżeli było przedawnione i wszczęto, to trzeba umorzyć. Jeżeli wszczęto postępowanie i się przedawniło (nawet z okresem 5 lat) to trzeba umorzyć. Jeżeli zapadł wyrok, ale przed jego uprawomocnieniem nastąpiło przedawnienie, to należy postępowanie umorzyć. Przed upływem okresu przedawnienia musi dojść do wydania wyroku oraz do uprawomocnienia się wyroku. Jeżeli nie będzie prawomocne to umarza się.

Przedawnienie nie stoi na przeszkodzie prowadzeniu postępowania na korzyść po uprawomocnieniu się wyroku, podobnie jak śmierć.

Pkt 7 - postępowanie karne co do tego samego czynu tej samej osoby zostało prawomocnie zakończone albo wcześniej wszczęte toczy się.

Res iudicata - powaga rzeczy osądzonej

Ne bis in idem (nie dwa razy o to samo) - materialny aspekt prawomocności polega na tym, że konsekwencją prawomocnego orzeczenia jest zakaz prowadzenia drugiego postępowania o to samo.

Bis - po raz wtóry. Postępowanie nadzwyczajne nie stanowi bis. Jeżeli się uprawomocni orzeczenie w sprawie karnej, to nie stoi to na przeszkodzie wznowieniu postępowania, albo wniesieniu kasacji. Czyli to nie jest bis, tylko to jest kontynuacja, pomimo, że postępowanie się zakończyło. Inny problem wynika z tego, czy to bis oznacza zakaz prowadzenia postępowania przed sądem polskim, czy także sądem innego kraju o to samo. Tutaj mamy pewne uwarunkowania zewnętrzne. Co do zasady przyjmuje się, iż chodzi o postępowanie przed sądem tego samego kraju (EKPC - bis tylko w ramach kraju). Inaczej jest w UE, ponieważ jest art. 54 Konwencji Wykonawczej Schengen: bis → oznacza postępowanie przed sądem któregokolwiek państwa członkowskiego UE. Wydanie merytorycznego orzeczenia w sprawie o przestępstwo w jednym państwie, wyklucza możliwość ścigania sprawcy w innym państwie i musi doprowadzić do umorzenia na podstawie art. 17 § 1 w związku z art. 54 Konwencji Wykonawczej z Schengen.

Idem - to samo zdarzenie. Podstawowy problem jest taki: czy to idem oznacza to samo zdarzenie w sensie prawnej oceny zdarzenia, czy raczej chodzi o to samo zdarzenie w sensie faktycznym.

To jest także problem procesu dodatkowego, np. mamy sprawę o ciężkie pobicie, jest proces, sprawca zostaje za to skazany. 2 dni po uprawomocnieniu się wyroku ofiara umiera, nie ma żadnej wątpliwości, że jest to skutek pobicia, gdyby umarła 2 dni wcześniej, to sąd przypisałby zabójstwo, nie ma wątpliwości, że to było objęte zamiarem sprawcy i że jest związek przyczynowy, czy dopuszczalny jest drugi proces? To zależy od doktryny idem. Jedni stwierdzą, że skutek jest inny, jest wiec inny element, w związku z czym trzeba to jeszcze raz sądzić. A inni powiedzą, że idem trzeba brać pod uwagę z punktu widzenia zachowania sprawcy, a on już za to zachowanie został skazany.

W Polsce obecnie odrzuca się koncepcję procesu dodatkowego, skutek jest elementem konstruktywnym, jeżeli nie wystąpił przed prawomocnym orzeczeniem, to trudno - jest ne bis in idem.

Problem idem jest również na gruncie art. 54 Konwencji Wykonawczej Schengen. Jeżeli ktoś został prawomocnie skazany, nie może być po raz drugi ścigany. ETS został zarzucony ogromną ilością pytań. Co jeśli prawomocnie uniewinniono? - ETS wytłumaczył, iż przepis trzeba rozumieć rozszerzająco i również nie wolno wówczas go ścigać. Co z umorzeniem postępowania? - ETS jeżeli umorzono z powodów formalnych, to można, a jeżeli z materialnych to nie można. ETS: idem trzeba wiązać nie z prawna oceną, ale z zespołem faktów, chodzi o faktyczną podstawą, co jest zgodne z polską koncepcją idem. Idem to znaczy te same fakty.

Lis pendent - stan zawisłości sprawy. Wiąże się z sytuacją, kiedy postępowanie się toczy. Jeśli postępowanie już się toczy, to nie można wszcząć drugiego postępowania o to samo. Jeżeli wszczęto drugie postępowanie, bo nie wiedziano, że się już toczy, to ono jest prawnie wadliwe i dlatego po ujawnieniu tego faktu, podlega ono umorzeniu. Prowadzenie dwóch postępowań o to samo może prowadzić konsekwentnie do naruszenia zasady ne bis in idem.

Problem w sytuacji przestępstw rozciągniętych w czasie. Mamy przestępstwa znęcania, rozpijania małoletniego, niealimentacji. Jak mamy ne bis in idem, to jak raz kogoś skazano za znęcanie się w okresie od… do…, to znaczy, że za znęcanie się w tym samym okresie nie możemy ścigać. Ale można go ścigać za znęcanie w innym okresie, bo to już nie jest idem. Chodzi o coś innego, o inny zespół faktów.

Pkt 8 - sprawca nie podlega orzecznictwu polskich sądów karnych

Pkt 9 - brak skargi uprawnionego oskarżyciela

Pkt 10 - brak wymaganego zezwolenia na ściganie lub wniosku o ściganie pochodzącego od osoby uprawnionej, chyba że ustawa stanowi inaczej

Pkt 11 - zachodzi inna okoliczność wyłączająca ściganie.

To pozwala zauważyć, że katalog przesłanek w polskim procesie jest otwarty. Jednocześnie stawia to frontalne pytanie: co jeszcze poza tym co wylicza art. 17 może być uznane za warunek, który blokuje możliwość prowadzenia postępowania karnego. Ta odpowiedź wcale nie jest taka prosta. W wielu podręcznikach wskazuje się, np. na abolicję, akt łaski.

Abolicja - indywidualny akt łaski prezydenta, różni się tym od amnestii, że powoduje nie tyle darowanie orzeczonej kary (ułaskawienie), tylko blokuje możliwość ścigania.

Akt łaski - może polegać na darowaniu przestępstw jeszcze nie osądzonych. Akt łaski może polegać na skróceniu kary, na udzieleniu przedterminowego warunkowego zwolnienia. Wszystko jest w rękach prezydenta. Akty łaski dotyczące kar orzeczonych są częste w Polsce.

Czy nakaz umorzenia postępowania z powodu jego prawnej niedopuszczalności dotyczy wszelkich możliwych postępowań toczących się na podstawie KPK, czy też postępowania co do głównego przedmiotu procesu? Czy takie incydentalne postępowanie również należy umorzyć? Są różne koncepcje. Niektórzy twierdzą, że tak właśnie należy robić. Niektóre sądy tak orzekają. Ale inni mówią, iż to nie jest dobra praktyka, ponieważ w gruncie rzeczy powinno być tak, że umorzenie jest zarezerwowane co do wypowiedzenia się co do głównego nurtu procesu.

Np. Toczy się postępowanie odwoławcze, sąd odwoławczy rozpoznaje apelację, zanim sąd wyda wyrok, to strona cofa tą apelację. Okazuje się, że postępowanie odwoławcze jest co do zasady niedopuszczalne. Co zrobić, czy postępowanie umorzyć, czy zrobić inaczej? Polska regulacja przewiduje w tym przypadku inne rozstrzygnięcie: pozostawia się apelację bez rozpoznania. Jest to swego rodzaju umorzenie postępowania odwoławczego (jest to stwierdzenie, że postępowanie odwoławcze jest niedopuszczalne, ponieważ brakuje skargi). W związku z tym cofnięcie apelacji byłoby dodatkową przesłanką. To, że ustawodawca nazywa to orzeczenie inaczej, w gruncie rzeczy nie zmienia faktu, iż jest to stwierdzenie, że postępowanie jest niedopuszczalne.

Czy umorzenie z art. 17 KPK jest to umorzenie sensu stricto czy też jest to każde umorzenie? Każde.

Zasada specjalności - Np. mamy oskarżonego, który w trybie ekstradycji został przekazany do Polski, ale pod warunkiem, że tylko odnośnie ścigania niektórych przestępstw. Państwo jest związane takim warunkiem. Więc jeżeli wcześniej wszczęto postępowanie w sprawie o przestępstwo, którego z tego powodu ścigać nie możemy, to trzeba je umorzyć. A więc jest to dodatkowa negatywna przesłanka, która może zostać zaliczona do art. 17 § 1 pkt 11 KPK, wynikającą z tzw. zastrzeżenia ekstradycyjnego.

Konsekwencje orzeczenia wydanego z naruszeniem art. 17.

Jeśli sąd wydał orzeczenie, pomimo że z prawa wynika nakaz umorzenia. Jakie są konsekwencje? Np. res iudicata (powaga rzeczy osądzonej) - sąd wydał wyrok w sprawie już wcześniej osądzonej. Jeżeli tak się stało, to orzeczenie jest wadliwe. Te najpoważniejsze naruszenia prawa stanowią bezwzględne przyczyny odwoławcze. Art. 439 - bezwzględne przyczyny odwoławcze. Z art. 439 wynika, że nie wszystkie naruszenia w obszarze art. 17 stanowią taką przyczynę. W zakres tej regulacji nie mogą wchodzić tzw. przesłanki materialne, ponieważ podlegają one kontroli odwoławczej. Jeżeli sąd wydał orzeczenie, które ze względów formalnych jest niedopuszczalne, to bezwzględnie podlega uchyleniu.

POSTĘPOWANIE PRZYGOTOWAWCZE

To, że w systemie polskiego prawa procesowego jest postępowanie przygotowawcze, to wynika z jego modelu, z zasady skargowości, opartej na skardze wnoszonej przez uprawnionego oskarżyciela, który musi mieć pewne możliwości proceduralne, żeby tą skargę przygotować. Są dwie możliwości. Jedna polega na tym, że puszczamy wszystko na żywioł. To jak ta skarga ma wyglądać nie jest regulowane kodeksem, ponieważ dowody i tak prowadzi sąd i cała procedura będzie odbywała się przed sądem. Jest to model anglosaski. System ten często prowadzi do utraty pewnych dowodów, tzn. jeżeli się ich nie zabezpieczy w sposób określony prawem, według formalnej procedury, a one mają być przedstawione przed sądem, to często traci się je bezpowrotnie, ponieważ są rzeczy, których się nie da powtórzyć. Np. świadków najlepiej przesłuchać od razu, bo zanim zostaną wezwani do sądu, to mogą już wiele zapomnieć. Często trzeba dowody badać natychmiast, np. ślady hamowania przy wypadkach drogowych powinny być zbadane i zabezpieczone na potrzeby procesu w momencie wypadku.

W Polsce również przyjmuje się, że dowody powinny być przeprowadzone przed sądem. Jednak dopuszcza się przeprowadzenie dowodów poza sądem. W przypadku dowodów niepowtarzalnych musimy mieć możliwość korzystania z materiału dowodowego, który został zgromadzony i zabezpieczony na potrzeby postępowania sądowego już przez organy prowadzące postępowanie przygotowawcze. To rzutuje na ten nasz model, zakładamy, że tak powinno być. Stąd mamy formalne postępowanie przygotowawcze i stąd mamy formalne możliwości gromadzenia i zabezpieczania dowodów. Wadą tego systemu jest to, że on niewątpliwie osłabia kontradyktoryjność, bo praktyka prowadzi do pewnego wynaturzenia, które polega na tym, że sąd, który ma przeprowadzić dowody, tak naprawdę tylko weryfikuje dowody, które zebrał prokurator. Drugą istotną wadą jest to, że następuje zachwianie równości broni - o ile oskarżyciel ma do dyspozycji całą procedurę gromadzenia i zabezpieczania dowodów, cały aparat (biegłych, ekspertów), ma uprawnienia procesowe, o tyle obrońca nie może prowadzić postępowania, zabezpieczać dowodów, nawet nie może przed procesem porozmawiać ze świadkami (zarzut matactwa procesowego). Jak prokurator rozmawia ze świadkiem to jest to postępowanie przygotowawcze.

Podstawowym organem przeprowadzającym postępowanie przygotowawcze jest prokurator. Jest to pewien problem, wynikającym z tego, iż prokuratura jako całość polega egzekutywie, co może wpływać na niezależność prokuratora. Prokurator nie jest organem, który może wszystko zrobić, w postępowaniu przygotowawczym on podejmuje decyzje urzędnicze, ale potrzebuje technicznego wsparcia. Dostarcza mu go m.in. policja (jako organ pomocniczy). Policja to nie jest tylko czysto wykonawczy organ. Ustawodawca przewiduje, że w pewnych mniej poważnych sprawach policja może dokonać niektórych czynności sama, że pewne decyzje może podejmować bez konieczności angażowania w to prokuratora. Policja jest więc także organem decyzyjnym, ale jeżeli ustawa pozwala na podejmowanie pewnych decyzji w toku postępowania przez organy prokuratorskie, to te postępowania zawsze są prowadzone pod nadzorem prokuratora. Prokurator jednak za to odpowiada.

Organy pozaprokuratorskie:

- policja - jest podstawowym organem pozaprokuratorskim

- wojskowe - żandarmeria

- wyspecjalizowane służby, równoważne policji, zajmujące się określonymi kategoriami przestępstw:

* Straż Graniczna - sprawy z zakresu nielegalnego przekroczenia granicy

* Służby Skarbowe - postępowanie o przestępstwa i wykroczenia skarbowe

* CBA - sprawy z zakresu korupcji

* ABW - sprawy, które są niebezpieczne z punktu widzenia interesu państwa

Wszystkie podlegają prokuratorowi w sensie procesowym, a nie w sensie organizacyjnym.

W czym się przejawia dominująca pozycja prokuratora?

Na etapie postępowania przygotowawczego jest Panem procesu. Przede wszystkim wynika to z faktu nadzoru. Prokurator w ramach tego nadzoru może wszystko zrobić, każdą decyzję podjętą przez organ mu podległy może uchylić, zmienić. Może nakazać prowadzenie postępowania w określonym kierunku. Nadzór ten wynika z szerokich kompetencji sterowania postępowaniem. Inną kwestią jest to, że prokurator jest jedynym organem (poza pewnymi wyjątkami) uprawnionym do występowania w roli oskarżyciela przed sądem. Jest on uprawniony do przygotowania skargi (aktu oskarżenia). Więc nawet jeżeli dochodzenie prowadzi policja, to i tak akt oskarżenia musi być wniesiony przez prokuratora. Wyjątkiem jest postępowanie przyspieszone, gdzie zamiast aktu oskarżenia wystarczy zawiadomienie o przestępstwie przez Policję. Pewne odstępstwa są również w postępowaniu skarbowym - gdzie w niektórych sytuacjach oskarżycielem są finansowe jednostki organizacyjne. Oczywiście nie mówiąc o postępowaniu prywatnoskargowym (gdzie nie ma postępowania przygotowawczego, ono w gruncie rzeczy zaczyna się od wniesienia aktu oskarżenia do sądu). Prokurator, jeżeli uzna, że wymaga tego interes społeczny, to może objąć ściganiem publicznym także sprawy ścigane z oskarżenia prywatnego. Jest to tzw. ingerencja prokuratorska w ściganiu przestępstw prywatnoskargowych.

Czynności sądu w postępowaniu przygotowawczym

Ustawodawca zdecydował, że niektóre czynności w postępowaniu przygotowawczym powinny być podejmowane przez sąd. Są to czynności ważne ze względów dowodowych, ale również ważne z punktu widzenia ochrony praw osób uwikłanych w proces. To właśnie w postępowaniu przygotowawczym najczęściej są podejmowane decyzje o tymczasowym aresztowaniu, a ustawodawca nie godzi się na to, żeby takie decyzje podejmował organ podległy egzekutywie.

Rola sądu w toczącym się postępowaniu przygotowawczym jest dwojaka:

- ustawodawca powierza sądowi podejmowanie pewnych czynności, albo też

- ustawodawca powierza sądowi wyłącznie kompetencje w zakresie rozpoznawania o środkach odwoławczych. W zakresie kontroli odwoławczej są to szerokie kompetencje, bo w gruncie rzeczy, co do zasady, wszystkie zażalenia na postanowienia prokuratora wydane w postępowaniu przygotowawczym, rozpoznaje sąd, poza wyjątkami przewidzianymi w ustawie, np. prokurator nadzorujący.

Czy to dobrze, że mamy model, w którym oddzielamy postępowanie przygotowawcze od sądowego i wpuszczamy sąd w to postępowanie przygotowawcze w dość szerokim zakresie. Sąd jest zaangażowany w zbieranie dowodów, które będzie musiał ocenić. Np. przesłuchanie nieletniego. Czy to nie jest zachwianie tego modelu, w związku z obowiązywaniem zasady kontradyktoryjności, polegającej na tym, że są 2 strony (oskarżony i oskarżyciel), a rolą sędziego jest bezstronny arbitraż. Czy sąd, który wydał postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania, powinien prowadzić postępowanie sądowe? Podstawą zastosowania tymczasowego aresztowania jest istnienie dużego prawdopodobieństwa popełnienia przestępstwa, zatem na etapie stosowania aresztu sędzia musi ocenić czy to prawdopodobieństwo istnieje. Czy ten sędzia może obiektywnie sądzić? Czy nie będzie miał tendencji do tego, żeby uznać oskarżonego za winnego przestępstwa, bo w przeciwnym wypadku musiałby przyznać się do porażki? W praktyce sędziowie nie chcą w takich sprawach orzekać, ale nie ma przesłanek do wyłączenia sędziego z mocy prawa (iudex inhabitus).

Koncepcja sędziego śledczego?

Byłby to sędzia, któremu powierzano by podejmowanie pewnych czynności w toku postępowania przygotowawczego, również udział w postępowaniu dowodowym, a który różniłby się tym od innych sędziów, że on by nie orzekał. Wówczas sędzia, który orzeka nie będzie zaangażowany w postępowanie przygotowawcze. Wprowadzenie do postępowania przygotowawczego sędziego śledczego będzie mijaniem się z celem - będzie on się utożsamiał z niezawisłością, nie będzie on dawał tej gwarancji, którą dziś daje sąd. Będzie on ściśle współpracował z prokuratorem, stałby się prokuratorem o innym statucie, byłby niezawisły. Wzmocni się postępowanie przygotowawcze kosztem postępowania jurysdykcyjnego (sędzia w postępowaniu sądowym nie będzie czuł powinności przeprowadzenia dowodów po raz drugi, gdyż te dowody zostałyby przeprowadzone przez sędziego śledczego). Prof. Hofmański uważa, że wprowadzenie instytucji sędziego śledczego nic nie zmieni, gdyż w tej chwili sąd ma szeroki zakres uprawnień w postępowaniu przygotowawczym.

Struktura postępowania przygotowawczego

Fazy:

- ad rem

- in personam

Momentem podziału na fazy jest moment przedstawienia zarzutu. Nie jest prawdą, iż w każdym przypadku wydanie postanowienia o przedstawieniu zarzutów powoduje przekształcenie postępowania w sprawie (ad rem) w postępowanie przeciwko osobie (in personam). Często jest tak, że postanowienie o przedstawieniu zarzutów wydaje się następczo. Tzn, że wcześniej organy procesowe dochodzą do wniosku, że istnieją podstawy do przedstawienia zarzutu określonej osobie i w związku z powyższym przesłuchują ją w charakterze podejrzanego, bez wydania postanowienia. To wynika z różnych rzeczy. Między innymi z tego, że im wcześniej się ten zarzut postawi, tym wcześniej taka osoba uzyskuje status podejrzanego i korzysta z praw procesowych, także prawa do obrony. Opóźnianie tego momentu jest nieprawidłowe i uderza w gwarancje procesowe uczestnika postępowania. Często jest tak, że wydanie postanowienia w sensie czysto formalnym nie jest możliwe. Gdy od początku jest jasne, kto jest podejrzanym powinno się wszcząć postępowanie przeciwko osobie, a nie postępowanie w sprawie. Reguły procesowe są proste: nie wolno prowadzić postępowania w sprawie, gdy od początku wiadomo, kto jest sprawcą. Wówczas wszczyna się fazę in personam. Przedstawienie zarzutu powinno nastąpić w momencie kiedy się zgromadzi podejrzenie się. Istotna jest forma przesłuchania w charakterze podejrzanego, która zastępuje przedstawienie zarzutu. Modelowo jest najpierw postanowienie, a potem przedstawienie treści postanowienia podejrzanemu. W większości przypadków jest inaczej. Jest tak, że ja mam podejrzenia skonkretyzowane na tą jedna osobę, którą przesłuchuję w charakterze podejrzanego na treść podejrzeń, wówczas wydaje się postanowienie o przedstawieniu zarzutów w charakterze następczym. Podejrzany w postępowaniu jest nie ten, wobec którego wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów, ale ten kogo przesłuchano w tym charakterze w toku postępowania przygotowawczego. Jeżeli go przesłuchano w charakterze podejrzanego, to on jest podejrzanym w tym momencie. W praktyce dochodzi do nieprawidłowości, tj. wykorzystania tej instytucji. Aparat ścigania odsuwa w czasie moment przedstawienia zarzutów, licząc, np. że uda się kogoś przesłuchać w charakterze świadka, zanim zostanie podejrzanym i w związku z tym będzie on zeznawał, nie będzie miał prawa do odmowy złożenia zeznań, w związku z czym uda się uzyskać jeszcze jakieś informacje. To nic, że później nie będzie można tego wykorzystać - bo jeśli się przedstawi zarzut, to zeznania złożone w charakterze świadka nie mogą być wykorzystane, ale uzyskane informacje można spożytkować w procesie poszukując innych dowodów. Dopóki się nie przedstawi komuś zarzutów, to nie ma w procesie obrońcy.

Podejrzany (SN): jest nim także osoba, względem której dokonano pierwszej czynności określonej na ściganie, co oznacza prawo do obrony, prawo do odmowy wyjaśnień.

Faza ad rem jest to niespersonifikowany proces, który jest mniej sformalizowany. Nawet jeśli umorzono postępowanie, to jak będą nowe dowody, które ukierunkują na sprawcę, to można podjąć je na nowo. Natomiast jeśli doszłoby do umorzenia postępowania w fazie spersonifikowanej (in personam), jest zupełnie inaczej, gdyż jest orzeczenie skierowane do określonej osoby. Jak umorzymy postępowanie w stosunku do osoby, to ono nie jest tak łatwo wzruszalne, gdyż jest to zakwestionowanie tego oczyszczenia z zarzutów. Dlatego ustawodawca wprowadził specjalny tryb ponownego uruchomienia postępowania przygotowawczego, nazywany wznowieniem postępowania. Czym innym jest podjęcie postępowania przygotowawczego, a czym innym jest wznowienie postępowania przygotowawczego. Wznowienie musi wynikać z faktu pojawienia się takich dowodów, które uprzednio były nieznane. Co więcej takie wznowienie jest możliwe decyzją organu wyższego - prokuratora nadrzędnego. Postępowanie, które umorzono w fazie in personam można podjąć na nowo, gdy toczy się o ten sam czyn, wobec innej osoby. Jest jeszcze instytucja nadzwyczajnego podjęcia postępowania przez Prokuratora Generalnego, ale jest to nadzwyczajny środek.

Co poprzedza postępowanie przygotowawcze?

Formalną podstawą wszczęcia postępowania przygotowawczego jest istnienie uzasadnionego podejrzenia o popełnieniu przestępstwa. Po to, żeby zgromadzić dowody wskazujące na istnienie podstawy wszczęcia postępowania głównego, musi się toczyć jakieś postępowanie. Czyli toczy się ono jeszcze bez podstawy. Wprowadzono do polskiego postępowania karnego instytucję czynności sprawdzających. Czynności sprawdzające są to czynności operacyjne, nie mają one charakteru procesowego. Nie sporządza się z nich protokołu, nie ma formalnych ram prawnych. Czynności te nie mogą być potem wykorzystane w procesie. Czynności te, w przypadku kiedy zostały podjęte na skutek zawiadomienia, mogą trwać maksymalnie 30 dni, po czym musi zapaść decyzja o wszczęciu postępowania, bądź o odmowie wszczęcia. Zawiadomienie odgrywa ogromną rolę w postępowaniu. Postępowanie karne ma służyć również ochronie pokrzywdzonego, nie tylko oskarżonego. Państwo poprzez swój aparat udziela ochrony prawnej pokrzywdzonemu. Znajduje to odzwierciedlenie w przypadku zawiadomienia i wszczęciu, bądź odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego w ciągu 30 dni. Pokrzywdzony ma prawo do uzyskania informacji, czy na skutek zawiadomienia postępowanie będzie wszczęte, czy nie. Prawo daje temu podmiotowi, który zawiadomił o popełnieniu przestępstwa, daje gwarancję polegającą na tym, że można się domagać kontroli tego orzeczenia, tj. postanowienie organu o odmowie wszczęcia postępowania można zaskarżyć do sądu, jest to tzw. sądowa kontrola legalizmu. Jeżeli organ (policja, prokurator) konsekwentnie odmawia wszczęcia postępowania, a sąd uzna, że są podstawy, żeby postępowanie wszcząć, to uchyla postanowienie i zwraca do ponownego prowadzenia. Jeżeli sąd uchyli, a prokurator konsekwentnie odmawia i po raz drugi umorzy, to wtedy pokrzywdzony ma prawo wniesienia aktu oskarżenia, tzw. samoistny akt oskarżenia oskarżyciela posiłkowego.

Czynności niecierpiące zwłoki - co do zasady postępowanie przygotowawcze jest wszczęte po wydaniu postanowienia o wszczęciu postępowania. Są jednak sytuacje, gdzie wydanie postanowienia nie jest możliwe, a czynności trzeba prowadzić natychmiast, w związku z tym następuje wszczęcie postępowania poprzez czynność, a nie przez postanowienie. Jest to tzw. faktyczne wszczęcie postępowania. Wtedy się uważa, że postępowanie jest wszczęte w momencie podjęcia pierwszej czynności procesowej. Czynności w niezbędnym zakresie stanowią część procesu karnego. Jest to bardzo ważne, bo w zależności od tego, czy określony zespół czynności jest częścią postępowania, czy nie, to inny walor dowodowy mają przed sądem. Czynności sprawdzające nie mają charakteru procesowego, nie można ich przedstawiać przed sądem.

Zakończenie postępowania przygotowawczego

Środki przymusu

Ujęcie środków przymusu jako karno - procesowych ingerencji w sferę praw jednostek dostarcza pewnych konsekwencji. W KPK jest odrębny rozdział (27), który reguluje problematykę środków przymusu. Ustawodawca przyjmuje pewną klasyfikację tych środków. Jeżeli przyjrzymy się temu jakie środki zostały uregulowane to można się zastanawiać nad tym czy wszystkie te środki mają taki właśnie charakter, czy rzeczywiście wiążą się z ingerencją w sferę praw jednostek i czy wszystkie środki, które maja ten charakter znalazły się w tym dziale. Prof. Hofmański uważa, że nie. Komplikuje to sprawę. Okazuje się, że ustawodawca niekonsekwentnie klasyfikuje te środki.

Definicja środków przymusu

Można różnie definiować środki przymusu. Można je definiować poprzez cel ich stosowania - wszystkie środki, które są stosowane po to, żeby zapewnić prawidłowy przebieg postępowania. Jednak ta definicja jest zbyt ogólna. Bo przy takiej definicji wszystkie środki procesowe musiałby być uznane za środki przymusu. W związku z powyższym trzeba będzie doprecyzować tą definicję przez element związany z ingerowaniem w sferę praw osób uwikłanych w proces karny - czyli są to wszystkie środki, które służące temu celowi jakim jest zapewnienie prawidłowego przebiegu procesu, a jednocześnie wiążą się z ta ingerencją. Można dodać jeszcze trzeci element, jakim jest przymus. Czym jest przymus? KPK nie daje odpowiedzi na to pytanie. Określając istotę przymusu należy się odwołać do woli podmiotu, wobec którego ten środek jest stosowany. A więc gdyby definiować te środki poprzez przymus - to są to środki stosowane wbrew woli. Przymus polega na przełamaniu woli. On nie musi być przymusem fizycznym, może mieć charakter psychiczny. Można rozszerzyć definicję, i powiedzieć, że środki przymusu to środki stosowane niezależnie od woli, niekoniecznie wbrew. Według prof. Hofmańskiego jest to zbyt ogólne, bo coś co stosuje się niezależnie od woli nie jest przymusem. Poza tym wiele środków procesowych stosuje się niezależnie od woli, a nie mają one charakteru środków przymusu.

Środki przymusu:

- element celu zapewnienia prawidłowego przebiegu postępowania

- ich stosowanie wiąże się z ingerencją w sferę praw jednostek

- stosowane wbrew woli podmiotu

Jeżeli przyjmiemy taką definicję to niektóre nazywane przez ustawodawcę środkami przymusu w KPK nie odpowiadają tej definicji, np. list gończy (brak ingerencji), list żelazny (nie ma przymusu, nie ma ingerencji). Jednocześnie są też środki, które są środkami przymusu, ale ustawodawca tak ich nie nazywa. Np. przymusowe doprowadzenie (jest ingerencja w wolność, przymusowe doprowadzenie i służy zapewnieniu prawidłowego przebiegu procesu). Uregulowanie kodeksowe nie może być podstawą wnioskowania o tym co jest, a co nie jest środkiem przymusu.

W ramach działu VI ustawodawca wyraźnie wyodrębnił grupę środków, które nazwał środkami zapobiegawczymi. Według prof. Hofmańskiego jest to bardzo nieczytelne. Środki zapobiegawcze nie różnią się niczym od innych środków przymusu. Np. zatrzymanie jest środkiem przymusu, ale nie jest środkiem zapobiegawczym. Natomiast tymczasowe aresztowanie jest środkiem przymusu będącym środkiem zapobiegawczym. Natomiast one różnią się tylko czasem ingerencji. Nie ma podstaw do wyodrębniania. Ustawodawca robi to ze względów porządkowych, po to, żeby odsyłać w innych przepisach określone normy do pewnej grupy środków przymusu, które nazywa środkami zapobiegawczymi. Środki związane z postępowaniem dowodowym to są w gruncie rzeczy środki przymusu, np. przymusowe odebranie rzeczy.

