9iC od wl««ow ten sen, jednocześnie dla sytuacji ar-|
cholypicrnej znajduje nową artykulację.
Zwykły zwrot ,*nogi mam cięźkzie**, używany zyku potocznym, zmienia się zaskakująco w salny obraz kogoś (człowieka, ducha, upiora?) trumnami zamiast nóg. Pojawia się on zanim jfl Jest się- w stanie rozumdeó słowo „jak”, gające przed zbyt łatwym rozumieniem tego zestawienia. Porównanie podlegaj ące logice snu ma charakter podobny do niespodziewanych pomysłów sur-realistów. A raczej, można by powiedzieć, że dzisiaj musimy odczytywać ten fragment, & takie całą P°^ zję Micińskiego przez doświadczenia surrealistyczne. Przynależne opisanemu stanowi słowo **cięiki’ * oprócz doznania fizycznego określa takie 11<rzuci®: mówi się net przykład „ciężkie aanartwienie’*. stawieniu , ,caężkle czarne trumny” nabiera orm obu
znaczeń. Jedno - f izyczne---odnosić się 4 do
nóg, i do trumien. Uczuciowe może się wiązać 2 nym kolorem kon wenc jonal nie txŁnaczającyikŁ
bę. W sposób dobitny można zroaaimieć. Jałc się poruszać, mając takie nogi Ten wysiłek mienia ma oddać złudne wrażenie pf*® granic „cudzego” snu.
Nię może iść całkiem samotny ten, który
swój świat. „My jesteśmy * n , zaprosił
eks
rć>aJŁ=. lincz «
acowst
ild, ^
żało-trudno
tak ba rdzo