148 [172-173]
Stworzenie odrębnego i tak znacznego rozmiarami przytułku dla jednej kategorii żebraków - bo ci ślepcy są żebrakami par excellence - nie miało jednak na celu, jak widzieliśmy, odsunięcia ich od żebrania. „Au trois cens qui ne voyent goute” - to właśnie okrzyk ślepców kwestujących po ulicach, przed kościołami, na cmentarzach. Żebrzą też sami, na własną rękę. Sytuacja majątkowa przytułku w następnych wiekach z wolna się pogarsza, w czasie wojny stuletniej zmniejsza się liczba członków zgromadzenia - na początku XVI w. było ich już ledwie stu.
W wypadku trędowatych strach przed zarażeniem nakazywał jak najściślej izolować chorych1. Fundacje przeznaczone dla trędowatych miały więc na celu tak zapewnienie im warunków życia, jak też oddalenia ich od skupisk ludzkich. Trędowaci są ze społeczeństwa wykluczeni, i to nawet trudno byłoby powiedzieć, że na margines społeczny, bo i ludzie marginesu jak najbardziej boją się kontaktu z nimi: ceremoniał separatio stanowi swoiste odcięcie trędowatych od życia społecznego2. Paryskie leprozoria, zgodnie z powszechnym obyczajem, położone są poza skupiskiem miejskim, ale też dość blisko miasta. W ten sposób można łatwo im zapewnić zaopatrzenie w żywność, a jednocześnie umożliwia to trędowatym korzystanie z ich prawa żebrania w Paryżu w jeden dzień tygodnia: wyróżniając się samym ubiorem, dźwiękiem kołatki uprzedzając przechodniów o swojej chorobie, liczyć mogli na jałmużnę bardziej ze strachu i przerażenia, jakie budziła straszliwa choroba, niż z litości. Głównym leprozorium przyjmującym trędowatych z terenu Paryża był szpital Św. Łazarza, w którym personel złożony z 10 braci i 2 sióstr zapewniać miał pieczę nad chorymi i pilnować przestrzegania przepisów3. Poza tym najpoważniejszym schroniskiem dla trędowatych liczył Paryż4 jeszcze kilka innych, mniejszych leprozoriów, fundowanych przez | niektóre klasztory, (jak Saint-Germain-des-Pres czy Saint-Maure) czy też niektóre korporacje rzemieślnicze (mincerze ufundowali leprozorium du Roule, piekarze zaś zapewnili sobie miejsce dla trędowatych członków swego cechu w leprozorium Św. Łazarza)5. Jednakże trąd w XIV w. z wolna wygasa we Francji, a leprozoria dysponujące znacznymi posiadłościami stają się nęcącą ofiarą dla skarbu królewskiego6. Przebywa w nich zresztą coraz mniej chorych - w szpitalu Św. Łazarza w 1315 r. było 5 mężczyzn i 6 kobiet trędowatych^. Nawet jednak przy zmniejszeniu liczby trędowatych utrzymuje się strach przed nimi i rozporządzenia władz państwowych mnożą wobec trędowatych zakazy wchodzenia do miasta i żebrania po ulicach7 8.
Ordonnance cabochienne z 1413 r. opisuje jeszcze ten stan rzeczy i powtarza zakaz wchodzenia trędowatych kiedykolwiek w obręb murów Paryża czy też jakiegokolwiek innego miasta'’9. Zakazy były pewnie mało skuteczne, ale proces naturalny zahamowania choroby sprawia, że z wolna znika z ulic miasta średniowiecznego postać trędowatego żebraka, a wśród odgłosów życia miejskiego cichnie charakterystyczny grzechot kołatki. Wśród fałszywych chorób pozorowanych przez żebraków trądu nie znajdziemy - zbyt groźne mogłyby być konsekwencje izolacji.|
Chciałoby się móc ustalić liczebność klienteli szpitali i przytułków Paryża, brak jednak do tego przesłanek dostatecznie pewnych. Nie jest nawet możliwe ustalenie ogólnej liczby miejsc, jaką dysponowało szpitalnictwo paryskie - zdać się tu wypada wyłącznie na hipotetyczne próby obliczeń.
