50 I. Akty mowy i ich aspekty
da się zrekonstruować jako implicytna część wypowiedzi (przede wszystkim na podstawie intonacji), należy je włączyć do zapisu struktury głębokiej. Struktury głębokie są dyskretne i jako takie nie mogą oczywiście odzwierciedlać różnic intonacyjnych o charakterze gradualnym; jednakże nie wszystkie te różnice intonacyjne są właśnie gradualne — na przykład różnica intonacyjna między zdaniem oznajmującym (Deszcz pada,) a pytającym (Deszcz pada?) jest dyskretna i nie można jej zlekceważyć w zapisie semantycznym. To samo, wydaje mi się, dotyczy intonacji prośby, rozkazu, obietnicy, rady itd. — wszystkie te intonacje są łatwe do rozróżnienia uchem i wszystkie posiadają ekwiwalentne wykładniki segmentalne (proszę, rozkazuję itd.), niewątpliwie dyskretne.
To, co łączy wszystkie wymienione wykładniki segmentalne i ich ekwiwalenty, wyrażenia intonacyjne, to mówię — semantyczny odpowiednik tego, co Austin29 nazwał „siłą illokucyjną” wypowiedzi. Jest kwestią otwartą, czy jest to element prosty, czy też złożony z dwóch indefinibiliów: ja i mówię. Argumentem na rzecz traktowania owego mówię jako elementu prostego jest jego szczególny stosunek do czasu: to mówię nie jest skrótem wyrażenia mówić teraz. Aby zdać sobie z tego sprawę, wystarczy zastanowić się nad różnymi wyrażeniami odpowiadającymi temu mówię w strukturze powierzchniowej; rozkazuję ci, ostrzegam cię, obiecuję ci, żądam, protestuję itp. Żadną miarą nie można ich przecież „uzupełnić” do postaci: rozkazuję ci teraz, protestuję teraz itp. Wszystkie inne („opisowe”, „kon-statatywne”, „sprawozdawcze”, „zależne”, czy jak by się ich nie nazwało) użycia czasowników performatywnych posiadają jakieś (ekspiicytne bądź implicytne) odniesienia do czasu. Aby zdać sprawę z zaobserwowanych faktów' i aby zrobić to nie w postaci opisowego komentarza, ale w postaci eksplicytiiej, wysuwam tezę, że wszystkie te nie-performatywme użycia są semantycznie wtórne w stosunku do użyć performatywnych i że ich zapis semantyczny powinien zawierać w sobie zapis użycia performatyw-nego wraz z zapisem „warunków fortunności”, które z kolei odpowiadają poszczególnym komponentom znaczenia danego performatywu.
Ignacio Vazques-Orta i in.
[w:] Elżbieta Tabakowska (red.), Kognitywne podstawy języka i językoznawstwa, Kraków 2001, Universitas, s. 207—210
Niektóre z pięciu kategorii aktów mowy zaproponowanych powyżej [tj.
a. asertywy: Jurek dużo palt
b. dyrektywy: Wyjdź stąd!
c. komisywy: Obiecuję, że jutro przyjdę.
d. ekspresywy; Moje gratulacje z okazji urodzin.
e. deklaratywy: Biorę sobie ciebie za męża t przysięgam, że—]
są do siebie bardziej zbliżone niż inne. Wydaje się zatem, że akty mowy można przypisać do pewnych nadrzędnych kategorii na podstawie występowania określonych podobieństw. Na przykład asertywne akty mowy mają wiele cech wspólnych z pytaniami zadanymi w celu uzyskania informacji (Czy Jurek dużo pali?). Jedne i drugie można przypisać do nadrzędnej kategorii informatywnych aktów mowy. Podobnie dyrektywy i komisywy mogą utworzyć wspólną kategorię, ponieważ w obu przypadkach nadawca nakłada jakieś zobowiązanie, albo na odbiorcę (dyrektywy), albo na siebie samego (komisywy). Możemy je nazwać obligatywnymi aktami mowy. Ekspresywy i deklaracje również mają podstawową wspólną cechę: w obu przypadkach wymagany jest pewien usankcjonowany tradycją rytuał społeczny, w którym akty te mają zostać spełnione. Możemy, na przykład, złożyć gratulacje z jakiejś okazji, np. z okazji urodzin komuś, kto ma właśnie urodziny, a robiąc to, przekazujemy pewien społecznie rozpoznawalny sygnał, informację, że ten ktoś jest nam bliski i że nie zapomnieliśmy o uroczystym dla niego dniu. Ekspresywne i deklaratywne akty mowy można zatem włączyć do nadrzędnej kategorii konstytutywnych aktów mowy.
Przyjrzymy się teraz bliżej tym trzem głównym kategoriom oraz różnym typom aktów mowy, które do nich należą.
Informatywne akty mowy obejmują wszystkie akty mowy, które służą przekazaniu odbiorcy informacji, uzyskaniu informacji od odbiorcy lub też stwierdzeniu, że mówiący nie ma pewnych informacji. Informacja może dotyczyć tego, co rozmówcy wiedzą, co sądzą, o czym są przekonani lub też co czują.