Wewnątrz wełnianych tkanin znajdują się maleńkie przestrzenie (puste miejsca), które wypełnia powietrze. W futrze i w wełnianym sweterku „uwięzione” jest powietrze. Im grubsze futro i im grubszy wełniany sweterek, tym więcej jest warstw powietrza uwięzionych między materiałem. Te warstewki tworzą razem jakby „pancerz” ochronny, który zatrzymuje ciepło. To nie futro czy wełniany sweter grzeje nasze ciało, ale futro i wełniany sweterek utrudniają ucieczkę ciepła z naszego ciała w otaczające powietrze.
Dlatego też zimą ubieramy się „na cebulkę”, to znaczy, wkładamy na siebie jak najwięcej warstw ubrania: bieliznę, bluzki, sweterki, kurtki. Między wszystkimi tymi warstwami uwięzione jest powietrze, które, jak wiemy, słabo przewodzi ciepło. Ciepło bardzo wolno więc odpływa od naszego ciała, bo pokonać musi wiele warstw powietrza. Dlatego mamy błędne wrażenie, że to ubranie nas grzeje.
(Ciotka Danuta Jan Brzechwa)
Dobra ciotka Danuta robi swetry na drutach.
Już po pięciu minutach dowiedziały się o tym jaskółki, gwar podniosły z wróblami do spółki: - jak to? Ciotka Danuta robi swetry na drutach ?...
Myślę, że poznaliście już niektóre tajemnice zimy - śniegu i lodu. Teraz już się mrozu nie boimy i ciepłe sweterki nosimy. I korzystamy z uroków zimy.
31