Powszechnie znaną klasyfikacją jest klasyfikacja ze względu na rodzaj dobra w jakie ingerują:

- izolacyjne - ingerują w wolność

- nieizolacyjne

Zasady stosowania środków przymusu:

1). Zasada ustawowej podstawy - podstawą ich stosowania może być wyłącznie ustawa. To wynika z Konstytucji, z której wynika, że jakiekolwiek ograniczenia praw obywatelskich muszą mieścić się w granicach klauzuli negatywnej i muszą mieć ustawową podstawę. Z czego wnosi się tezę o zakazie rozszerzającej wykładni przepisów określających środki przymusu. No bo skoro są to przepisy ingerujące w prawa obywatela to muszą podlegać wykładni ścisłej. Nie wolno ich interpretować rozszerzająco.

2). Zasada minimalizacji - stosujmy tylko tyle przymusu, ile jest niezbędne w związku z realizacją celu, który chcemy osiągnąć. W związku z orzecznictwem TK można tą zasadę nazwać zasadą proporcjonalności. TK podkreśla, że należy mieć pełną świadomość tego co dzięki tej ingerencji osiągniemy i że korzyść wynikająca z tej ingerencji jest wyższa niż dobro, które musimy poświęcić. Musi istnieć realna proporcjonalność między dobrem poświęcanym, a wartością (korzyścią) jaką udaje nam się dzięki temu uzyskać.

3). Zasada umiaru - jest to dyrektywa wyboru środka łagodniejszego. W toku postępowania organ procesowy ma zawsze możliwość zastosowania wielu środków przymusu, w związku z czym przed podjęciem decyzji o tym, który wybrać, musi rozważyć czy nie wystarczy zastosowanie środka mniej dolegliwego zamiast środka bardziej dolegliwego. One są różne w sensie dolegliwości, ponieważ w różne dobra ingerują. Można je klasyfikować od najbardziej drastycznych do łagodniejszych. Stąd możemy budować tą zasadę umiaru. Nie wolno stosować środka bardziej dolegliwego jeśli łagodny wystarczy z punktu widzenia celu, który chcemy osiągnąć.

Środki zapobiegawcze a zasada domniemania niewinności.

Zasada domniemania niewinności jest to ustawowy nakaz traktowania każdego jak niewinnego dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu. Jak więc traktować możliwość zastosowania środków zapobiegawczych przez organ procesowy jeszcze w toku postępowania? Prof. Hofmański twierdzi, że środki zapobiegawcze należy pojmować jako wyjątek od zasady domniemania niewinności. Nie ma możliwości przeprowadzenia skutecznego postępowania karnego bez ingerencji w sferę prawa osób uwikłanych w proces. W związku z czym jest pewna cena, którą musimy za to zapłacić. Tą ceną jest wyłom od zasady domniemania niewinności. Aby zniwelować ten wyjątek mamy zasadę proporcjonalności i zasadę umiaru. Państwo na zasadzie ryzyka odpowiada za szkody aparatu ścigania. Wszyscy ponosimy odpowiedzialność solidarną za godzenie się na takie działanie aparatu ścigania i aparatu sądowego. Jest to ingerencja konieczna, usprawiedliwiona oraz rekompensowalna.

Tymczasowe aresztowanie

Jest to środek najbardziej drastyczny, najgłębiej ingerujący. Budowa normatywna dotycząca tymczasowego aresztowania jest najbardziej solidna. Jest bardzo wiele orzeczeń TK dotyczących tej kwestii i konieczności zapewnienia proporcjonalności. Polskie prawo procesowe bardzo precyzyjnie określa podstawy. Podstawy stosowania są precyzyjnie uregulowane, stąd spełnienie wymogu proporcjonalności jest większe.

Inną ważną kwestią jest kwestia terminów.

Termin (czas stosowania)

Polskie prawo procesowe jest jedynym w ustawodawstwie europejskim, w którym ustawodawca nie określił maksymalnego terminu trwania tymczasowego aresztowania. Choć mamy przepisy, które nakazują określenie terminu, do którego ma trwać tymczasowe aresztowanie w każdym orzeczeniu. Ale zawsze może być przedłużony na dalszy czas oznaczony w orzeczeniu. Istnieją przesunięcia kompetencyjne. Sąd właściwy do rozpoznania sprawy tylko do pewnego momentu może wydawać takie orzeczenia, potem już sąd apelacyjny. Nigdzie nie jest powiedziane ile maksymalnie ten termin ma trwać.

TK dostrzegł ten problem, ale nie w odniesieniu do tymczasowego aresztowania, ale w odniesieniu do obserwacji psychiatrycznej (art. 203 KPK). Przepis ten narusza Konstytucję w takim zakresie, w jakim:

- nie określa podstaw stosowania obserwacji

- nie opisano proporcjonalności

- nie ma maksymalnego czasu trwania obserwacji

TK uchylił art. 203 dając ustawodawcy rok na wprowadzenie odpowiedniego przepisu, który by tę kwestię regulował. Artykuł ten stracił moc w związku z zaniedbaniem przez ustawodawcę.

Do tej pory TK nie miał okazji wypowiedzenia się o maksymalnym czasie trwania tymczasowego aresztowania.

System gwarancji związanych z zastosowaniem tymczasowego aresztowania, chodzi o procedurę, w ramach której możliwe jest zastosowanie tego środka. Bardzo ważne jest to, aby osoba, której to dotyczy miała możliwość przedstawienia swojego stanowiska przed wydaniem decyzji. Stąd art. 249 § 3 i § 5 szczegółowo opisujący kwestię udziału oskarżonego i obrońcy w postępowaniu mającym za przedmiot zastosowanie, a także przedłużenie stosowania tymczasowego aresztowania. Sama obecność to nie wszystko, rzetelność postępowania wymaga tego, żeby strony tego postępowania wiedziały o co się je oskarża. Problem w praktyce polega na tym, że prokurator, który w toku śledztwa (lub dochodzenia) składa wniosek do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania, nie jest skłonny do ujawnienia materiału dowodowego, który zebrał oskarżonemu. Jeżeli jest tak, że sąd ma wydać zgodę na zastosowanie tymczasowego aresztowania musi ocenić, że istnieje duże prawdopodobieństwo, w związku z tym prokurator musi przedstawić jakiś materiał dowodowy przemawiający za tym. Prokurator nie jest skłonny pokazywać tego materiału w toku postępowania, żeby się nie demaskować. Wie, że może narazić się na matactwo, na tendencję do poszukiwania dowodów przeciwnych. Dopiero po zamknięciu postępowania zapoznaje oskarżonego z materiałami. W związku z czym jak ten oskarżony ma się bronić w tym postępowaniu incydentalnym nie znając argumentów oskarżenia. TK wpłynął na zmianę art. 156 § 5, ponieważ uznał, że jest on niezgodny z Konstytucją w takim zakresie, w jakim pozwala prokuratorowi na odmowę dostępu do akt w postępowaniu przygotowawczym w takim zakresie, w jakim pozwala na zastosowanie tymczasowego aresztowania. Jeżeli prokurator chce wykorzystać jakiś materiał dowodowy jako argument do zastosowania aresztu, to musi pokazać go nie tylko sądowi, ale również stronom, aby strona mogła się do niego ustosunkować. Ponieważ na tym polega kontradyktoryjność postępowania. Sąd może zastosować tymczasowe aresztowanie w oparciu istnienie podstawy, ale tą podstawę może budować wyłącznie w oparciu o ten materiał, który był znany obu stronom. Jest to poważne ograniczenie. Elementarnym standardem stosowania środków przymusu o charakterze izolacyjnym jest rzetelna procedura.

Kontrola

Zastosowanie tymczasowego aresztowania musi podlegać instancyjnej kontroli. W Polsce jedynym organem właściwym do zastosowania tymczasowego aresztowania jest sąd, a więc kontrolę sprawować musi sąd II instancji. Zawsze powyżej względnej maksymalnej terminu o przedłużeniu decyduje sąd apelacyjny z instancją poziomą (z możliwością zaskarżenia decyzji do innego składu orzekającego). Jest to rozwiązanie art. 263 krytykowane przez niektórych, ponieważ jest wbrew istocie instancyjności, ale potrzebne, bo nie ma wyższej instancji od sądu apelacyjnego.

Odszkodowanie

Istnieje reguła, że okres pobytu w areszcie zawsze podlega zaliczeniu na poczet wymierzonej kary. Jeżeli się okaże, że sprawca jest niewinny, to pozostaje odszkodowanie. Odszkodowanie powstaje także w innych sytuacjach, np.: gdy skazano na 1,5 roku, a przebywał w areszcie 2 lata, w takiej sytuacji to co pozostaje może być rekompensowane w trybie odszkodowania. Także inne okresy pozbawienia wolności podlega zaliczeniu na poczet kary.

Podstawy zastosowania

Konieczne jest określenie podstaw, czyli wskazanie sytuacji, w których wolno zastosować tymczasowe aresztowanie. Nie ma takich sytuacji, aby było to obligatoryjne. Istnieją także przepisy, które formułują zakazy stosowania, właśnie w tych zakazach znajduje odzwierciedlenie zasada proporcjonalności.

Art. 259 KPK to są właśnie negatywne przesłanki stosowania tymczasowego aresztowania, który mówi, że nie wolno zastosować, gdyby spowodowałoby to poważne niebezpieczeństwo dla zdrowia lub życia, albo pociągnęłoby to wyjątkowo ciężkie skutki dla oskarżonego lub jego najbliższej rodziny (odniesienie do zasady humanitaryzmu). Są pewne odstępstwa od tych wyjątków.

§ 2 - Warunkowe zawieszenie lub kara łagodniejsza. Sądowi trudno jest czasem przewidzieć jaka kara zostanie orzeczona. Prognoza ta może się nie zweryfikować.

§ 3 - Zagrożone karą pozbawienia wolności nie przekraczającą 1roku.

§ 4 - powrót do reguły

KPK oddziela od siebie:

- Ogólne podstawy. Wiążą się one z celem i faktyczną podstawą (istnienie dużego prawdopodobieństwa)

- Szczególne podstawy - art. 258 wylicza je szczegółowo.

Generalnie podstawy mają związek z konkretnymi zdarzeniami. Istnieje podejrzenie, że ucieknie, albo będzie mataczył. To jest tak, że wystarczy stwierdzenie, że będzie mataczył. Potrzebne są dowody. W praktyce trudno jest wykazać dowody matactwa, jeśli nie było takiej próby. Najczęściej jest tak, że istnieje duże prawdopodobieństwo ucieczki, dlatego że on już próbował uciec.

Art. 258 § 1→ obawa ucieczki, ukrywania się, nie można ustalić jego tożsamości, nie ma stałego miejsca pobytu

Art. 258 § 2 → pozwala na tymczasowe aresztowanie, jeżeli zarzuca się popełnienie zbrodni lub występku zagrożonego karą pozbawienia wolności powyżej 8 lat, albo gdy sąd I instancji skazał go na karę pozbawienia wolności nie niższą niż 3 lata, zastosowanie tymczasowego aresztowania może być uzasadnione grożącą oskarżonemu surową karą.

Istnienie zagrożenia - problem klasyfikacji prawnej, chodzi o najpoważniejsze przestępstwa.

Istnienie wyroku - areszt stosuje się do momentu, gdy ten wyrok stał się prawomocny i kiedy dostanie skierowanie do wykonania.

Czy jest to samoistna podstawa i czy to jest stosowanie aresztu tylko w oparciu o surowość grożącej kary? Gdybyśmy uznali, że jest to samoistna podstawa, to byłoby antycypowanie represji, gdyż mamy domniemanie niewinności. Prof. Hofmański: Przepis ten jest to domniemaniem prawnym wzruszalnym, że jeśli jest taka kara, to można domniemywać, że zachodzą podstawy do zastosowania.

Praesumptio iuris tantum - możliwość obalenia tego domniemania, można przeprowadzić przeciwdowód.

Zatrzymanie

Jest to środek prowizoryczny, który najczęściej poprzedza tymczasowe aresztowanie. Ponieważ warunkiem koniecznym zastosowania tymczasowego aresztowania jest przesłuchanie, to aby doszło do przesłuchania, najpierw trzeba oskarżonego zatrzymać. Ponadto zatrzymanie jest często in flagranti - na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa. Jest to środek szybkiej reakcji.

Jest to środek prowizoryczny, ponieważ:

- jest to inny standard w zakresie kompetencyjnym → Nie sąd, a policja, również inne służby.

- krótszy czas → Maksymalnie 48 godzin, do momentu postawienia go przed sądem. Konstytucja to gwarantuje. Jest to swoiste habeas corpus.

- niższy standard → Warunkiem nie może być przesłuchanie, bo właśnie po to stosuje się zatrzymanie, żeby można było przesłuchać. Nie ma też tej procedury z udziałem w postępowaniu, z dostępem do materiałów.

Zatrzymanie związane z przymusowym doprowadzeniem

Przez wiele lat w KPK istniał środek, który nazywał się przymusowe doprowadzenie. I on działał tak: jak ktoś się nie stawiał na wezwanie, to każdy organ miał prawo zarządzić przymusowe doprowadzenie. Tak było do momentu, kiedy wypowiedział się TK. TK stwierdził, że przymusowe doprowadzenie musi być poprzedzone zatrzymaniem, a każde zatrzymanie jest pozbawieniem wolności, w związku z czym musi istnieć kontrola sądowa. To spowodowało, że do KPK zamiast przymusowego doprowadzenia wprowadzono zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie. Dalej to dalece idące konsekwencje w zakresie zaskarżenia. Można zawsze złożyć zażalenie do sądu na: zasadność, istnienie podstaw, sposób wykonania zatrzymania. Sąd najczęściej nie jest w stanie zdążyć w rozpoznaniu zażalenia w ciągu 48 godzin zatrzymania. Jest to problem, bo rzadko kiedy sąd ma możliwość zarządzenia zwolnienia. Ta kontrola następcza, która polega na tym, że sąd bada zasadność, podstawy, sposób wykonania i jak stwierdzi, że naruszono prawo, to stwierdza. Takie orzeczenie jest podstawą dochodzenia od państwa rekompensaty.

Natychmiastowe ujęcie

Jest tu zupełnie inny zakres kompetencji. Mianowicie kompetencje do zastosowania tego środka ma każdy. Jeżeli chwytamy sprawcę na gorącym uczynku, to prawo nam gwarantuje, że mamy prawo go ująć. Problem jest taki, że tam jest nakaz niezwłocznego przekazania policji. Czas tego zatrzymania leci od momentu faktycznego ujęcia. Problem, co to znaczy: pościg podjęty bezpośrednio po. Doktryna: przerwanie pościgu, jest nowy kontakt, ale to już nie jest pościg bezpośrednio po, nie ma już prawa ujęcia.

Nieizolacyjne środki zapobiegawcze - te, których zastosowanie wiąże się z nieingerowaniem w sferę praw.

Zasada umiaru - nakaz stosowania środka łagodniejszego nad surowszym. Należy ustanowić je w hierarchii w stosunku do dobra chronionego jakie chronią. Najsurowsze jest tymczasowe aresztowanie. Dolegliwość trzeba oceniać w oparciu o przedmiotowe i podmiotowe kryterium w indywidualnej sprawie.

Poręczenia:

Przepadek:

- Obligatoryjny - ucieczka oskarżonego

- Fakultatywny - w inny sposób utrudnia postępowanie.

Poręczenie majątkowe ma 2 elementy:

- element majątkowy

- gwarancje, że oskarżony wypełni obowiązki (dokonać może inna osoba, niż oskarżony)

Zakaz opuszczania kraju

Możliwość egzekwowania tego zakazu jest problematyczna po wejściu RP do grupy Schengen. Gwarancja nieopuszczenia kraju jest słabsza.

W sensie formalnym 2 sposoby:

- zakaz opuszczania

- zakaz opuszczania z odebraniem paszportu

Głównie z powodu swobody przemieszczania wprowadzono uproszczone metody wzajemnego przekazywania osób między krajami (ENA).

Postępowanie prewencyjne

Prewencyjny charakter mają środki czasowych zakazów wykonywania pewnych funkcji, zawodów. Te czasowe zakazy są ustanawiane na czas postępowania. regułą jest, że po uprawomocnieniu, ale w tym przypadku miałoby to wydźwięk negatywny.

Dozór Policji

Osoba oskarżona ma obowiązek:

- zgłaszania zmiany miejsca pobytu

- meldowania się w określonym czasie i miejscu

- zgłoszenia wyjazdu

W przypadku niewywiązania się z obowiązków jest perspektywa zastosowania drastyczniejszych środków. Jest to mechanizm wymuszania określonego zachowania poprzez zagrożenie zastosowania surowszych środków. Ustawodawca nie określa jakie to mają być obowiązki. Środki te mają zastosowanie w toku postępowania. po jego uprawomocnieniu mamy do czynienia z karami, środkami karnymi. Środki zapobiegawcze można zastosować do momentu rozpoczęcia wykonania kary.

Kontrola stosowania środków - jeśli organem prowadzącym jest sąd, to właściwy jest sąd wyższej instancji (przez ustawę powołany do rozpatrzenia sprawy odwoławczej). Jeśli organem prowadzącym jest prokurator, to organem odwoławczym jest sąd właściwy do rozpoznania sprawy.

To samo dotyczy przedłużenia stosowania środka. (art. 253)

Sąd wyższego rzędu - ma charakter ustrojowy. Sądem wyższego rzędu od SR jest SO.

Tryb kontroli na wniosek - oskarżony, podejrzany zawsze może złożyć wniosek o zmianę środka zapobiegawczego. Podlega to rozpatrzeniu prokuratora lub sądu w zależności od etapu postępowania. na decyzje o odmowie przysługuje zażalenie.

Kontrola w trybie nadzoru - obowiązek baczenia czy cały czas przesłanki stosowania są aktualne. Obligacyjnie trzeba uchylić, jeśli już ich nie ma.

Który organ ma to zrobić? Czasem w toku postępowania przygotowawczego postępowanie toczy się przed sądem.

Czy jeżeli sprawa do trafi sądu o zażalenie na zastosowanie, to czy sąd prowadzący postępowanie przygotowawcze winno to rozpatrywać? Wiele sądów tak robi.

Sąd jest gwarantem praworządności, jeśli widzi przykład łamania praw jednostki, to musi to rozpatrzyć. Dlatego kompetencje kontroli nadzorczej są rozszerzone.

Postępowanie dowodowe

Zasady postępowania dowodowego: prawdy materialnej, samodzielności jurysdykcyjnej, swobodnej oceny dowodów, bezpośredniości.

Zasada bezpośredniości - sąd powinien się bezpośrednio stykać ze źródłem dowodu.

Aspekty tej zasady:

1). Związany z treścią, jakością materiału dowodowego. Dowód bezpośredni jest lepszy niż pośredni, co nie znaczy, że w procesie karnym istnieje zakaz stosowania dowodu pośredniego. Istnieje dyrektywa pierwszeństwa dowodu bezpośredniego przed dowodem pośrednim.

2). Wiąże się ze sposobem postępowania z dowodami. Dyrektywa prymatu przeprowadzania dowodu (czy świadek musi być przesłuchany przez sąd) nad innymi sposobami korzystania z dowodów (np. protokół).

Są pewne dowody, których bezpośrednie przeprowadzenie nie jest możliwe ze względu na ich specyfikę, np. sekcja zwłok. Pewne dowody są niepowtarzalne, ale są to wyjątki od reguły.

Jeśli okaże się, że są rozbieżności między dowodem przeprowadzonym wcześniej (bezpośrednio po), a później, to należy zbadać te rozbieżności. Przesłuchanie podejrzanego bezpośrednio po popełnieniu umożliwia bardziej obiektywną ocenę. Sprawca po jakimś czasie zacznie zmieniać zdanie, kombinować, przemyśli zeznania.

Zasada swobodnej oceny dowodów (związana z postępowaniem dowodowym). Ustawodawca niczego nie narzuca, jeśli chodzi o ocenę dowodów, ale sztywne są reguły procedowania.

Problem tajnych współpracowników Policji. Nie jest to tożsame z instytucją świadka koronnego (anonimowość ze względu na zapewnienie bezpieczeństwa). W Polsce zasada bezpośredniości traktowana jest w sposób materialny ( tezą dowodową jest wydarzenie), w Niemczech zasada bezpośredniości traktowana jest w sposób formalny (tezą dowodową może być treść przesłuchania).

Wyjątki kiedy można zastąpić przesłuchanie świadka odczytaniem protokołu - gdy zmarł, jest zagranicą.

Art. 399, 394, 395

Zasada swobodnej oceny dowodów art. 7 KPK - enigmatyczne kryteria. Sąd ocenia dowody swobodnie uwzględniając doświadczenie życiowe, wykształcenie, zasady prawidłowego rozumowania. Jest to zasada swobodnej i kontrolowanej oceny dowodów, a nie dowolnej.

Kryteria te są mało konkretne: co to jest prawidłowe rozumowanie?

Sąd przy uwzględnianiu wszystkich dowodów musi dokonać ich oceny.

Prawda procesowa - to, co zobaczył sędzia dążąc do prawdy obiektywnej. Nie wolno zbudować sztywnej zasady, reguły.

Trybunał w Strasburgu: nie może dojść do skazania na podstawie 1 dowodu będącego zeznaniem 1 anonimowego świadka.

Prof. Hofmański uważa, że trybunał w Strasburgu źle zrobił.

Zasada samodzielności jurysdykcyjnej (związana z pozycją ustrojową sądów). Nie ma nic wspólnego z bezstronnością i niezawisłością.

Art. 8 - brak związania ustaleniem innego sądu czy organu.

- ustalony przebieg zdarzenia

- interpretacja

- subsumcja

- orzeczenie kary

Sąd na każdym z tych etapów rozstrzygnięcie musi wydać sam, nie sugerując się orzeczeniem innego sądu czy organu.

Wątpliwości co do pewności prawa.

Art. 8 § 2 - wyjątek - sąd związany orzeczeniem konstytutywnym, np. przez sąd cywilny. Czasem fakt związania sądu wynika ze znamion przestępstwa, np. nielegalne posiadanie broni, wiążąca jest decyzja odmowy udzielenia zezwolenia na posiadania broni. Sąd jest związany w zakresie rozstrzygania zagadnień prawnych. Sąd mający wątpliwą może zapytać SN, uchwała którego wiąże ten sąd. Jak sąd odwoławczy uchyli decyzję i nakaże ponowne rozpatrzenie sprawy, to sąd jest związany wskazanym kierunkiem postępowania dowodowego.

Zasady te mają inny charakter prawny.

Definicja dowodu

Termin dowód jest wieloznaczny, nie tylko w doktrynie, ale także w samej ustawie ustawodawca terminu dowód używa dla oznaczenia zupełnie rożnych czasem kwestii, najczęściej zależy to od kontekstu w jakim termin ten jest użyty.

Dowód - przeprowadzenie dowodu - przebieg rozumowania zmierzającego do wykazania, że określona okoliczność miała miejsce.

Dowód - procedura dowodowa.

Dowód - finalny efekt dowodzenia. Jeżeli kojarzy się dowód z tezą, która ma być dowodzona, to wtedy się mówi o dowodzie w znaczeniu rezultatu dowodzenia.

Dowód - źródło dowodowe: świadek, biegły, rzecz. A więc to, z czego czerpiemy informacje.

Dowód - środek dowodowy: oględziny, okazanie. Jest to sposób pozyskiwania informacji ze źródła.

Dowód - fakt dowodowy - to, co ma być przedmiotem dowodu.

Lepiej używać pojęć: źródło dowodu, fakt dowodowy, środek dowodowy, niż samego pojęcia dowód.

Źródło - to, z czego czerpiemy informacje, to z czego pozyskuje się dowód. Rodzaje źródeł:

- osobowe - to, co dostarcza informacji swoim intelektem, m. in. świadek, biegły

- rzeczowe - niektórzy kwalifikują tu również zwłoki, ponieważ ze względu na sposób dostarczenia informacji jest to rzecz, ale ze względów etycznych trudno podzielać ten pogląd.

- szczególne źródło dowodu - zwłoki

Środek dowodowy - jest to sposób pozyskiwania informacji ze źródła. Sposób pozyskiwania informacji jest zależny od tego, jakie jest źródło.

Gdy źródłem jest osoba (źródło osobowe), np. świadek: typowym środkiem pozyskiwania informacji jest przesłuchanie. Często można potraktować świadka jako rzecz i go obejrzeć, gdy, np. jest ofiara pobicia: oględziny (gdy ogląda się siniaki) - wówczas w tym zakresie jest rzeczowym źródłem dowodowym i przesłuchanie - wówczas w tym zakresie jest źródłem osobowym. Więc źródło jest to samo, ale różne są środki. Jeżeli mamy typową rzecz to środkiem najbardziej skorelowanym są oględziny. Jest problem z klasyfikacją dokumentu w kontekście sposobu pozyskiwania informacji. Dokument jest rzeczą, z drugiej strony jest nośnikiem treści intelektualnej? Czyli mamy tu szczególny sposób pozyskania informacji jakim jest odczytanie dokumentu, który ma charakter jednak bardziej osobowy, choć źródło jest rzeczowe. Ale tak nie jest zawsze, bo często dokument interesuje nas w innym kontekście, np. w kontekście jego prawdziwości czy fałszywości, wtedy bardziej chodzi o oględziny, ekspertyzę biegłego.

Przedmiot dowodu - jest to teza dowodowa. Co chcemy udowodnić, czyli jaki fakt chcemy udowodnić. Czyli przedmiot dowodu to jest fakt dowodowy.

Podział faktów dowodowych:

- fakty główne - fakt, który jest inkryminizowany, czyli zachowanie, które jest przedmiotem przestępstwa.

- fakty uboczne - poszlaki, a więc wszystkie inne fakty, z których można wnioskować o zaistnieniu faktu głównego.

Jeżeli mamy dowód na fakt główny, to jest on mocny. Natomiast jeżeli mamy dowód na fakt uboczny, to jest on słabszy. Poszlaka jest słabym dowodem, ponieważ z niej się wnioskuje tylko o tym, że zaistniał fakt główny. W związku z czym przyjmuje się, że żeby wykazać fakt główny za pomocą poszlak, musi być pewien zamknięty łańcuch tych poszlak, który wykluczy inną możliwość przebiegu wydarzeń. Pojawia się to również w orzecznictwie ETS. Jeżeli brak jest dowodu na fakt główny, to proces ma charakter poszlakowy i wtedy trzeba wykazać zamknięty łańcuch poszlak, czyli musi być spójne rozumowanie, na podstawie którego można powiedzieć, z tego że miało miejsce zdarzenie A, B, C, D, wywodzę (wnioskuję), że miało miejsce zdarzenie X, które jest faktem głównym, chociaż nie mam na to dowodu. W procesie karnym jest inna technika dowodzenia w zależności od tego, czy proces jest poszlakowy, czy istnieje dowód na fakt główny.

Dowody:

- przypadkowe - jest to dowód, który istnieje obiektywnie i jest tylko wykorzystywany w procesie. Najczęściej są to rzeczy.

- z przeznaczenia - jest to dowód produkowany w procesie i na jego cele, np. opinia biegłego.

Podział ten często ma znaczenie dla oceny wartości dowodu. W tym kontekście jest pewien problem w ocenie dowodu jakim jest świadek, dlatego że świadek ma zrelacjonować zdarzenie, które obiektywnie istnieje. Nie jest to więc koniecznie dowód z przeznaczenia (wyprodukowany w trakcie procesu), ponieważ tym obiektywizmem jest zapis w pamięci. Więc to bardziej przypomina dowód przypadkowym.

Co do zasady dowody przypadkowe są bardziej wartościowe, bo jeżeli coś jest produkowane w toku procesu i na jego potrzeby, to zawsze istnieje możliwość, że może być w jakiś sposób produkowane w celu ukierunkowania procesu w taki, czy inny sposób, a jeśli coś istnieje obiektywnie, to tego podejrzenia nie ma. Ze świadkiem jest problem, bo w toku procesu produkowane są jego zeznania, pierwotny zapis jest w mózgu. W związku z powyższym nigdy nie ma gwarancji, że świadek jest obiektywny, ponieważ może on mieć interes w jakimś rozwiązaniu i w tym celu może zeznawać, więc zalecana jest ostrożność w ocenie jego wiarygodności.

Dowody:

- ścisłe - dowody, które muszą być przeprowadzone według sztywnych reguł procesowych. Przyjmuje się, że jeżeli chodzi o wszystkie te, dowody, które mają znaczenie dla rozstrzygnięcia w przedmiocie procesu (kwestia odpowiedzialności), to muszą być dowody ścisłe. Jeżeli się przeprowadzi dowód na okoliczność stanowiącą przedmiot procesu w sposób niezgodny z regułami procesowymi to on podlega dyskwalifikacji.

- swobodne - dowody, które nie muszą być przeprowadzone według sztywnych reguł procesowych. Jeśli dowodzi się okoliczności ubocznych, innych, które w toku procesu się pojawiają to nie koniecznie muszą odpowiadać tym regułom procesowym.

Surogaty dowodzenia

Surogat dowodzenia - coś, co zastępuje dowód. Są pewne sytuacje, kiedy dowód nie jest konieczny i można go zastąpić czym innym.

Podział surogatów dowodzenia:

- Notoria powszechne - okoliczności znane wszystkim

- Notoria urzędowe - okoliczności znane sądowi z urzędu. Mogą być przyjęte przez sąd bez dowodu, ale pod warunkiem, że sąd uprzedzi strony o tym, że sąd tą okoliczność przyjmuje.

- Domniemania prawne:

* Wzruszalne (praesumptio iuris tantum)→ jeśli a to b, chyba, że udowodnisz, że c

* Niewzruszalne (praesumptio ac de iure) → jeśli a to b

- Domniemania faktyczne - wnioskowanie z poszlak o dowodzie jest zawsze domniemaniem faktycznym.

Jakie znaczenie mają domniemania prawne w procesie karnym. Z punktu widzenia prawa dowodowego fundamentalną kwestią jest domniemanie niewinności. Domniemanie niewinności jest to klasyczne domniemanie prawne wzruszalne dlatego, że cały proces jest obliczony na wzruszenie domniemania. Przystępujemy do procesu przy założeniu, że skoro nie ma dowodu na to, że popełniłeś czyn, to jesteś niewinny. Proces prowadzi się po to, by domniemanie obalić. Są jeszcze drobne kwestie proceduralne, gdzie te domniemania prawne mają znaczenie, np. w postępowaniu prywatnoskargowym nieusprawiedliwione niestawiennictwo oskarżyciela na rozprawę uważa się za odstąpienie od oskarżenia.

