bmalinowski002

bmalinowski002



BRONISŁAW MALINOWSKI

inaczej niż jako zaspokojenie potrzeb przez działalność, w której ludzie jednoczą się, korzystając z wytworów i konsumują dobra. Już ta definicja implikuje inną zasadę, która może być związana z każdą fazą postępowania w ramach kultury. Istotnym pojęciem jest tutaj organizacja. Aby wykonać jakiekolwiek zamierzenie, osiągnąć cel, ludzie organizują się. Jak pokażemy, organizacja zawiera w sobie określony schemat lub strukturę, której główne czynniki są uniwersalne, tzn. mogą występować we wszystkich zorganizowanych grupach, które znów w swej typowej formie są powszechne dla ludzkiego społeczeństwa.

Proponuję nazwać taką jednostkę organizacyjną starym, lecz nie zawsze jasno zdefiniowanym czy konsekwentnie używanym terminem— instytucja. Pojęcie to zawiera zespól tradycyjnych wartości, do których ludzie wspólnie doszli. Implikuje ono również, że ludzie ci pozostają w określonych stosunkach pomiędzy sobą i wobec fizycznej części otaczającego ich środowiska, naturalnego i sztucznego. W imię celów lub tradycyjnych przyzwyczajeń, posłuszni specyficznym normom swego stowarzyszenia, pracując z pomocą materialnych urządzeń, ludzie działają wspólnie i w ten sposób zaspokajają swoje potrzeby, wywierając jednocześnie wpływ na otaczające ich środkowisko. Ta wstępna definicja zostanie potem wyrażona precyzyjniej, dokładniej i dobitniej. Na razie pragnę podkreślić, że jeśli antropolog i jego towarzysz humanista nie uzgodnią, co to jest określona jednostka w konkretnej rzeczywistości kulturowej, to nigdy nie będzie nauki

0    cywilizacji. Jeśli osiągniemy tę zgodę i jeśli rozwiniemy pewne uniwersalnie ważne zasady instytucjonalnego działania, to będziemy mogli stworzyć naukowe podstawy dla naszych empirycznych i teoretycznych poszukiwań.

Oczywiście z tych dwóch schematów analizy nie wynika, że wszystkie kultury są identyczne ani że badania kultury muszą dostarczyć tylko identyczności czy podobieństw, a nie różnic kulturowych. Sądzę, że aby zrozumieć te różnice, niezbędna jest wyraźna skala porównawcza. Wtedy możliwe będzie pokazanie, iż większość tych różnic, przypisywanych często specyficznemu, narodowemu lub plemiennemu duchowi — i to nie tylko w teorii narodowego socjalizmu — jest spowodowana przez instytucje zorganizowane wokół pewnych bardziej wyspecjalizowanych potrzeb lub wartości. Takie zjawiska, jak polowanie na głowy, niezwykłe akty rytualne związane ze śmiercią, pogrzeby oraz obrządki magiczne, mogą być najlepiej zrozumiane jako lokalny, choć specjalnie wyolbrzymiony, wyraz ogólnoludzkich tendencji i idei.

Nasze dwa rodzaje analizy, funkcjonalna i instytucjonalna, pozwolą nam na konkretniejsze, dokładniejsze i bardziej wyczerpujące zdefiniowanie kultury. Kultura jest całością złożoną z częściowo autonomicznych, częściowo współzależnych instytucji. Tworzy ona całość z serii zasad takich, jak wspólność krwi przez prokreację; sąsiedztwo związane z współdziałaniem; specjalizacja czynności

1    ostatnie, choć nie najmniej istotne, stosowanie siły w organizacji politycznej. Każda kultura swoją kompletność i samowystarczalność zawdzięcza temu, że zaspokaja cały szereg podstawowych potrzeb, instrumentalnych i integratywnych. Sugestia obecnie czyniona, że każda kultura ogarnia jedynie mały wycinek swych możliwości, jest, przynajmniej w pewnym sensie, zupełnie błędna.

