w partiach pracy poświęconych anatomo-fizjologiCznvn, ekspresjom uczuć u człowieka opisywał posługując 's;„ obserwacjami własnymi, spostrzeżeniami swych wsp(sipr'ę cowników z rozmaitych krajów oraz przykładami z dziet z różnych czasów (od Biblii po Dickensa) zmiany 0r. eaniczne towarzyszące namysłowi, zadumie, markotności wahaniom, gniewowi, nienawiści, wstrętowi, poczuciu winy', trwodze, przerażeniu, wstydowi itp. Na tym tle drobiazgo-wo referował poruszenia palców i rąk. głowy i ramion, pochylenia tułowia, grę muskułów. jeżenie się włosów, marszczenia nosa i warg. mrużenie oczu... Z dzieła Darwina można się dowiedzieć, że „usta mocno zaciśnięte nadają wraz ze zmarszczonymi i ściągniętymi ku dołowi brwiami wyraz stanowczości, a mogą też nadać twarzy wyraz uparty i ponur>", że wściekłość powoduje. ..iż twarz czerwienieje [...] przy czym rozszerzają się żyły na czole i na szyi *, duma zaś sprawia, że „głowa i ciało trzymane są prosto, a usta mocno zaciśnięte"62.
Rozdział XIII poświęcił Darwin roli rumieńca, uznając go za formę wyrazu ..najszczególniejszą i najbardziej wyłącznie człowiekowi właściwą". Rejestrował, jak rumienią się ludzie różnych ras (w tym i czarnoskórzy), jak daleko zaczerwienienie sięga na piersi i plecy, kto rumieni się najczęściej i w jakich okolicznościach. Konstatował więc np., że „kobieta rumieni się więcej niżeli mężczyzna" i że „rzadko się zdarzy widzieć rumieniec u starca, rzadziej u starej kobiety"63.
Łatwo sobie wyobrazić, z jakim zaciekawieniem chłonął Prus tę lekcję mikroobserwacji i jakie musiała wywrzeć na
62
K u/W *n’ u człowieka i zwierząt, tłum.
LSnS* Warszawa 1873' s- ?04* 212, 234 W księgozbiorze Prusa y S*ę \.mnc Prace, dotyczące lej problematyki, np. La ph)slognonue et lexpression des sentiments. Avec 8 plańehcs dapres dessins ongmaux dc H. Ximćnes, Paris 1885 P P
K. Darwin, op. cit.t s. 272—273.
nim wrażenie, skoro podczas pisania Lalki kontrolował się jej wspomnieniem nawet w zupełnie miniaturowych kwestiach. Gdy np. pan Rzecki w rozdziale Zdumienia, przywidzenia i obserwacje starego subiekta indaguje Henryka Szłangbaurna o cel nieustannego przerzucania towarów w sklepie i uzmysławia sobie, że wypadło to jakoś niezręcznie a podejrzliwie wobec kolegi tłumaczy się skonfudo-wany „rumieniąc się. o ile to było możliwe w jego wieku" (t. I, rozdz. XVIII).
Wpływ ówczesnych teorii przyrodniczych na Lalkę nie ograniczał się oczywiście do Darwina, tym bardziej do jednej książki Darwina. O teorii ewolucji wiedzą i myślą Wokulski, Szuman i Ochocki: złośliwości na jej temat majaczą się księciu; czyta Darwina prezesowa Zasławska. Prus nie przyjmuje Darwinowskiej hipotezy powstawania gatunków bez zastrzeżeń (pr/ez te zastrzeżenia zacna prezesowa Zasławska nie akceptuje „transformizmu"), ale dzięki darwinizmowi i przyrodoznawstwu upewnił się. iż nie wolno mu jako pisarzowi lekceważyć cielesnej strony natury człowieka. Jego bohaterowie co nie było w literaturze polskiej do modernistycznego naturalizmu wcale takie oczywiste mają ciało i zmysły. Jego Rzecki przypatruje się melancholijnie swoim chudnącym łydkom. Jego Wokulski z satysfakcją przygląda się w lustrze swym atfetycznym kształtom, uwydatnionym przez frak. Jego baron Dalśki chadza po przedślubne porady do renomowanych lekarzy i dygoce przy dotykaniu rączki narzeczonej.
Erotyka Lalki naładowana jest zmysłowością — niekiedy rozśmieszającą (w takiej tonacji wspomina Rzecki tarapaty małżeńskie Małgorzaty Minclowej-Wokulskiej). niekiedy dramatyczną (problemy wdowieństwa pani Stawskiej), niekiedy drastyczną (zachowania przedślubne i poślubne Eweliny Jano-ckiej). Nie są tu mglistą iluzją instynkty i popędy, namiętności i furie. I bohaterowie Lalki mówią o sprawach ciała jak ludzie dorośli: nie tylko nie udając, że ich nie ma, lecz wiedząc, że nie