Lata 1952-1954, to okres masowego zamierania świerczyn z powodu choroby opień-kowej w drzewostanach na terenie Karpat (Beskidy). Powierzchnia uszkodzonych drzewostanów karpackich stanowiła ponad 60% powierzchni wszystkich drzewostanów-opieii kow-y cli wr Polsce.
W1955 r. silne wiatry fenow-e w- Karpatach powaliły drzewa o łącznej masie 0,5 min m3, z których większość była wcześniej porażona przez opieńki.
W styczniu 1956 r. w regionie poznańskim, temperatura powietrza obniżyła się do -23°C, zaś w- II i III dekadzie lutego wystąpiły przemienne okresy zamarzania i tajania - od -28,4°C do + 2,6°C, przy dobowej amplitudzie 15°C, co przyczyniło się do wzrostu zamierania drzew gatunków liściastych.
W latach 1960-1964 susza w północnej części kraju spowodowała obniżenie poziomu wód gruntowych i otwartych (m.in. w jeziorach mazurskich) oraz osłabienie drzewostanów7; Miąższość zasiedlonych przez owady i grzyby drzew- (pozyskanego posuszu) wyniosła niemal 200 tys. m3. Silne wiatry w Karpatach na przełomie lat 1966/1967 spowodowały szkody wyrażające się łączną masą około 1 min m‘ drewna ze złomów i wywrotów, zaś łącznie z masą drzew zamarłych w- wyniku gradacji korników i szkodników w-tórnych straty w lasach w latach 1964-1968, wyniosły około 2,5 min m3 powstałego posuszu.
W sposób szczególnie niekorzystny dla roślin współdziałanie czynników pogodow-ych, sprawców chorób i uszkodzeń drzew, uw-idoczniło się w ciągu ostatnich trzydziestu lat.
Stres, cetyniec... z drzewa pozostaje drewno
Jeszcze nie tym razem...
Zapoczątkowała je „zima stulecia” 1978/1979, podczas której wystąpiły zarówno bardzo niskie temperatury (np. -29°C w Olsztynie), obfite opady śniegu (rejon RDLP Katowice), jak i silne wiatry. Spowodowało to powitanie śniegolomów i wiatrowców oraz zamieranie wielu drzew w drzewostanach sosnowych, jodłowych i świerkowych. Łączna miąższość grubizny usuniętego w całym kraju drewna wyniosła niemal 3 min m3.
Obfite deszcze wiosną 1980 r. wywołały w- wielu rejonach kraju powodzie. Utrzymujący się długo wysoki poziom wody opadowej spowodował podtopienie drzewostanów i zamieranie systemów' korzeniowych. Znalazło to sw'ój wyraz w znacznym osłabieniu drzewostanów' dębowych i świerkowych, zwłaszcza rosnących na słabo przepuszczalnych glebach gliniastych. W roku następnym (1981), jak również w latach 1982-1983, sytuacja się odwróciła - długotrwała susza spowodowała silne i utrzymujące się przesuszenie gleb, a przez to również zamieranie systemów' korzeniowych. W 1982 r. średnia suma opadów atmosferycznych wyniosła w rejonie RDLP Toruń 202,1 mm, co stanowiło zaledwie 52,1% średniej wieloletniej.
Począwszy od 1984 r. następowało gwałtowne wydzielanie się drzew' w drzewostanach dębowych, bukowych i świerkowych. W samym tylko 1984 r. na terenie RDLP Toruń miąższość zamarłych drzew w drzewostanach dębowych wyniosła 28,6 tys. m3. W drzewostanach bukowo-świerkowych, w których świerk występował jako gatunek domieszkowy i został usunięty na skutek żerowania brudnicy mniszki w latach 1978-1983, stwierdzono wzmożone zamieranie pojedynczych drzew i grup tego gatunku drzew. Jakkolwiek w latach 1984 i 1985, w następstwie obfitych opadów, istotnie poprawił się wygląd koron, jednak zimy 1984/1985 i 1986/1987 cechowni duży spadek temperatury (do -35°C), co wyraziło się przemarznięciem wielu drzew' na terenie całego kraju. Z kolei w latach 1982,1983,1988 i 1989, temperatura lipca i sierpnia w' drzewostanach w wielu rejonach kraju dochodziła do + 36 iC, wywołując przy braku opadów' objawy suszy fizjologicznej i wzmożone wydzielanie się drzew.
Przedstawione na rycinie wartości wskaźnika hydrotermicznego, określającego relacje między temperaturą a opadami dla tego okresu, potwierdzają duże różnice w' przebiegu warunków pogodowych w poszczególnych latach. Przypomnieć należy, że wartość wskaźnika bliska jedności oznacza początek suszy fizjologicznej (przy upalnej, suchej pogodzie), zaś lata chłodne i deszczowe określane są wartościami zbliżonymi do 2 i więcej (średnia wieloletnia dla Polski to 1,51), Porównanie tych danych z wartościami charakteryzującymi powierzchnię chorób infekcyjnych wskazuje na 1-2-letnie przesunięcie w czasie efektu oddziaływania czynników stosowych na drzewostany (wzrostu powierzchni zagrożenia).
W ostatnich latach, kolejny okres oddziaływania niekorzystnego przebiegu warunków1 pogodowych na stan zdrowotny lasu zapoczątkowany został w sezonie letnim 1992 r., kiedy utrzymywała się bardzo wysoka temperatura powietrza i przy braku opadów dochodziło do silnego osłabienia kondycji drzew'. Nastąpiło wtedy nieoczekiwane uaktywnienie się boreczników' których gradacje w' latach 1992-1994 objęły dziesiątki tysięcy hektarów nie tylko w naszym kraju. Susze były także przyczyną rozprzestrzeniania się groźnych i dramatycznych w przebiegu pożarów' lasu, z których cztery (Rudy Raciborskie, Potrzebowice, Szprotawa, Gniewkowo), mimo bohaterskiej akcji strażaków i leśników', zostały ugaszone praktycznie jedynie dzięki nieoczekiwanym opadom deszczu.
Główną przyczyną obniżenia kondycji zdrowotnej drzewostanów; której efekty obser-wmjemy do dzisiaj, byl zmienny przebieg warunków pogodowych zapoczątkowany pod
41