Natomiast domniemania faktyczne są bardzo częste. Wnioskowanie z poszlak jest zawsze domniemaniem faktycznym.

Wprowadzenie dowodów do procesu

W klasycznym modelu kontradyktoryjnym dowody mogą być do procesu wprowadzone przez strony (tak jest w procesie cywilnym). W postępowaniu karnym jest inaczej, ponieważ obowiązuje zasada prawdy materialnej i za jej realizację, czyli dotarcie do tego, co jest najbliższe prawdzie, odpowiada sąd. To sąd ma zrealizować proces tak, aby przedstawić stan faktyczny w sposób najbliższy prawdzie. W związku z tym ustawodawca nie mógł pozbawić sądu inicjatywy dowodowej. Przyjmuje się więc regułę, że dowody prowadzi się na wniosek stron, albo z urzędu. Jak strony złożą wniosek, to co do zasady trzeba ten dowód przeprowadzić, chyba że nie jest to potrzebne. Jest to odstępstwo od zasady kontradyktoryjności, ale ma ono służyć realizacji zasady prawdy materialnej.

Przeprowadzenie dowodów:

- z urzędu

- na wniosek stron

Zasada: Jeśli strona wnioskuje o przeprowadzenie dowodu, to należy go przeprowadzić. Jeśli istnieją ku temu podstawy, to można tego nie czynić, ale ustawa ogranicza prawne możliwości oddalenia wniosku. Tzn. taksatywnie wymienia sytuacje, w których wolno taki wniosek dowodowy oddalić, to zawsze wymaga formy postanowienia, choć przyjęcie wniosku nie.

Oddalenie wniosku - w formie postanowienia (art. 170), gdy:

- jeśli przeprowadzenie dowodu jest niedopuszczalne→ ta niedopuszczalność zawsze musi się wiązać z uwarunkowaniami prawnymi, np. z zakazami dowodowymi.

- jeśli okoliczność, która ma być udowodniona nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy → jeżeli proces prowadzi się o jedną kwestię, a ktoś przytacza okoliczności, które nie mają znaczenia dla tego rozstrzygnięcia, to sąd ma podstawy odmówić, by nie przedłużać procesu.

- jeżeli okoliczność jest już udowodniona zgodnie z twierdzeniem wnioskodawcy→ przepis ten ma na celu zaoszczędzenie czasu sądowi. Wymaga to od sądu dokonania wstępnej oceny dowodu. Cała konstrukcja postępowania dowodowego opiera się na tym, że najpierw dowody się przeprowadza, a dopiero potem się je ocenia finalnie i ustala się fakty. Czyli jest pewna logika postępowania dowodwego, pewna sekwencja etapów dowodzenia: od pozyskania środków, przeprowadzenie, ocenę, ustalenie faktów. Te czynności muszą nastąpić po sobie. A ten przepis mówi, iż w toku postępowania sąd musi wypowiedzieć się co do wartości dowodu. Jest to tzw. wstępna, aprioryczna ocena dowodów, odróżnia się ją od oceny posteriorycznej, czyli finalnej, która ma być dokonana po zgromadzeniu całego materiału dowodowego.

- gdy dowód jest nieprzydatny do stwierdzenia danej okoliczności → czyli okoliczność ma znaczenie w procesie, ale dowód jest nieadekwatny. Jest to problem korelacji tezy dowodowej i środka dowodowego.

- gdy dowodu nie da się przeprowadzić→ np. gdy dowód zanikł, przesłuchanie zmarłego świadka. - gdy wniosek dowodowy w sposób oczywisty zmierza do przedłużenia postępowania → jest to trudny przepis, gdyż kryteria są bardzo ocenne. Jeżeli dowód jest istotny, da się go przeprowadzić, to trudno jest udowodnić, że zmierza on do przedłużenia postępowania. Bo jeżeli nie jest istotny, albo nie da się go przeprowadzić, to można oddalić wniosek na podstawie innego przepisu.

Przepis art. 170 § 2 jeszcze bardziej komplikuje tę kwestię. Mówi on, że nie można oddalić wniosku dowodowego na tej podstawie, że dotychczasowe dowody wykazały przeciwieństwo tego, co wnioskodawca zamierza udowodnić.

Zakazy dowodowe

Są różne zakazy dowodowe. Istnieją zakazy dowodowe, które odnoszą się do tez, źródeł oraz środków. Klasyfikacje zakazów dowodowych są różne, ponieważ istnieją zakazy, które można uchylić (zakazy względne) i takie, których nie wolno uchylać (zakazy bezwzględne). Inni względność i bezwzględność wiążą z nie z tym, czy można zakaz uchylić, ale z inną kwestią, tzn. z tym na co zakaz jest ukierunkowany, a więc zakaz absolutny (bezwzględny) wiąże się z tezą, bo wogóle nie ma tezy dowodowej, a względny to taki, w którym tezy wolno dowodzić, ale za pomocą innych źródeł, innych środków.

Niewiele jest zakazów dotyczących tez dowodowych. Przebieg narady sędziowskiej objęty jest tajemnicą służbową sędziów, to nie powinno wyjść poza salę, nie wolno tego ujawniać w rozmowie z żoną, dziećmi, innymi kolegami spoza składu. Ale także w żadnym procesie karnym nie wolno dowodzić treści tej narady. Treść narady jest tajna, jest to bezwzględny zakaz. Takim zakazem objęta jest też tajemnica obrońcy i duchownego co do treści spowiedzi (art. 178). Jeżeli tezą dowodową jest treść spowiedzi, to jest to zakaz bezwzględny, nie można jej odtworzyć. Powstaje pytanie, czy jest to zakaz dotyczący tezy i nie wolno jej bezwzględnie dochodzić, czy jest to zakaz dotyczący źródła dowodowego? Jeżeli tezą jest treść spowiedzi, to jest bezwzględny. To wcale nie oznacza, że nie wolno dowodzić tych okoliczności, o których była tam mowa za pomocą innych dowodów, innych źródeł. Więc w gruncie rzeczy nie chodzi o tezę, ale chodzi o środek, że nie wolno korzystać z wiedzy księdza, chodzi o ochronę spowiedzi, a nie ochronę informacji. A w przypadku obrońcy chodzi o ochronę stosunku obrończego, chodzi o to, żeby mandat miał zaufanie do swojego obrońcy i miał gwarancję, że obrońca. A więc to raczej chodzi o ukierunkowanie co do określonych źródeł, a nie tezy. To są zakazy bezwzględne w tym sensie, że nie można ich uchylić.

Poza tym istnieją zakazy, które dadzą się uchylić (względne). Przede wszystkim są to zakazy wynikające z różnych tajemnic (państwowej, służbowej, zawodowej), a więc zakazy odnoszące się do źródeł. Jest tak, że świadek, który jest zobowiązany do zachowania tajemnicy może odmówić, gdyby wiązało się to z jej ujawnieniem. Istnieją tryby, w ramach których można doprowadzić do zwolnienia z obowiązku zachowania tajemnicy.

Tajemnica państwowa - Zwalnia uprawniony organ przełożony. (art. 179)

Tajemnica służbowa, zawodowa - Zasadą jest, że zwalnia sąd lub prokurator. Ale od tej zasady jest wiele wyjątków dotyczących różnych kategorii tajemnic zawodowych. Istnieją odrębne rozwiązania przy tajemnicy lekarskiej, dziennikarskiej. Całą sprawę dodatkowo komplikuje to, że te tajemnice są regulowane dualistycznie: z jednej strony w KPK ujęte są warunki zwolnienia od zachowania tajemnic, z drugiej strony w tzw. ustawach korporacyjnych, np. w ustawie o notariacie. Powstaje więc pytanie: gdzie jest lex specialis, a gdzie generalis. Czy to przepisy KPK stanowią przepisy szczególne, czy nie. (Na egzamin znajomość regulacji art. 180 KPK).

Tajemnica anonimatu - tajemnica źródła informacji uzyskanych przez dziennikarza.

Problem: Tajemnica statystyczna - korporacje mają obowiązek przedstawiania danych do Głównego Urzędu Statycznego. Jest to niezbędne do tego, aby GUS mógł robić zestawienia statystyczne, obliczenia, które są podstawą prognoz ekonomicznych, zachowań banku centralnego. Prokuratura jeżeli nie uzyskuje pewnych informacji od przedsiębiorcy, to zgłasza się do szefów oddziałów GUSu i zwalnia ich na podstawie przepisów KPK od obowiązku zachowania tajemnicy. Skutek jest taki, że przedsiębiorstwa przestały rzetelnie raportować, ponieważ boją się, iż informacje przez nie przekazywane nie są chronione. Są to poważne problemy z punktu widzenia gospodarki kraju. Jest problem czy to jest legalne, czy nielegalne. Są zbyt proste możliwości znoszenia tajemnic.

Zakazy odnoszące się do środków (sposobów przeprowadzenia dowodów) - Najbardziej charakterystyczny jest zakaz dowodowy dotyczący sposobu pozyskiwania dowodów z osobowych źródeł. Regulacja 171 dotycząca tego w jaki sposób nie należy przesłuchiwać. Nie wolno bić świadka, stosować psychoanalizy, narkolizy, hipnozy. Nie wolno wpływać na wypowiedź na pomocą przymusu lub groźby bezprawnej. Jest to bardzo trudna regulacja w praktyce. Powstaje pytanie czy wolno w toku przesłuchania używać podstępu. Przepis tego wprost nie wyklucza. Przepis art. 171 nie ogranicza się do problematyki zakazów. Przepis ten zabrania również wykorzystania, więc przepis ten zakazuje pozyskiwania dowodów w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi. Z tego wynika, że nie wolno przesłuchiwać świadka, czy biegłego jak jest pijany, czy biegły, bo on nie kontroluje tego co mówi. Ujawnia to problem sądów 24-godzinnych, gdzie głównie chodziło o to, żeby łapać pijanych kierowców i natychmiast osądzić, a warunkiem było przesłuchanie, które łamię ten zakaz. Wypowiedzi, które zostały uzyskane w warunkach wyłączających swobodę to nie mogą one stanowić dowodów, co oznacza, że one nie mogą być wprowadzone do podstawy dowodowej, czyli nie mogą być uwzględnione przy kompleksowej ocenie dowodów i powołane w uzasadnieniu jako źródło uwzględnione przy ustalaniu faktów. W KPK nie ma żadnej specjalnej procedury, w której nastąpiłoby orzekanie o tym, czy przesłuchanie nastąpiło w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi. Nie można wnieść o wyłączenie dowodów do prokuratora. Gdy podejrzany to zgłosi do prokuratora, to on nic nie może zrobić. Musi dopuścić dowód, to sąd w ocenie finalnej musi ocenić czy dowód ten został przeprowadzony w warunkach wyłączających swobodę, czy nie. Nie jest to dobre rozwiązanie, ponieważ nawet jeśli sąd oceni, iż został przeprowadzony w warunkach wyłączających swobodę i wie, że nie może brać ich pod uwagę, to jednak ulega sugestii. Byłoby lepiej gdyby w przypadku naruszenia przepisów procedury w toku postępowania przygotowawczego, była wdrażana procedura (sędziowska lub prokuratorska), w ramach której by się orzekało i w konsekwencji usuwało dowód.

Problematyka wariografu (poligrafu)

Wariograf jest to maszyna rejestrująca 3 podstawowe reakcje organizmu (ciśnienie krwi, puls, napięcie powierzchniowe skóry), które tworzą 3 krzywe, których przecięcia pozwalają na wypowiedzenie się co do emocji, które związane są z wybadaniem pewnych kwestii.

Nie jest to możliwe przy przesłuchaniu, ponieważ jest to urządzenie, które kontroluje nieuświadomione przez przesłuchiwanego reakcje, a przepis wprost zakazuje stosowania takich urządzeń przy przesłuchaniu. Wykrywacza kłamstw w procesie karnym stosować nie wolno, ale zakaz ten jest obchodzony, ponieważ przepis ten znajduje się w rozdziale 19 działu 5, czyli dotyczącym świadków i przesłuchania, w związku z czym niektórzy wyprowadzają wniosek, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby on był stosowany przez biegłego. Nie w ramach przesłuchania świadka, ale w ramach ekspertyzy biegłego. Przepis wymaga zgody osoby. Ekspertyza biegłego pozwala sądowi wnioskować o tym na ile te źródło (świadek) jest prawdomówny. Prof. Hofmański uważa, że nie można stosować poligrafu w przesłuchaniu, nawet jeśli obchodzi się przepis.

Sposób przeprowadzenia dowodów

Zasada bezpośredniości - dowód powinien być przeprowadzony bezpośrednio przed sądem. Są wyjątki od tej zasady: art. 391, 392, 393, 394. regułą jest, że się dowody przeprowadza przed sądem, jeśli nie prowadzi, to może ujawnić, przeczytać, przesłuchać (różne są pośrednie metody) tylko w granicach dopuszczalności. Naruszenie tych granic zawsze prowadzi do naruszenia prawa.

Konsensualizm w postępowaniu karnym

W gruncie rzeczy przepisy dotyczące konsensualizmu są to przepisy o charakterze wyjątku. W praktyce doniosłość przepisów dotyczących form konsensualnych jest duża. W obecnym stanie prawnym to zagadnienie niejako się wyodrębnia, niektórzy nawet twierdzą, że można to porównać z jakimś szczególnym trybem postępowania.

Idee konsensualizmu: W procesie cywilnym, gdzie strony dysponują przedmiotem postępowania i mogą się między sobą dogadać. Zupełnie inaczej jest w postępowaniu karnym, gdzie mamy z jednej strony oskarżonego, a z drugiej strony państwo, a w gruncie rzeczy to nie są dwa równorzędne podmioty. W związku z czym przez wiele lat uważano, że jakiekolwiek porozumienia z oskarżonym nie są dopuszczalne. I to jest pierwotna idea procesu karnego kontynentalnego, takie spojrzenie wertykalne (spojrzenie z góry na dół). W ostatnich latach w wielu krajach stało się tak, że postępowanie karne zaczęło się przewlekać. Dla zwalczenia tej przewlekłości postępowania zaczęto się zastanawiać nad pewnymi szczególnymi formami postępowania, które mogłyby przyspieszyć istotnie to postępowanie. Wskutek importu niektórych rozwiązań od innych państw wprowadzono pewne instytucje, które określa się mianem konsensualizmu. W gruncie rzeczy można to sprowadzić do dwóch instytucji:

1). Skazanie na posiedzeniu → art. 335, 343

2). Dobrowolne poddanie się karze → art. 387

Głównym cel ich stosowania jest istotne skrócenie postępowania. Instytucje te zostały wprowadzone w życie w 1997 r., jednak wprowadzone tylko w płaszczyźnie normatywnej. Potrzeba było jeszcze kilku lat, żeby one zaczęły funkcjonować, do końca roku 2003 kiedy weszła w życie nowela styczniowa. Na czym to polega? Na tym, że chcemy osiągnąć przyspieszenie postępowania w taki sposób, że wprowadzamy pewne formy, w ramach których dochodzi do zawarcia porozumienia oskarżyciela z oskarżonym (w szerokim znaczeniu → również podejrzanym) w zakresie treści skazania, bez prowadzenia postępowania dowodowego, albo ze śladowym postępowaniem dowodowym. Korzyści dla państwa: skrócenie postępowania. W pierwotnym brzmieniu kodeksu to się nie sprawdziło. Zasada zakazu reformationis in peius, mówi, że w sytuacji Kidy mamy orzeczenie, które oskarżony skarży na swoją korzyść, to w II instancji nie można tego orzeczenia zmienić na niekorzyść. Więc w pewnym momencie stało się tak, że mimo, że poddawano się dobrowolnie karze, to później oskarżony jeszcze skarżył do II instancji, bo wiedział, że już i tak mu nie pogorszą. W związku z czym przed rokiem 2003 przepisy te nie przyjęły się w praktyce. Po roku 2003 zakres zastosowania tych przepisów został poszerzony. Ustawodawca wprowadził zasadę wyjątku od zakazu reformationis in peius jeśli mamy wydany wyrok w trybie 335, czy 387.

Źródła uregulowania konsensualnego:

- ustawa karna skarbowa, później KKS → dobrowolne poddanie się odpowiedzialności

- import rozwiązań obcych → system common law, przepisy karne z innych krajów europejskich (m. in. Hiszpania, Włochy - patteggiamento)

Skazanie na posiedzeniu → art. 335, 343

Istota tego artykułu polega na tym, że porozumienie jest zawarte na etapie postępowania przygotowawczego. Dochodzi do uzgodnienia skazania na konkretną karę pomiędzy prokuratorem a oskarżonym. Po tym uzgodnieniu, jeśli prokurator i oskarżony, ściślej podejrzany, zaakceptowali ten wymiar kary, to do aktu oskarżenia prokurator dołącza wniosek o skazanie w trybie art. 335. Taki wniosek powoduje to, że sprawa obligatoryjnie jest kierowana na posiedzenie. Sąd jest uznawany za gwaranta trafnej reakcji karnej, za gwaranta, tego że nie dojdzie do skazania osoby, która jest niewinna, albo też że ta kara będzie adekwatna do popełnionego czynu. Sąd orzeka wyrokiem.

Jakie sprawy mogą być prowadzone w trybie art. 335: Sprawy o występki zagrożone karą nie wyższą niż 10 lat pozbawienia wolności.

A więc zakres przedmiotowy spraw, które mogą być załatwiane w tym trybie jest szeroki. Bez znaczenia jest czy pokrzywdzony się zgadza, czy nie na skazanie w tym trybie. Warunkiem skazania jest to, by cele postępowania zostały osiągnięte mimo braku rozprawy. Jest to przesłanka bardzo ogólna. Dyskusyjna kwestia: czy przesłanką skazania w trybie art. 335 jest wymóg przyznania się do winy przez oskarżonego? Przepis wprost takiego wymogu nie wprowadza. Przesłanka stosowania art. 335: kiedy stan faktyczny jest przejrzysty, gdy nie ma wątpliwości, że oskarżony, który poddaje się odpowiedzialności jest rzeczywiście winny.

Art. 343 - zawiera istotną modyfikację norm prawa materialnego w zakresie wymiaru kary:

- Tylko dlatego, że oskarżony korzysta z tego trybu postępowania dochodzi do istotnego zmodyfikowania sposobu karania oskarżonego.

- Można zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary także i w tych przypadkach, kiedy nie można tego zrobić na podstawie przepisów KK. Sam tryb postępowania pozwala na zastosowanie nadzwyczajnego złagodzenia kary.

- W szerszym zakresie niż wynikałoby to z KK dokonać zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności.

- Ten przepis pozwala na ograniczenie orzeczenia w zakresie środka karnego kiedy mamy sprawę o przestępstwo zagrożone karą nie surowszą niż 5 lat pozbawienia wolności, czyli żeby nie orzekać, a tylko środek karny.

Art. 343 § 7 - jeśli sąd nie uzna wniosku, to sprawa trafia do rozpoznania na zasadach ogólnych.

Pytanie o możliwość modyfikacji tego wniosku. Orzecznictwo (SN): może dojść do modyfikacji wniosku na posiedzeniu, ale obie strony muszą się zgodzić na ten zmodyfikowany wniosek. Aby mogli się na to zgodzić to wymaga to ich obecności, a obecność na posiedzeniu jest fakultatywna.

Do którego momentu oskarżony może się wycofać? Zgoda oskarżonego jest pewnego rodzaju czynnością procesową, a więc tą czynność procesową on może odwołać zawsze, aż do momentu, kiedy ona wywoła trwały skutek, czyli do momentu wydania wyroku przez sąd.

Oskarżyciel / prokurator w postępowaniu przygotowawczym - strony są traktowane tak samo, ale istnieje zasada uczciwego procesu, od organów procesowych wymaga się pewnej uczciwości, a zatem jak prokurator raz wyrazi zgodę to powinien tego słowa się trzymać. Cofając swoją zgodę naruszyłby zasadę uczciwego procesu. Swoboda odwoływania oświadczeń prokuratora jest znacznie ograniczona.

Dobrowolne poddanie się karze → art. 387

Przepis ten funkcjonuje na etapie rozprawy, na jej początku, jeszcze wtedy, gdy zmiany mogą jeszcze skrócić postępowanie. Na wstępnym etapie rozprawy oskarżony może złożyć wniosek o to, żeby został skazany. Z punktu widzenia oskarżonego łatwiej jest poddać się odpowiedzialności z art. 387, bo to on wymierza zakres kary i sąd albo to akceptuje, albo nie, a przy art. 388 nie ma elementu konsensualizmu - oskarżony przyznaje się do winy, a skazanie zależy od decyzji sądu. Wniosek można złożyć do chwili zakończenia przesłuchania pierwszych oskarżonych, tj. momentu pierwszej czynności dowodowej. Ustawodawca nie wprowadza prostego wymogu przyznania się do winy. Stan faktyczny związany z popełnieniem przestępstwa, okoliczności związane z popełnieniem przestępstwa nie mogą budzić wątpliwości, a cele postępowania muszą być zrealizowane.

Zakres przedmiotowy zastosowania art. 387: dotyczy wszystkich występków.

Pokrzywdzony może się sprzeciwić zastosowaniu art. 387, brak sprzeciwu pozwala na skazanie. Gdy pokrzywdzonego nie ma na rozprawie może dojść do skazania, ale pokrzywdzony musiał być prawidłowo zawiadomiony o terminie i pouczony o możliwości zastosowania art. 387.

Art. 387 nie wprowadza takich reguł, które modyfikowałyby normy prawa materialnego w zakresie wymiaru kary.

Warunkowe umorzenie postępowania → czy oskarżony może o to prosić w ramach zastosowania art. 387? ODP.: NIE

Czy warunkowe umorzenie postępowania jest skazaniem, czy nie? Wniosek z art. 387 jest to wniosek o skazanie. Istotą warunkowego umorzenia postępowania jest przełamanie domniemania niewinności i przypisanie odpowiedzialności, ale nie dochodzi do skazania.

Art. 415 § 5 wyraźne rozdzielenie skazania i warunkowego umorzenia postępowania.

Art. 387 wskazuje na możliwość wyznaczenia przez sąd obrońcy. Czy obrońca może złożyć wniosek o zastosowanie trybu z art. 387?

Orzecznictwo: NIE, gdyż jest to wniosek, który może być odczytany jako wniosek na niekorzyść oskarżonego, bo zmierza do skazania, a rolą obrońcy jest obrona przed skazaniem. Wszelkie czynności zdziałane przez obrońcę na niekorzyść oskarżonego są bezskuteczne.

Wniosek ma dwojaki charakter: w pewnym sensie jest oświadczeniem wiedzy, jest też czynnością procesową.

Art. 387 § 3 - Sąd może uwzględnić wniosek po pewnych modyfikacjach.

W obu przypadkach (art. 335 i art. 387) dochodzi do ograniczenia roli postępowania dowodowego oraz do zagrożenia zasady prawdy materialnej. Sąd jest uznawany za gwaranta trafnej reakcji karnej, za gwaranta, tego że nie dojdzie do skazania osoby, która jest niewinna, albo też że ta kara będzie adekwatna do popełnionego czynu. Jest to jednak założenie iluzoryczne.

Postępowanie sądowe (główne, jurysdykcyjne)

Postępowanie w trybie zwyczajnym → jest to typowy przebieg postępowania, jest to niewielki odsetek spraw

Tryby szczególne: tryb uproszczony → większość postępowań

Czy postępowanie zwyczajne przestało być regułą? Nie, gdyż te wyjątki są różnego rodzaju, a odchylenia od typowego postępowania są różnego rodzaju, a ponadto o tym co jest regułą, a co wyjątkiem przesądza Kodeks, który stawia jako podstawę tryb zwyczajny, a następnie określa jego modalności.

Zasady postępowania głównego

Zasada prawdy materialnej → jest to ważna zasada, ale nie powinna być wyodrębniona jako pierwotna spośród innych zasad. Zasada ta w sposób istotny odróżnia proces karny od cywilnego. Konsekwencją tej zasady jest to, że ciężarem dowodu obarczony jest także sąd. Ogranicza to zasadę kontradyktoryjności. Sąd posiada inicjatywę dowodową. W procesie karnym dążymy do wyjaśnienia okoliczności popełnienia czynu zabronionego i jego konsekwencji. Inaczej jest w procesie cywilnym. W praktyce udowodnienie zasady prawdy materialnej jest przedmiotem sporu prokuratorów i sądów.

Prokuratura → przedstawia dowody winy, obrona przeciwdowody, a sąd musi wyjaśnić prawdę.

Sąd → nie może być tak, że cały ciężar obowiązku wyjaśnienia prawdy leży na sądzie.

Ustawodawca stoi pośrodku. Istnieją instytucje, które umożliwiają sądowi, np. zwrot sprawy.

Prof. Hofmański uważa, że prawdy nie ma. Sąd ustala pewien fikcyjny stan faktyczny, odpowiadający jego wyobrażeniu. Jest to dyrektywa czynienia wszystkiego do zbliżenia się do prawdy. Musi być to wyobrażenie, które graniczy z pewnością. Ustaleniem tej fikcji rządzą pewne reguły, m. in. zasada in dubio pro reo → jeżeli sąd ma wątpliwości, musi rozstrzygnąć na korzyść sprawcy. Jak mały musi być margines, by powiedzieć, że istnieje prawdopodobieństwo, że tak było? Prawda w procesie karnym nie jest wartością absolutną. Możliwość docierania do prawdy musi być ograniczona. Służą temu zakazy dowodowe.

Na egzamin: ograniczenia zasady prawdy materialnej trzeba wskazać też.

Zasada swobodnej oceny dowodów (art. 2) jest podpowiedzią, w jaki sposób korzystać z dowodów, aby dojść do prawdy.

Zasada samodzielności jurysdykcyjnej również służy zasadzie prawdy materialnej, gdyby sąd był związany orzeczeniem innego sądu, czy organu, byłby związany również ustaleniami okoliczności faktycznych.

Kontrola aktu oskarżenia

Punktem wyjścia dla rozpoczęcia procesowania przed sądem jest zbadanie całej sprawy od strony formalnej. Przy każdej czynności procesowej problem jej dopuszczalności zawsze wyprzedza problem jej merytorycznego dokonania. Czyli jeżeli przełożymy to na akt oskarżenia, który jest elementem, który inicjuje postępowanie przed sądem, to najpierw powstaje pytanie czy akt oskarżenia odpowiada warunkom formalnym, a dopiero potem czy jest słuszny. Biorąc to pod uwagę ustawodawca ukształtował specjalną procedurę, w ramach której następuje formalna kontrola aktu oskarżenia. KPK przewidział 2 różne procedury kontrolne: pierwszą procedurę kontrolną o charakterze czysto formalnym, która przeprowadzana jest przez czynnik administracyjny oraz kontrolę o charakterze merytorycznym.

Kontrola aktu oskarżenia:

To nie sąd przeprowadza kontrolę pod względem formalnym, ale nominalnie jego Prezes (upoważniony sędzia, przewodniczący wydziału)

Akt oskarżenia jest pismem procesowym, więc musi spełniać ogólne warunki pisma procesowego → art. 119 KPK

Akt oskarżenia jest szczególnym pismem procesowym, ważnym ponieważ kończy postępowanie przygotowawcze i rozpoczyna nową fazę, a więc musi szczególne wymagania formalne → art. 337 KPK

W art. 120 KPK jest uregulowana procedura formalnej kontroli pism procesowych, również szczególnych. Przyjmuje się, iż ten formalny tryb kontroli nie może być zastosowany do aktu oskarżenia, ponieważ w przepisach o postępowaniu przed sądem I instancji jest lex specialis, jest specjalny tryb kontroli. Art. 337 stanowi lex specialis w stosunku do art. 120. jest to bardzo ważne, bo jeżeli mamy zwykłe pisma, np. apelację, przepis mówi, że jest 7 dni na usunięcie braków, jeżeli tego nie spełnisz to nie ma apelacji. Przy akcie oskarżenia jest inaczej, choć termin jest taki sam - wynosi 7 dni, ale przewidziana jest kontrola odwoławcza tego orzeczenia, czyli istnieje możliwość złożenia zażalenia na zarządzenie Prezesa o wezwaniu do usunięcia braków zaskarżyć oraz jest Obligatoryjne wniesienie aktu oskarżenia poprawionego (uzupełnionego) przez oskarżyciela w sytuacji, gdy nie wnosi on środka odwoławczego (§3), czego nie ma w przypadku innych pism. Prof. Hofmański uważa, że poprzez takie pierwotne wniesienie aktu oskarżenia prokurator jakby rozpoczyna postępowanie sądowe i ma po prostu obowiązek usunięcia tych braków.

Z punktu widzenia zasady efektywności procesu karnego jest ważne, by sprawa była odpowiednio przygotowana. Często zachodzi potrzeba powzięcia pewnych decyzji wstępnych, jeszcze przed wyznaczeniem terminu rozprawy, przed rozpoczęciem przewodu sądowego. Stąd też w ustawie przewidziano możliwość, a czasem i obowiązek, w zależności od sytuacji procesowej, wyznaczenia posiedzenia sądu przed rozprawą, na którym sąd podejmuje pewne wstępne decyzje. Ta kontrola przewidziana jest w art. 339, podstawowa różnica polega na tym, że kontrola przeprowadzana przez Prezesa jest czysto formalna wstępna (nie chodzi o to co jest napisane, tylko czy jest napisane), a kontrola przeprowadzana przez sąd jest kontrolą merytoryczną, oczywiście nie jest to rozpoznawanie sprawy, ale jest to potrzeba wydania pewnych wstępnych rozstrzygnięć. Kłopot polega na tym, że sąd na posiedzeniu orzeka w składzie jednoosobowym, w związku z tym te decyzje merytoryczne przestały się różnić od tych decyzji formalnych. Komplikacja może polegać na tym, że okaże się, że te decyzje podejmuje ta sama osoba, że w ramach kontroli formalnej sędzia, który zastępuje Prezesa, jako czynnik administracyjny wydaje zarządzenia, a w ramach kontroli merytorycznej działa jako sąd w składzie jednoosobowym i wydaje postanowienia. Dla prawnika jest to oczywiste, że w pierwszym przypadku ten sędzia zastępuje Prezesa, a w drugim przypadku to jest sąd. Ale dla laika jest to nie do zrozumienia. Przed 2003 r. sąd na posiedzeniu orzekał w składzie 3- osobowym. Od posiedzenia przed rozprawą bardzo wiele zależy. Niektóre decyzje, które tam zapadają mogą przesądzić sposób rozpoznania sprawy, niektóre mogą tylko przyspieszyć, uporządkować dane postępowanie. W każdej sprawie Prezes (czyt. upoważniony sędzia go zastępujący) musi najpierw podjąć decyzję czy zachodzi potrzeba posiedzenia wstępnego, zależy to od sytuacji procesowej.

