własnością braci z Miechowa oraz czwarty, który był mnichów 7 Jędrzejowa; jeśliby więcej na owej rzece mogli wybudować młynów, jednakże bez szkody i ujmy dla innych, nadajemy im władzę w tym względzie prawem dziedzicznym na tej zasadzie, że od każdego koła tak obecnych, jak przyszłych młynów będą obowiązani płacić nam rocznie wiardunek bieżącej monety. _
SRównież. nadajemy miastu prawo używania rzeki Wisły z obu brzegami od granic Zwierzyńca aż do granic klasztoru w Mogile w ten sposób, że w niej będzie wolno swobodnie łowić ryby, a pomienieni wójtowie będą mogli zbudować trzy młyny i dzierżyć je prawem dziedzicznym, wolne od wszelkiej opłaty; z tym tylko zastrzeżeniem, że będą nam obowiązani w tymże mieście lub jego pobliżu mleć zboże na nasze potrzeby, w szczególności w obrębie trzech mil. Jeżeliby zaś ktoś na przestrzeni tej rzeki chciał więcej zbudować młynów, niech mu to będzie wolno za przyzwoleniem i zgodą wójtów, pod tym jednakże warunkiem, że będzie obowiązany rocznie nam płacić pół grzywny używalnego srebra od każdego koła.
Oddajemy również na wieki na użytek tego miasta cały las w górnej części Wisły, który nazywa się Chwacimiech, Nadajemy także wspomnianym wójtom 30 łanów frankońskich wolnych od wszelkiego podatku i służby i od wszelkiego..prawa“książęcego i od jaliiegokÓIwiók^zyhśzu*w dziczne posiadanie.
A ponieważ zasadą prawa jest, że powód winien stawać przed sądem (właściwym dla) pozwanego, zarządzamy i pragniemy, ażeby gdy któremuś z mieszczan tego miasta wypadnie wnieść skargę na Polaka krakowskiej diecezji, to prawfa swego ma dochodzić wobec sędziego tegoż Polaka; i na odwrót, jeżeli Polak mieszczanina pociągnie przed sąd, to wójtowie rozstrzygną sprawę i wykonają wyrok.
To także nam ciż wójtowie przyrzekli, że żadnego przypisańca naszego lub kościoła albo też czyjegokolwiek innego lub również wolnego Polaka, który mieszkał dotychczas na wsi, nie uczynią swoim współobywatelem, ażeby z tego powodu nie opustoszały włości rolnicze nasze Tub biskupie czy też kanoników'lub innych (ludzi).
Również to na wieki przyznajemy wójtom i wszystkim mieszkańcom tegoż miasta obecnym i przyszłym i ich potomkom także po skończeniu się wolnizny, ażeby żaden z nich nie wyruszał ani nie wysyłał (w swoim zastępstwie) nikogo na wyprawę zaczepną łub odporną poza księstwo krakowskie w granicach, w jakich obecnie to księstwo posiadamy'lub'* w przyszłości posiadać bodziemy za przyzwoleniem bożym.
Chcemy także i obwieszczamy miastu ten narzucony mu warunek, ażeby mincerze — jacybykolwiek oni byli — wypłacali księdzu Prandocie, biskupowi krakowskiemu, i jego następcom, wieczyście, na rzecz kościoła krakowskiego"Tlćatedralnego) bez wszelkiej trudności i bez odwoływania