Najpierw musimy oczywiście sporządzić hamak z bawełny i nici I bawełnianych. W tym celu rozpuszczamy w misce tyle soli kuchennej, ile się tylko da. Do roztworu wkładamy kawałek płótna bawełnianego i około 50 cm nici. Po całym dniu moczenia wyjmujemy je, suszymy i ponownie zanurzamy w stężonym roztworze soli. Powiarzamy to wielokrotnie. Na koniec robimy z nici i płótna mały hamak, który' jeszcze kilka razy moczymy w roztworze soli i suszymy . Do hamaka wkładamy wydmuszkę jajka i podpalamy płótno. Chociaż nici i hamak spalają się Jajko nie spada. Kryształy soli połączyły się w ciągły łańcuch, który może wytrzymać nieduży ciężar. Niestety, przy jakimkolwiek poruszeniu delikatna kon-1 strukeja rozpada się w proch.
Wykorzystujemy:
miskę z gorącą wodą. sól kuchenną, płótno i nici bawełniane, wydmuszkę jajka.
Sławny angielski przyrodnik Michael Faraday (1791-1867) napisał przed okołu stu laty książkę pod tytułem „Historia naturalna świecy”. Traktuje ona przede wszystkim o zjawiskach, które można zaobserwować w zapalonej świecy. Również my zbadamy świecę dokładnie. Zaczniemy od problemu fizycznego.
Powiecie-oczywiście, przecież to się wie. że świeca może pływać. Ale chwileczkę, to nie jest takie proste!
Nalejmy do jednego słoika po dżemie jedną trzecią objętości wody, a do drugiego - taką samą ilość oleju opałowego lub napędowego lub nafty. Do
słoika z wodą dodamy kilka kropli czerwonego atramentu - pozwoli to łatwo odróżnić wodę od oleju. Teraz do każdego słoika włożymy małą świeczkę. Widzimy, że w wodzie świeca pływa, ale w oleju-tonie. Wyjmujemy świeczki i wlewamy zabarwioną na czerwono wodę do słoika z olejem.
Obserwacja: Obie ciecze nie mieszają się ze sobą. Wroda tonie w oleju. Włóżmy św ieczkę do słoika z dwiema cieczami. Co się z nią stanie? Otóż świeczka tonie w żółtawym oleju, dopóki nie osiągnie czerwonej warstwy wody. Tam przestaje się zanurzać i pozostaje zawieszona pośrodku słoika.
Wyjaśnienie: 1 dm3 (litr) oleju (lub nafty) jest lżejszy niż 1 dm’ wody. Jak powiedziałby uczony przyrodnik - olej ma mniejszą gęstość niz woda. Dlatego właśnie po katastrofie tankowca olej lub ropa pływają po powierzchni morza. Określona objętość materiału, z którego robi się świece, jest lżejsza od takiej samej objętości wody, ale cięższa od takiej samej objętości oleju. Z tego właśnie powodu świeca pływa po powierzchni wody, ale tonie w oleju. Czy zamiast oleju opałowego moglibyśmy użyć oliwy do sałatek?
Wykorzystujemy:
2 małe słoiki po dżemie. 2 małe świeczki, olej opałowy, wodę.
Gdy na dworze jest zupełnie ciemno, w domu możemy jednym naciśnięciem guzika zamienić noc w dzień. A co robiło się dawniej - przed wynalezieniem światła elektrycznego? W starożytnym Rzymie używano kaganków oliwnych (rozdz. 12), a później świec. Średniowieczni książęta oświetlali swe dwory wieloramiennymi kandelabrami. W 1450 r. w Dreźnie zużyto na jeden dworski bal 14 000 świec woskowych!
Zapalmy dużą świecę i przy jrzyjmy się jej płomieniowi. Porównajmy go z ry s. 6a. W y raźnie poznajemy ciemne jądro otoczone jasno św iecącym płaszczem. Patrząc dokładnie odkry wamy wokół płaszcza prawic niewidoczną strefę - obrzeże płomienia.
Gzy różne strefy płomienia mają jakiś związek z temperaturą?
23