Przesłanki, gdy sprawa musi trafi na posiedzenie - art. 339:

* Umorzenia postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 - 11 (bada czy istnieją negatywne przesłanki). Wyjątek: Nie można, gdy wchodzi w grę merytoryczna przesłanka umorzenia: czynu nie popełniono, czyn nie wypełnia znamion. Wyłączenie art. 17 § 1 pkt 1 → bo te przyczyny muszą być przeanalizowane dowodowo.

* Umorzenia postępowania z powodu oczywistego braku faktycznych podstaw oskarżenia. W ten sposób ustawodawca daje duży zakres kompetencji Prezesowi, który o tym decyduje. Czyli jeżeli sprawa dowodowo jest przygotowana kiepsko, to sąd nie musi się nią zajmować. Jednocześnie jest to instytucja, która w jakiś sposób ma służyć kontroli prokuratury. Tą podstawę wydania orzeczenia na posiedzeniu trzeba rozważyć w kontekście punktu 4 - zwrotu sprawy prokuratorowi w celu usunięcia istotnych braków postępowania przygotowawczego. Ustawodawca stwierdza, że w pewnych sytuacjach sąd może dostrzec, że sprawa jest zbyt słabo przygotowana dowodowo i jednocześnie rysują się możliwości usunięcia braków, to zwraca prokuratorowi wskazując konkretne braki. To uzupełnienie jest uregulowane szczegółowo w art. 345. To uzupełnienie wchodzi w rachubę, jeśli akta wskazują na istotne braki i jeżeli dokonanie czynności przez sąd spowodowałoby znaczne trudności. Prokurator ma szersze techniczne możliwości niż sąd i to usprawiedliwiałoby zwrot. A contrario nie wchodzi w rachubę taki zwrot wtedy, gdy rzecz jest technicznie prosta, tj. gdy może być tak samo wykonana przez sąd, jak i prokuratora może sam usunąć. Jeżeli jest tak, że ustawa przewiduje możliwość zwrotu, tzn. że sąd musi podjąć decyzję co do tego czy istnieje możliwość usunięcia braków, bo jeżeli nie istnieje, to zwrot nie ma sensu i dopiero wtedy powstaje możliwość rozważenia czy to co jest nie powinno być ocenione jako oczywisty brak faktycznych podstaw oskarżenia. Czyli pomimo kolejności przepisu kontrola powinna być przeprowadzona odwrotnie (najpierw pkt 4, a później 2).

* Wydania postanowienia o niewłaściwości sądu lub o zmianie wskazanego w akcie oskarżenia trybu postępowania. Jeżeli sąd dojdzie do wniosku, że wadliwie została przez prokuratora wskazana właściwość to wydaje postanowienie o swojej niewłaściwości w trybie art. 35 KPK i przekazuje sprawę właściwemu sądowi. Przepis ten kryje w sobie wiele problemów, w szczególności wtedy, gdy w grę wchodzi niewłaściwość rzeczowa. Właściwość rzeczowa sądu zależy od kwalifikacji (sprawy poważniejsze trafiają do okręgu, a mniej ważne do rejonu). Np. do sądu trafia kat oskarżenia z zarzutem usiłowania zabójstwa, zabójstwo należy do właściwości rzeczowej sądu okręgowego w I instancji. Prezes kieruje sprawę na posiedzenie, na którym sąd analizuje to i stwierdza, że jak się przyjrzymy dowodom w sprawie, to nie ma możliwości przypisania zamiaru i jedyną rzeczą jaką można by było przypisać jest średnie uszkodzenie ciała, gdzie właściwy byłby rejon. Jeżeli nie można przypisać nawet zamiaru ewentualnego, jedynie lekkomyślność, to nie ma mowy o usiłowaniu zabójstwa, trzeba oceniać sprawę przez pryzmat skutku. Pytanie czy sąd może w związku z tym uznać się za niewłaściwy? Na pierwszy rzut oka można powiedzieć tak, bo o tej kwalifikacji powinno decydować nie to czy właściwy przepis wskazano w akcie oskarżenia, ale przepis, który jest prawidłowy. Problem polega na tym, że w takim razie sąd od razu we wstępnej decyzji, jednoosobowo przesądza o tym, że tu nie ma zamiaru. Natomiast sąd rejonowy, który dostanie tą sprawę jest związany co do właściwości decyzją sądu wyższej instancji i gdyby doszedł do wniosku, że jednak jest zamiar, to nie może orzekać, bo orzekał by w sprawie należącej do właściwości sądu wyższego rzędu. Jeżeli sąd niższego rzędu orzeknie, gdy właściwy jest sąd wyższego rzędu jest to bezwzględna przyczyna odwoławcza. W orzecznictwie przyjmuje się, że to związanie trzeba potraktować formalnie, że o tej decyzji sądu, na tym etapie powinno wskazywać to, co oskarżyciel wskazał w akcie oskarżenia, po to, żeby sąd nie dokonywał żadnej oceny na tym etapie.

Mogą również powstać problemy z właściwością miejscową. Reguły właściwości miejscowej - głównie miejsce popełnienia przestępstwa, ale w wypadku braku możliwości jego ustalenia są też dodatkowe kryteria. A i z samym miejscem mogą być problemy, ponieważ według prawa materialnego miejscem popełnienia przestępstwa jest tam, gdzie sprawca działał, zaniechał działania lub gdzie skutek przestępczy wystąpił lub miał wystąpić. Może więc być to szereg różnych miejsce, w związku z czym ta właściwość może być rzeczą sporną. Są tu różne możliwości wzajemnego przekazywania sprawy między sądami w tym trybie.

Na tym posiedzeniu można podjąć również inne decyzje, mianowicie decyzje o:

- przesunięciu właściwości → jest kilka trybów: SR może wystąpić do Sądu Apelacyjnego, aby ten przekazał sprawę SO ze względu na wagę lub zawiłość → art. 25 § 2 KPK

- zwróceniu się do sądu wyższego rzędu, żeby przekazać sprawę innemu sądowi ze względów logistycznych. → art. 36

- zwróceniu się do SN o przekazanie sprawy innemu sądowi ze względu na dobro wymiaru sprawiedliwości. → art. 37

* Wydania postanowienia o zawieszeniu postępowania.

* Wydania postanowienia w przedmiocie tymczasowego aresztowania lub innego środka przymusu.

* Wydania wyroku nakazowego.

Katalog jest otwarty, np. wystąpienie o uchylenie immunitetu, wniosek o wyłączenie sędziego. To jest ważne, bo decyduje o sprawności postępowania. Posiedzenie przed rozprawą jest szczegółowo uregulowane w KPK, każde z tych trybów jest szczegółowo uregulowane. Niektóre z tych posiedzeń wymagają uczestnictwa stron. Wówczas trzeba wyznaczyć termin posiedzenia, wydać zarządzenie o terminie posiedzenia i zarządzenie o konieczności wezwania stron na to posiedzenie, albo przynajmniej zawiadomienia tych podmiotów, które mają prawo wziąć udział w posiedzeniu.

Rozprawa główna - rozprawa przed sądem I instancji.

Struktura postępowania przed sądem I instancji jest taka, że jego najważniejszą częścią jest rozprawa. Ustawa nazywa tą rozprawę rozprawą główną, dla odróżnienia od rozprawy przed sądem odwoławczym. Rozprawa nie obejmuje posiedzenia. Rozprawa główna dzieli się na części, spośród których najważniejszy jest przewód sądowy. Przewód sądowy rozpoczyna się od momentu odczytania aktu oskarżenia, a kończy się na wydaniu postanowienia o zamknięciu przewodu sądowego.

0x08 graphic

1). Czynności wstępne.

2). Przewód sądowy. Proces może się cofać do poprzednich etapów. Nie można żadnego przeskoczyć, ominąć.

3). Głosy stron.

4). Narada sędziowska.

5). Ogłoszenie wyroku.

Czynności wstępne - kwestie organizacyjne:

- wezwanie stron

- sprawdzenie kto się stawił, a kto nie

- podjęcie decyzji czy nie ma przeszkód do prowadzenia rozprawy

Przewód sądowy:

- odczytanie aktu oskarżenia

- postępowanie dowodowe

- zamknięcie przewodu

Sąd zamyka przewód, gdy sprawa jest na tyle wyjaśniona, aby wydać wyrok. Często się zdarza, że sąd na etapie narady zauważa, że sprawa nie jest na tyle wyjaśniona, wówczas sprawa może być cofnięta do poprzedniej fazy poprzez wydanie postanowienia o wznowieniu przewodu sądowego. Oznacza to, że sprawa zostaje cofnięta i ponownie musi przewód zostać zamknięty i ponownie strony muszą zostać dopuszczone do głosu. Istnieje też możliwość taka, że sąd może nie wznawiać przewodu sądowego, ale może udzielić głosu stronom poprzez postanowienie o ponownym udzieleniu głosu stronom.

Wolą ustawodawcy jest, by sprawy karne były rozpatrywane na 1 terminie. Statystyka sądowa wskazuje, że tylko niewielki odsetek spraw rzeczywiście w jednym terminie jest osądzonych. Może to wynikać z wielu przyczyn, np. sprawa jest źle przygotowana (zapomniano o konieczności wezwania wszystkich świadków). Najczęściej jednak sprawy karne są zbyt obszerne (wiele tomów akt, wielu świadków). Jest to idea fixe, po prostu nie ma możliwości, żeby się zapoznać z takim materiałem dowodowym w ciągu 1 dnia. Taka rozprawa wymaga sensownego planowania. Ważne jest w jakiej kolejności dowody są prowadzone, po to, żeby przebieg przewodu układał się w jakąś logiczną całość. Często sędzia jest zaskakiwany, np. wnioskami dowodowymi. W KPK jest przepis, który mówi, że jak się doręcza akt oskarżenia to obrońca powinien w ciągu 7 dni zgłosić wnioski dowodowe, ale jest to - lex imperfecta - nie ma żadnych sankcji za niezgłoszenie tych wniosków, nie ma też prekluzji dowodowej. Zawsze ten wniosek może być później zgłoszony, w szczególności w sytuacji, gdy przebieg postępowania dowodowego skłania strony do tego, żeby przedstawić nowe dowody. W związku z czym niewiele jest spraw, które są rozpatrywane w 1 terminie. Stawia to pod znakiem zapytania realizację zasady ciągłości rozprawy. Ustawodawca przewidział dwie instytucje przerwę i odroczenie. Inny jest reżim kontynuacji rozprawy po przerwie, a inny po odroczeniu.

1). Przerwa - krótsza, do 35 dni.

2). Odroczenie - dłuższe.

Inny reżim kontynuacji rozprawy:

Funkcje aktu oskarżenia:

- inicjuje postępowanie sądowe

- programuje - zakreśla zakres rozpoznania sprawy przed sądem I instancji

To że akt oskarżenia programuje postępowanie oznacza, że sąd nie może wyjść poza ramy skargi, jest związany jej granicami, oznacza to również, że sąd ma obowiązek wypowiedzenia się co do wszystkich kwestii ujętych w skardze. A wiec w obie strony jest związany granicami skargi. Jeżeli chodzi o charakter tego związania, to dotyczy ono zdarzeń faktycznych, a nie oceny prawnej. Jest to proste jeżeli mamy do czynienia z prostymi zdarzeniami, te zdarzenia bywają czasem skomplikowane, a w dodatku prawo karne materialne przyjmuje konstrukcję tzw. sztucznej prawnej jedności czynu (czyn ciągły, ciąg przestępstw), co utrudnia uchwycenie zakresu związania. Jeżeli jest tak, że prawo materialne w art. 12 KK przesądza o tym, że szereg zachowań podjętych w celu realizacji powziętego zamiaru w krótkim odstępie czasu stanowi jedno przestępstwo, to jakie są granice skargi, jeżeli przychodzi prokurator do sądu i zarzuca popełnienie czynu ciągłego i wymienia zachowania A, B, C, a sąd zauważa, że oprócz tego miało jeszcze miejsce zachowanie D, E, F i ja się je przeanalizuje, to okazuje się, że to jest jeden czyn. Czy może sąd wyjść poza granice skargi, czy nie? Jest wiele koncepcji. Jedni mówią, że to jest instytucja prawa materialnego i tego nie można oddzielić, a inni, że byłoby naruszeniem zasady skargowości, gdyby sąd miał orzekać poza granice podniesionych zarzutów. Jeszcze inni stwierdzają, że kwalifikacją prawna sąd nie jest w ogóle związany (co jest prawdą). Inni, że ważny jest okres czasu tego zachowania, które zarzuca w akcie prokurator, a tok zdarzeń to sąd musi ustalić. Inne problemy występują z takimi zachowaniami, które mają wieloszynowo określone znamiona, np. znęcanie się, niealimentacja - zakładają one powtarzalność zachowań. Np. prokurator zarzuca znęcanie się w okresie do momentu wniesienia aktu, a sąd zauważa, że on nadal się znęca, to czy może go skazać również za to? Jedni mówią, że to nie jest przedmiotem zarzutu. Praktyka jest różna. Sądy czasem stwierdzają, że on się nadal znęca i skazują za znęcanie się aż do momentu wyrokowania.

Może dojść do rozszerzenia granic zaskarżenia. Dopuszczalne jest zarzucenie przez prokuratora nowego zarzutu, niedopuszczalne jest rozpoznanie tego zarzutu przez sąd bez zgody oskarżonego na tej samej rozprawie. Jeżeli oskarżony się na to zgodzi, to jest możliwe rozpoznanie na tej samej rozprawie, tzw. proces wpadkowy.

Polski proces karny nie przewiduje koncepcji procesu dodatkowego → jeżeli skutek czynu ujawnił się po skazaniu. Na gruncie starego kodeksu karnego to było możliwe, gdyż związanie granicami skargi nie dotyczyło skutku zachowania, tylko samego zachowania. Zasada res iduicata → powaga rzeczy osądzonej. Są to konsekwencje związania skargi opisem zdarzenia faktycznego.

Głosy stron i wyrokowanie.

Po przeprowadzeniu postępowania głównego następuje zamknięcie przewodu sądowego. Decyzja ta nie jest jednak decyzją ostateczną, ponieważ istnieje instytucja wznowienia przewodu sądowego.

Ważna jest kolejność w jakiej świadkowie zabierają głos. Zasada jest taka, że ostatni głos ma oskarżony.

Narada: objęta całkowitą tajemnicą.

Zasada sztucznej większości głosów.

Votum separatum - zdanie odrębne, służy temu, aby szanować autonomię sędziego. Wyłom od zasady tajności narady (jest upubliczniany, przy podpisywaniu wyroku zaznacza na orzeczeniu swoje zdanie odrębne). Może być jednak tak, że są sprzeczne zdania, ale nie podpisuje się dany sędzia. Ma to znaczenie dla wyroku odwoławczego. Wyrok podlega uzasadnieniu w SN (zdanie odrębne wymaga uzasadnienia). Wyrok jest spisywany podczas narady, gdy jest podpisany przez cały skład sądu, ma charakter prawny, nabiera mocy urzędowej. Decyduje jednak moment jego ogłoszenia. Rozstrzygane może być zawsze tylko przez sąd odwoławczy dlatego, gdy dane orzeczenie jest oczywiście błędne, to musi iść do odwołania.

Jawność procesu:

- jawność zewnętrzna - dla ogółu

- jawność wewnętrzna - dla stron

Udział oskarżonego w rozprawie - obowiązek czy prawo? Zasada obowiązku obecności, ale są wyjątki.

Posiedzenia - art. 96 KPK

1). Strona może nabyć uprawnienia do uczestniczenia poprzez swoje stawiennictwo. Jeśli ktoś ma prawo do udziału to należy go zawiadomić. Jeżeli nie ma takiego prawa, a stawi się na posiedzenie, to nabywa prawo do uczestnictwa w posiedzeniu.

2). Inną kategorią posiedzeń są te, w których stawiennictwo strony jest obowiązkowe. Jeśli strony nie ma, to posiedzenia w dalszym ciągu prowadzić nie można.

3). Jeśli strona ma prawo się stawić i nie robi tego, to posiedzenie może się toczyć dalej, jeżeli mamy wiadomość, że strona była prawidłowo zawiadomiona.

4). Strona nie może brać udziału w posiedzeniu, nawet jeśli przyjdzie, gdy ustawa tak stanowi (posiedzenia bez udziału stron). To nie znaczy, że postępowanie jest niejawne, bo to co innego (każda osoba może przyjść do sądu i słuchać, ale nie może brać udziału w posiedzeniu). Także strona może przyjść i słuchać, a także nabyć prawo przez uczestnictwa (art. 96 § 2).

Udział - jako uczestnictwo w procesie, prawo zabierania głosu.

Powództwo cywilne w procesie karnym (proces adhezyjny)

Czyn wywołuje odpowiedzialność karną, ale także odpowiedzialność odszkodowawczą (cywilną).

Art. 415 KC - „Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia”.

Przestępstwa bez ofiar - nie da się zindywidualizować ofiary tego, kto jest sprawcą, a kto poszkodowanym i uprawnionym do dochodzenia naprawienia szkody spowodowanej przez przestępstwo, np. sprzedaż narkotyków. Przestępstwo bez ofiar charakteryzuje się brakiem indywidualizacji poszkodowanego. Przestępstwo przeciw zdrowiu i życiu powoduje odpowiedzialność odszkodowawczą majątkową i niemajątkową. Jeżeli zdarzenie może być podstawą odpowiedzialności w różnych procesach to może warto osądzić czyn w jednym procesie?

Proces adhezyjny (powstał w Niemczech) - to proces, który jest „przylepiony” do procesu karnego. Poszkodowany może wystąpić z powództwem cywilnym do sądu karnego, a nie cywilnego z wnioskiem o odszkodowanie. Ma to zalety, gdyż oszczędza się czas, środki, ale jest także korzystne dla poszkodowanego; jest w lepszej sytuacji (inne jest postępowanie dowodowe) - prokurator wszystko za niego zrobi.

Zalety:

- oszczędność czasu i środków

- ochrona pokrzywdzonego w procesie jest na wyższym poziomie (prokurator odwala robotę za pokrzywdzonego)

KPK z 1969 - odszkodowanie z urzędu (art. 415 - zachowana do dzisiaj instytucja odszkodowania z urzędu). KPK nakłada obowiązek naprawienia szkody w terminie, w razie nie wywiązania się skazany trafia do więzienia.

Dualizm (sprawca musi zapłacić dwa razy za tą samą szkodę):

- obowiązek naprawienia szkody

- zasądzenie odszkodowania

W razie powództwa cywilnego w procesie karnym nie orzeka się o odpowiedzialności odszkodowawczej, podstawą jest prawo karne materialne.

Odszkodowanie z urzędu

Jeśli sąd stwierdzi, że to co ustalił rodzi także odpowiedzialność odszkodowawczą, to nawet jak ma wytoczone powództwo cywilne, to może z urzędu to odszkodowanie zasądzić.

Art. 415 KPK (regulacja ta jednak w zasadzie jest prawie martwa).

Zarządzenie odszkodowania w procesie karnym jest tym samym, co w procesie cywilnym.

Odszkodowanie → podstawą jest prawo cywilne materialne

Naprawienie szkody → podstawą jest prawo karne materialne

Problem tzw. podwójnego zaspokojenia. Problem się pogłębił. W 1997 r. KK wprowadzono nowy środek karny → obowiązek naprawienia szkody (art. 46), niezależnie od probacji. Konieczny jest wniosek pokrzywdzonego. W ten sposób upodobnił się do powództwa.

Są 2 różne reżimy:

- karno - prawny

- cywilno - prawny

i one się na siebie nakładają

Doszedł jeszcze inny środek karny o podobnej funkcji → nawiązka.

Ustawodawca w 2003 r. znowelizował KPK, by zlikwidować ten dualizm. Wybór pozostawiono pokrzywdzonemu → czy chciałby, aby naprawiono szkodę na podstawie przepisów KK, czy chce, aby zasądzono odszkodowanie. Wprowadzono mechanizm orzekania: sędzia orzeka albo odszkodowanie, albo obowiązek naprawienia szkody. Orzeczenie w przedmiocie obowiązku naprawienia szkody jest uważane za rozstrzygnięcie co do roszczeń cywilnych.

Art. 107 § 2 KPK - „Za orzeczenia co do roszczeń majątkowych uważa się również orzeczenia nakładające obowiązek naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz nawiązkę orzeczoną na rzecz pokrzywdzonego, jeżeli nadają się one do egzekucji w myśl przepisów KPC”.

Pojawia się więc problem coraz większych komplikacji. Sądy cywilne pomijają ten fakt, są związane co do okoliczności przestępstwa, ale nie obowiązku naprawienia szkody. Skutek w praktyce: sądy nie sięgają po powództwo cywilne, ani nie zasądzają odszkodowania, ani obowiązku naprawienia szkody.

Prof. Hofmański: trzeba znieść dualizm, wybrać jedną z opcji:

- obowiązek naprawienia szkody, albo

- powództwo cywilne

Solidarność w prawie cywilnym → przestępstwo przez kilku sprawców, sąd nałoży obowiązek naprawienia szkody solidarnie.

Przy koncepcji obowiązku naprawienia szkody w prawie karnym wynika, iż nie można nałożyć go solidarnie, każdy ze współsprawców musi naprawić część. Funkcja probacyjna nie mogłaby być odwieszona innym, gdyby jeden zapłacił.

Do rozważenia jest inna koncepcja: likwidacja obowiązku naprawienia szkody, gdyż jest to problem natury cywilnej. W interesie pokrzywdzonego leżałoby zasądzenie odszkodowania z urzędu.

Zalety takiego rozwiązania:

- uwalnia poszkodowanego od kosztów postępowania cywilnego

- nie leżą na nim obowiązki udowodnienia, to robi prokurator

- ma wyrok egzekucyjny w ręku

- prawo karne powinno w większej mierze pełnić funkcję kompensacyjną, a nie retrybutywną

Wady: penaliści sprzeciwiliby się takiemu rozwiązaniu

Najważniejsze na potrzeby egzaminu: Na czym polega dualizm?, Dlaczego ten dualizm jest szkodliwy?

Nawiązka → ma istotny charakter, gdy jest zasądzana na rzecz pokrzywdzonego, a gdy jest zasądzana na rzecz instytucji, to jest to czysto penalny charakter.

W procesie karnym czasem nie da się ustalić pokrzywdzonego. Czy wówczas sprawca jest w lepszej sytuacji? Tak, gdyż można zasądzić obowiązek odszkodowawczy, gdy znamy pokrzywdzonego. Sprawcy przestępstw najczęściej nie posiadają środków na spełnienie obowiązku egzekucji. Obowiązkiem państwa jest rozwiązanie tego problemu poprzez utworzenie funduszu, do którego wpłacane byłoby odszkodowanie. Dokumenty Rady Europy też o tym mówią. Nie powinno się rezygnować z zasądzenia odszkodowania. Przestępstwo prowadzi do pewnego spustoszenia nie tylko w majątku pokrzywdzonego.

POSTĘPOWANIE ODWOŁAWCZE

Zasady postępowania odwoławczego

Zasada kontroli procesu - Prof. Waltoś uważa, że jest to ogólna zasada, która mieści w sobie zasadę instancyjności, ponieważ kontrola rozstrzygnięć, które prezentowane są w procesie w toku postępowania karnego, jest realizowana przede wszystkim w ramach toku instancji. Inni zasady te rozdzielają, według nich zasada kontroli procesu jest idea, zgodnie z którą każde rozstrzygnięcie, które jest wydane w toku postępowania karnego w jakimś trybie podlega kontroli.

Zasada instancyjności - zasada ta określa nie tyle samą idee, koncepcję związaną z kontrolowaniem rozstrzygnięć w procesie, ale pewien tryb, tok prowadzenia tej kontroli.

Jakie reguły rządzą kontrolowaniem rozstrzygnięć postępowania karnego. Nie jest tak, że rozstrzygnięcia zapadające w toku postępowania karnego nie podlegają kontroli. Prawie wszystkie podlegają. Jest to ważne z punktu widzenia podmiotów, których te rozstrzygnięcia dotyczą, wydaje się, że każdy, kto jest w jakikolwiek sposób uwikłany w proces karny oczekuje rozstrzygnięcia określonej treści, więc każdy powinien mieć możliwość spowodowania, aby nastąpiła kontrola rozstrzygnięcia, które zapadło. Funkcja systemu kontroli w toku procesu wiąże się z prawem podmiotowym osób, które są uwikłane w proces karny. Reguła podmiotowego prawa do uzyskania rozstrzygnięcia kontrolnego, wydanego w trybie kontrolnym, znajduje (przynajmniej częściowo) swoją podstawę w Konstytucji, ponieważ przewiduje zasadę dwuinstancyjnego postępowania sądowego. Nie ulega więc wątpliwości, że ustawodawca w jakiś sposób wyraża tu zasadę kontroli. Szereg różnych rozstrzygnięć w toku procesu karnego zapada poza postępowaniem sądowym, np. w postępowaniu przygotowawczym. Reguła dwuinstancyjnego postępowania sądowego nie będzie się do tego układu procesowego odnosiła. Zasada kontroli jest szersza niż konstytucyjna zasada dwuinstancyjności postępowania sądowego. Należy poszukiwać także innego zakorzenienia zasady kontroli w Konstytucji, ponieważ Konstytucja gwarantuje każdemu możliwość uzyskania ochrony prawnej przeciwko wszelkim działaniom organów państwa stanowiących naruszenie praw zagwarantowanych przez Konstytucję, tzn. nikomu nie może być zamknięta droga prawna w poszukiwaniu środków ochrony jego praw. Jest to aspekt, który w niepełnym zakresie pokrywa się z zasadą kontroli procesu, ale jest istotny. Często jest tak, że decyzje podejmowane w toku postępowania karnego wiążą się z ingerowaniem w sferę konstytucyjnych praw i wolności osób, które są w ten proces uwikłany. Dotyczy to głównie podejrzanego, czy oskarżonego, ale nie tylko. Konstytucja gwarantuje drogę prawną, nie może gwarantować nikomu tego, że zabiegi, które zostaną podjęte będą skuteczne. Konstytucja nie może się odnosić do treści rozstrzygnięć merytorycznych. W zasadzie żadne rozstrzygnięcie wydawane w toku procesu karnego nie pozostaje bez kontroli. Proces karny nie może trwać w nieskończoność, tzn. że nie można poddawać kontroli orzeczeń, które zostały wydane w wyniku kontroli. Co do zasady rozstrzygnięcia wydane w II instancji nie podlegają zaskarżeniu. Drugim istotnym wyłomem od zasady kontroli jest to, że nie podlegają kontroli orzeczenia wydane przez SN, bo nie ma ich gdzie zaskarżyć. Regułą jest, że każde rozstrzygnięcie, każda aktywność aparatu ścigania, w jakiś sposób podlega kontroli.

Tryby, możliwości kontrolowania rozstrzygnięć, które wydawane są w toku procesu karnego są różne:

1). Tryb instancyjności - możliwości zaskarżania rozstrzygnięć w trybie środków zaskarżania. Tryb kontrolny wywołany inicjatywą strony, szerzej uczestnika postępowania.

2). Tryb nadzoru - następuje z urzędu. Tryb ten w mniejszym stopniu realizuje prawo podmiotowe strony, bo kontrola odbywa się niezależnie od inicjatywy strony. Tak w szczególności jest w toku postępowania przygotowawczego, gdzie obowiązuje reguła, że jeżeli postępowanie przygotowawcze prowadzone jest przez inny organ niż prokuratura, to odbywa się to zawsze pod kontrolą prokuratora, prokurator zawsze ma nadzór nad postępowaniem. Natomiast jeśli postępowanie prowadzone jest przez prokuratora to nadzór sprawuje prokurator nadrzędny. A więc co do zasady każda decyzja jest pod kontrolą z urzędu. Szereg decyzji podlega zaskarżeniu i kontrolowaniu w trybie instancyjnym. Oznacza to, że w toku postępowania przygotowawczego nakładają się na siebie różne tryby kontroli i są od siebie niezależne. Każde postanowienie prokuratora o zastosowaniu środka zapobiegawczego o charakterze nieizolacyjnym może być zaskarżone zażaleniem do sądu. W mniejszym stopniu te tryby nadzoru funkcjonują w postępowaniu sądowym. W przypadku rażących uchybień, które mają charakter bezwzględnych przyczyn odwoławczych, ustawodawca otwiera możliwość wznowienia postępowania z urzędu, każdy sąd, który dostrzeże istnienie takiej przyczyny ma obowiązek doprowadzić do wznowienia postępowania, wznawia je sam, jeśli jest właściwy. Takie wznowienie postępowania jest to tryb nadzoru. Ponadto szczególną formę nadzoru w postępowaniu karnym w ogólności sprawuje Prokurator Generalny i RPO, ponieważ są to podmioty uprawnione do wniesienia nadzwyczajnych środków odwoławczych i to w szerszym zakresie niż strony. A więc te podmioty w pewien sposób monitorują postępowanie.

Zasada nadzoru ma praktyczny aspekt: zupełnie inaczej zachowuje się decydent, który ma świadomość, że jego decyzja podlega kontroli. Im szersza jest możliwość skorygowania decyzji, tym decydent bardziej przykłada się do jej poprawnego wydania, gdyż będzie to rzutowało na jego karierę. Jest to więc aspekt, który rzutuje na rzetelność postępowania.

Orzecznictwo sądów odwoławczych → sędziowie odwoławczy zupełnie inaczej przykładają się do spraw kasacyjnych lub niekasacyjnych. Jeżeli jest możliwość wniesienia od orzeczenia kasacji, to inaczej się do tego przykłada. Czym szerszy jest zakres kontroli procesowej, tym rzetelniejsze jest procedowanie.

Z drugiej strony kontrola przedłuża proces. Jeżeli zbyt szeroko otworzy się proces na instytucje zażaleń, tym dłużej trwa proces. Kontrola generuje przewlekłość postępowania. Konstytucja w art. 45 mówi, że każdy ma prawo do uzyskania rozstrzygnięcia bez zbędnej zwłoki. Jest to przede wszystkim aspekt podmiotowy. Jednym ze sposobów na blokowanie, przedłużenie procesu jest skarżenie wszystkiego, co powoduje przewlekłość postępowania.

