problemu oceny dokumentów, upatrywał Łysakowski. m luk/u póź-moja! bibliografowie. w sospoluwości prac. wspólnym iwor/emu spisów prses specjalistów — bibliografów i specjalistów poszczę-gólnych dyscyplin*.
Potwierdzając słuszność takiego stanowiska, należy brać też pod uwagę nowe możliwości, jakie stworzyła metoda analizy cytować Metoda ta me wymaga od bibliografa głębokiej wiedzy specjalistycznej z zakresu dyscypliny, która ujmuje bibliografia. A jednak umożliwia trafny dobór dokumentów, czyniąc z bibliografii wartościową podstawę materiałową do wielostronnych badań, zarówno bi-bliologioznych. jak i naukoznawczyoh. Oceniając poziom publikacji, można się posługiwać różnymi sposobami i wskaźnikami: liczne badanu wykazały jednak, że właśnie wskaźniki bibliometryczne, w tym analiza cytować, w najwyższym stopniu korelują z końcowymi ocenami uwzględniającymi pozostałe mierniki1 2 3 4 5 6. Cytowania stały się wiec uznaną miarą jakości, a wśród najważniejszych zalet metody analizy cytowali podkreśla się jej obiektywizm. Wiele uznanych bibliografii zagranicznych posługuje się tym sposobem doboru publikacji. zwłaszcza czasopism. W polskich warunkach, przy niskim ciągle jeszcze stopniu informatyzacji czynności bibliograficznych, braku polskich indeksów cytować, jest to zudame niełatwo, ale nie niemożliwo. Znacznio łatwiejsze w przypadku tworzenia spisów ujmujących piśmiennictwo międzynarodowe.
Odczuwa się też niedobór w literaturze przedmiotu, tak częstych za granicą, opracować oceniających metodami bibliometrycsnymi stan i poziom naszych bibliografii specjalnych, porównać bibliografii z tej samej bądź pokrewnych dziedsin. wskazań, w jakim stopniu są zdolne zaspokoić potrzeby użytkowników. Istniejącym opraco-
59
Mana Dembowska). 0 konieczności wnikania w treść książek i ich war
tościowania pisał Łysakowski także we wcześniejszej rozprawie: Okreś
lenie bibliografii. „Biuletyn Instytutu Bibliograficznego" 1950, nr 2. s. 21.
33,36
■ A. Łysakowski: Zagadnienie treści..., s. 231
Nic spoeób wymienić wszystkich prac (przede wszystkim amerykańskich i angielskich) na ten temat Podaję więc przykładowo: R Anderson. P. Nann. P. Mc Alister. PubliaUkw ratiags ronua peer ratiags ot uniyersities, Journal of the American Soclety tor Information Science" 1978, no. 2. s. 9M03; M. Koenig: Bibliomotrio Indicalors yersus ezpert opinioa w assesiug research performance. Journal of the American Society for Information Science" 1963. no. 8. s. 136-145: E. OarfieUL 1$ ciUdioa aaalytia a leg u miale e vaf ualion loołf ..Scientomelnca" 1979, no. 4. s. 359-375