Twory powstałe w wyniku podziału niepełnowartościowych komórek w istotny sposób różnią się od struktury tkanki, w skład której wchodzą, w związku z czym stanowią słaby element tej tkań-ki - coś w rodzaju plomby zajmującej tylko miejsce, nic ponadto.
Jest to szczególnie niekorzystne w okresie wzrostu organizmu, gdy komórki ulegają szybkiemu podziałowi. Jest zatem rzeczą oczywistą, że tkanki naszpikowane owymi swoistymi plombami będą ulegały awariom, takim jak: próchnica zębów, łamliwość kości czy zmiany zwyrodnieniowe stawów, a także różnego rodzaju deformacjom, z któiych najbardziej widoczne są skrzywienia kręgosłupa, coraz częściej występujące wśród dorastającej młodzieży.
Nie lepiej rzecz ma się w organizmach dorosłych, gdzie zbitki zdefektowanych komórek tworzą różnego rodzaju niejednorodności w strukturach tkanek, które należy traktować jako stany przed-rakowe albo nowotwory łagodne. Należą do nich takie zmiany, jak: zmiany barwnikowe skóry, nadżerki szyjki macicy, a także rozmaite guzki, guzy i narośle - brodawki, włókniaki, tłuszczaki, mięśniaki, gruczolaki, naczyniaki, nerwiaki, a także polipy, cysty i torbiele.
Ponadto, nawet jeśli nie tworzą nowotworów łagodnych czy zmian przedrakowych, osłabione komórki są łatwym łupem rozmaitych
pasożytów, głównie bakterii i grzybów Candida albicans. Tak czy maczej - istnienie osłabionych komórek jest dla organizmu sytuacją ze wszech miar niekorzystną.
Żeby nie dopuścić do dalszego podziału komórek nieprawidłowo ukształtowanych, organizm co jakiś czas robi selekcję mającą na celu wyeliminowanie ich i pozostawienie tylko komórek pełnowartościowych. Do tego celu wykorzystuje wirusy, których specyficzną cec ą jest to, że znajdują się na pograniczu materii nieożywionej i organizmów żywych, w związku z czym nie posiadają własnego metabolizmu i do namnażania (bo tak się nazywa rozmnażanie wirusów) są im niezbędne żywe komórki organizmu gospodarza.
• - e> T 1^kształcone komórki nie poddają się atakom
^ow^natomiast^komórkiosłabione vyykazują dużą podatność na mfekqe wirusowe. Stąd wniosek, że intensywność rozwoju infekcji wirusowej świadczy o ilości zdefektowanych komórek w zakażonej
tkance, natomiast w przypadku braku komórek podatnych na infekcje wirusowe - do infekcji wirusowych w ogóle nie dochodzi.
Po zainfekowaniu (oznaczeniu) przez wirusy wszystkich osłabionych komórek, organizmowi pozostaje tylko wyeliminować je, zaś proces ten wywołuje objawy chorobowe, których nie należy blokować stosując przeciwko nim leki, do czego przekonuje Hipokrates twierdząc: Wiele objawów chorób jest dowodem na to, że organizm ma własny system obronny, który należy wspomagać.
Gdy już zrobią swoje, tj. usuną z organizmu toksyczne złogi oraz zdefektowane komórki, zarazki (bakterie i wirusy) muszą być wyeliminowane, gdyż dalsza ich aktywność mogłaby zagrozić komórkom zdrowym. W tym celu układ odpornościowy wytwarza przeciwciała neutralizujące zarazki, a także wyspecjalizowane komórki żerne, których zadaniem jest pożarcie bakterii oraz komórek zainfekowanych przez wirusy i wydalenie ich z organizmu.
Ale zarazki też chcą żyć i robią wszystko, by ukryć się przed atakiem układu odpornościowego organizmu, najczęściej w postaci chwilowo nieaktywnych form przetrwalnikowych w miejscach niedostępnych dla przeciwciał i komórek żernych, głównie tam, gdzie występuje przewlekły stan zapalny. Z tego właśnie względu aktywność przeciwciał skierowanych przeciwko danemu zarazkowi działa w sposób nieustający i w ten sposób organizm nabywa trwałej odporności na ponowny kontakt z zarazkami.
Zadaniem szczepień jest sztuczne nabycie odporności na zarazki. W przyrodzie nie ma nic niepotrzebnego i także zarazki mają ważną rolę do spełnienia w procesie wzmocnienia naszego organizmu, nawet jeśli niesłusznie nazywa się je zarazkami chorobotwórczymi. Oszukiwanie natury poprzez sztuczne wytworzenie przeciwciał ukierunkowanych na zarazki, które jeszcze nie wykonały swojej roboty w naszym organizmie, nie tylko jest pozbawione sensu, ale wręcz naraża nasze zdrowie na szwank.
11