Kontrola w trybie odwoławczym

Mamy zasadę dwuinstancyjności postępowania sądowego. Generalnie taką zasadę przyjmuje się w całym procesie, nie tylko odnośnie postępowania sądowego. Zasada ta oznacza, że nie można skarżyć orzeczeń II instancji. Dwuinstancyjność musi być zawsze związana z biegiem procesu, a nie ze strukturą organu. Sądy w Polsce są uszeregowane na 3 szczeblach (SR, SO, SA), ale instancje są 2. Tzn, że jeżeli podstawowe orzeczenie wydano w SR, to środek odwoławczy przysługuje do SO. Podobna struktura organizacyjna jest w prokuraturze. Dwuinstancyjność wcale nie oznacza, że ten układ organ I instancji - organ II instancji nakłada się na strukturę organizacyjną.

Organ wyższego rzędu → wiąże się ze strukturą organizacyjną. Np. sądem wyższego rzędu nad SO jest SA. Ten, który w strukturze organizacyjnej organów państwa usytuowany jest wyżej. Organ wyższej instancji → ten, któremu ustawa powierza kompetencje do rozpoznania środka odwoławczego. Niekoniecznie jest to tożsame z pojęciem sądu odwoławczego. Ponieważ w procesie karnym istnieje jeszcze tzw. instancja pozioma. Wiąże się ze strukturą proceduralną (ustrojową).

Kontrola w ramach instancji

Klasyfikacja środków pozostających do dyspozycji uczestników postępowania i służących do uruchamiania kontroli instancyjnej - środki te nazywane są środkami zaskarżania. Wśród środków zaskarżania trzeba dokonać pewnego podziału przy uwzględnieniu kryterium prawomocności.

Środki zaskarżania - podział ze względu na kryterium prawomocności:

- środki służące do zaskarżania orzeczeń nieprawomocnych → środki zwyczajne (odwoławcze)

- środki służące do zaskarżania orzeczeń prawomocnych → nadzwyczajne środki zaskarżenia

Cecha prawomocności z punktu widzenia struktury środków zaskarżenia jest bardzo istotna. Łatwiejsza, bardziej powszechna jest droga zaskarżanie orzeczeń nieprawomocnych, niż prawomocnych. Orzeczenia prawomocne korzystają już z domniemania trwałości podlegają wzruszeniu tylko wyjątkowo (w wypadku bardzo rażących uchybień).

Środki zwyczajne, oprócz środków odwoławczych są to, tzw. sprzeciwy i natychmiastowe odwołania.

Natychmiastowe odwołania jeżeli toczy się rozprawa przed sądem i w kwestiach o charakterze porządkowym decyzje podejmuje nie sąd, ale przewodniczący składu (w postaci zarządzenia) to jest czynność techniczna, organizacyjna, porządkowa, ale nie może ona pozostać bez kontroli. W związku z tym ustawodawca przewidział środek, który nazywa się natychmiastowym odwołaniem. Od zarządzeń przewodniczącego składu przysługuje odwołanie do całego składu. Ciekawy środek, bo oznacza, że w składzie zasiada również ten, który wydał zaskarżone zarządzenie. Jest to rzadkie, po 2007 r., kiedy nowela KPK zlikwidowała regułę orzekania w I instancji w składzie ławniczym, a wprowadziła regułę składu jednoosobowego. A więc obecnie: przysługuje to odwołanie, chyba że sąd orzeka jednoosobowo.

Sprzeciwy różnią się od klasycznych środków odwoławczych, tym, że to nie jest postulatywne oświadczenie woli, ma charakter. Występuje np. w postępowaniu nakazowym. Tryb ten opiera się na założeniu, że jest to pewna propozycja, jeżeli oskarżony się sprzeciwi, wyrok nakazowy traci moc, a sprawa rozpatrywana jest przed sądem od samego początku. Skutek kasujący jest wywoływany w momencie kiedy oskarżony stawi się na rozprawie. Jest to nietypowy środek kontroli. Inicjatywę pozostawiono oskarżonemu. Jest to imperatywne oświadczenie woli.

Środki odwoławcze - służą do zaskarżania nieprawomocnych orzeczeń.

1). Zażalenia - służą do zaskarżania postanowień i zarządzeń. W obu postępowaniach: przygotowawczym i sądowym. Zażalenie ma szerszy zakres.

2). Apelacja - służy do zaskarżania wyroków. Ograniczona do postępowania przed sądem, ponieważ wyroki zapadają tylko przed sądem.

Cechy środków odwoławczych:

- dewolutywność

- suspensywność

Dewolutywność - cecha, która polega na tym, że w wyniku jej wniesienia środka odwoławczego sprawa przesuwa się do wyższej instancji.

W apelacji dewolutywność jest bezwzględna, zawsze tak jest. W zażaleniach dewolutywność jest względna. Polega to na tym, że organ, który wydał postanowienie lub zarządzenie, ma prawo je zmienić poprzez uwzględnienie w całości, jeśli nie uwzględni, albo uwzględni w części, to musi przekazać to organowi wyższej instancji.

Suspensywność - występuje w postaci bezwzględnej w apelacji i względnej w zażaleniach. W apelacjach wniesienie środka powoduje wstrzymanie wykonania orzeczenia, a więc orzeczenia nie można wykonać tak długo, jak długo nie rozpozna się środka. A więc dopóki nie stanie się prawomocne. Przy zażaleniach co do zasady jest odwrotnie. Co do zasady wniesienie zażalenia nie wstrzymuje wykonania orzeczenia, ale organ ma prawo wydać decyzję o wstrzymaniu wykonania. A więc w przypadku zażaleń wykonaniu podlega orzeczenie nieprawomocne. Wszystko zależy od charakteru prawnego orzeczenia. O wstrzymaniu wykonania może zdecydować sąd odwoławczy, gdy zadziała względna dewolutywność. Podobna instytucja jest przy kasacji.

Apelacja

Może być wniesiona tylko przez stronę procesu. W zażaleniu jest szerszy krąg podmiotów. Jest też podmiot odpowiedzialny posiłkowo, który nie jest stroną, ale może wnieść apelację (jest to wyjątek). Stroną jest prokurator i oskarżony. Pokrzywdzony przestępstwem stroną w postępowaniu sądowym nie jest (w postępowaniu przygotowawczym jest). Jeżeli pokrzywdzony nie jest oskarżycielem posiłkowym, nie wniósł powództwa cywilnego, albo powództwa prywatnego, to nie może złożyć apelacji.

W apelacji można zaskarżyć całe orzeczenie lub jego część. Jest to ważne, bo ma wpływ na zakres orzekania przez sąd odwoławczy. Ten, kto wnosi apelację ma obowiązek zakreślić zakres zaskarżenia. Jeżeli ktoś skarży orzeczenie co do winy (część, w której przypisuje się sprawstwo → jest to różnica terminologiczna, inaczej niż wina w prawie karnym materialnym), to uważa się, że orzeczenie jest zaskarżone w całości. Jeżeli ktoś skarży orzeczenie co do kary zasadniczej, to uważa się, że orzeczenie jest zaskarżone przeciwko całości orzeczenia o karze. Istnieje możliwość zaskarżenia orzeczenia w części dotyczącej uzasadnienia, jest to pewien problem, ponieważ uzasadnienie jest tylko konsekwencją orzeczenia, jeżeli się skarży uzasadnienie to w zasadzie na ogół kwestionuje się także samo orzeczenie, ale bywają wyjątki. Jest to środek mający służyć ochronie dóbr osobistych.

Gravamen

Gravameninteres prawny, decyduje o dopuszczalności środka odwoławczego (nie jego zasadności). Jest to bardzo wstępna kwestia, która podlega ocenie na etapie podejmowania decyzji o przyjęciu apelacji do rozpoznania. Przepis mówi, że wolno skarżyć tylko te rozstrzygnięcia, które naruszają prawa skarżącego (interes prawny musi istnieć obiektywnie). Np.: Gdyby oskarżony wniósł apelację od wyroku uniewinniającego, to ona nie zostanie przyjęta. Wymóg interesu prawnego nie dotyczy prokuratora, który ma interes prawny zawsze, jest strażnikiem praworządności. Powód cywilny nie ma interesu prawnego w zaskarżeniu co do kary, gdyż on ma w kwestii odszkodowania interes, może zaskarżyć co do winy (przypisania sprawstwa). Szczególnie ten interes prawny ocenia się w kwestii obrońców, ponieważ obrońca nie jest samodzielną stroną procesu, jest reprezentantem strony, w związku z powyższym jego wiąże coś jeszcze - przepis KPK, który mówi, że może podejmować czynności tylko na korzyść swojego mandanta. Więc prawnie nie będzie skuteczna czynność, która jest obiektywnie niekorzystna na rzecz jego klienta.

Termin - czas, w którym orzeczenie uzyskuje cechę prawomocności. Zachowanie terminu do złożenia apelacji to wymóg formalny, ten termin ma charakter zawity (czynność podjęte po jego upływie jest bezskuteczna, ale może on być przywrócony). Termin ten jest dwuetapowy. Wynika to przede wszystkim z tego, że wyrok sądu I instancji co do zasady nie podlega uzasadnieniu z urzędu. Jeśli strona zażąda we wniosku uzasadnienia (w terminie zawitym 7 dni od dnia doręczenia wyroku), następnie ma 14 dni od momentu doręczenia uzasadnienia na złożenie apelacji. Jeżeli strona uchybi któremuś z tych terminów, to wyrok się uprawomocni. Termin ten liczony jest indywidualnie dla każdego podmiotu uprawnionego, bo doręczenie może dotrzeć do różnych osób w różnym terminie.

Terminy - dział IV KPK

Terminy zawite - czynność dokonana po ich upływie jest bezskuteczna, ale można decyzją organu procesowego termin przywrócić (art. 126 - przywrócenie terminu).

Art. 122 § 2 → terminami zawitymi są terminy do wniesienia środków zaskarżania oraz inne, które ustawa za takie uznaje.

Przywracanie terminów zawitych odnosi się przede wszystkim do środków odwoławczych, oczywiście przepis art. 126 mówi o wszystkich terminach zawitych. W praktyce ma to znaczenie przy terminach do wniesienia apelacji, zażalenia i innych terminów. Przy apelacji są 2 terminy, ponieważ odrębny termin ustawa przewiduje na złożenie wniosku o uzasadnienie wyroku, a odrębny termin do wniesienia apelacji, który rozpoczyna bieg dopiero w momencie, kiedy osoba uprawniona otrzyma wyrok i uzasadnienie. Nominalnie można powiedzieć, że tylko ten drugi termin jest terminem do wniesienia środka zaskarżenia, ten pierwszy termin w zasadzie nie jest terminem do wniesienia środka odwoławczego, ale jest terminem do złożenia wniosku o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia. Pomimo to przyjmuje się w wykładni rozszerzającej, że również ten termin jest zawitym, co wynika z tego, że jeżeli ktoś nie wniesie wniosku o uzasadnienie w terminie to traci prawo do wniesienia apelacji wraz z jego upływem, nawet jeżeli to uzasadnienie zostanie sporządzone na wniosek innej strony. Np. Mamy wyrok sądu I instancji, apelacja przysługuje obu stronom. Jeżeli prokurator nie jest zadowolony z tego wyroku to w terminie 7 dni od ogłoszenia wyroku składa wniosek o doręczenie wyroku z uzasadnieniem, jeżeli zachował ten termin to sąd musi napisać te uzasadnienie i doręcza to obu stronom, pomimo, że tylko jedna ze stron złożyła wniosek. Co wcale nie oznacza, że obie strony mają prawo do wniesienia apelacji, ma je tylko ten, kto domagał się uzasadnienia. W związku z tym w praktyce wniosek o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia wyroku nazywane jest zapowiedzią apelacji. Nawet jeżeli ktoś złożył wniosek o uzasadnienie to nie musi składać apelacji. Nie ma wniosku, to nie można zaskarżyć. Jest to bardzo sztywna reguła, która jest ograniczona podmiotowo, np. jeśli jest kilku oskarżonych, a tylko jeden złożył wniosek o uzasadnienie, to tylko on może zaskarżyć, inni nie. To wynika z tego, że po upływie tych terminów orzeczenie staje się prawomocne. Pojawia się tu problem prawomocności, który jest dość trudny w przypadku określenia zakresu kontroli odwoławczej.

0x08 graphic

0x08 graphic
x + y + 14

0x08 graphic
termin

na złożenie

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
apelacji

0x08 graphic
x + y

wyrok się uprawomocnił

x + 7 0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

wniosek

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

0x08 graphic
Wyrok sądu I instancji

0x08 graphic
t

3 oskarżonych współsprawców : A, B, C. Obrońca oskarżonego A od momentu ogłoszenia wyroku w terminie 7 dni złożył wniosek o uzasadnienie wyroku. W związku z powyższym wyrok uprawomocnił się w części dotyczącej oskarżonego B i C (tu się pojawia prawomocność). Z tego powodu, jeżeli obrońcy oskarżonego B i C nie złożyli wniosku, to wyroku w odniesieniu do B i C nie można już zaskarżyć, bo stał się on prawomocny. Sąd sporządza uzasadnienie w terminie x + y, jest to termin instrukcyjny, co oznacza, że jego przekroczenie nie wywołuje skutków procesowych. Następuje doręczenie wyroku (dostaje go A, B i C) i od tego momentu rozpoczyna bieg następny termin - 14 dni, termin do złożenia apelacji, ale w stosunku do B i C termin ten się nie otwiera. Termin ten jest zawity. Jeżeli wniosek, bądź apelacja zostaną złożone po upływie terminu to są bezskuteczne. Ta bezskuteczność powoduje odmowę przyjęcia przez Prezesa w zarządzeniu. Ta odmowa podlega kontroli odwoławczej, można ją zaskarżyć zażaleniem, sąd odwoławczy musi to sprawdzić. Termin ten ma charakter zawity, może więc zostać przywrócony. Przywrócenie terminu może mieć miejsce jedynie wtedy, jeżeli strona z przyczyn od siebie niezależnych nie mogła dochować tego terminu, np.: ciężka choroba wymagająca hospitalizacji. W praktyce najczęściej dochodzi do sytuacji, kiedy strona nie została należycie pouczona o swoich prawach. Inne sytuacje są takie, że obrońca zaniedba termin, to oskarżony ma prawo do tego, żeby domagać się przywrócenia terminu, bo nie może być tak, że obrońca szkodzi mandantowi. Wniosek o przywrócenie terminu zawitego ma być złożony w terminie 7 dni od daty ustania przeszkody i termin ten jest również terminem zawitym. A skoro jest terminem zawitym, to można go przywrócić. I tu jest błędne koło. Co to znaczy? To oznacza, że sąd, który orzeka w tym trybie musi nie tylko sprawdzić czy rzeczywiście z przyczyn od strony niezależnych nastąpiło niedotrzymanie terminu, ale też to czy strona dochowała 7-dniowy termin do złożenia wniosku o przywrócenie terminu. Jeżeli nie zachowała, to nie uwzględni wniosku, chyba, że strona jednocześnie złoży wniosek o przywrócenie terminu do złożenia wniosku o przywrócenie terminu. I ten wniosek ma być złożony w terminie zawitym. Rozwiązanie to w sposób zasadniczy komplikuje praktykę. Jest to rozwiązanie mało funkcjonalne. Na każdą odmowę przywrócenia terminu przysługuje zażalenie, co dodatkowo komplikuje sprawę. Praktyczne konsekwencje przywrócenia terminu są dalej idące.

Np. 1. D chciałby zaskarżyć wyrok, ale nie zdążył, w związku z czym złożył wniosek o uzasadnienie wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu, ponieważ był nieprzytomny przez pewien czas i dopiero jak odzyskał przytomność dowiedział się, że zapadł wyrok na 15 lat pozbawienia wolności. Sąd mu ten termin przywraca. Dzieje się rzecz taka, że wprawdzie wyrok jest prawomocny, bo termin już upłynął, ale ponieważ sąd przywraca ten termin to skutek jest taki jak gdyby decyzją sądu ta prawomocność została zniesiona, bo na skutek przywrócenia terminu ponownie otwiera się możliwość dalszego postępowania. Ponieważ ta procedura przywracania terminu jest wielostopniowa trwa ona bardzo długo.

0x08 graphic
x+y+14

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
x+y

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
x + y + 14 x+y+14

0x08 graphic
0x08 graphic
x + y x+y

0x08 graphic
x + 7 0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

przywrócenie terminu prawomocnego

0x08 graphic

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
Wyrok w I instancji

w. w. o

w0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
os. .

0x08 graphic
t

Każdy z uczestników postępowania ma własny termin do złożenia środka odwoławczego. Termin ten dla każdego uczestnika postępowania liczy się odrębnie, ponieważ liczy się od dnia doręczenia uzasadnienie, a to nie zawsze jest ten sam termin. Ma go zarówno oskarżony, jak i jego przedstawiciel - obrońca.

Np. 2. Zarówno oskarżony - E, jak i obrońca złożyli wniosek o uzasadnienie. Obrońcy doręczono wyrok prawidłowo, sporządzono uzasadnienie. Oskarżonemu nie doręczono tego wyroku, ostatecznie mu ten wyrok doręczono, ale dużo później. Skutek jest taki, że termin 14-dniowy do wniesienia apelacji dla obrońcy zaczął płynąć wcześniej. W jednej ze spraw problem polegał na tym, że zanim E wniósł apelację, to sąd odwoławczy rozpoznał apelację złożoną przez obrońcę i wyrok utrzymał. Nagle przyszła apelacja od E i co? Nie można drugi raz wyroku utrzymać w mocy. W pierwszym przykładzie można było, bo dotyczyło to innego zakresu podmiotowego. Prezes sądu zachował się w sposób irracjonalny, bo wydał zarządzenie wstrzymujące prawomocność wyroku, a następnie utrzymał wyrok w mocy. Prof. Hofmański uważa, że jest to rzeczywiście błąd, bo jest to orzekanie wbrew res iudicata. Nie ma jednak reguł, które pozwalałyby na wybrnięcie z takiej sytuacji. Można postawić sądowi zarzut, że rozpoznał apelację przed upływem terminu do jej złożenia przez stronę. Tę sytuację mogłaby ratować kasacja.

Z zażaleniem jest prostsza sytuacja, ponieważ nie ma dwustopniowego terminu. Jest 7-dniowy termin liczony od dnia doręczenia postanowienia, bądź jego ogłoszenia. Termin ten również ma charakter zawity, również istnieje możliwość jego przywrócenia. Termin do wniesienia tego środka musi być liczony dla każdego indywidualnie.

Orzeczenie można zaskarżyć w całości lub w części, można zaskarżyć również samo uzasadnienie. Jest to kolejna kwestia, która powoduje różne komplikacje w związku z cechą prawomocności. Orzeczenia sądu odwoławczego w kontekście możliwości wertykalnego dzielenia orzeczenia: Sąd odwoławczy orzeka w granicach środka odwoławczego, ale niekiedy może orzekać w szerszych granicach. Jeżeli orzeczenie jest skarżone w części, to sąd orzeka tylko o tej części, a nie o całym orzeczeniu i to również wynika z faktu, że orzeczenie jest częściowo prawomocne.

Rozstrzygnięcie co do winy (w) → część, w której następuje przypisanie sprawstwa

Rozstrzygniecie co do kary (k)

Środki karne (śk)

Powództwo cywilne (pc)

Koszty

Są możliwe różne konfiguracje. Np. Złożono wniosek o sporządzenie uzasadnienia. Wyrok doręczono z uzasadnieniem. Oskarżony skarży orzeczenie co do kary i środków karnych. Upływa termin do wniesienia apelacji. Wyrok jest prawomocny w części, w której przypisano sprawstwo, ale nieprawomocny co do kary. Może też być tak, że wyrok zaskarżono w całości, więc jest nieprawomocny w całym zakresie, ale sąd odwoławczy stwierdza, że orzeczenie jest trafne co do winy, powództwa i kosztów, i w tym zakresie utrzymuje wyrok w mocy i od tego momentu to orzeczenie jest prawomocne, ale co do kary i środków karnych wyrok uchyla i zwraca do ponownego rozpatrzenia przez sąd I instancji, a więc co do tych części wyrok jest nieprawomocny. Na skutek takich perturbacji może dojść do tego, że ktoś zostanie skazany 2 wyrokami, jednym co do winy, a drugim co do kary.

sprawa wróci do I instancji

0x08 graphic
0x08 graphic

0x08 graphic

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
wyrok gdy zaskarżono cały wyrok

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
II instancji i sąd część wyroku utrzymał

w mocy

0x08 graphic
0x08 graphic

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
x + 14

0x08 graphic

0x08 graphic

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

0x08 graphic
x + 7 0x08 graphic

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
.

0x08 graphic
gdy zaskarżono co do części

0x08 graphic
t

To wszystko ma swoje granice, tzn. jeżeli ktoś skarży orzeczenie o winie, to uważa się, że kwestionuje całość orzeczenia. Orzeczenie zaskarżone co do kary jest orzeczeniem zaskarżonym co do całości orzeczenia o karze i środkach karnych. Jeżeli sąd I instancji rozpatrując sprawę, która została przekazana przez sąd odwoławczy co do kary i okaże się, że sprawca jest niewinny, gdy jest już prawomocnie przypisane sprawstwo, to może uniewinnić, a więc orzec co do prawomocnego orzeczenia. Jest to odstępstwo od reguły. Inne odstępstwo to art. 435.

Art. 435 KPK - jeżeli sąd jest ograniczony podmiotowo, to może orzec co do innych na korzyść, jeżeli te same względy przemawiają za uchyleniem lub zmianą orzeczenia na rzecz tych, którzy nie wnieśli apelacji. Tzn. że sąd odwoławczy orzekając w trybie zwykłego środka odwoławczego (apelacji) zmienia orzeczenie, które stało się prawomocne. Różni autorzy różnie to opisują, wszystko zależy od tego jak się zdefiniuje prawomocność. Jedni mówią, iż prawomocność polega na tym, że za pomocą zwykłego środka odwoławczego nie można orzeczenia zaskarżyć. A inni, że prawomocność powoduje, że orzeczenia nie można zmienić.

Zażalenie takich daleko idących komplikacji nie powoduje, choć tam też istnieje możliwość orzekania tylko co do części.

Granice środka odwoławczego

Jakie elementy określają granice środka odwoławczego? Granice zaskarżenia → jest to element podstawowy granic środka odwoławczego. Granice zaskarżenia jest to ta część orzeczenia (podmiotowa lub przedmiotowa), która została zaskarżona. Część podmiotowa lub przedmiotowa. Wynika to z woli strony. Ustawa przewiduje możliwość rozszerzenia tych granic. Sporne jest to czy elementem wyznaczającym granice środka odwoławczego są zarzuty odwoławcze i czy tym elementem jest kierunek środka odwoławczego?

Zarzut - twierdzenie o uchybieniu. Jest to istotne zagadnienie dla praktyki. Czy sąd ma rozpoznać zarzuty, czy skontrolować całe orzeczenie w granicach zakreślonych przez wolę skarżącego? Prof. Hofmański uważa, że zarzuty odwoławcze nie wyznaczają granic środka odwoławczego, tzn. że sąd odwoławczy ma obowiązek nie tylko odnieść się do zarzutów podniesionych w apelacji, czy zażaleniu, ale ma obowiązek skontrolować orzeczenie w całym zakresie zaskarżenia. Z czego to wynika? Po pierwsze wynika to z tego, że strona nie zawsze ma obowiązek wskazania zarzutów, taki obowiązek mają tylko podmioty fachowe (obrońca, prokurator) oskarżony, jeżeli sam skarży wyrok to wogóle nie ma takiego obowiązku. Po drugie jest instytucja zakazu reformationis in peius → art. 434 § 1 zd. 2 ma szczególną regulację → jeżeli środek wniesiony jest na niekorzyść i pochodzi od czynnika fachowego (prokuratora, pełnomocnika), to wtedy sąd jest związany granicami zarzutów. Jest to przepis wyjątkowy. Regułą jest to, że sąd odwoławczy orzeka poza zarzuty odwoławcze. Jest to reguła, która rozstrzyga dlaczego zarzut nie jest elementem granic środka odwoławczego. Kolejny argument wynika z porównania przepisu dotyczącego orzekania w granicach środka odwoławczego przez sąd odwoławczy (433) i przepisu dotyczącego orzekania w granicach środka odwoławczego przez sąd kasacyjny (536).

Art. 433 § 1: Sąd odwoławczy rozpoznaje sprawę w granicach środka odwoławczego, a w zakresie szerszym o tyle, o ile ustawa to przewiduje. (nie ma mowy o zarzutach)

Art. 536: Sąd Najwyższy rozpoznaje kasację w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów, a w zakresie szerszym - tylko w wypadkach określonych w art. 435, 439 i 455. (wyraźnie pojawiają się zarzuty)

Trzeba się więc zgodzić z regułą, że sąd odwoławczy musi skontrolować całe orzeczenie. Co oznacza, że jesteśmy bliżsi modelu apelacyjnemu (powieleniu orzekania w II instancji) niż kasacyjnemu (reakcja na zarzuty), choć nie jest to czysty model apelacyjny. Słusznie nazywa się to apelacją, a nie rewizją jak było to w poprzednim kodeksie, więc związania zarzutami nie ma.

Czy sąd związany jest kierunkiem środka odwoławczego ? Czyli strona musi wskazać czy skarży się na korzyść, czy na niekorzyść. Tak naprawdę to nie musi wskazywać. Mamy przepis ogólny (art. 425), że strona może skarżyć orzeczenie, jeżeli ma w tym obiektywny interes prawny (gravamen), tzn. że oskarżony może skarżyć orzeczenie tylko na korzyść, bo nie ma interesu w skarżeniu na niekorzyść. Pokrzywdzony nie może skarżyć orzeczenia na korzyść. Prokurator jest jedynym podmiotem, który musi wskazać kierunek zaskarżenia, ponieważ tylko on może skarżyć zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść. Czy sąd jest związany tym kierunkiem? Czy może orzec w innym kierunku? Jeżeli powiemy, że nie może to oznacza, że sąd jest związany kierunkiem wyznaczonym przez stronę, a więc jest to element wyznaczający granice środka odwoławczego, a jeśli powiemy, że może tzn. że kierunek tym elementem nie jest. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. To ustawa przesądza o tym, kiedy kierunek środka odwoławczego można przełamać. Ustawa mówi, że:

Przyczyny odwoławcze

Przepisy o podstawach odwoławczych są kierowane do sądu.

Art. 439 - bezwzględne przyczyny odwoławcze - orzeczenie podlega uchyleniu niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów.

Granice zaskarżenia - określone przez skarżącego pole zaskarżenia.

Przyczyny bezwzględne - sąd wykracza poza wolę skarżącego.

Zarzuty to nie jest element, który…………………

Art. 434 § 1 zd. 2 → sąd odwoławczy jest związany podniesionymi zarzutami, gdy skarżone jest orzeczenie na niekorzyść przez podmiot fachowy.

Art. 439 stanowi lex specialis do art. 434 § 1 zd. 2.

Są to poważne naruszenia prawa, dlatego ich wzruszenie jest bezwzględne. Wyliczenie jest taksatywne i………… Najczęściej są to uchybienia prawa procesowego, procesowego wyjątkiem pkt 5.

Istota tych uchybień może być …………………………, jeżeli powiąże się z innymi przepisami KPK. W praktyce sąd, który kontroluje orzeczenie sprawdza najpierw czy są bezwzględne przyczyny odwoławcze. Zaistnienie bezwzględnej przyczyny odwoławczej powoduje uchylenie orzeczenia na posiedzeniu.

Gdy są przyczyny względne, to sąd może orzeczenie zmienić, uchylić lub nie.

Art. 438 - przyczyny względne - są sformułowane bardzo ogólnie, w związku z czym istnieje więcej luzu decyzyjnego organu odwoławczego.

Pkt 1 → może oznaczać naruszenie KK, ustaw szczególnych, KPK (np. art. 343).

Pkt 2 → obraza przepisów postępowania, jeśli mogła mieć wpływ na treść orzeczenia. Elementem, który relatywizuje hipotetyczny związek uchybienia z orzeczeniem.

Przy przyczynach bezwzględnych nikt nie bada tego wpływu.

Pkt 3 → błąd w ustaleniach faktycznych

Do niego odnosi się również ten hipotetyczny związek. Najczęściej dochodzi do błędu w ustaleniach faktycznych………………………………… dlatego, że naruszono przepisy procesowe.

Błąd w ustaleniach faktycznych jest konsekwencją naruszenia prawa procesowego.

Jaki zarzut trzeba wówczas stawiać?

Przyjmuje się, że w takiej sytuacji należy powołać się na naruszenie prawa procesowego.

Nie jest zasadne zarzucanie naruszenia obrazy prawa materialnego, gdy błędnie ustalono fakty.

Pkt 4 → rażąca niewspółmierność kary.

Orzecznictwo: rażące, nie wystarczy twierdzić, że kara jest niesprawiedliwa, musi być rażąca. Musi więc istnieć przepaść miedzy tym jaka jest kara, a tym co skarżący twierdzi jaka powinna być kara.

Art. 440 - uznawany jest za przyczynę bezwzględną, gdyż pozwala na wyjście poza granice zaskarżenia i podniesione zarzuty. Jedyną podstawą jest oczywista niesprawiedliwość orzeczenia.

Przepis ten nie znajduje zastosowania w postępowaniu kasacyjnym.

Art. 435 - przepis pozwalający wyjść poza granice zaskarżenia podmiotowe.

Granice orzekania przez sąd odwoławczy: muszą uwzględniać granice zaskarżenia, podniesionych zarzutów, kierunku zaskarżenia, zakazu reformationis in peius, a także treść przepisów kształtujących podstawy odwoławcze.

Różnica między granicami środka zaskarżenia a granicami orzekania przez sąd odwoławczy. (EGZAMIN!!!)

Pytanie prawne → art. 432

Ma zapobiegać sytuacji, kiedy sąd odwoławczy pozostaje w niepewności co do wykładni prawa, a musi orzec. Pytanie prawne może kierować do SN tylko sąd odwoławczy. SN odpowiadając na pytanie prawne kształtuje orzecznictwo. Uchwała odpowiedzi na takie pytanie jest wiążąca w danej sprawie.

Jeżeli SN podejmuje w uchwale w składzie 7-osobowym lub pełnym, to wpisuje się to do księgi zasad prawnych, które wiążą wszystkie izby SN.

Sąd odwoławczy i sąd I instancji może na podstawie przepisu Konstytucji zwrócić się do TK, jeśli pojawią się wątpliwości co do przepisu prawa. Powstają wątpliwości czy sądy mogą same stwierdzić o sprzeczności:

SN → tak

TK → nie

Jest to spór.

