IMG13 (2)

IMG13 (2)



262 ELŻBIETA DĄBROWICZ

Dla Żmichowskiej. wcześnie osieroconej, stale nękanej uczuciowymi i materialnymi deficytami, „być" nie dawało się pomyśleć bez „mieć”; „mieć” zaś - bez poczucia własności wobec siebie samej. Dopiero jednak swoje ostatnie, domykające opowieść, przedśmiertne teksty pisała bez obawy, że pisząc traci. Jak zresztą przekonała się po odejściu Gabryelli. więcej nawet traciła nie pisząc wcale - o czym właśnie pisała wiele i przejmująco zwłaszcza do Wandy Grabowskiej, poważnie szykującej się wówczas do pisarskiego zawodu. I w artykule o Strzeleckim, i w fikcyjnej autobiografii podkreślała, ile ze wspólnej tkanki bezpowrotnie ginie, kiedy się nie opowiada, kiedy ojcowie i matki porażeni lub przerażeni absurdem zbiorowego losu milczą wobec swych dzieci, kiedy sieroty ich nie słyszą i już usłyszeć nie mogą. Wobec niedostatku, a często braku „tradycji rodzinnej” ceniła sobie pisma dydaktyczne Hoffmanowej jako nieodzowny materiał do „sumiennych z przeszłością rachunków"53. W twórczości ostatniej Żmichowska nie zrywała wątku jak Gabryella, lecz przerywała milczenie, swoje własne, a co ważniejsze -międzypokoleniowe.

Tożsamość autorska Żmichowskiej, przybierana i porzucana, podnoszona i zawieszana, miała swój początek w owej kulturze oniemiałego, narzuconego milczenia, zrywającej po kolei coraz to nowe wątki rodowej - i własnej - pamięci. Kto miał nieszczęście należeć do „bezrodzinnej generacji”, niczego nie wiedział o sobie naprawdę, bo niczego, co poświadczone autorytetem ojców i matek. Musiał więc, jeśli zdołał, siebie „pomyśleć”. Nie mógł w siebie, w swoje dzieło - uwierzyć.

§j N. Żmichowska, Słowa przedwstępne do dziel dydaktycznych Pani Hofmanowej, w: K. z Tańskich Hoffinanowa, Dzieła, pod red. N. Żmichowskiej, t. 8, Warszawa 1876, s. 210.

MARIA CIEŚLA-KO RYTO WSKA

Od autobiografii do... w Czarnych i Białych kwiatach

Czy można czytać Czarne i Białe kwiaty jako ukrytą autobiografię?

Niewątpliwie można je czytać - bo zamiar autorski zawarty we wstępie jest jawny i czytelny — jako swego rodzaju manifest, traktat poetycki czy poetycko--filozoficzny; można je czytać „metatekstowo”. Czy jednak również jako wypowiedź nie tylko artystyczną, antropologiczną i eschatologiczną - ale i jako rodzaj autobiografii?1 2 I jakiej - ukrytej czy jawnej? Zewnętrznej czy wewnętrznej? Celowo i świadomie ukształtowanej, czy „zdradzonej” czytelnikowi?

We wstępie narrator ujawnia się nam jako pisarz, ale i jako krytyk literatury -i znawca kultury. Jego autorefleksja („Można by ciekawe w tym względzie rzeczy tu napisać, ale zaraz wstręt cofa pióro i przychodzi na myśl pytanie: «czy warto. budzić musi natychmiastowe pytanie, a właściwie dwa pytania: po pierwsze: w jakim względzie?, po wtóre zaś - czy warto w stosunku do czego, w odniesieniu do jakich wartości? Na pierwsze można odpowiedzieć dość prosto: jest to zapowiedź wyprzedzająca mające nastąpić, zgodnie z zapowiedziami autora, zaskakujące w treści fragmenty. Można by, gdyby nie fakt, że przeczyć temu zdaje się ów „wstręt”, który nie dotyczy chyba jednak przedmiotu (a więc śmierci w przypadku Czarnych, zaś niecodziennych zdarzeń w przypadku Białych kwiatów). „Wstręt cofa pióro” bowiem na myśl o reakcji czytelników na to, co Norwid nazywa stylem mających powstać (w planie autorskim) i być odczytanymi (w planie odbiorcy) fragmentów.

1

   Na pytanie to większość badaczy odpowiada twierdząco (pisząc o elementach autobiograficznych tych utworów). Na temat przekształcania się biografii w literaturę (czyli na proces niejako odwrotny wobec tego, który nas tu interesuje), a także na temat relacji narratora i autora por. K. Cysewski, Narrator wCzarnych kwiatach ", w: Czytając Norwida, pod red. S. Rzepczyńskiego. Słupsk 1995.

2

   C. Norwid, Czarne kwiaty, w: Pisma wszystkie, t. 6, pod red. J.W. Gomulickiego, Warszawa 1971, s. 175.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:




IMG?09 254 ELŻBIETA DĄBROWIC?. Skutki zamachu na Ciabryellę dotknęły nie tylko samą Żmichowską. Ucie
IMG?12 (2) 260 ELŻBIETA DĄBROWICZ Mickiewicza w Romantyczności współczucia dla cierpiącej czy współo
IMG?07 (2) 250 ELŻBIETA DĄBROWIC/! powiedzialną?”24, po pierwsze oznajmiła, że Gabryelii „już nie ma
IMG?10 256 ELŻBIETA DĄBROWlGZ narodowość swoją, jego tylko ojczyzną zowią, jak ojczyzną kochają i ce
262 Łączenie kontraktów dla długoterminowej analizy wykresówPlatyna, wykres kontynuacyjny.
3920182473157756681400008992349335170983217163 n 262 Elżbieta Olejniczak Tyleż związków z filmem,

więcej podobnych podstron