II
KOPIA CZECZOTA. JEJ RODOWÓD I PERYPETIE
Na ten nieduży zespól rękopiśmienny, jaki stanowi) zachowane w Archiwum Filo. matów elementy Dziadów części II, składaj) się cztery, z różnego czasu pochodzące, objęto, ściowo i jakościowo wyraźnie między sob) różne jednostki. Każda z nich odmienn) ma historię i wynuga oddzielnego opisu. Zaczniemy oczywiście od przekazu najdawniejszego i podstawowego.
Stanowi go osobny sekstemik, który mieści w sobie pierwiastków), zwart) redakcję utworu, nie w autografie wszelako, tylko w bardzo wczesnej kopii. Najważnicjsz) sprawą jest przekonać się, czy zachował on się tam w całości i czy redakcja nim objęta jest kompletna. Odpowiedź można uzyskać przez uważne zbadanie sekstemu. Został on sporz)dzony ad hoc, starannie, z widoczną trosk), żeby mieszczący się w nim tekst wyszedł jako czytelna i dobrze sformowana całość. Powstał z czterech półarkuszy papieru matowego w kolorze szaro-żółtym, wykazującego w filigranie gęste prążki poprzeczne, podłużne zaś odległe od siebie
0 2,5cm. Znak wodny w środku każdego półarkusza w dwóch wierszach: IHONIG/ZOO-NEN. Papier więc pochodzenia holenderskiego. Format składek po zgięciu półarkusza 22,5x19 cm. Trzy takie składki złożono jedna w drugą i na zgięciu przeszyto przez całą długość czerwoną nitką, której wystające końce widoczne są na podobiźnic. Czwarty pół-arkusz, podobnie zgięty, stanowi luźną calostkę.
Kartki zeszyciku pierwsza do szóstej, nie paginowanc, zostały zapisane obustronnie pismem drobnym, starannym, prawic kaligraficznym, ręką nie Mickiewicza, lecz — ile sądzić wolno — Jana Czeczota. Na rcdo karty pierwszej u góry zaczyna się tekst od tytułu
1 wykazu osób, a u dołu stronicy ostatniej (k. 6 i'.) kończy się wierszem (według redakcji drukowanej 435):
Lca bdnego sic koduhm.
Nie jest to wszelako koniec utworu ani odpisu. Kopista sporządzając 6-kartkowy zeszycik liczył najwyraźniej, że wystarczy mu go na całość utworu: stwierdziwszy zaś, że źle oszacował objętość tekstu i że w przygotowanym zeszycie całość mu się nic zmieści, dobrał półarkusz czwarty, zgiął go w takiż sam sposób i pozostałą resztą utworu wypełnił dwie stronią karty siódmej. Tekst tak uzupełniony kończył się u samego dołu stronicy wierszem (redakcji drukowanej wiersz 504):
A kysr, i kyiz. (ffUm w/ŁiJ.
Pozostałą kartę ósmą, w całości czystą, odwrócił kopista i uczynił z niej pierwszą, zarazem jakby ochronną całego sekstemu, ale szyciem już jej nic ujął. Ze ta kartka, teraz frontowa, nie była od razu pierwszą, ale dostała się na to miejsce dopiero po przepisaniu całości, tego dowodzić może między innymi wzgląd, że nie mieści ona żadnego tekstu, np.
8