Pytania prawne do ETS - art. 234 TWE. Jeśli powstają wątpliwości co do treści przepisów III filaru, to można kierować pytanie do ETS o interpretację.

Zażalenie

Jest to środek odwoławczy.

Dopuszczalność zażalenia

KPK szczegółowo reguluje to zagadnienie i niektóre kategorie postanowień są zaskarżalne.

Inaczej kształtuje się zakres podmiotów. W świetle art. 434 regulacja ta jest jasna, jeśli chodzi o apelację. Zażalenie przysługuje stronom i na podstawie art. 459 - osobie, której bezpośrednio postanowienie dotyczy, chyba że ustawa stanowi inaczej.

Są to 2 wyjściowe różnice:

§ 2 - Zażalenie niezależnie od tego, czy orzeczenie, którego miałoby dotyczyć nie zamyka drogi do wydania wyroku. Na ogół jest tak, że orzeczenie co do środka zabezpieczającego zamyka drogę.

Są 3 podstawowe kategorie postanowień i zarządzeń, na które przysługuje zażalenie:

- orzeczenie zamykające drogę do wydania wyroku

- jeżeli ustawa tak stanowi

- środki zabezpieczające

Czy konkretne zarządzenie jest zaskarżalne?

Art. 459 mówi tylko o postanowieniach

Art. 466 mówi, że przepisy dotyczące postanowień stosuje się także do zarządzeń.

Orzeczenie zamykające drogę do wydania wyroku

Pojawia się problem co to jest. Niektóre orzeczenia sądu w formie postanowienia kończą postępowanie, np. umorzenie postępowania. Czasem incydentalne posunięcie może zamykać drogę do wydania wyroku. Np.: Zarządzenie Prezesa o odmowie przyjęcia apelacji, które nie rozstrzyga merytorycznie, ale zamyka możliwość przeprowadzenia kontroli odwoławczej.

Środki zapobiegawcze - orzeczenie co do takiego środka nie zamyka drogi sądowej.

Art. 252 na te postanowienie przysługuje środek odwoławczy.

Są też inne kategorie: kiedy ustawa stanowi, iż nie przysługuje. Jest to superfluum procesowe, nadregulacja.

Przepisy te nic nie wnoszą, pomagają interpretować.

Niekiedy jednak na podstawie art. 459 przysługuje, a ustawa wyłącza, wówczas traktowanej jest to jako lex specialis.

Aby określić czy postanowienie jest zaskarżalne w formie zażalenia, trzeba:

1). Potrafić określić w przepisach co jest wyjątkiem, a co regułą.

2). Stosować regułę, że przepis szczególny wyłącza przepisy ogólne.

Ustawa w każdym przypadku przesądza o tym, czy zażalenie przysługuje, czy nie.

- Strona - np.: w postępowaniu o utajnieniu świadka, stroną jest świadek.

- Osoba, której postanowienie bezpośrednio dotyczy. Jest problem z określeniem co to znaczy bezpośrednio dotyczy. Trzeba przyjąć pomocniczą regułę, że chodzi o uprawnienia, które dotyczą konkretnych uprawnień, bądź obowiązków.

Termin

- Nie ma dwóch terminów, jak w apelacji.

- Jest 7 dni - termin ustawowy, podstawowy.

- W postępowaniu przyspieszonym i ENA termin jest krótszy i wynosi 3 dni.

- Jest to termin zawity, istnieje możliwość jego przywrócenia.

Problemem jest sposób liczenia początku biegu tego terminu. Postanowienia wydawane są najczęściej na posiedzeniach różnych (z udziałem stron, bez udziału, tajne).

Czasami strona nie jest obecna przy wydawaniu postanowienia:

* Jeżeli mógł przyjść, ale nie przyszedł lub był, to → od wydania wyroku.

* Jeśli nie mógł być i dowiedział się o tym z pisma, po doręczeniu, to → od doręczenia.

Postanowienia wydaje nie tylko sąd, ale również inne organy (wówczas każde postanowienie musi być doręczone).

Zażalenie jest względnie:

- suspensywne

- dewolutywne

Będzie działać inaczej, gdy dzieje się to w postępowaniu przygotowawczym, a inaczej, gdy w sądowym.

Jeżeli zażalenie jest składane i rozpatrywane w postępowaniu sądowym, to jedynym organem, który je rozpatruje jest sąd.

W postępowaniu przygotowawczym obowiązuje reguła, że na postanowienie prokuratora przysługuje zażalenie do sądu. Ale są wyjątki, gdzie zażala się do prokuratora wyższego rzędu lub bezpośrednio przełożonego.

Dewolutywność względna - organ, który wydał zaskarżone postanowienie może w całości uwzględnić zażalenie i wówczas nie przekazuje sprawy organowi właściwemu do rozpoznania sprawy. Gdy nie uwzględnia lub uwzględnia w części, to przekazuje sprawę do organu właściwego do rozpoznania sprawy. Organem właściwym do rozpoznania sprawy nie zawsze jest sąd wyższego rzędu, jest to problem instancji poziomej (ten sam sąd, w innym składzie).

W postępowaniu przygotowawczym zasadą jest, że zażalenie wnosi się do sądu. Tam w zasadzie nie działa instancja pozioma.

Postanowienia i zarządzenia w postępowaniu przygotowawczym nie zawsze wydaje prokurator. Jeżeli postępowanie prowadzi, np.: Policja, to wtedy kontrolowane są przez prokuratora. Wszystkie postanowienia i zarządzenia, które są zaskarżalne, rozpoznawane są przez prokuratora nadzorującego postępowanie, chyba że ustawa stanowi inaczej (gdy decyzja zbyt mocno ingeruje w prawa podmiotu).

Decyzje wymagają więc zatwierdzenia postanowienia lub zarządzenia, w związku z czym zaskarżone jest do sądu, chyba że ustawa stanowi inaczej.

Tryb rozpoznania zażalenia

Art. 96 - przepis o posiedzeniach sądu w ogóle

Art. 464 - przepis o posiedzeniach sądu odwoławczego

0x08 graphic
Jest to kryterium zbliżone do kryterium dopuszczalności, ale: kończące = zamykające

Jeśli na podstawie art. 96 ustalimy zakres w jakim strony mogą wziąć udział w I instancji. Art. 464 przewiduje, że jak kończy postanowieniem, to zawsze masz prawo. Wychodzi na to, że zakres udziału stron w posiedzeniu sądu odwoławczego jest szerszy od zakresu w postępowaniu w I instancji.

Prof. Hofmański: Nie jest to dobre rozwiązanie.

Prawomocność zażalenia

W zasadzie, jeżeli zostało wydane w II instancji to jest niezaskarżalne. Prawomocność jest to coś więcej niż niezaskarżalność, jest to też res iudicata i ne bis in idem. Przy apelacji tak jest zawsze, jest to bezwzględna prawomocność. Przy zażaleniu to zależy od materii zażalenia. Gdy postanowienia nie tworzy merytorycznego rozstrzygnięcia, to nie. Przy zażaleniu, jeżeli następuje rozstrzygniecie w głównym nurcie niezależnie od formy orzeczenia, jest to prawomocność. Natomiast jeśli dotyczy treści incydentalnej, to co do zasady nie jest to prawomocne, choć nie zawsze tak jest, wyjątkiem jest np. zabezpieczenie majątkowe.

Nadzwyczajne środki zaskarżenia

Są dopuszczalne w wyjątkowych sytuacjach, podstawy ich wnoszenia i kompetencje ich rozpatrzenia są ograniczone. Za ich pomocą skarży się orzeczenia prawomocne.

Czy jest to wyjątek od zakazu ne bis in idem? Jeżeli kogoś prawomocnie skazano w dwóch instancjach, czy procesowanie w trybie kasacji jest tym wyjątkiem?

Jest to z pewnością idem → dotyczy tej samej sporawy, dochodzi do naruszenia prawomocności, ale nie jest to bis.

Prof. Hofmański: Jest to nieprawidłowy tok myślenia. Jest to wyjątek od zasady ne bis in idem. Środki te służą do wzruszania orzeczeń prawomocnych.

Przed nowelą z 2003 r.: Ustawa powinna wskazywać. Koncepcja była taka:

- Wznowienie, gdy pojawił się nowy element, nowy fakt.

- Kasacja miała służyć do usuwania błędów procesowych, nie jest to więc nowy element.

To rozróżnienie jest dość klarowne. Zatarło się ze względu na nowele w 2003 r. Po noweli z 2003 r.: Trudne jest rozgraniczenie pól tych dwóch środków: kasacji i wznowienia postępowania. Dodano wówczas nowe podstawy wznowienia z urzędu: bezwzględne przyczyny odwoławcze. Dotąd bezwzględne przyczyny odwoławcze były rozpatrywane w trybie kasacji. Powodem było usunięcie instytucji nieważności. Jest tak nadal, choć co do bezwzględnych przyczyn odwoławczych istnieją spory. W pewnych sytuacjach strona będzie mogła wybrać czy to będzie kasacja czy wznowienie. Bezwzględne przyczyny odwoławcze nie mogą być podstawą wznowienia, jeśli w ich przedmiocie orzekał SN w trybie kasacji.

Art. 542 § 4

Problemy:

- Nie ma takiej reguły w drugą stronę. SN w trybie kasacji może orzekać co do trybu wznowienia. Jest to niezamierzone przez ustawodawcę.

- Nie wiadomo kiedy przyczyny odwoławcze SN będzie rozpatrywał. W zakresie bezwzględnych przyczyn odwoławczych SN orzeka poza granicami zaskarżenia.

Są dwa poglądy w SN:

Wznowienie postępowania

Podstawy

To nie jest tak, że pojawienie się każdego nowego elementu powoduje wznowienie. Trwałość orzeczenia jest bowiem wartością samą w sobie, mającą charakter gwarancyjny. Ustawodawca zróżnicował przyczyny wznowienia na korzyść i niekorzyść oskarżonego (jest w węższym zakresie).

Art. 540 § 1 - podstawowe wyliczenie przyczyn odwoławczych.

Nie wystarczy twierdzić, że popełniono przestępstwo, musi być prawomocne orzeczenie skazujące lub orzeczenie o niemożności stwierdzenia popełnienia przestępstwa. W procesie wznowieniowym jest wówczas dogłębnie badane przez sąd, który bada, czy faktycznie popełniono przestępstwo i czy można wznowić postępowanie. Przyczyna ta działa na korzyść i na niekorzyść.

Wznowienie na korzyść dopuszczalne jest zawsze, w każdym czasie. Wznowienie na niekorzyść jest ograniczone terminowo. Jest to związane z funkcją gwarancyjną zasady trwałości.

Są jeszcze 2 przesłanki wznowienia, których nie było w KPK przed 1997 r., dotyczą one TK i ETPCz.

Konkurencja podstaw między kasacją a wznowieniem dotyczy także tych dwóch przesłanek (Waltoś - propter decreta). Art. 540 § 2 i § 3 to czasem mogą być podstawy kasacji, np.: gdy interpretacja przepisu przez sąd była niewłaściwa.

Kazus: Belgium przeciwko Polsce.

Procedura wznowienia

Wznowienie jest środkiem nadzwyczajnym i co do zasady jest możliwe w każdym czasie.

Jest ograniczenie czasowe przy wznowieniu na niekorzyść.

Postępowanie karne może być wznowione na niekorzyść w nielicznych przypadkach. Jest to ograniczenie półroczne.

Co do zasady wznowienie następuje na wniosek strony. Gdy jest to strona niefachowa to jest ten wniosek objęty przymusem adwokacko - radcowskim. Działa ogólny przepis, zgodnie z którym każdy kogo nie stać na obrońcę ma prawo złożyć wniosek o przyznanie obrońcy z urzędu.

Właściwość

Właściwym do wznowienia jest zawsze inny sąd, niż ten, przed którym toczyło się postępowanie, z wyjątkiem gdy toczyło się przed SN. Postępowanie wznowieniowe ma 2 etapy:

1). Czy istnieją podstawy do wznowienia?

2). W wyniku wznowienia najczęściej uchyla się i przekazuje do ponownego rozpoznania. Np.: gdy wznowiono, bo sędzia przyjął łapówkę. Wyjątkowo dochodzi do sytuacji kiedy sąd wznawiający wydaje wyrok uniewinniający. Może to dotyczyć sytuacji, gdy skazano kogoś za czyn, który nie jest przestępstwem.

Czasem po wznowieniu dochodzi do umorzenia, np.: gdy nastąpiło przedawnienie.

Tryb wznowienia z urzędu

Gdy sąd lub jakikolwiek inny organ procesowy stwierdzi konieczność wznowienia w sytuacji, gdy wystąpiły bezwzględne przyczyny odwoławcze.

Kasacja

Właściwość

Właściwy jest tylko SN, co przesądza o nadzwyczajności tego środka.

W praktyce często nadużywa się tego środka.

Dlaczego jest nadzwyczajnym środkiem:

- środek służący do zaskarżenia orzeczeń prawomocnych

- są ograniczone podstawy kasacji

2 rodzaje kasacji:

Kasacja strony

Strona musi korzystać z pomocy adwokata lub radcy (przymus adwokacko - radcowski)

Pole zaskarżenia: Strona ma uprawnienia do wniesienia kasacji.

Ograniczenia przedmiotowe

Nie każde orzeczenie można zaskarżyć kasacją: Ustawodawca wprowadził inne ograniczenie na korzyść (jeśli skazano na karę bezwzględną, bez warunkowego zawieszenia), na niekorzyść można wnieść tylko w przypadku unieważnienia, bądź umorzenia.

Jeżeli strona opiera kasację na istnieniu bezwzględnych przyczyn odwoławczych, to nie obowiązują jej te ograniczenia przedmiotowe.

Można zaskarżyć tylko i wyłącznie wyrok!

Podstawy - są nieskonkretyzowane:

- bezwzględne przyczyny odwoławcze

- inne rażące naruszenie prawa mające istotny wpływ na treść orzeczenia

SN może:

- orzec o nieskuteczności kasacji, gdy naruszenie prawa miało miejsce, ale nie było rażące, bądź gdy jego wpływ na treść orzeczenia nie jest istotny.

SN ma pewien luz decyzyjny, gdyż są to pojęcia niedookreślone.

Kasacja podmiotów szczególnych

Nie obowiązują tu ograniczenia przedmiotowe:

- można zaskarżyć nie tylko wyrok, ale także postanowienia

- można zaskarżyć każde postanowienie i każdy wyrok (brak wymogu bezwzględnej kary). Uprawnienia podmiotów szczególnych są szersze.

Ograniczenie do wszystkich kasacji: wyklucza się możliwość dopuszczalności kasacji ze względu na niewspółmierność kary.

Nie można kwestionować błędów w ustaleniach faktycznych w kasacji, można w apelacji. Podnosi się, że jest to naruszenie przepisów proceduralnych, czego skutkiem było dokonanie wadliwych ustaleń faktycznych.

Art. 536 - SN rozpoznaje kasację w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów. A sąd apelacyjny rozpoznaje w granicach zaskarżenia, ale nie jest związany (ograniczony) podniesionymi zarzutami. Orzeka co do orzeczenia. Jeśli SN oddala kasację, to wydaje postanowienie. Jeśli zmienia, uchyla, to wydaje wyrok.

SN nie ma prawa wydawać orzeczenia poza granice podniesionych zarzutów. Orzeka co do kasacji.

Jest to wada całej tej konstrukcji, gdyż czasem sąd widzi wadliwość orzeczenia, a nie ma możliwości go zmienić. Ale są sytuacje, gdy nakaz ten trzeba złamać. Na podstawie art. 2 Konstytucji i powołując się na zasadę demokratycznego państwa prawa. Jest to wyjątkowa sytuacja.

Dopiero nowelą w 2000 r. ustawodawca wprowadził te ograniczenia, wprowadził również szczególny przesąd.

W kasacji cywilnej istnieje klasyczny przesąd, gdzie niektóre kasacje nie są dopuszczane do rozpoznania → arbitralnie selekcjonuje się które kasacje mogą być dopuszczone.

W prawie karnym każda kasacja, która odpowiada ograniczeniom musi być dopuszczona.

Ale art. 535 → SN jednoosobowo na posiedzeniu, może rozpoznać kasację zna jako oczywiście bezzasadną. Nie ma wówczas obowiązku uzasadnienia. Jeśli są wątpliwości, to przekazuje na rozprawę w składzie 3 sędziów.

SN w trybie kasacji nie ma możliwości rewizji (zmiany) orzeczenia, co nie przesądza kwestii orzeczenia następczego, jeśli stwierdza podstawy: uchylenia, umorzenia, uniewinnienia (wyjątki). Orzeczenie kasacyjne jest poprzedzone wyrokami 2 instancji. Możliwości orzecznicze są różne. Czasem SN uchyla orzeczenie sądu II instancji, a czasem obydwa orzeczenia i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Uchylenie może nastąpić w całości lub części (przedmiotowej, podmiotowej). Możliwość wyjścia poza granice podmiotowe, istnieje tylko co do tych orzeczeń, gdzie jest wyrok sądu odwoławczego.

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

0x08 graphic
SN

0x08 graphic

k

0x08 graphic
0x08 graphic

nie może wyjść poza granice

0x08 graphic
II

0x08 graphic
0x08 graphic

a a

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

t I

Gdy w wyroku apelacyjnym sąd zastosuje art. 535 i wyjdzie poza granice podmiotowe, to później w kasacji wobec tego podmiotu również można wyjść poza granice.

Art. 439 pozwala na wyjście poza granice przedmiotowe.

Kasacja jest zawsze dewolutywna →zawsze będzie rozpoznawana przez sąd wyższego rzędu.

Kasacja jest względnie suspensywna → jej wniesienie nie wstrzymuje wykonania orzeczenia, ale SN ma możliwość jego wstrzymania.

Jeżeli SN uchyli wyrok, to upada wykonanie.

SN wówczas może zastosować tymczasowe aresztowanie lub inny środek zapobiegawczy.

Dzieje się tak głównie, gdy są przesłanki formalne i uchyla się orzeczenie właśnie z takich przyczyn.

Egzamin:

- postępowanie w przedmiocie podjęcia postępowania warunkowo umorzonego

- odszkodowanie za niesłuszne skazanie

- ułaskawienie

- wyrok łączny

Obrót międzynarodowy w sprawach karnych

Przestępczość stała się międzynarodowa w związku z tym musi być próba umiędzynarodowienia aparatów ścigania. Chodzi o wyrównanie szans. Jeżeli chodzi o aparaty ścigania i wymiaru sprawiedliwości to istnieje tendencja do zamykania się w granicach jednego państwa. W związku z czym nie ma adekwatnej odpowiedzi w postaci pełnej internacjonalizacji ścigania i wspólnej walki z tą przestępczością. Pewne inicjatywy i próby są podejmowane. Z punktu widzenia efektywności prawa karnego proces ten jest zbyt wolny. Przyczyny spowolnienia:

- poczucie suwerenności państw

- brak wzajemnego zaufania

- potrzeba weryfikacji przez pryzmat norm konstytucyjnych

Historia

Do niedawna współpraca międzynarodowa w sprawach karnych w gruncie rzeczy opierała się na traktatach (umowach międzynarodowych). Pierwszy traktat ekstradycyjny pojawił się już w czasach starożytnych (traktat między Królestwem Egipskim a państwem Hetytów o wydawanie zbiegłych przestępów). Początkowo były to tylko umowy dwustronne, państwa umawiały się w jakim zakresie będą udzielały sobie pomocy poprzez różne instrumenty prawne, m. in. ekstradycję czy dostarczanie dowodów. Stopniowo społeczność międzynarodowa doszła do wniosku, iż jest to zbyt rozdrobnione i państwo zmuszone jest do kooperowania z różnymi państwami na różnych zasadach, więc istnieje konieczność podjęcia współpracy przez instrumenty, które byłyby wielostronne. Ciągle jeszcze Traktaty Międzynarodowe, ale nie dwustronne, tylko wielostronne. Ważne znaczenie miała tu Rada Europy, która za główny cel stawia sobie ochronę praw człowieka. Dorobek prawny Rady Europy jest pokaźny. Mamy: Europejską Konwencję o Ekstradycji, Europejska Konwencję o Wykonywaniu Kar Orzeczonych. Polska była zdala od tego procesu, dlatego że drzwi do Rady Europy otworzyły się dopiero po demonstracji w kraju w latach 90-tych, wcześniej były zarezerwowane dla demokratycznych państw Europy Zachodniej. Od lat 90-tych uczestniczymy w tym procesie. Za „żelazną kurtyną” też były podejmowane pewne strategie, ale one miały dużo mniejsze znaczenie. Kilka umów w ramach współpracy między państwami Europy Wschodniej zostało zawartych, ale one dziś nie mają znaczenia, ponieważ wszystkie państwa dawnego bloku wschodniego, oprócz Białorusi, należą już do Rady Europy, wiec nie ma potrzeby sięgania po różne instrumenty. Podjęto próbę wypracowania pewnych uniwersalnych reguł współpracy w sprawach karnych, tzn. nie regionalnych (europejskich), ale reguł, które obowiązywałyby we wszystkich państwach świata. Taką uniwersalną organizacją jest ONZ. ONZ w przeciwieństwie do Rady Europy nigdy nie wypracowała jakichś reguł, które dotyczyłyby współpracy międzynarodowej w sprawach karnych, ale przy okazji regulowania pewnych zagadnień związanych z przestępczością wprowadza pewne elementy do traktatów, umów międzynarodowych, np.: Konwencja w Palermo 2000 dotycząca zwalczanie przestępczości zorganizowanej. W Europie do momentu, kiedy pojawiła się UE funkcjonowały umowy wielostronne. UE zrzeszała państwa o wyższym poziomie demokratyzacji systemu prawnego, o zbliżonej kulturze prawnej. W pierwszym okresie funkcjonowania UE pojawiła się myśl, że ze względu na to, że chodzi tu o państwa, które mogą ze sobą lepiej współpracować, które politycznie lepiej się rozumieją, można byłoby wymyślić instrumenty, które w sposób mniej formalny, ale bardziej sprawny mogłyby te zagadnienia związane ze wspólnym ściganiem przestępczości regulować. Stąd też obok wielostronnych Konwencji Rady

Europy pojawiła się tendencja do budowania własnych Konwencji Międzynarodowych państw członkowskich UE. Np. Mamy Europejską Konwencję o Ekstradycji (Strasburską, wydaną przez Radę Europy), ale niezależnie od tego jest Konwencja o Ekstradycji pomiędzy państwami członkowskimi UE. Te Konwencje opracowywane w ramach UE mają charakter nakładek na istniejące instrumenty Rady Europy, czyli były dodatkowymi porozumieniami, które miały ułatwić założenia współpracy. Ważnym momentem był proces judycyzacji (iudex - sędzia). Tradycyjny model współpracy międzynarodowej angażował czynnik egzekutywy, polityczny, a zatem tradycyjna ekstradycja polega na tym, że jeżeli np. polski prokurator chce złapać kogoś, kto ukrywa się na Ukrainie, to prokurator zwraca się do czynnik polskiego Ministra Sprawiedliwości, aby ten wystąpił do ukraińskiego Ministra Sprawiedliwości, aby ten wystąpił do swoich własnych organów, by te go schwytały, sąd tamtejszego państwa wydał decyzją, a następnie ocenił, czy jest prawnie dopuszczalna, a następnie decyzję o przekazaniu wydał czynnik centralny (polityczny, pozasądowy). Powodowało to nieefektywność, trwało bardzo długo. UE: do współpracy międzynarodowej nie powinno się angażować czynnika pozasądowego, współpraca międzynarodowa w ściganiu przestępstw jest to element wymiaru sprawiedliwości, a nie egzekutywy. Jeżeli do takiej współpracy dopuszcza się władzę wykonawczą, to gwałci się zasadę trójpodziału władzy. Proces judycyzacji → czyli założenie polegające na tym, że organ sądowy zwraca się o pomoc prawną bezpośrednio do organu sądowego innego państwa.

W momencie kiedy RP przystąpiła do UE (2004) zrozumiano, że umowy międzynarodowe nie spełniają swoich funkcji, przede wszystkim ze względu na opór państw do ich wprowadzenia, ratyfikacji; pojawiła się tendencja formułowania wielości zastrzeżeń. Pojawił się III filar UE, w którym mieści się współpraca sądowa i policyjna pomiędzy państwami członkowskimi. Wprowadzono nowe instrumenty do III filara. Takim instrumentem jest decyzja ramowa - nie ma skutku bezpośredniego (inaczej niż dyrektywa), państwo ma obowiązek ją implementować, wiąże ona poszczególne państwa co do rezultatu jaki ma być osiągnięty, natomiast w przypadku braku lub niepełnej implementacji nie można jej bezpośrednio stosować (inaczej niż dyrektywa). Wynika to z potrzeby szanowania suwerenności państw w tych obszarach. Jest ogromna różnica między decyzja ramową a umową międzynarodową, która funkcjonowała uprzednio. Państwo nie musi się zobowiązywać do wprowadzenia w życie decyzji ramowej, robi to w momencie ratyfikacji Traktatu UE, bo z Traktatu wynika obowiązek implementacji. Jeżeli pojawi się nowa decyzja ramowa, to państwo nie musi się na nią zgadzać, robi to wcześniej. Jest to zupełnie inny mechanizm, który powoduje, że nie ma niebezpieczeństwa unikania implementacji, bo jest taki obowiązek. Różnica z punktu widzenia reżimu systemu prawnego jest taka, że o ile w przypadku Konwencji podstawą wszelkich działań procesowych jest przepis Traktatu, to w przypadku decyzji ramowej podstawą jest kodeks, ustawa polska (sama decyzja ramowa nie podlega bezpośredniemu stosowaniu, ale ustawodawca implementując decyzje ramowe wprowadza do krajowego porządku prawnego przepisy ustawowe, które poświęcone są poszczególnym instrumentom współpracy). Fundamentem tej współpracy jest zasada wzajemnego uznawania, w założeniu chodziło o to, by stworzyć w dalszej perspektywie system, aby każda decyzja organu sądowego państwa członkowskiego UE była skuteczna na terenie całej UE. Jest to tylko założenie, idea. W gruncie rzeczy chodzi o to, by granice przestały przeszkadzać.

Ten mechanizm (system) ma wiele zalet:

- prostszy od mechanizmu konwencyjnego

- łatwiejszy w stosowaniu z punktu widzenia krajowego organu sądowego i krajowego organu ścigania (nie trzeba się zastanawiać czy mamy podpisaną z danym państwem umowę, stosujemy polską ustawę)

Wady:

- decyzje ramowe powstają bez demokratycznej legitymacji → tworzone są przez organ wykonawczy → Rada UE (ministrowie sprawiedliwości)

- w większości wypadków decyzja ramowa determinuje treść ustawy → organy ustawodawcze mają wąskie normy ich wprowadzenia

- swoisty problem Polski związany z treścią polskiej Konstytucji i z treścią reguł kolizyjnych w KPK. Zgodnie z Konstytucją RP źródła prawa podlegają hierarchizacji. W wypadku sprzeczności umów międzynarodowych z ustawami, pierwszeństwo mają umowy.

Art. 615 § 2 przepisy o współpracy międzynarodowej w sprawach karnych zawarte w KPK mają charakter subsydiarny w stosunku do umów międzynarodowych. Czyli przepisy te stosuje się o tyle, o ile umowa międzynarodowa nie stanowi inaczej. Jest to zgodne z Konstytucją. Jest to założenie, które powstało przed pojawieniem się instrumentu, jakim są decyzje ramowe. Literalne rozumienie tego przepisu uniemożliwiałoby stosowanie przepisów, które są wynikiem implementacji decyzji ramowej, ponieważ są to przepisy ustawowe. Efekt byłby taki, że w Polsce nie można by było w ogóle stosować ENA, dlatego że Polska jest stroną Europejskiej Konwencji o Ekstradycji, która wiąże ją ze wszystkimi państwami UE, także z innymi państwami. Czy można w trybie ENA przekazać innemu państwu członkowskiemu UE polskiego obywatela, skoro art. 55 Konstytucji zabrania ekstradycji obywatela polskiego? TK: ENA to jest rodzaj ekstradycji w związku z czym przepis, który pozwala na przekazanie obywatela polskiego w ramach ENA innemu państwu członkowskiemu UE jest niezgodny z art. 55 Konstytucji. Ale ponieważ decyzja ramowa nie pozwala na odmowę wykonania tego nakazu ze względu na obywatelstwo, w związku z czym, żeby zachować pełną zgodność Konstytucji z ustawą trzeba Konstytucję zmienić. TK uznał, że przepisy będące wynikiem implementacji decyzji ramowej są ważniejsze od zwykłych przepisów ustawowych, umowy międzynarodowej, a nawet Konstytucji. Sejm dokonał zmiany. Więc w KPK mamy przepisy różnej rangi.

Instrumenty współpracy międzynarodowej

Ekstradycja → art. 55 Konstytucji → wszystkie sposoby oddania obywatela pod obcą jurysdykcję w 3 formach:

- wydania → następuje w trybie ekstradycji opartej na umowach międzynarodowych

- przekazania → następuje w trybie ENA

- dostarczenia → związane z funkcjonowaniem Międzynarodowego Trybunału Karnego (w oparciu o Traktat Rzymski), ma ścigać sprawców ludobójstwa, zbrodni przeciwko pokojowi, ludzkości w wyjątkowych sytuacjach, kiedy w państwie to ściganie nie jest możliwe. Jest to Trybunał mający zastąpić te doraźne trybunały, np. Norymberdzki.

W ramach tradycyjnej ekstradycji wypracowano szereg zasad, które obowiązywały:

1). Zasada wzajemności → my wam wydajemy osobę ściganą pod warunkiem, że wy nam też wydajecie.

2). Zasada specjalności → jeżeli my wam wydajemy, to my decydujemy o tym w jakim zakresie wydajemy.

3). Zasada podwójnego karania → nie wydaje się osoby, jeżeli jest ścigana za czyn, który nie jest przestępstwem w kraju, który ma wydać.

ENA:

1). Wyłączono zasadę wzajemności→ nie ma jej.

2). Zasada specjalności → w ograniczonym zakresie ją zachowano. Wprowadzono możliwość, że państwo przekazujące może zrzec się zasady specjalności, również sama osoba może się zrzec.

3). Zasada podwójnego karania → art. 607 w , wprowadzono katalog 33 przestępstw, wobec których nie bada się wymogu podwójnej karalności.

