Zbigniew Mafchrowekl
sekwencje uczestnictwa w świecie przedstawionym — uczestnictwa poprzez lekturę — wykraczają poza świat przedstawiony czy świat odczytany i dosięgają nas w realnym świecie.
To prawda, zdarza się, te ucieczka przed literackością, do czego w istocie skłania powieść z kluczem, kończy się nierzadko popadnięciem w środowiskową plotkę, w partykularyzm, ale nie jest to przypadłość gatunku, lecz indywidualnych realizacji — poziomu dzieła bądź poziomu lektury. Wyłącznie immanentna interpretacja dzieła z kluczem, nie wykraczająca poza granice fikcyjnego świata, interpretacja na wzór czysto powieściowy, jest oczywiście także możliwa, ale będzie ona zawsze zdradą reguł lektury właściwych temu akurat typowi powieści.
Powieściowe obrazy bohaterów mają — za sprawą „klucza” — czytelne odniesienia w realnym świecie do konkretnych osób, ich byty literackie podlegają zatem zewnętrznej wobec całości dzieła, pozalite-rackiej weryfikacji. Niemniej, brak tu tożsamości imieipiej, i to różni powieść z kluczem od literatury intymistycznej sensu striclct jak autobiografia, pamiętnik, dziennik. Podobnie bywa zapewne i w innych typach powieści; Georges Gusdorf powie wręcz: „Każda powieść jest autobiografią z użyciem postaci pośredniczących” 1. Dlatego warunkiem sine qua non powieści z kluczem jest właśnie czytelność odniesień, czyli ich rozpoznawalność w lekturze przy jednoczesnym zapseudoni-mowaniu tych związków w tekście, paradoksalna jawność tego, co skryte, stały ruch w świadomości czytelnika między możliwością identyfikacji i brakiem imiennej tożsamości.
O literaturze z kluczem pisano zazwyczaj w kategoriach genezy (kto jest kto). Jan Prokop potraktował ten rodzaj wypowiedzi w kategoriach sytuacji komunikacyjnej, wskazując na podwójny adres powieści z kluczem, wyróżniając dwa kręgi czytelników: krąg .najbliższych, wtajemniczonych oraz anonimową publiczność, tłum profanów (choć mogą to być także dwa oblicza tego samego adresata) u. Podążając tym tropem, skupię się jednak głównie na sytuacji nadawczej.
Paradoks powieści z kluczem zawiera się w tym, że ujawnia to, co skrywa. Wydawałoby się, że dotyczy to wyłącznie realnych osób rozpoznawalnych w bohaterach. Tymczasem „paradoks jawności” odnosi się w dużym stopniu, a może wręcz przede wszystkim, do autora-szy-f ran ta. Wszystko za wszystko. Powieść z kluczem, zwłaszcza ta o pa-szkwilanckim nastawieniu, wystawia na widok publiczny samego twórcę. Bywa daleko posuniętym (choć mimowolnym) pisarskim ekshibicjonizmem — może nawet większym niż w autobiografii.
Raz naruszone tabu fikcyjności dzieła literackiego, naruszone prze z
G. Gusdorf, Warunki i ograniczenia autobiografii, tłum. J. Etarczy/iskł, „Pamiętnik Literacki", LXX, 1979, z. 1, s. 276.
M Zob. J. Prokop, Literatura z kluczem, ..Teksty", 1977, nr 1, s. 41—47.