Największy ze szpitali paryskich Hótel-Dieu liczył w XV w. cztery sale szpitalne z 279 łóżkami oraz izbę położną z 24 łóżkami10 11. Były to łóżka dużej9, zbiorowe, jakich wiele przykładów dostarcza nam ikonografia średniowieczna12; mieścić się w nich miały zazwyczaj trzy osoby (tylko w izbie położnej zapewne każda kobieta leżała na osobnym łóżku). Oznacza to, że Hótel-Dieu dysponował liczbą ok. 800 miejsc szpitalnych13; w praktyce chorych było w szpitalu znacznie mniej i przyjmuje się zwykle, że w ciągu XV w. Hótel-Dieu utrzymywał dziennie średnio 400-500 osób14 15; w latach wyjątkowych rosła dwukrotnie (i więcej) liczba osób przyjmowanych do Hótel-Dieu, ale też w niektórych latach spada ona do zaledwie 100 osób4j. Przez szpital - jeżeli pominąć lata epidemii, kiedy sama liczba zmarłych sięgała
“9 O zamknięciu trędowatych - M. Foucault, Hisloire de la folie a l'age classiąue, Paris 1961, rozdz. I,
W tej sprawie przede wszystkim E. Jeanselme, Comment PEuropę au Moyen Age se protegea contrę la lepre, Paris 1931, oraz Imbert, op. cit. s. 150 sqq.
jl Statut z 1349 r. w Le Grand, Statuts d’Hótels-Dieu..., s. 240 sqq.
Le Grand, Les Maisons-Dieu..., passim; Mackay, op. cit., s. 75. W 1407 r. w jednym z testamentów wymienione są cztery leprozoria extra Parisius: za bramą Saint-Denis, za bramą Saint-Honorć („que di-citur le Roule”), w Saint-Germain-des-Prćs oraz między Bourg-la-Reine a bramą Saint-Jacques - A. Tuetey, Testaments enregistres au Parlement de Paris sous le regne de Charles VI, [in:] Melanges historiąues, t. III, Coli. de documents inćdits sur Phistoire de France, Paris 1880, N. XXII, s. 454.
W 1390 r. spór wynikł w związku ze sprawą przyjęcia do leprozorium pewnej służącej piekarza i z tej okazji omawiany jest charakter przywilejów piekarzy w leprozorium Saint-Ladre - Arch. Nationa-les, Y 2, Livre rouge vieil du Chatelet, fol. 99.
Wykazała to „afera trędowatych” z 1321 r. - H. Chrćtien, Le Pretendu complot des Juifs et des leprewc en 1321, Chateroux 1887; Dr Vincent, Le complot de 1320 (v. s.) contrę les leprewc et ses repercussions en Poitou, „Buli. de la Socićte des Antiquaires de 1’Ouest”, 3e sćrie, t. VII, 1927, s. 825 sqq.; G. Lavergne, La persecution et la spoliation des leprewc d Perigewc en 1321, Recueil des travaux offerts k M. Clovis Brunei, t. II, Paris 1955.
Le Grand, Les Maisons-Dieu..., s. 317 sq. (w 1351 r. w 59 schroniskach dla trędowatych w diecezji paryskiej doliczono się w sumie ledwie 35 chorych).
N. Delamare, Traite de la police, Paris 1722, t. I, s. 604 sq., t. II, s. 528 sq. (1389, 1394, 1402, 1403); Ordonnances des rois de France, t. V, s. 451 (1373).
UOrdonnance cabochienne, ed. A. Coville, Paris 1891 (Coli. de textes pour servir a 1’etude et & 1’enseignement de 1’histoire), s. 180, art. 257: „plusieurs hommes et femmes meseaulx et inffectez de maladie de lepre de jour en jour sont toujours alans et venans par lesdictes villes, querans leurs vies et aumosnes, buvans et mangans par les rues, carrefours et autres lieux publiques”. Za przekroczenie zakazu wchodzenia do miasta grozi trędowatym miesiąc więzienia o chlebie i wodzie; warto zanotować, że wykonanie tego wyroku wobec trędowatych zlecono katom miejskim.
*
Coyecque, op. cit., t. 1, s. 73.
O rozmiarach takiego łóżka: H. Bordier, L. Briele, Les Archives hospitalieres de Paris, Paris 1877, s. 151.
M. Candille, Etude du „Livre de vie active de l'HotelDieu de Paris" de Jehan Henry, Paris s. d., s. 57.
Jeżeli przyjąć średnio dwóch chorych na łóżko, to otrzymalibyśmy ok. 500 miejsc, przyjmując zaś 3 osoby na łóżko - 850 miejsc.
Coyecque, op. cit., s. 75. Także: Arch. de 1’Assistance Publique, Hótel-Dieu, liasse 280 (Inventaire Hótel-Dieu 1400) - w 1480 r. według oświadczenia administracji szpitalnej przebywało w Hótel-Dieu 500 osób łącznie ze służbą i administracją.
Coyecque, op. cit., s. 75.