4). Zasada wzajemnego uznawania → decyzja o aresztowaniu wydana w jednym państwie powinna być skuteczna w innym państwie. Tak naprawdę nie jest to realizowane w pełni. ENA to nie jest podstawa pozbawienia wolności. Trzeba wydać decyzję będącą podstawą pozbawienia wolności w Polsce, np. postanowienie o tymczasowym aresztowaniu, prawomocny wyrok, postanowienie o umieszczeniu w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Z ich punktu widzenia żaden z tych dokumentów ani ENA, ani polki wyrok, czy postanowienie o tymczasowym aresztowaniu nie stanowi podstawy pozbawienia wolności u nich. ENA może stanowić podstawę do zatrzymania i przekazania, jeżeli w przeprowadzeniu tej procedury w państwie wezwanym wymaga pozbawienia wolności, to państwo musi zastosować własny środek zapobiegawczy, który będzie działać tak długo, aż pojmany zostanie faktycznie, fizycznie przekazany we władztwo organów ścigania państwa wnioskującego. Więc nie ma tu mowy o wzajemnym uznawaniu, gdyż państwa same muszą wydać własne decyzje. Mechanizm ten jest bardzo podobny do ekstradycji. Różnica polega na tym, że nie ma tu czynnika egzekutywy, a także na tym, że inaczej działają te zasady ekstradycyjne i w mniejszej ilości przypadków dopuszczalna jest odmowa. Działa tu pewien automatyzm, który jest bardzo wyjątkowo ograniczany. Czyli tak naprawdę to nie jest wzajemne uznawanie, ale to jest odformalizowanie procedury. Zasada wzajemnego uznawania ma decydujący wpływ na kształt instrumentów współpracy. Zasada ta nie jest realizowana w sposób bezpośredni, w sensie automatycznego wykonawstwa orzeczeń wydanych w jednym państwie członkowskim w kontekście skuteczności w innym państwie członkowskim. Zgodnie z tym, co napisano w preambule decyzji ramowej o ENA, nakaz ten miał być pierwszym, sztandarowym przykładem rozważania zasady wzajemnego zaufania. Również ten instrument nie działa automatycznie. ENA nie może być weryfikowane z punktu widzenia faktycznego, bo nie jest to polska jurysdykcja, o tym czy istnieją faktyczne podstawy pozbawienia wolności rozstrzyga organ innego państwa. W rezultacie sąd polski, który wydaje postanowienie o tymczasowym aresztowaniu potwierdza decyzję, która materialnie została podjęta przez organ innego państwa. Ale zachowany jest pozór polegający na tym, że o ingerencji w sferę prawa zagwarantowanego przez polską Konstytucję decyduje polski sąd. Zmiana w przepisach KPK dotyczących zastosowania tymczasowego aresztowania: W tym postępowaniu samoistną podstawą tymczasowego aresztowania jest istnienie wydanego w innym państwie orzeczenia będącego podstawą pozbawienia wolności.

90 % aktywności organów wymiaru sprawiedliwości w Polsce to są sprawy związane z ENA. ENA w UE zastąpił ekstradycję, przed jego wprowadzeniem ekstradycja tak dużej roli nie odgrywała. ENA działa skutecznie. Polska jest krajem, który wydaje i wykonuje ENA najczęściej. Sądy polskie specjalnie nie oglądają się na to w jakich sprawach działają (występują z ENA nawet w błahych sprawach), jeżeli prawo na to pozwala to one tak postępują przyjmując to za element zasady legalizmu. Brak jest oportunizmu sądom. ENA w innych krajach stosowany jest jako instrument szczególny.

Mechanizm wprowadzenia takiego instrumentu prawnego polega na implementacji (wprowadzeniu do prawa krajowego). Ustawodawca krajowy przyjmuje ustawę, w której w sposób mniej lub bardziej wierny oddaje treść decyzji ramowej. Jest to pewien problem. Traktat o UE mówi, że państwo związane jest co do celu decyzji ramowej, a nie jej kształtu. Są pewne odrębności w sposobie implementowania decyzji ramowej w poszczególnych państwach, z tego powodu, że państwa muszą dopasować ją do całego porządku prawnego.

Ustawodawca popełnił szereg błędów podczas implementacji, które w praktyce wywołują pewne problemy:

1). Przyjęto zasadę (art. 607 a), że musi istnieć podejrzenie, iż osoba ścigana, która popełniła przestępstwo na terytorium RP, przebywa na terenie państwa członkowskiego UE. Ustawodawca ograniczył więc zastosowanie tego instrumentu tylko do przestępstw popełnianych na terytorium Polski, podczas gdy polskie sądy posiadają jurysdykcję również w pewnym zakresie co do przestępstw popełnianych poza granicami kraju, w szczególności przestępstwa popełniane na szkodę interesom Polski, czy obywatela polskiego. Jest to błąd, który powoduje, że jeżeli ktoś popełnił przestępstwo poza terytorium Polski i nie wróci do kraju to nie można go do kraju sprowadzić.

2). Sąd Okręgowy działa na wniosek prokuratora, tylko wtedy może wydać ENA. Dlaczego w każdym przypadku musi działać na wniosek prokuratora, jeśli czasami potrzeba wydania takiego nakazu może pojawić się nie tylko w postępowaniu przygotowawczym, ale także w postępowaniu sądowym.

3). Kompetencje do wydawania ENA powierzono wyłącznie Sądom Okręgowym. Wynika to z tradycji polskiego prawa procesowego. W Polsce zawsze wszystkie czynności z zakresu obrotu międzynarodowego były powierzane sądom okręgowym. Natomiast ten instrument jest bardzo szczególny i nie powinien być tak potraktowany. Skutek jest taki, że jeżeli potrzeba ścigania kogoś ENA pojawia się w postępowaniu przed Sądem Rejonowym, to SR musi się zwrócić do prokuratora, aby ten złożył wniosek do Sądu Okręgowego.

Planowane zmiany w przepisach o ENA: osoba ścigana także za przestępstwa popełnione zagranicą, jeśli należą do polskiej jurysdykcji. Rezygnuje się z wniosku prokuratora w postępowaniu sądowym (z urzędu), a w postępowaniu przygotowawczym na wniosek. Zachowuje się kompetencje Sądu Okręgowego.

W praktyce pojawił się poważny problem dotyczący możliwości weryfikacji ENA. Czy można go weryfikować z punktu widzenia podstaw dowodowych ścigania? Czy sąd polski, który otrzymuje nakaz wydany przez inne państwo członkowskie może sprawdzić czy on odpowiada wymogom formalnym i sprawdzić fakty stanowiące podstawy dowodowe, skoro mają być powodem schwytania i przekazania aparatom ścigania innego państwa. Tu jest problem, dlatego że decyzja ramowa zakłada, że nie ma weryfikacji podstaw dowodowych i formalnych. Nakazuje się sądowi przyjęcie założenia, że skoro inne państwo członkowskie wystąpiło z nakazem to znaczy, że istnieją podstawy do tego, żeby ta osoba była ścigana. Sądy polskie mają pewne opory w sprawach, gdzie ENA oparte są na kruchych podstawach. To jest problem, ponieważ cel tej decyzji ramowej polega na bezpośrednim automatyzmie. Są bardzo ważne problemy praktyczne wynikające przede wszystkim ze sposobu jakim dysponują ENA inne państwa. Polski wymiar sprawiedliwości ma problemy ze służbami angielskimi. Anglicy, wbrew decyzji ramowej, która ich wiąże w tym zakresie, systematycznie weryfikują podstawy i odmawiają wykonania
ENA ze względu na brak podstaw dowodowych. SN zajmował się możliwością weryfikacji ENA pod względem formalnym, ponieważ z jednej strony prawdziwa jest teza, która wynika z decyzji ramowej, że państwo wykonujące nie ma podstaw do sprawdzania ENA pod względem formalnym. W KPK mamy przepisy, które mówią co ENA powinien zawierać, ale jest to przepis adresowany do polskich sądów, które ten nakaz wydają i on nie może być podstawą kontroli nakazu, który wpłynął z zewnątrz. Czy ta teza ma pewne granice? Sprawa ta pojawiła się przed SN, gdzie pojawiła się wątpliwość czy ENA został wydany prze właściwy organ. Z jednej strony można powiedzieć, iż jest to kwestia wymagań formalnych, a tego sąd nie może badać. Ale z drugiej strony co ma zrobić sąd, który otrzymał nakaz podpisany przez, np. woźnego?

SN: Procedura sprawdzająca nie ma żadnych podstaw prawnych. To pokazuje, że funkcjonowanie tych instrumentów polega w dużej mierze na wzajemnym, nieformalnym docieraniu się.

Wymóg fizycznego przekazania osoby ściganej. → Sędzia nie kończy swojej roli na wydaniu orzeczenia, ale musi to orzeczenie w jakiś sposób wprowadzić w życie. Jest to zupełnie nowa filozofia pracy sędziowskiej. Te instrumenty wspólnotowe wymusiły pewien sposób myślenia o stosowaniu prawa.

Problem wynikający z obywatelstwa. Jedną z klasycznych zasad ekstradycyjnych, jest to, że w jej trybie nie przekazuje się własnych obywateli. W Polsce art. 55 Konstytucji zawiera taką normę. ENA łamie utrwalone zasady w sprawach karnych. To dotyczy także tej zasady. Decyzja ramowa wyklucza możność powołania się na fakt obywatelstwa jako przeszkody w jego wykonaniu. TK: ENA jest rodzajem ekstradycji, to znaczy, że Konstytucja stoi na przeszkodzie wykonywaniu ENA ze strony polskiej, skutkiem tego orzeczenia była zmiana Konstytucji. Konsekwencją tej zmiany była zmiana przepisów KPK, w taki sposób, że dopuszczalne jest przekazanie obywatela polskiego w trybie ENA, ale sąd, który przekazuje taką osobę jest zobowiązany zastrzec, że po zakończeniu postępowania obywatel ma zostać przekazany Polsce w celu wykonania orzeczenia (art. 607 t § 2). Jest to rozwiązanie, które powoduje dalsze komplikacje. Takie zastrzeżenie powrotu osoby osądzonej do kraju jest przewidziane w decyzji ramowej, w związku z czym występuje w większości państw członkowskich. Praktyka organów sądowych państw członkowskich w tym zakresie: sądy nie są skłonne wykonywać te zastrzeżenia. Kazus chłopaka, który zabił w Brukseli człowieka - ostatecznie został przekazany do Belgii wraz z zastrzeżeniem, że po zakończeniu postępowania ma zostać przekazany do Polski w celu wykonania orzeczenia i został osądzony w Belgii. Wybuchła awantura, ponieważ on został skazany, a oni odmówili przekazania. Taka praktyka pokazuje słabość tych instrumentów. Nie ma sankcji za niewykonanie takiego zastrzeżenia. Nie ma wspólnego dla wszystkich organu, który mógłby orzekać w takich sprawach.

Art. 607 s § 4 → przepis szczególny, sąd określa kwalifikację prawną czynu według prawa polskiego (procedura egzequatur), sąd jest związany wymiarem orzeczonej kary. Powstał problem wynikający z tego, że systemy prawa karnego są różne i różne są systemy wymiaru kar. Jest pytanie czy związanie wymiarem kary jest sensowne? Kazus polskiego studenta prawa z Wielkiej Brytanii skazanego na podwójne dożywocie za zgwałcenie. Studenta przekazano do Polski w celu wykonania kary. Powstał problem czy w Polsce można wykonać karę dożywocia w sytuacji, gdy zgwałcenie zagrożone jest maksymalnie karą 12 lat pozbawienia wolności? Czy jest to problem wykonania kary nieprzewidzianej w ustawie za dany czyn? Jest to problem dopasowania instrumentu do systemu prawnego. Sąd angielski orzekł, że jest skazany na karę podwójnego dożywocia i jednocześnie orzekł, że może ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po 7 latach. Jest to kolejny problem, ponieważ jak w Polsce dostaje się dożywocie to nie można się ubiegać o warunkowe zwolnienie po 7 latach, tylko po 25 latach. Powstaje pytanie czy te 7 lat to dotyczy wymiaru czy wykonania kary, bo jeśli wykonania to Polska nie jest tym związana. Do zatarcia skazania nie dojdzie. Polska jest związana Konwencją strasburską dotyczącą wykonania kary, z której wynika, że sąd państwa, które przyjmuje karę do wykonania orzeka ją w takim wymiarze, w jakim jest wymierzona, ale jeżeli ona przekracza maksymalne zagrożenie to może ją zredukować do maksymalnego zagrożenia przewidzianego w prawie państwa wykonania. Ale mamy szczególny przepis, że jak przyjmujemy w trybie ENA to jesteśmy związani wymiarem kary. Jest to absurd. Taki obowiązek wcale nie wynika z decyzji ramowej. Polski ustawodawca dokonał implementacji projektu decyzji ramowej. Skutek jest taki, że we wszystkich państwach członkowskich UE kary się redukuje do maksymalnego zagrożenia, a w Polsce nie.

De lege lata → nic nie można zrobić, przepis trzeba stosować.

De lege ferenda → przepis trzeba zmienić.

Nowa decyzja ramowa (grudzień 2008) odnośnie wykonania kary pozbawienia wolności przewiduje redukcję do górnego wymiaru kary.

Tworzenie wspólnych instytucji, aparatu ścigania.

Współpraca instytucjonalna policji jest ścisła. Policyjna współpraca jest dużo bardziej zaawansowana niż sądowa. Zaczyna to wyglądać tak, że policja zaczyna funkcjonować jako jeden organ. Pojawiła się koncepcja powołania prokuratury europejskiej. Byłby to jednolity organ ścigania z szerokimi uprawnieniami prokuratorskimi który oskarżałby przed sądami krajowymi, nie byłoby europejskich sądów. Sądy byłyby krajowymi, z SN w ramach poszczególnych państw i jedna, jednolita prokuratura na tle tych sądów. Pojawiło się to na tle Studium Corpis Iuris, studium, które dotyczyło możliwości organizacji systemu wspólnego ścigania przestępstw na szkodę interesów finansowych. Odpowiednie zapisy zostały wprowadzone do Traktatu Lizbońskiego. Jeżeli zostanie przyjęty Traktat Lizboński to zmieni się system źródeł prawa, w szczególność w zakresie współpracy w sprawach karnych, zniknie III filar. Powstanie normatywna podstawa (zapisana bezpośrednio w Traktacie) do powołania prokuratury europejskiej. Sam Traktat jej nie powołuje, ale w drodze rozporządzenia wydanego wspólnie przez Parlament Europejski i Radę UE będzie możliwe powołanie jednolitej prokuratury europejskiej i w pierwszym etapie powierzenia jej ścigania przestępstw na szkodę interesów finansowych Wspólnoty Europejskiej. Ale też przewiduje się, że w dalszej kolejności będzie istniała możliwość przekazania do jej właściwości co raz to innych, dalszych rodzajów, grup przestępstw o charakterze transgranicznym: handel narkotykami, handel żywym towarem, przestępczość zorganizowana. Mankamentem będzie brak utworzenia systemu sądów europejskich.

Tryby szczególne

Istnieje postępowanie zwyczajne, czyli tryb postępowania, który jest uważany za zwykły przebieg procesu, a obok postępowania zwyczajnego istnieją trybu szczególne, czyli taki przebieg postępowań, który w jakiś sposób odbiegają od postępowania trybu zwyczajnego.

Tryby szczególne dzieli się na 3 rodzaje:

- ekwiwalentne (równoważne) → postępowania, które nie różnią się stopniem sformalizowania od postępowania zwyczajnego, ale są trybami szczególnymi, np. postępowanie karne skarbowe, według prof. Waltosia - postępowanie poprawcze w sprawach nieletnich (co jest kwestionowane, bo czy to jest w ogóle postępowanie karne)

- wzbogacone → w naszym systemie nie ma takich, ale wskazuje się jako przykład postępowanie przed sądami przysięgłych z KPK z 1928 r.

- zredukowane → czyli takie, które wobec trybu zwyczajnego są w jakiś sposób odformalizowane, uproszczone, np.: postępowanie uproszczone, postępowanie z oskarżenia prywatnego, postępowanie nakazowe, postępowanie przyspieszone

We wszystkich tych sprawach, które są drobne, upatruje się konieczność wprowadzenia szczególnych postępowań mających charakter odformalizowany, przez co prostszy i w efekcie szybszy. Redukcja formalizmu postępowania odbija się w jakiejś mierze na prawach oskarżonego.

Istnieją tryby szczególne I i II stopnia.

Tryby I stopnia - tryb, który jest zbudowany na bazie postępowania zwyczajnego:

- uproszczone

- przyspieszone

Tryby II stopnia - zbudowane na podstawie regulacji postępowania uproszczonego:

- nakazowe

- z oskarżenia prywatnego

- Tryb o charakterze obligatoryjnym, czyli jeśli jakaś sprawa do postępowania uproszczonego się nadaje, to w tym trybie ma być sądzona.

- Zakres przedmiotowy: tam gdzie postępowanie przygotowawcze było prowadzone w formie dochodzenia. Nie jest istotne, że z przepisów wynikało, że dane postępowanie ma być prowadzone w formie dochodzenia czy śledztwa, ale ważne jest rzeczywiście to czy było prowadzone w formie dochodzenia. Jeśli przesłanka negatywna prowadzenia dochodzenia pojawi się w trakcie postępowania sądowego, to przyjmuje się, że to nie wyklucza postępowania uproszczonego. Natomiast jeśli byłoby odwrotnie, tzn. kiedy postępowanie przygotowawcze było wadliwie prowadzone w formie dochodzenia, a powinno być przeprowadzone w formie śledztwa, to wyklucza to możliwość prowadzenia postępowania uproszczonego. Reakcja sądu będzie różna w zależności od tego na jakim etapie postępowania ta wadliwość postępowania przygotowawczego zostanie wykryta, jeśli przed rozprawą to można na podstawie art. 345 zwrócić sprawę do postępowania przygotowawczego do uzupełnienia braków, a jeśli na rozprawie to trzeba prowadzić czynności konwalidacyjne, ewentualnie takie, które te braki będą redukować.

- Skład orzekający: art. 476 - w I instancji jeden sędzia zawodowy, nie jest możliwe rozszerzenie składu do 3 sędziów zawodowych (w przeciwieństwie do postępowania zwyczajnego). W postępowaniu odwoławczym - 3 sędziów zawodowych, istnieje możliwość zredukowania składu do 1 jednego sędziego zawodowego na podstawie zarządzenia Prezesa sądu.

- Orzekanie wyrokiem na posiedzeniu - art. 474. Wniosek o DBK (art. 387) może być rozpoznany pod warunkiem, że zostanie złożony jeszcze przed rozprawą i w trybie art. 474 a zostanie rozpoznany na posiedzeniu.

- Obecność na rozprawie: w postępowaniu w trybie zwyczajnym obecność oskarżyciela publicznego i oskarżonego jest obowiązkowa. W postępowaniu uproszczonym obecność oskarżyciela publicznego i oskarżonego nie jest obowiązkowa. Z nieobecnością oskarżonego może się wiązać orzekanie wyrokiem zaocznym. Jeśli na rozprawie nie stawi się ani oskarżony, ani jego obrońca to sąd ma możliwość wydać wyrok zaoczny. Sąd nie ma obowiązku orzekania wyrokiem zaocznym. Wyrokowanie zaoczne ma charakter wyrokowania na podstawie akt, jeżeli sąd uzna, iż sprawa nie jest na tyle wyjaśniona, by mógł wydać wyrok zaoczny, to może wyznaczyć kolejny termin rozprawy, może dokonać ponownego wezwania oskarżonego na rozprawę lub skorzystać z innych środków, które umożliwiłyby przesłuchanie oskarżonego, np. w drodze pomocy prawnej.

- Wyrok zaoczny podlega zaskarżeniu sprzeciwem i apelacją. Ta zaoczność jest dla oskarżonego, a nie dla oskarżyciela. Wyrok zaoczny może zaskarżyć sprzeciwem sam oskarżony, sprzeciw nie przysługuje oskarżycielowi. Oskarżycielowi będzie przysługiwał normalny tok postępowania odwoławczego. Oskarżony może złożyć sprzeciw od wyroku zaocznego w terminie 7 dni od dostarczenia tego wyroku. Istotą tego sprzeciwu jest usprawiedliwienie nieobecności oskarżonego na rozprawie. Oskarżony może złożyć sprzeciw i jednocześnie wniosek o uzasadnienie wyroku, a następnie apelację, na wypadek, gdyby jego sprzeciw okazał się bezskuteczny. Skuteczne wniesienie sprzeciwu i jego uwzględnienie przez sąd spowoduje, że pod warunkiem stawienia się na rozprawę, że wyrok zaoczny traci moc. Od wyroku wydanego po uwzględnieniu sprzeciwu będzie służyła apelacja. W tym wypadku nie ma związania zakazem reformationis in peius, może więc to być wyrok surowszy.

- Pod nieobecność oskarżyciela publicznego akt oskarżenia odczytuje protokolant.

- Maksymalna przerwa w postępowaniu uproszczonym wynosi 21 dni.

- Tryb szczególny II stopnia.

- Istota postępowania nakazowego polega na wyeliminowaniu rozprawy.

- Orzekanie: Wyrok nakazowy wydawany jest na posiedzeniu bez udziału stron na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu przygotowawczym.

- Zakres przedmiotowy: sprawy, które należą do zakresu przedmiotowego postępowania uproszczonego i mogą być rozstrzygnięte wyrokiem bez przeprowadzenia rozprawy, czyli w przypadku których okoliczności czynu i wina oskarżonego na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu przygotowawczym nie budzą wątpliwości.

- Wyrokiem nakazowy można orzec karę grzywny, bądź karę ograniczenia wolności.

- Wyrok nakazowy doręczany jest stronom, a oskarżonemu i jemu obrońcy wraz z aktem oskarżenia.

- Od wyroku nakazowego służy sprzeciw w ciągu 7 dni od doręczenia. Istota sprzeciwu polega na wyrażeniu woli zaskarżeniu wyroku.

- Tryb szczególny II stopnia.

- Brak postępowania przygotowawczego.

- 2 sposoby zainicjowania postępowania prywatnoskargowego:

* Prywatny akt oskarżenia - ma charakter uproszczony względem aktu publicznego, ponieważ musi obejmować tylko 3 elementy: oznaczenie oskarżonego, oznaczenie czynu, wskazanie dowodów, które są powołane na okoliczność tego czynu. Złożenie tego aktu oskarżenia wiąże się z obowiązkiem uiszczenia zryczałtowanej równowartości wydatków.

* Tryb skargi policyjnej - złożenie pisemnej skargi na policji, która tą skargę przyjmuje i przekazuje ja do sądu. Także w tej skardze pokrzywdzony powinien zawrzeć wszystkie te elementy, które powinien zawierać prywatny akt oskarżenia.

- Strony w znacznej mierze są w stanie kształtować przebieg postępowania, szczególnie duża dyspozycyjność stron w zakresie spowodowania jego umorzenia.

- Obligatoryjne posiedzenie pojednawcze przed rozprawą, ewentualnie postępowanie mediacyjne. W ramach regulacji posiedzenia pojednawczego mamy tutaj przykład tzw. domniemania prawnego niewzruszalnego - jeśli na posiedzenie pojednawcze nie stawi się ani oskarżyciel, ani jego pełnomocnik, to ustawodawca przyjmuje, że odstąpił od oskarżenia, co spowoduje umorzenie postępowania. To samo powtórzy się na rozprawie. A więc w postępowaniu prywatnoskargowym odstąpienie od oskarżenia jest możliwe, natomiast w postępowaniu zwyczajnym, nawet jeśli oskarżyciel publiczny odstąpi od oskarżenia, to nie wiąże to sądu.

- Pojednanie może być pojednaniem dwojakiego rodzaju. Mówi się, że może nastąpić pojednanie o charakterze prostym, czyli takim, które dotyczy jedynie tego przestępstwa, które jest w tej danej sprawie sądzone. Może nastąpić również pojednanie o charakterze rozszerzonym, czyli pojednanie w sprawie o to przestępstwo, ale także w sprawie o inne prywatnoskargowe przestępstwa jakie się toczą pomiędzy tymi samymi stronami. W tym układzie skutek pojednania to jest skutek w warstwie prawa publicznego, prawa karnego, powoduje umorzenie postępowania. Jest możliwość zawarcia ugody na posiedzeniu, przy czym ugoda to jest ugodzenie roszczeń cywilnoprawnych, roszczeń prywatnych, które z popełnionych przestępstw wynikają. Taka zawarta ugoda ma charakter tytułu egzekucyjnego i po nadaniu klauzuli wykonalności będzie mogła być wykonywana.

- Jeśli posiedzenie pojednawcze nie odniesie skutku to sprawa kierowana jest na rozprawę. Niestawiennictwo oskarżyciela lub jego pełnomocnika spowoduje domniemanie odstąpienia od oskarżenia. Oskarżyciel może złożyć oświadczenie o odstąpieniu od oskarżenia, przy czym jeśli złoży je przed rozpoczęciem przewodu sądowego to zawsze spowoduje umorzenie postępowania, natomiast jeśli złoży je później to dla umorzenia postępowania konieczna jest zgoda oskarżonego.

- Możliwość wniesienia wzajemnego aktu oskarżenia jest to sytuacja nadzwyczajnej kumulacji ról procesowych (według dra Żaka). Jest to doprowadzenie do sytuacji, w której pomiędzy tymi samymi podmiotami toczą się 2 przeciwstawne wątki i rozstrzygane jest kwestia podwójnego przedmiotu odpowiedzialności. Ta nadzwyczajna kumulacja ról procesowych prowadzi do tego, że oskarżyciel jest oskarżonym, a oskarżony staje się oskarżycielem.

- Jeśli w miejscu pokrzywdzonego są osoby najbliższe, które wykonują prawa zmarłego, to wyklucza możliwość wniesienia wzajemnego aktu oskarżenia.

- Tryb szczególny I stopnia, ponieważ do postępowania przyspieszonego w braku regulacji stosujemy przepisy z postępowania zwyczajnego.

- Zakres przedmiotowy: sprawy, które należą do zakresu postępowania uproszczonego, w których oskarżony został ujęty na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa, albo bezpośrednio po, zatrzymany i w ciągu nie dłużej niż 48 godzin oddany do dyspozycji sądu z wnioskiem o rozpoznanie sprawy w postępowaniu przyspieszonym. Także sprawy, które należą do zakresu postępowania prywatnoskargowego, które mają charakter chuligański (to, że czyn ma charakter chuligański może stanowić samoistną podstawę zastosowania środków zapobiegawczych w postępowaniu przyspieszonym).

- Wniosek o rozpoznanie sprawy w postępowaniu przyspieszonym jest to surogat aktu oskarżenia. A więc w postępowaniu przyspieszonym brak jest aktu oskarżenia. Wniosek ten jest przygotowywany przez policję, ale zatwierdzany przez prokuratora.

- Nie ma postępowania przygotowawczego, ewentualnie można przeprowadzić pewne czynności o charakterze procesowym. Ciężar dowody przerzuca się na postępowanie sądowe.

- Istnieje obrona obligatoryjna oskarżonego.

- W postępowaniu tym nie można wymierzyć kary surowszej niż 2 lata pozbawienia wolności. Jeśli się okaże w toku postępowania, że jest taka ewentualność to trzeba zwrócić sprawę do przeprowadzenia postępowania przygotowawczego.

- W zasadzie rozprawy się nie przerywa, wyjątkowo na okres nie dłuższy niż 14 dni.

- Sąd, który orzeka powinien od razu rozważyć możliwość zastosowania środków zapobiegawczych, zwłaszcza jeśli przestępstwo ma charakter chuligański.

- Terminy: wniosek o uzasadnienie wyroku składa się w terminie 3 dni (w postępowaniu zwyczajnym 7), a od momentu doręczenia wyroku z uzasadnieniem 7 dni na złożenie apelacji (w postępowaniu zwyczajnym 14). Są też krótsze terminy instrukcyjne na sporządzenie tego uzasadnienia. Jest też termin miesięczny o charakterze instrukcyjnym na to, aby sprawa była rozpoznana przez sąd II instancji.

- Nie jest możliwe poddanie się odpowiedzialności przed rozprawą (art. 335), ale jest możliwe dobrowolne poddanie się karze (art. 387).

Odszkodowanie za niesłuszne skazanie, tymczasowe aresztowanie i zatrzymanie

O ile w przypadku dochodzenia roszczeń cywilnych mamy do czynienia z pojawieniem się nowego nurtu procesu, który występuje obok nurtu zasadniczego, o tyle w tym przypadku chodzi o odpowiedzialność, która jest wynikiem błędów popełnionych w toku procesu karnego. Problem odpowiedzialności Skarbu Państwa uregulowany w KPK, gdzie mowa o odszkodowaniu za niesłuszne skazanie, tymczasowe aresztowanie i zatrzymanie nie wyczerpuje całego tematu. Dlatego że pozbawienie wolności w tych 3 formach to nie jest jedyny sposób w jaki można w toku procesu człowieka skrzywdzić. Nie zawsze szkoda lub krzywda wynika z zastosowania środków izolacyjnych. Powstaje pytanie czy można domagać się odszkodowania za dokonanie czynności w postępowaniu dowodowym, czy krzywdy wynikającej z samego faktu postawienia w stan oskarżenia, podejrzenia? Prof. Hofmański uważa, że również za te szkody państwo powinno odpowiadać oraz, że obszar reguł jakie należy zastosować jest szerszy niż odpowiedzialność z art. 415 KC. Przepisy KPK, które przewidują odpowiedzialność państwa za niesłuszne skazanie, aresztowanie i zatrzymanie są to lex specialis wobec przepisów KC o odpowiedzialności państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy publicznych. Ponieważ KPK reguluje odpowiedzialność za szkodę i krzywdę wyrządzoną przez fakt izolacji to trzeba przyjąć, że jakiekolwiek inne szkody i krzywdy mogą być dochodzone w postępowaniu cywilnym na zasadzie lex generali. Jest to kwestia materialno -prawnych podstaw odpowiedzialności, ale także odmiennego trybu, ponieważ za szkody wyrządzone przez wymiar sprawiedliwości wynikające z faktu izolacji odpowiada się w postępowaniu odrębnym przewidzianym w KPK i przed sądem karnym, w pozostałym zakresie wobec braku regulacji szczególnej właściwy jest sąd cywilny. Na różnych płaszczyznach inna jest podstawa, procedura, inny sąd. Jest więc reżim ogólny - cywilny i reżim szczególny - karny, wynikający z faktu pozbawienia wolności.

