Nauczyciel może być doradcą rodzica, zwłaszcza w sprawach edukacji dzieci, jest do tego przygotowany, a nawet powołany. To jeden z ważnych aspektów współdziałania między rodziną a szkołą, o czym już wcześniej pisałam. Pedagog nie może jednak przejmować roli rodziców - podejmować za nich decyzji, brać za nie odpowiedzialności. Odmowa powinna być stanowcza, lecz przekazana w takiej formie, by rodzic nie poczuł się odrzucony i jeszcze bardziej zagubiony, ale zachował poczucie, że może liczyć na pomoc i wsparcie nauczyciela.
Chciałabym jeszcze wspomnieć o rodzicach, którzy traktują nauczyciela jako terapeutę. Życzliwość i otwartość nauczyciela, jego zainteresowanie problemami rodziców z dzieckiem, empatia i gotowość do udzielania pomocy budują zaufanie do niego. Niektórzy rodzice mogą jednak oczekiwać, że nauczyciel pomoże im rozwiązać także inne poważne problemy (osobiste i rodzinne). Owszem, nauczyciel jest w stanie okazać współczucie, udzielić wsparcia, lecz nic jest przygotowany do prowadzenia psychoterapii (może natomiast doradzić rodzicowi, gdzie poszukiwać profesjonalnej pomocy).
Seligman (2000) wymienia kilka kategorii problemów, których rozwiązywania nauczyciel nie powinien się podejmować. Są to: głęboka depresja lub leki, którym towarzyszą bezsenność, trudności w koncentracji uwagi, koszmary' nocne i myśli samobójcze, odrzucanie dziecka niepełnosprawnego i związane z tym poczucie winy, poważne zagrożenia trwałości rodziny (kłótnie i przemoc między rodzicami, rozmowy o rozwodzie itp.), złe relacje między rodzeństwem, sygnały przemocy wobec dzieci lub zaniedbywania ich, symptomy rozwijania się u dziecka zaburzeń psychicznych (np. depresji, silnej agresywności). Są to problemy, które wymagają pomocy specjalisty, niekiedy nawet całego zespołu (psychoterapeuty, psychiatry, pracownika opieki społecznej itd.).
Jak postąpić, gdy rodzic sygnalizuje jakiś poważny problem? Trzeba mu delikatnie, ale wyraźnie dać do zrozumienia, że powinien zwrócić się do specjalisty: „Bardzo dziękuję za zaufanie. Boję się jednak, że nie mam odpowiedniego przygotowania, by pani pomóc w tej sprawie. Wydaje mi się, że jest to bardzo pow ażny problem i powinien zająć się nim ktoś, kto naprawdę się na tym zna. Jeśli pani chce, mogę podać pani kilka adresów i telefonów. Zaraz przygotuję tę listę. Najpierw jednak umówmy się, proszę, na następne spotkanie w sprawie Kasi”. W ten sposób nauczyciel utwierdza rodzica, że docenia wagę jego problemu, troszczy się o niego, nie zamierza zerwać kontaktu, lecz gotówr jest pomagać mu w tym, do czego czuje się dobrze przygotowany.
Rodzice skłóceni ze sobą
W poprzednim rozdziale podkreślałam, że rozmowy o dziecku najlepiej przeprowadzać z obydwojgiem rodziców równocześnie. Otrzymują oni wówczas od nauczyciela komplet informacji o funkcjonowaniu szkolnym dziecka, są zaanga-
www.wsip.com.pl 103