Profesor Zygmunt Bauman - światowej sławy socjolog, filozof i eseista, emerytowany profesor University of Leeds i Uniwersytetu Warszawskiego; autor licznych publikacji, zwłaszcza z zakresu kultury i życia społecznego w ponowoczesności, m.in. Nowoczesność i zagłada (wyd. poi. 1992), Prawodawcy i tłumacze (1998), Ponowoczesność jako źródło cierpień (wyd. poi. 2000), Globalizacja (wyd. poi. 2000), Płynna nowoczesność (wyd. poi. 2006).
Lansując dziesięć lat temu karty kredytowe, angielskie banki obiecywały, że „They will take the waiting out of wanting” (w niezgrabnym tłumaczeniu, w którym lakoniczność oryginalnego kalamburu, niestety, przepada: ‘zaspokoją chęć, nie wymagając czekania’; albo: ‘pozwolą ci posiąść przedmiot, jakiego pożądasz - bez zwłoki’). Karty obietnicę tę spełniły i nadal ją rzetelnie spełniają. Jeżeli w kieszeni masz kartę kredytową (a jeszcze lepiej portfel kartami wypchany) - nie musisz już zwlekać z zaspokojeniem zachcianki aż zarobisz i odłożysz na nią wystarczającą sumę pieniędzy. Posiadacz karty kredytowej może powtórzyć za Juliuszem Cezarem: przyszedłem, zobaczyłem, zdobyłem...
Jako członkowie narodu konsumentów nie musimy już odkładać spełnienia marzeń na później, jak tego wymagano od naszych przodków-wytwórców, którzy w pocie czoła wznosili fundamenty naszego świata towarowej obfitości. Cnotą, jaką moraliści naszym ojcom i dziadkom wpajali ze szczególnym uporem, była cierpliwość; aby zaś wspomniana cnota mogła się w ich postępkach zakorzenić, obiecywali też solennie, że przyszłość sowicie i z nawiązką dzisiejsze wyrzeczenia wynagrodzi - zaś niefrasobliwe sobie folgowanie równie obficie ukarze. Pochopne pozbywanie się zarobków moraliści zgodnie potępiali jako objaw karygodnego pustogłowia; jakiż to rozsądny człowiek zrezygnuje z przyszłych rozkoszy, albo i skaże się na przyszłe udręki, gwoli pogoni za ulotną uciechą?!