152 [177-178]
dla chorych (poza ślepcami i trędowatymi) mogła wysunąć się na czoło jego zadań, to jednak, podobnie jak wszystkie szpitale średniowieczne, służyć miał także wszelkim ubogim bez dachu nad głową - starcom bezdomnym, ułomnym, niezdolnym do pracy1. Przebywali w nim przeto także różnego rodzaju „pauperes sani”2, na podobnych prawach co chorzy. Na pogrzeb Karola VII Hótel-Dieu wysyła 200 ubogich do Notre-Dame-des-Champs dla wzięcia udziału w kondukcie żałobnym3 - oczywista, że nie mogli to być chorzy, chociaż można przypuszczać, że uczestniczyli w nim także ubodzy czy żebracy „z miasta”, których Hótel-Dieu wspomagał tylko jałmużnami, ale jako stałych pensjonariuszy nie przyjmował4.
Przez przytułki dla pielgrzymów przewijały się tysiące ludzi - przez szpital Saint-Jacques w 1368 r. przejść miało ponad 16 tysięcy pielgrzymów5. Ale w warunkach tak dużego przepływu ludzi łatwo było w tych szpitalach chronić się również miejscowym żebrakom. Wprawdzie rozporządzenia przeciwko włóczęgom zawierały często nakazy, aby szpitale przyjmowały wyłącznie rzeczywiście chorych lub też tylko na jedną noc - wszelkich „pauvres passants”6, ale w praktyce trudno było doprowadzić do ścisłego ich przestrzegania. Przytułki były wykorzystywane jako miejsca wypadowe dla wszelkiego rodzaju włóczęgów7, a zatem także dla miejscowych elementów żebraczych.
Niezależnie od tego, jakie funkcje były na pierwszym planie, czy przytułku dla ubogich, czy też schronienia dla chorych, były szpitale pa|ryskie schronieniem żebraków i nędzarzy, którzy tu spędzali noc, uzyskiwali jałmużnę, a potem wyruszali na miasto. Nie obchodziło się bez awantur i sprzeczek, uciekać się trzeba było do interwencji fizycznej, aby w tym niespokojnym środowisku uzyskać poszanowanie porządku8. Ale problemem stale jeszcze nie jest to, że biedni nie chcą się chronić do szpitali, lecz właśnie, że zbyt wielu zdolnych do pracy (lub do żebrania) znajduje w nich schronienie.
2. DOBROCZYNNOŚĆ I JEJ KLIENTELA
W obrazie działalności charytatywnej szpitale stanowią podstawową dziedzinę dobroczynności zbiorowej. Pamiętać jednak trzeba, że jeżeli inicjatywa szpitalnicza w średniowieczu należała w pierwszym rzędzie do Kościoła i stanowiła część jego misji opieki nad ubogimi, jeżeli biskupom, opatom i kapelanom przypada zasługa fundacji najpoważniejszej części urządzeń szpitalniczych6’, to zarówno w fundacji szpitali, jak i w zaopatrywaniu je w źródła dochodów ogromną rolę spełniały również inicjatywy indywidualne. Przy omawianiu szpitali paryskich mieliśmy już okazję wielokrotnie spotkać się z takimi przedsięwzięciami. Obok fundacji królewskich (z darowiznami Ludwika IX na czele) wymienić tu trzeba fundacje9 10 poszczególnych mieszczan paryskich, takie jak założony w 1316 r. przez Imberta des Lyons przytułek dla podróżujących kobiet i żebraczek, przytułek Haudriettes założony prawdopodobnie przez Etienne’a Haudry’ego w XIII w., czy też omówiony przez nas przy okazji sprawy miejsca „dziedzińców cudów” w topografii Paryża przytułek ufundowany w 1334 r. w pobliżu portu Barbette przez małżeństwo Roussel11. W XV w. najczęstszym faktem jest dotowanie istniejących szpitali12 oraz różnorodne inicjatywy typu zbiorowego, odpowiadające potrzebom chwili czy też lukom w istniejącym systemie szpitalniczym13.|
Ale niezależnie od swej genezy, od charakteru fundacji, szpitale paryskie jako przytułki i jako miejsca rozdawnictwa jałmużn były zbiorowymi instytucjami dobroczynności miejskiej. W roli takiej występują również władze miejskie, niekiedy współuczestniczące w administracji szpitalnej (zanim w XVI w. wezmą ją pod swoją pieczę), ale także zapewniające w swoim budżecie pewne miejsce dla wspomagania biednych14. Funkcje filantropii zbiorowej wypełniają-może nawet w pierwszym rzędzie - bractwa religijne. Rola ich słabo jest jeszcze zbadana, a była wszak kapitalna tak w dziedzinie religijności i związku wiernych z Kościołem, jak i w ogóle w miejskim życiu społecznym15. Działalność charytatywna była z reguły jednym
Coyecque, op. cit., s. 59.