Gdy będziemy obserwować wszystkie przejawy wszelkich kultur na świecie, to oczywiście znajdziemy tam takie elementy, jak: kanibalizm, polowanie na głowy, kuwada, potlacz, kula', palenie ciał, mumifikacja i wiele drobnych peryferyjnych osobliwości. Z tego punktu widzenia oczywiście żadna pojedyncza kultura ne zawiera wszystkich wyszczególnionych kaprysów i osobliwości wszystkich innych kultur. Takie podejście jest, jak mniemam, wysoce nienaukowe. Zawodzi ono przede wszystkim już przy określaniu, co należy traktować jako realne i istotne elementy kultury. Zawodzi również, gdy ma dać nam klucz do porównywania pewnych wyraźnie egzotycznych .jednostek” z obyczajami lub kulturowymi urządzeniami innych społeczeństw. Pokażemy pewne zjawiska, które początkowo wydają się bardzo dziwne, a w gruncie rzeczy pokrewne powszechnym i podstawowym składnikom kulturowym; uznanie tego pozwala nam opisywać egzotyczne obyczaje w znanych terminach.

Oczywiście będzie również konieczne wprowadzenie czynnika czasu, czyli czynnika zmiany. Spróbujemy pokazać, że wszystkie ewolucje lub dyfuzyjne procesy zachodzą przede wszystkim w formie zmian instytucjonalnych. Czy w formie wynalazku, czy też w formie rozpowszechniania, nowe środki techniczne są przejmowane przez istniejący już system zorganizowanego zachowania i powodują stopniowo całkowite przekształcenie tej instytucji. Dzięki analizie funkcjonalnej pokażemy, że zanim nie powstały nowe potrzeby, nie dokonuje się żadnych wynalazków ani rewolucji, nie zachodzi żadna społeczna czy intelektualna zmiana; gdy powstaną nowe potrzeby, wtedy nowe metody techniczne, rozwój wiedzy, nowe wierzenia zostają przystosowane do procesów kulturowych lub instytucji. [...]

Istotnym faktem kulturowym, który przeżywamy, którego doświadczamy i który możemy naukowo obserwować, jest organizacja ludzi w stałe grupy. Grupy takie są powiązane jakąś umową, jakimś tradycyjnym prawem lub zwyczajem, czymś, co odpowiada umowie społecznej Rousseau. Zawsze widzimy ludzi współpracujących w określonym środowisku materialnym, część jego jest zachowana dla ich osobistego użytku, a część jest to wyposażenie w narzędzia i wyroby. W swej współpracy przestrzegają oni technicznych reguł, tak samo jak religijnych, prawnych i moralnych obyczajów kształtujących ich postępowanie. Zawsze jest możliwe socjologiczne określenie i oznaczenie, jakie skutki powoduje

1 Zob. właściwe hasła [w:] Słownik etnologiczny, red. Z. Staszczak, Warszawa-Poznań 1987 (przyp. red. tomu).

39


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
bmalinowski003 BRONISŁAW MALINOWSKI działalność danej zorganizowanej grupy ludzi, jakie potrzeby oni
Bronisława Malinowskiego funkcjonalna teona kullury 331 z potrzebami ’8 człowieka jako istoty
skanuj0004 (423) niczą oni w innych systemach ekonomicznych, ich. rodziny inaczej zdobywają środki z
bmalinowski001 Bronisław MalinowskiCzym jest kultura? Najpierw dobrze będzie spojrzeć na kulturę z l
bmalinowski004 BRONISŁAW MALINOWSKI całości i w ten sposób wypełnia swoją funkcję. Jeśli nie jest to
bmalinowski005 BRONISŁAW MALINOWSKI i municypialną, istnieniem rozległego systemu plemiennego i — oc
bmalinowski007 BRONISŁAW MALINOWSKI Poszukiwania etnograficzne na świecie pokazują, że na każdym kon
img031 (55) jest niesatysfakcjonujący, i cenić obiekt za wartości inne niż funkcje zaspokajania potr
bmalinowski006 BRONISŁAW MALINOWSKI wiejskim, osiedlem miejskim czy miastem lub po prostu organizacj

więcej podobnych podstron