mniejszym wysiłkiem. Rzućmy na stół słabe karty. Naszą energię i czas wykorzystamy, gdy będziemy mieli w ręku same atuty.
Jeśli naszym problemem jest zwiększenie o pięćdziesiąt procent wydajności linii produkującej mrożonki, która przynosi straty, to wówczas spa-sowanie jest właściwym rozwiązaniem. Zakończmy produkcję, a swój czas i energię poświęćmy na coś innego. Jest wiele problemów, których nie warto rozwiązywać. Sprawdźmy, czy nasz do takich nie należy.
Czas dobrać nową kartę. Postanówmy, które nasze umiejętności, strategie lub plany powinniśmy odrzucić i zastąpić czymś innym. Jeśli jesteśmy w naprawdę złej sytuacji, wymieńmy co najmniej połowę kart. Niełatwo zrezygnować z tego, co znajome, i zastąpić je nieznanym i nie sprawdzonym, lecz okoliczności wskazują na konieczność zmian. Zróbmy to.
Jeśli chcemy otrzymywać wyższe stawki za usługi dentystyczne świadczone w naszym gabinecie, rozważmy podpisanie umowy z inną ubezpie-czalnią. Porzućmy kasę chorych, która płaci nam za mało. Postawienie na tę kartę nie przyniesie nam wygranej. Skoncentrujmy energię na pozyskanie klientów z ubezpieczalni, które gwarantują nam rozsądniejsze stawki za nasze usługi.
Owady
Owady zupełnie inaczej podchodzą do rozwiązywania problemów. Wiele owadzich strategii nie tylko różni się od ludzkich, ale także, i to radykalnie, od stosowanych przez inne gatunki owadów. Skorzystajmy z jednej z nich. Spróbujmy naśladować strategię postępowania owada, jakiego ostatnio zauważyliśmy.
Przypatrywaliście się ostatnio jakiejś musze? Przypomnijcie sobie jej szaleńczy lot po pokoju. Krążyła, szybko przelatywała z jednego miejsca do drugiego, dopóki się czymś nie zainteresowała. Następnie raz po raz do niego wracała. Jeśli ją stamtąd przeganialiście, zataczała duże koło i po chwili była z powrotem.
Zacznijmy myśleć i działać jak mucha. Spróbujmy na chybił trafił szukać nowych rozwiązań. Niech świat nas zauważy. Szybko przenośmy się z miejsca na miejsce, badając wszystko, co wyda się nam interesujące. Pokonujmy przeszkody, atakując je z różnych stron. Nie poddawajmy się zbyt łatwo. Rozszerzmy poszukiwania daleko poza nasze poletko. Przynajmniej zyskamy lepsze rozeznanie w sytuacji.
Jak zastosować strategię muchy, jeśli naszym problemem są kłopoty z przejęciem innej firmy? Być może moglibyśmy szybko poszukać innych kandydatów. Zastanówmy się, co byśmy zrobili, gdyby obecne negocjacje nie doszły do skutku. Nawet jeśli musielibyśmy wrócić do rozmów z pierwszym kandydatem, nasze poszukiwania dałyby nam nowe pojęcie o wartości firmy i strategii jej przejęcia.
Pająki są zupełnie inne niż muchy. Snują pajęczynę, by złapać w pułapkę jakiś smaczny kąsek. Przemyślnie uplecione sieci umieszczają w starannie wybranych miejscach. Gdy wszystko jest gotowe, pająk przyczaja się i czeka.
Spróbujmy pomyśleć jak pająk. Starajmy się przewidzieć, jakie możliwości się przed nami otworzą. Przygotujmy się na ten moment tak, że kiedy on nadejdzie, będziemy mogli się uczepić nowej możliwości i wykorzystać ją do cna. Pomyślmy o tym, gdzie powinniśmy się wtedy znajdować. Gdzie powinniśmy upleść naszą sieć. Opowiedzmy odpowiednim ludziom o naszych zainteresowaniach. Każmy swoim kolegom wypatrywać okazji, która by mogła nas zainteresować. Bądźmy gotowi do wykonania zdecydowanego ruchu. Dobre przygotowanie daje szanse złapania okazji. Jeśli będziemy trzymali rękę na pulsie, zagwarantujemy sobie źródło finansowania lub odpowiedni sprzęt, nie wyślizgnie się nam ona z rąk.
Jak zastosować strategię pająka do problemu przejęcia innej firmy? Zwiększmy nasze zasoby finansowe. Powołajmy zespół, który stale będzie w pogotowiu. Uzgodnijmy we własnej firmie strategię wyboru kandydata do przejęcia. Tak przygotowani musimy poczekać na okazję. Może się nawet okazać, że tym razem złapiemy w sieć kandydata, z którym negocjowaliśmy na początku.
Mrówka jest niezwykłym stworzeniem. Mrówki jednak nie działają w pojedynkę, lecz w dużych, silnych grupach. Dają odczuć swoją obecność samą swą liczbą, potrafią nawet zrobić polanę w lesie tropikalnym.
Hodowanie zarodków pomysłów 107