!
!
Sherry B. <
tłumaczy i
0 względne
1 znać z a po kultury, \
ii a kobiety ;Innych fu* i.ymi i ki tury). Je i a tury i ki .rńwnywan deologiach oj przed \ v ramach u.ttkcia po ■u• Karność s >i■ < iacjami kulturą.
go „zniewolenia przez gatunek”, mając na względzi przedsięwzięcia specyficznie ludzkie, przedsięwzięcia, po
przez które powstaje i określa się kultura. I tu dochodził do sedna sprawy
----- -------
„Oto klucz do całej tajemnicy. Na płaszczyźnie biolo gicznej gatunek może się utrzymać tylko tworząc ustannie na nowo; lecz takie tworzenie jest tylko powtarzaniem tego samego życia pod różnymi postaciami, Życie człowieka jest czymś więcej niż życiem, jest egzystencją; człowiek zapewnia życiu poV/tarzalność, ale tylko przez transcendencję swego istnienia; transcendencja zaś tworzy wartości, które czystej powtarzalności odbierają właśnie wszelką wartość. U zwierzęcia przypadkowa | i różnorodna działalność samca pozostaje daremna, gdyż
się nie-.
nioski
Vzoba r. uil jest r; ym, Kobi< .illli Z<5
rm równi 'OilÓW i ll i. egum wy kii- :; k u (fizjolog loty :.prav kolei p ó. mii mklol oglibln ją. inliu pro
III
^ licnAjiuiiisi, służąc gatunkowi, mężczyzna
kształtuje równocześnie oblicze świata, tworzy nowe narzędzia, robi wynalazki, wykuwa przyszłość” (s. 113— —114).
Innymi słowy, ciało kobiety zdaje się skazywać ją na zwyczajne reprodukowanie życia, gdy ciało mężczyzny, pozbawione naturalnych funkcji kreatywnych musi (lub przynajmniej może) wykazać się twórczością zewnętrzną, „sztuczną”, dokonywaną poprzez technikę i symbole. Mężczyzna produkuje przedmioty względnie trwałe, f wieczne i transcendentne, kobieta natomiast produkuje innych śmiertelników. / I
Sformułowanie taicie odsłania wiele ważnych kwestii. Wyjaśnia na przykład, dlaczego niszczeniu życia przez mężczyzn (w wojnach i polowaniu) nadaje się większy prestiż niż dawaniu życia przez kobiety.. W koncepcji de Beauvcir jest rzeczą jasną, że nie zabijanie stanowi istotny, cenny aspekt polowania czy wojny, lecz ich transcendentny (społeczny, kulturowy) charakter w od-'
122
Sherry B. Ortner
-- ------teł tićUL fcM.
nie zawiera w sobie żadnego projektu; wszelkie poczynania zwierzęcia, o ile nie służą gatunkowi, nie znaczą zupełnie nic; natomiast służąc gatunkowi, ;
__ oblicze świata, tworzy nowe narzędzia,
Czy kobieta ma się tak do mężczyzny...
f
; różnieniu od naturalności procesu rodzenia: „człowiek i wyniósł się nad zwierzęta nie przez to, że daje życie, lecz f przez to, że je ryzykuje; dlatego ludzkość wyżej stawia ; nie tę płeć, która wydaje na świat, lecz tę, która zabija”
I (tamże).
| Jeśli więc mężczyznę — jak sugerowałam — kojarzyli my powszechnie (i nieświadomie) z kulturą, kobietę zaś I z naturą, to nietrudno znaleźć element racjonalny owych ś asocjacji: wystarczy zastanowić się nad konsekwencjami I różnic fizjologicznych. Nie można jednak z drugiej strony utożsamiać całkowicie kobiety z naturą, gdyż podobnie jak mężczyzna jest istotą ludzką, obdarzoną świadomością — bez jej współdziałania runęłyby wszelkie przedsięwzięcia kulturowe. Wydaje się wprawdzie być bardziej we władzy natury niż mężczyzna, ale mając świadomość, myśli i mówi: wytwarza, komun,iikuje i manipuluje symbolami, kategoriami i wartościami. Jak pisze l Lćvi-Strauss: „Kobieta nigdy nie będzie jedynie zna-' kiem i niczym ponadto, bo nawet w świecie mężczyzn jest mimo wszystko osobą i jeśli nawet uzna się ją za znak, trzeba jednocześnie dostrzec jej rolę jako generatora znaków”. 7
Fakt, że kobieta dysponuje pełnią ludzkiej świadomości, fakt jej pełnego zaangażowania i wkładu w kulturowe dzieło wykraczania poza naturę może wyjaśniać inną zagadkę „kobiecości” — niemal uniwersalną, ślepą akceptację przekonania o własnej niższej wartości. Mając świadomość swego człowieczeństwa i uczestniczenia w kulturze, kobieta na równi z mężczyzną godzi się na kulturowe argumenty i konkluzje. Jak pisze de Beauvoir:
„I ona jest egzystującym człowiekiem, w niej także tkwi transcendencja; nie chce ograniczyć się do powtarzania, chce przez powtarzanie osiągnąć inną przyszłość; _ i ona więc znajduje w swoim bycie potwierdzenie dążeń mężczyzny. Bierze udział w uroczystościach, wysławia ją-
L 123