img371

img371



Assunta • II

Zbawiłem dziecię... oto - tę - Nic-potem. Tak szczebiotała!!... czy dziś ludzie wierzą?...” Tu przerwał, dziwnym tym mówienia zwrotem, I rzekł: „Na wiosnę ścieżki się rozszerzą... Przejdź się, mój panie, jak lubisz sam - wrócę!” I odszedł - czułem, że mu spokój kłócę...

7

80    „O! mowo ludzka, nie twe wszystkie prądy

Obraca człowiek, jak chce lub jak mniema!” Rzekłszy to, szyję wzniosłem jak wielbłądy, Patrzące tam, gdzie widnokręgów nie ma, Płaszczyznę depcząc, a tocząc poglądy -Choć lśniły kwiaty stronami obiema -Szedłem... był dennik przede mną zielony, Ogród był — nie wiem! - byłem zamyślony...

8

Ciemna myśl cieniów pożąda - zbłądziłem,

To jest znalazłem, co mi trzeba było:

60 Szedłem - aż w zjędu gałęzi pochyłem Coś, jakby gwiazda lub skra, zaświeciło - -Był to maleńki złoty krzyż - czy śniłem ?

Czy się Królestwo-Boże przybliżyło ? -Lecz gdym przez listki wpatrywał się dalćj, Spostrzegłem szyję, i usta z korali...

9

Czoło, i głowy cień na książce - stałem,

Nie przemyślając, co pocznę? - jak bywa,

Skoro się człowiek spotka z ideałem,

Któremu robić swoje nie przerywa,

70 Czując, że można i milczeć z zapałem I że to jedna rozmowa - szczęśliwa!...

-    Dwoje nas było - w ogrodzie - na świecie. „Assunto!” - rzekłem. - A ona, jak dziecię,

10

Wstała z uśmiechem i patrzyła we mnie Granatowymi swoimi oczyma:

„Assunto! - jeśli to ci nieprzyjemnie,

Wiedz, iż Krzyż jasny zatrzymał pielgrzyma I że go nie chcę wzywać nadaremnie...”

-    Podjęła rękę, jak postać, co ima

80 Wonny liść krzewu, lub skrzydło motyle, Wzięła krzyż - do ust przywarła na chwilę

11

I poszła — potem, jeszcze raz z daleka Stanąwszy, oczu cisnęła granatem -Jam się zatrzymał, jak rycerz, kaleka,

Pod Jeruzalem, gardzący dlań światem,

Rany nie czując, tylko że walk czeka,

I że chorągwi nie wieje szkarłatem Okop dobyty - - stałbym tak wiek chętnie:

To, jeśli szedłem, szedłem obojętnie...

12

90 A starzec przyjął mię w progu - zaiste,

Trudno napotkać przyjemniejsze wnętrza: Bez-przymusowo owdzie wszystko czyste,

Zza ściany przyszedł bluszcz i się wypiętrza

277


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
-7- Etap II Zadanie nr 4 : Popraw te zdania: 1.    Na tapczanie siedzi miś, nic nie r
KSE9262 II L85 ■ich posłuszeiistyra (1). Nic możemy I»ez >vą(pienia, w lak odległych czasach rze
img372 Assunta • II W leniwe wieńce, w siatki przezroczyste, Których latorośl jedna drugiej krętsza
ScannedImage 35 38 Rozdział II. Postacie sacrum mieniu te nigdy nie więdnące kwiaty”. Po powrocie cz
IMG 69 (4) lwem, w zakresie powierzonym im w umowie o izw. podwykonaw«W(J tycji. Podmioty te nic są
skanowanie0096 Nadszedł czas świąteczny i świat stał się dzieci na tę chwilę od dawna czekały. 
dz Oglądając się w lustrze, naśladuj te dzieci. Spróbuj ułożyć rymowankę, wykonując te ćwiczenia. Po
File0327 Te dzieci wybrały się do lasu na grzyby. Czy zauważyłeś, jakich grzybów nie zbierały? Powie
II 1f łn III te te
2011 10 15 252525253B10 252525253B343 49 alaru /dokładny -I ozy techniczny -II/ i modułu zwężki. Dł

więcej podobnych podstron