'b W statucie z XIII w. znajduje się nakaz przekazywania resztek ze stołu, personelu szpitalnego „in usus pauperum sanorum manentium in domo vel exteriorum” (Le Grand, Staluts d'Hótels-Dieu..., s. 51, art. 53).
Chronique de Mathieu d’Escouchy, ed. Beaucourt, t. II, s. 429 - cyt. za Coyecque, op. cit., s. 128.
Warto tu zwrócić uwagę na bardzo znamienny paragraf statutu szpitala w Cambrai z 1220 r., stwierdzający, że do szpitala przyjmuje się tylko takich chorych, którzy nie są już w stanie żebrać po mieście - Le Grand, Statuts d’Hótels-Dieu..., s. 56.
Bordier, Briele, op. cit., s. 43.
W ordonansie z 1351 r. (Les Metiers et les corporations de la ville de Paris, ćd. R. de Lespinasse, t. I, s. 3) art. 3: „Item que Pon dye a ceulx qui gardent eu gouvement les hospitaulx ou Maisons-Dieu que ilz ne hebergent telz truans ou telz personnes oyseux, se ilz ne hebergent telz truans ou telz personnes oyseux, se ilz ne sont malades ou pouvres passans, une nuyt seulement”.
Coyecque, op. cit., s. 293 (Documents, N.1II). „Domus Dei recipiat infirmes et in hospitalibus aliis viri sani vagabundi pemoctent” (1363).
Arch. de 1’Assistance Publique, Comptes de PHótel-Dieu, reg. 10, fol. 149 (1393): „le XIX jour de janvier fu baille a quatre varies qui porterent hors de devant lesdit hostel un caymant appelle Jehan de la Cauchies qui nuysoit audit hostel dieu”.
E. Leśne, Histoire de la propriete ecclesiastiąue en France, t. VI, Lille 1943, passim; Imbert, op. cit., s. 58 sqq.
Lallemand, op. cit., t. III, s. 51; Mackay, op. cit., s. 23; Imbert, op. cit., s. 60 sq.
Cf. supra, rozdz. III.
Np. w 1487 r. notariusz i prokurator w Chatelet, Martin Guignon, daje szpitalowi Hótel-Dieu część swoich majętności, aby polepszyć warunki życia w szpitalu oraz aby zapewnić utrzymanie lampki w wielkiej sali szpitala - Inventaire sommaire des archives de 1'assistance publiąue a Paris, t. I: Hótel-Dieu, n. 966, s. 51.
Obok założenia przytułka dla sierot Saint-Esprit-en-Greve wskazać tu można na założenie w 1421 r. trzech przytułków dla biednych dzieci z 40 łóżkami w każdym z nich, co wiązało się z panującym wówczas głodem - Journal d'un bourgeois de Paris, s. 150.
Comptes du dornaine de la ville de Paris, t. II, Paris 1958, col. 83: „a Jehanne la Bergiere, poure femme qui quiert les malades et poures necessiteux, a laquelle Mesdits Seigneurs ont ordonne estre baille pour distri-buer la ou elle verra estre a faire et le mieulx employe” (1458); także ibidem, col. 177; cf. G. Panel, Docu-ments concernant les pauvres de Rouen, Rouen 1917, s. 3 sqq. - analogiczne rozporządzenia dla Rouen.
G. v. Schanz, Zur Geschichte der deutschen Gesellen-Verbdnde, Leipzig 1877, s. 69 sqq.; E. Levas-seur, Histoire des classes ouvrieres, Paris 19002, t. I. s. 603 sqq; G. Le Bras, Etudes de sociologie reli-gieuse, Paris 1956, t. II, zwłaszcza s. 420-421.