KPK wymienia te 3 podstawy faktyczne do jednego przepisu (art. 552), podczas gdy są to zupełnie różne środki. Jeżeli ktoś został skazany na karę pozbawienia wolności, to jest rzeczą oczywistą, że ktoś musi stwierdzić fakt, że to skazanie było niesłuszne, prawomocność wyroku trzeba wzruszyć. Natomiast ta prawidłowość nie będzie działać w przypadku zatrzymania i tymczasowego aresztowania, ponieważ tu nie ma takiego momentu. Np. uchylenie tymczasowego aresztowania wcale nie oznacza, że było ono niesłuszne, natomiast jeżeli w trybie kasacji czy wznowienia postępowania wyrok się uchyli, to jest to wyraz tego, że to skazanie było nieprawidłowe.

Odszkodowanie za niesłuszne skazanie może być dochodzone, gdy spełnione są przesłanki:

1). Pobyt w izolacji (faktyczne skazanie).

2). Po uprawomocnieniu się wyroku stało się coś, co spowodowało, że ten wyrok stracił moc, w trybie kasacji, albo wznowienia postępowania.

Prawo do odszkodowania przysługuje za tą część pobytu w izolacji, której w świetle nowego orzeczenia nie powinien był odsiedzieć. Jeżeli ktoś został tymczasowo aresztowany, następnie skazany niesłusznie, to okres aresztowania zalicza się na poczet orzeczonej kary, w związku z czym okres ten jest jakby okresem skazania i przez to dochodzenie odszkodowania za ten zaliczony okres odbywa się według reżimu odpowiedzialności za niesłuszne skazanie.

Przedawnienie → (art. 555) roszczenia przedawniają się po upływie roku od daty uprawomocnienia się orzeczenia dającego podstawę do odszkodowania i zadośćuczynienia, w wypadku tymczasowego aresztowania - od daty uprawomocnienia się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie, w razie zatrzymania - od daty zwolnienia. Ponieważ jest to termin przedawnienia to stosuje się ogólne przepisy KC, co oznacza, że po upływie terminu przedawnienia roszczenie to nie wygasa, tylko osoba reprezentująca dłużnika, czyli Skarb Państwa, może podnieść zarzut przedawnienia i uchylić się od zaspokojenia roszczenia. Powstaje pytanie kto reprezentuje dłużnika w tym postępowaniu. Praktyka sądów jest taka, że Skarb Państwa reprezentuje prokurator. Nie ma przepisu, który dawałby prokuratorowi uprawnienie do reprezentowania Skarbu Państwa. Reprezentantem Skarbu Państwa jest Prokuratoria Generalna, z kolei z przepisów o Prokuratorii Generalnej nie wynika, że w sądach karnych ma występować. Skutek jest taki, że prokurator nie może skutecznie podnieść zarzutu przedawnienia, bo nie ma takiego uprawnienia. To oznacza, że w tym postępowaniu nie ma przedawnienia. Jest to wynik niedostatku regulacji.

Postępowanie w sprawie odszkodowania za niesłuszne skazanie toczy się przed SO jako sądem I instancji, a uwzględnienie i oddalenie powództwa następuje w formie wyroku. Wyrok można zaskarżyć apelacją.

Art. 557- regresowa odpowiedzialność tego, kto zawinił. Przepis mówi, że w razie naprawienia szkody oraz zadośćuczynienia z krzywdę Skarb Państwa ma roszczenie zwrotne do osób, które swoim bezprawnym działaniem spowodowały niesłuszne skazanie, zastosowanie środka zabezpieczającego, niewątpliwe niesłuszne tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie. Np. jeżeli sąd skazał kogoś niesłusznie, to powstaje pytanie czy Skarb Państwa na podstawie regresu może dochodzić od sędziego środków, które musiał wypłacić niesłusznie skazanemu. Przepis ten daje taką podstawę, ale formułuje bardzo ostre wymagania, mianowicie tylko wtedy, kiedy ta osoba wyrządziła tą szkodę swoim bezprawnym działaniem. W Polsce na podstawie tego artykułu nie doszło do żadnego postępowania. Najistotniejsze jest to, by pokrzywdzony został zrekompensowany.

Aresztowanie

Problem na jakiej podstawie opiera się odszkodowanie: na winie czy na zasadzie ryzyka? Pierwsza trudność przy odpowiedzialności za aresztowanie wynika z tego, że nie ma jasnego orzeczenia, które stwierdza fakt niesłusznego aresztowania. Przez wiele lat praktyka sądów opierała odpowiedzialność państwa na zasadzie winy, ale nie winy umyślnej w rozumieniu prawa karnego, twierdzono, że odszkodowanie za aresztowanie należy się tylko wtedy, jeżeli w punktu widzenia tego materiału, którym dysponował organ procesowy, można wynieść zarzut, że postąpił źle, obciążyć go winą (w sensie cywilnym) organ. Obecnie funkcjonuje odmienna koncepcja, która polega na tym, że w gruncie rzeczy nie jest istotne to, że organ ponosi odpowiedzialność, że można mu uczynić zarzut z powodu nieprawidłowej decyzji, ale rozstrzygający jest rezultat postępowania. Jest to ważne, ponieważ państwo odpowiada także za decyzje, które są prawidłowymi na początku postępowania, ale w toku okazuje się, że są nieprawidłowe. Państwo musi brać na siebie ryzyko także decyzji, które ex post okazują się błędne. Dyskusja na temat odszkodowania za niesłuszne aresztowanie prezentuje się wokół tego, co powinno być podstawą oceny niesłuszności aresztowania, czy badamy słuszność ex tunc czy ex nunc? Zatem czy badamy ją przy uwzględnieniu materiału dowodowego znanego organowi stosującego areszt, czy też badamy również wszystko to, co okazało się później. Ten problem sposobu ustalania słuszności czy niesłuszności aresztu był sporną kwestią SN i doktryny, mianowicie sądy popierały zasadę winy, natomiast doktryna zasadę ryzyka. Obecnie na skutek przewartościowania, a nie zmiany KPK i doktryna i SN popierają koncepcję ryzyka.

Postępowanie w sprawie odszkodowania za niesłuszne aresztowanie toczy się przed SO jako sądem I instancji.

Problem z terminem, ponieważ przepis mówi: roszczenia przedawniają się po upływie roku od daty uprawomocnienia się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie. W prostym układzie procesowym w zasadzie nie ma wątpliwości, np. uprawomocnienie się orzeczenia o umorzeniu postępowania przygotowawczego. Nieco bardziej skomplikowana jest sytuacja, kiedy mamy orzeczenie sądowe, np. może być tak, że sprawa trafia do sądu, który uniewinni oskarżonego. Problemy pojawiają się kiedy jest zaliczenie na poczet orzeczonej kary w zakresie innego przestępstwa, np. ktoś jest skazany za jeden czyn, a uniewinniony od drugiego. Postępowanie co do jednego czynu może się zakończyć w innym czasie niż postępowanie co do drugiego czynu, np. może być tak, że zaskarżony będzie jeden czyn. Może być tak, że co do czynu, za który uniewinniono postępowanie zakończyło się wcześniej, a co drugiego, za który skazano jeszcze trwa. Pytanie od kiedy zaczyna biec termin do złożenia wniosku o odszkodowanie w sytuacji, gdy aresztowanie było jedno i nawet nie wiadomo, w związku z którym czynem nastąpiło to aresztowanie?

Zatrzymanie

Dopiero niedawno zostało dopisane do art. 552 § 4 wychodząc z słusznego założenia, że to jest też pozbawienie wolności i nie ma specjalnych racji, żeby w zakresie odpowiedzialności za aresztowanie postępowanie jest karne, a w zakresie odpowiedzialności za zatrzymanie postępowanie cywilne. Jeśli zatrzymanie zostało zaliczone na poczet aresztowania to problem odpowiedzialności państwa za zatrzymanie nie powstaje, bo wtedy jest to problem odpowiedzialności za aresztowanie. Łatwo jest tak stwierdzić gdy patrzymy tylko na czas pozbawienia wolności, ale jednocześnie mogą pojawić się roszczenia wynikające ze sposobu zatrzymania. Problem jest taki czy to jest właściwy tryb postępowania, czy nie powinien dochodzić tego w postępowaniu cywilnym, czy to się mieści w pojęciu niesłuszne zatrzymanie. Jest ten sam problem co w aresztowaniu jeśli chodzi o zasadność. Każde przymusowe doprowadzenie związane jest z zatrzymaniem, więc może to być bardzo krótki okres. To powoduje, że perspektywa oceny faktów się skraca, bada się rezultat. Problem jest z terminem, ponieważ przepis mówi, że roszczenia przedawniają się po upływie roku od daty zwolnienia. Jeżeli ustawodawca określa termin na dochodzenie roszczenia to jest to termin maksymalny, ale powstaje pytanie czy można dochodzić odszkodowania za niesłuszne zatrzymanie zanim się zakończy proces? Praktyka jest taka, że sądy nie rozpoznają tych wniosków dopóki nie zakończy się postępowanie. SN: dla oceny zasadności zatrzymania rozstrzygnięcie kończące postępowanie może okazać się bardzo istotne. Problem jest ze sprzężeniem między przepisami odszkodowawczymi a przepisami dotyczącymi kontroli, stosowania przymusu. Na zatrzymanie przysługuje zażalenie, rzadko kiedy jest ono rozpatrywane w terminie 48 godzin, a po tym czasie zatrzymany jest już wolny, chyba że zostanie aresztowany, w związku z tym niekiedy sądy pozostawiają to zażalenie bez rozpoznania ze względu na jego bezprzedmiotowość. Z drugiej strony jest gwarancja kontroli sądowej i odszkodowanie. Jest to swoiste sprzężenie. W tej chwili SN: również wtedy, kiedy orzeczenie o pozbawieniu wolności już nie jest podstawą, to i tak nie zwalnia to sądu z obowiązku rozpatrzenia zażalenia, ponieważ wprawdzie uchylenie zatrzymania nie będzie miało uzasadnienia, ale będzie tworzyło ważny prejudykat dla sądu, który będzie orzekał w przedmiocie odszkodowania za niesłuszne zatrzymanie.

Problem wysokości odszkodowania

Sądy karne nie bardzo potrafią jej wyznaczać. Nie ma pomocy dla miarkowania odszkodowania. Jest to odszkodowanie i zadośćuczynienie. Odszkodowanie na ogół jest bardziej wymierne, ponieważ trzeba obliczyć damnum emergens, lucrum cessans i doliczyć do wysokości szkody. Przy pozbawieniu wolności to nie jest takie skomplikowane, to jest najczęściej utrata pracy, utrata możliwości zarobkowania, koszty leczenia. Problem jest z zadośćuczynieniem, ponieważ jest to zapłata za krzywdę wynikającą z faktu izolacji. Przy miarkowaniu zadośćuczynienia muszą być brane pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy.

Art. 558: W sprawach o odszkodowanie za niesłuszne skazanie, tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie przepisy Kodeksu Postępowania Cywilnego stosuje się w kwestiach nieuregulowanych w niniejszym kodeksie.

Przyjmuje się, że chodzi de facto o ten rozdział, a nie cały Kodeks! Nie ma w KPK żadnego przepisu, który odsyłałby do KC. Ale tych przepisów nie da się zastosować bez KC. Orzecznictwo: pomimo, że w przepisach KPK nie ma odesłania do przepisów KC, ich odpowiedniego stosowania do odpowiedzialności państwa za szkody wyrządzone w trakcie procesu, to nie mogłoby zapaść żadne orzeczenie, gdyby nie były stosowane.

Ne bis in idem w międzynarodowym obrocie karnym (pomiędzy państwami członkowskimi UE)

Ne bis in idem…

1). Źródła kolizji jurysdykcji karnej i koncepcji rozstrzygania wiążących się z nią problemów.

W 2005 r. była Zielona Księga rozstrzygania konfliktów jurysdykcji.

2). Temporalny zasięg zakazu wynikającego z zasady ne bis in idem określonej w art. 54 Konwencji wykonawczej z Schengen z 1990 r.

Problem intertemporalny: popełnia w państwie A, gdy jeszcze……………

Wyrok ETS z 28 września 2006 r. w sprawie C-150 / 05, postępowanie Jean Leon van Straaten - co się tyczy przestępstw związanych.

Wyrok ETS z 18 lipca 2007 r. w sprawie C-288 / 05 postępowanie karne przeciwko Jurgenowi Kretzingerowi, wydane w odpowiedzi na pytanie niemieckiego SN.

Czyny polegające na przyjęciu zagranicznego tytoniu pochodzącego z przemytu w jednym z umawiających się państw…………………….

W rozumieniu art. 54 KWUS kara wymierzona przez sąd „została wykonana” lub „jest w trakcie wykonywania”, została wymierzona kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

3). Wielość wersji językowych, w jakich występuje Konwencja wykonawcza z Schengen i związane z tym trudności interpretacyjne.

- Wielość wersji językowych.

- Pierwotnie 3 języki autentyczne: niemiecki, niderlandzki, francuski.

- Obecnie znacznie więcej języków → odejście przez ETA od interpretacji językowej w kierunku teleologicznej (celowościowej).

- W praktyce ETS posługuje się wersjami językowymi ilustracyjnie.

- Deklarowany cel: ułatwienie swobodnego przepływu przez uwolnienie od strachu ponownego poddania postępowania.

- Pierwotnie wskazywano też cel w postaci intensyfikacji ścigania, obecnie już nie.

Konwencja wykonawcza z Schengen z 19 czerwca 1990 r., zawarta w wykonaniu tam podpisanego układu z 14 czerwca 1985 r., zawartego pomiędzy……

Art. 54 Konwencji w polskiej wersji językowej:

- Ze względu na ten przepis z dniem 1 maja 2004 r. uległ zmianie art. 114 KK.

- Postępowania przed ETS nie wlicza się do ewentualnej przewlekłości.

- ETS zyskał kompetencje do interpretowania aktów III filara w 1999 r. (TA).

- Wtedy też Konwencja z Schengen weszła do dorobku wspólnotowego……………………………

Wyrok ETS z 11 lutego 2003 r. w sprawach połączonych postępowanie karne przeciwko HuSeyinowi Gozutokowi i Klausowi Bruggemu. W sprawie ETS w granicach przedstawianego mu pytania dokonał fragmentarycznej interpretacji tego przepisu. W oparciu o teleologiczną metodę wykładni przyjął szerokie rozumienie użytego w art. 54 Konwencji wyrazu „wyrok”, obejmując nim także orzeczenia kończące postępowanie przygotowawcze, wydawane bez udziału sądu przez prokuratora państwa członkowskiego UE, na podstawie których na podejrzanego zostają nałożone obowiązki, a w szczególności obowiązek zapłaty określonej sumy pieniężnej. Problem powstał na tle „transaction”.

Wyrok ETS z 10 marca 2005 w sprawie C-469 / 03 dotyczącej Filomeno Mario Miraglii.

Wyrok ETS z 9 marca 2006 r. w sprawie C-436 / 04, postępowanie karne przeciwko Leopoldowi Henremu B……..

Wykładnia art. 54 KWUS należy dokonywać w ten sposób, że: decydujące kryterium dla celów zastosowania tego przepisu KWUS stanowi kryterium tożsamości zdarzenia, rozumianego jako istnienie całości, na którą składają się nierozdzielnie ze sobą związane zachowania. Niezależne od kwalifikacji prawnej tych zachowań lub chronionego interesu prawnego; ……………………………

Wyrok ETS z 28 września 2006 r. w sprawie C-467 / 04, postępowanie karne przeciwko Francesco Gaspariniemu i …………………

Zasada ta nie znajduje zastosowania do innych osób niż te, których proces zakończył się wydaniem prawomocnego wyroku na terytorium……………………

W rozumieniu art. 54 KWUS nie można uznać……….

4). Orzeczenie uruchamiające zakaz wynikający z zasady ne bis in idem.

Okoliczność, że……………….

Wyrok ETS z 18 lipca 2007 r. w sprawie C-367 / 05 postępowanie…………

Wyrok ETS z 11 grudnia 2008 r. w sprawie C-297 / 07, postępowanie karne przeciwko Klausowi Bourquain, wydany w odpowiedzi na pytanie sądu krajowego (Landgericht z Regensburgu).

Wyrok ETS z 22 grudnia 2008 r. w sprawie C-491 / 07 postępowanie karne przeciwko Vladimirowi Tmańskiemu.

Wyrok ETS z grudnia 2008 w sprawie C-388 / 08 postępowanie karne przeciwko Arturowi Lev ………….

5). Tożsamość „idem” jako element wyznaczający zakres zasady ne bis in idem.

6). Znaczenie pojęcia „prawomocność” i reguły jej ustalania.

Pytanie o prawomocność nie stanęło przed ETS, ale przyjmuje się, że chodzi o prawomocność (niewzruszalność) w pierwszym kraju.

7). Perspektywy zasady ne bis in idem w obrocie karnym pomiędzy państwami członkowskimi UE.

Wątpliwości istnieją wokół legalizmu materialnego (Polska) lub oportunizmu. Ocena interesu publicznego może być różna w różnych krajach. Generalnie nie ma powodu, by obowiązywał zakaz uruchamiany oportunistycznym nieściganiem w jednym kraju.

Podobnie → umorzenie absorpcyjne. Zdaniem B. Nity nie powinien uruchamiać.

Świadek koronny → może być problem z odtajnieniem danych (jeśli objęto go programem ochrony świadków). Analogii do zakończeń konsensualnych nie ma - tu nie chodzi o sprawę bagatelną, lecz bardzo poważną.

Postępowania incydentalne

1). Postępowanie ułaskawieniowe.

Ułaskawienie → Prof. Hofmański uważa, iż jest to instytucja gwałcąca trójpodział władzy. Instytucja ta polega na tym, że głowa państwa może zmienić treść prawomocnego orzeczenia sądu. Ułaskawienie jest to relikt przeszłości, gdy nie było jeszcze trójpodziału władzy, a władza sądownicza leżała w rękach króla. Prawo łaski jest ingerencją w to, co należy do władzy sądowniczej. Ale nie jedyną ingerencją, ponieważ bardzo podobną ingerencją jest amnestia i abolicja.

Amnestia → polega na tym, że władza ustawodawcza (Sejm) daruje kary wszystkim skazanym za daną kategorię przestępstw. Skutek: wszystkie prawomocnie orzeczone kary danej kategorii przestępstw nie mogą zostać wykonane. Jest to ingerencja władzy ustawodawczej w sferę kompetencji władzy sądowniczej. Amnestia różni się od ułaskawienia tym, iż jest aktem generalnym, nie dotyczy konkretnej osoby.

Abolicja → podobna do amnestii, ponieważ jest aktem generalnym. Różnica jest taka, że nie polega na darowaniu kar orzeczonych, a na powstrzymaniu postępowania w toku.

Akt łaski → jest w rękach władzy wykonawczej i jest aktem indywidualnym. Ułaskawienie jest aktem indywidualnym i jako taki jest kontrowersyjny. Jest sprzeczne z zasadą równości, ponieważ polega na dokonaniu indywidualnego wyboru podmiotu prawa, który poprzez sam fakt zastosowania aktu łaski znajduje się w innej sytuacji niż pozostali. Istnieją istotne konstytucyjne racje, którą potwierdzają, iż sam fakt istnienia aktu łaski jest czymś co narusza system sprawiedliwości. Uprawnienie do korzystania z aktu łaski jest prerogatywą konstytucyjną, stąd też nie można jej kwestionować z punktu widzenia konstytucyjności. Nie ma określonych kryteriów korzystania z tego aktu. Na obiektywizm korzystania z tego instrumentu nie można liczyć, gdyż prezydent jest zawsze związany z jakąś opcją polityczną, która wyniosła go do władzy. Z niczego nie wynika na czym akt łaski może polegać. Z niczego nie wynika również jakie są przesłanki tego postępowania. O ułaskawienie może ubiegać się każdy. Wywołuje to określoną procedurę. Jeżeli to jest wniosek oskarżonego lub jego obrońcy to sądy opiniują ten wniosek. Jeżeli przynajmniej jeden z sądów instancyjnych opowie się za, to wtedy sprawa jest przedstawiana Prokuratorowi Generalnemu. Natomiast jeżeli sądy opowiedzą się negatywnie to postępowanie się umarza. Czyli wydawałoby się, że władza sądownicza może tą procedurę zablokować. Ale to nie jest jedyny tryb, w jakim może dojść do ułaskawienia. Wniosek o ułaskawienie może być wniesiony z urzędu → przez Prokuratora Generalnego, przez Prezydenta. Brak jest ograniczeń, brak prawnej regulacji na ten temat. Na czym może polegać ten akt łaski? Na wszystkim, również nie ma regulacji prawnej. Może to być każda ingerencja w treść prawomocnego wyroku.

2). Postępowanie w przedmiocie wydania wyroku łącznego.

Kara łączna - to instytucja prawa materialnego. Jeżeli zachodzą warunki do skazania na karę łączną, to sąd wydając wyrok orzeka karę łączną. Wyrok jest jeden. Nie ma to nic wspólnego z wyrokiem łącznym. Kara łączna może być orzeczona zwykłym wyrokiem (najczęściej). Po prostu jest kilka czynów, za każde jest wymierzona kara i skazuje się karą łączną.

Wyrok łączny to nie jest skazanie na karę łączną. Wyrok łączny trzeba wydać wtedy, gdy kary podlegające połączeniu zostały orzeczone różnymi wyrokami. Może to wynikać z wielu rzeczy, np. właściwości miejscowej. Kara, która jest orzeczona wyrokiem łącznym jest karą łączną, jej wymierzenie opiera się na takich samych regułach materialno - prawnych na jakich sąd wymierza karę łączną w jednostkowej sprawie za kilka czynów, ale ten wyrok orzeka tylko w przedmiocie tych kar, nic innego on nie rozstrzyga. Oprócz przesłanek orzeczenia kary łączne, które są w KK, muszą być spełnione procesowe przesłanki orzeczenia wyroku łącznego. Idea wyroku łącznego polega na tym, żeby połączyć kary za te przestępstwa, które zostały popełnione zanim zapadł pierwszy wyrok, bo jeżeli ktoś został skazany, a potem popełnił następne przestępstwo to prawo materialne nie pozwala na połączenie kary wymierzonej później z tymi, które zostały wymierzone wyrokami wcześniejszymi.

Który sąd ma orzec wyrok łączny? Potrzebne są specjalne reguły właściwości:

- Jeśli wyroki zapadły przed sądami różnych rzędów → to wyrok wydaje sąd wyższego rzędu.

- Jeśli wyroki zapadły przed sądami tego samego rzędu → to wyrok wydaje sąd, który wydał ostatni wyrok.

Po wydaniu wyroku łącznego może się okazać, że jest wyrok, którego nie uwzględniono. Wówczas powstaje pytanie czy można karę orzeczoną jeszcze jednym wyrokiem dołączyć do tych, które już zostały połączone? Są dwie koncepcje. Jedna polega na tym, że trzeba tą karę łączną orzeczoną wyrokiem łącznym i tą karę jednostkową połączyć. Druga koncepcja stwierdza, że to będzie bez sensu, bo wówczas ta jednostkowa kara będzie miała większy wpływ na ostateczny wyrok niż pozostałe, wcześniej połączone, w związku z tym, jeśli powstanie taka sytuacja to trzeba wydać nowy wyrok łączny z uwzględnieniem wszystkich wyroków incydentalnych. Ustawodawca tak właśnie zrobił, uchwalił taką regułę, że jak się wyda nowy wyrok łączny, to poprzednio wydany wyrok uwzględniający kary połączone traci moc (art. 575 KPK).

Jak się wyda wyrok łączny, to kary jednostkowe podlegające wykonaniu już nie podlegają wykonaniu, już ich nie ma. Wykonuje się tylko wyrok łączny. Jest to techniczny problem, bo może się okazać, że wydaje się wyrok łączny w momencie, kiedy oskarżony ma kilka kar, z których każda została częściowo wykonana. Jest to kwestia techniczna i podlega uwzględnieniu przy obliczeniu kary przez administrację zakładu karnego. Czasem z różnych powodów jeden z wyroków, który został połączony traci moc, co wtedy? Wyrok łączny traci moc, a wykonaniu podlegają kary jednostkowe, ale w następstwie sąd musi wydać nowy wyrok łączny, który obejmie już tylko to, co nie utraciło mocy. Ten wyrok łączny nie może być surowszy od poprzedniego, przeciwnie łagodniejszy. Znowu robi się nowe obliczenie kary. Czy można orzec wyrok łączny co do kar jednostkowych, których wykonanie przekazano z zagranicy. Czemu nie, czemu miałby być w gorszej sytuacji? Np. skazano kogoś 3 wyrokami, każdy po 5 lat i przekazano do wykonania. Czy my będąc związani tymi wyrokami możemy skazać na wyrok łączny i zmniejszyć karę? Nie ma żadnej regulacji na ten temat. In dubio pro reo dotyczy zarówno faktu, jak i prawa. Więc powinno się postępować na korzyść oskarżonego.

3). Podjęcie postępowania warunkowo umorzonego.

Środki zaskarżania → na wniosek stron.

Środki nadzoru → z urzędu. Są głównie w postępowaniu przygotowawczym.

Nie jest ani środkiem zaskarżenia, ani nadzoru. Jest to szczególny środek, a jego szczególność polega na tym, że w samą istotę warunkowego umorzenia postępowania jest wbudowana taka możliwość.

Jedynym podmiotem, który warunkowo umarza postępowanie jest sąd, to tylko on może je podjąć. Sąd robi to na posiedzeniu, ale nie może tego robić z urzędu. Art. 549 KPK wymienia jako uprawnionych do złożenia wniosku: oskarżyciela, pokrzywdzonego lub kuratora sądowego.

Brak jest związania uprawnienia do złożenia wniosku ze statusem strony w postępowaniu. Pokrzywdzony stroną w postępowaniu sądowym może się stać jeżeli zostanie oskarżycielem posiłkowym lub powodem cywilnym. Jeżeli w żadnej z tych ról nie wystąpi to nie jest stroną. Jest stroną w postępowaniu przygotowawczym jako pokrzywdzony. Pokrzywdzony podejmuje decyzję, że wstąpi do postępowania w charakterze strony w określonej sytuacji, nie jest w stanie przewidzieć tego jak będzie się zachowywał sprawca po warunkowym umorzeniu postępowania. Jeżeli potrzeba ochrony jego praw pojawi się później, to się może okazać, że jest za późno, żeby wstąpić w prawa strony, ponieważ Kodeks zamyka tę możliwość po rozpoczęciu przewodu sądowego. Może się okazać, że on uzna, że na etapie postępowania nie zachodzi potrzeba ochrony jego praw, ale po warunkowym umorzeniu postępowania jak najbardziej. Dlatego ustawodawca zdecydował się na dziwne rozwiązanie, bardzo szczególne, gdzie pokrzywdzony ma uprawnienia jako pokrzywdzony, poza uczestnictwem w rozprawie. Mało tego ustawodawca czyni z tego pokrzywdzonego tak jakby quasi - stronę tego postępowania, ponieważ w art. 550 stwierdza, iż w posiedzeniu ma prawo wziąć udział prokurator, oskarżony i jego obrońca oraz pokrzywdzony i jego pełnomocnik, czyli może korzystać z pomocy pełnomocnika nie będąc stroną postępowania. Jest to bardzo jednostkowe rozwiązanie. W związku z czym powstaje pytanie czy nie należałoby uznać go za stronę w tym postępowaniu, bo jego uprawnienia nie różnią się od uprawnień strony?

Skutki podjęcia postępowania → proces cofa się do fazy postępowania, które umorzono, trzeba je przeprowadzić i wydać wyrok. Może zostać wydany wyrok uniewinniający. Istnieje normalny tok instancji. Pytanie: co wówczas z tym pokrzywdzonym, bo jeśli powiemy, że jest stroną postępowania to będzie mógł skarżyć wyrok. Jeżeli powiemy, że są to tylko dodatkowe uprawnienia pokrzywdzonego, to wracamy do reguł ogólnych, gdzie wyrok może być zaskarżony przez stronę. Problem nierozstrzygnięty.

Z urzędu → nie ma na to środka odwoławczego. Przesłanki uregulowane są w KK. Jest tak, że w pewnych sytuacjach sąd musi podjąć postępowanie, a w niektórych może. Jeżeli sąd stwierdzi fakt naruszenia prawa, które prowadzi do obligatoryjnego podjęcia, to podejmuje nie czekając na wniosek, jeżeli jest fakultatywne to czeka na wniosek. Choć możliwe jest złożenie wniosku również w przypadku popełnienia przestępstwa, itd. (a więc obligatoryjnych przesłanek).

EGZ: Kosztów nie ma na opisówce !!!

1

A

B

C

C

B

A

E

D

koszty

PC

ŚK

K

W

A

A

A

B

B

C

B



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
kpk pytania, PRAWO, ROK 3, Prawo ROK IV - semestr I, KPK
kpk kazusy, PRAWO, ROK 3, Prawo ROK IV - semestr I, KPK
Kazusy - dowody, PRAWO, ROK 3, Prawo ROK IV - semestr I
HAN wiczenia, PRAWO, ROK 3, Prawo ROK IV - semestr I, HNA
Schmidberger, LIC II rok, IV semestr, Europejskie prawo gospodarcze
Wspolnotowy kodeks Celny T Senda, LIC II rok, IV semestr, Europejskie prawo gospodarcze
Wykładnia, II rok II semestr, BWC, prawo
cw. przypisy - bledne, PRAWO, ROK 3, Prawo ROK IV - semestr I, Seminarium
bezrobocie -Rysiu I ja, WSPiA bezpieczeństwo wewnętrzne, II ROK, IV semestr, prawo administracyjne c
Obwieszczenie Komisji w sprawie porozumień o mniejszym znaczeniu, LIC II rok, IV semestr, Europejski
KPA- skrypt, PRAWO, ROK 3, Prawo ROK IV - semestr I, Kpa
Altmark, LIC II rok, IV semestr, Europejskie prawo gospodarcze
Sprawa T-mobile, LIC II rok, IV semestr, Europejskie prawo gospodarcze
Komisja v RFN, LIC II rok, IV semestr, Europejskie prawo gospodarcze
Omega Spielhallen, LIC II rok, IV semestr, Europejskie prawo gospodarcze
STOWARZYSZENIA, WSPiA bezpieczeństwo wewnętrzne, II ROK, IV semestr, prawo administracyjne część szc
Pytania EPG, LIC II rok, IV semestr, Europejskie prawo gospodarcze

więcej podobnych podstron