ośrodków aktywności pozwala objaśnić odpe mdzialność moralną człowieka i wszelką jego aktywność przekraczającą uwarunkowania przyrodnicze, jak tworzenie kultury, społeczeństwa, prawodawstwa i historii. Właśnie w opisie noumenów okazują się przydatne tezy o występowaniu wolności i o związku świata z „istotą konieczną”.
Kantowskie rozwiązanie antynomii nie uratowało kosmologii . racjonalnej, nie uzyskała ona statusu intersubiektywnej, doświadczalnej nauki. Jej antynomie potwierdziły jedynie istnienie sfery noumenów i wskazały, że ludzkiego istnienia nie można sprowadzić do zjawisk przyrodniczych. Bliższe określenie sfery noumenów wykracza poza możliwości metafizyki.
Trzecia dziedzina metafizyki — [teologia racjonalnej —• rozpatruje pojęcie Boga i argumenty za jegolstme'niem. KanFprzeana-llzował-trzy dowod^PDowód flzykó-teleóiógiczny powołuje się na~~uporządkowanie świata, celowosć~T~piękno. Można stąd wyprowadzić, zdaniem Kanta, pojęcie istoty najwyższej jako ukoronowania porządku i celowości, lecz sprawa istnienia tej istoty ■odsyła nas do dowodu ontologiczncgo, który stanowi założenie wszelkich innych dowodów. Kant dowodził także, iż argument kosmologiczny traktujący Boga jako przyczynę świata opiera się na niewłaściwym zastosowaniu kategorii przyczyny, która ma sens tylko wobec danych doświadczenia. W nauce można określać związki przyczynowe między zjawiskami, a nie należy odnosić ich do bytu ponaddoświadczalnego. Dowód kosmologiczny nie ma tedy charakteru naukowego.
Kant zasłynął jako krytyk dowodu ontologicznego, w którym ■istnienie traktuje się jako właściwość istoty najdoskonalszej. Wskazał, że w pojęciu czegokolwiek zawiera się analitycznie tylko możliwość posiadania pewnych właściwości, możliwość stwierdzana w myśleniu. Pomyślenie jakiejś istoty nie przesądza jeszcze jej istnienia. „Jeśli tedy — rozumuje Kant — myślę sobie pewną istotę jako najwyższą realność (bez braków), to pozostaje jeszcze zawsze zagadnienie, czy ona istnieje, czy nie”s. Stwierdzenie istnienia w wypadku przedmiotów fizycznych odbywa się
5 Ibidem, t. II, s. 341.
dzidki spostrze. .iu, zaś w wypadku „przedmiotów czystego myślenia nie ma wcale środka, by poznać ich istnienie”Kant uznaje pożyteczność pojęcia istoty najwyższej, lecz odmawia wyprowadzenia z treści pojęcia tezy o istnieniu istoty najwyższej.
Oznaczało to podważenie nowożytnej racjonalnej metafizyki, w której od Kartezjusza do Wolffa dowód ontologiczny stano-1 wił kamień węgielny ontologicznych konstrukcji. W świetle kaniowskiej krytyki były to „idee rozumu”, czyli pojęciowe konstrukcje, logicznie spójne, ale przecież nie potwierdzone w doświadczeniu i nie przystające do tego, co istnieje. Kant nie dyskwalifikował pojęcia Boga — „istoty najwyższej” — podkreślał jego przydatność w inspiracji poszukiwań naukowych, lecz odmawiał racjonalnej teologii statusu nauki.
Krytyka metafizyki określila_granice poznania naukowego, doprowadziła bowiem do poznania, że poza doświadczeniem i.poza fenomenami musi istnieć coś, co stanowi ich podstawę. Krytyka psychologii odwodziła od materializmu, zaś krytyka kosmologii ostrzegała przed naturalizmem, który chce przyrodę przedstawić jako samowystarczalną. Krytyka teologii wyzwoliła filozofię od „fatalizmu ślepej konieczności przyrody” i „prowadzi do pojęcia przyczyny przez wolność”. Wyniki dialektyki transcendentalnej Kant ujął w następujących słowach: „jakkolwiek idee transcendentalne nie służą do tego, by nas pozytywnie pouczać, to jednak służą w tym celu, by zuchwale i zacieśniające polo rozumu twierdzenia materializmu, naturalizmu i fatalizmu obalić, a przez to zyskać dla idei moralnych przestrzeń poza dziedziną * spekulacji” 7. Po krytyce metafizyki Kant nie spodziewał się jej likwidacji; przeciwnie uznał ją za niezniszczalną, gdyż wyrosła ona z trwałych skłonności rozumu ludzkiego do wykraczania poza dane doświadczenia. Kant’~oćzcIciwał raczej, że przekona ludzi o iluzoryczności metafizycznych idei, o istnieniu granicy wiedzy doświadczalnej, poza którą otwiera się dziedzina noumenów, tj. autonomicznych i moralnie odpowiedzialnych podmiotów.
» Ibidem, t. II, s. 342.
7 I. Kant, Prolegomena do wszelkiej przyszłej metafizyki, przcl. B. Bornstcin, BKF Warszawa 19G0, s. 174.
513
33 Filozofia nowożytnej Europy
ł