Powyższe rozwiązanie zostało pomyślane dla migrantów czasowych, z których znaczna część stara się w sposób legalny lub nielegalny przedłużyć swój pobyt w Stanach Zjednoczonych. Brakuje jednak wiarygodnych danych ilustrujących liczbę nielegalnych imigrantów przebywających na stałe w tym kraju13. Wyższą skłonnością do emigracji „za Chlebem" charakteryzują się - co jest zrozumiałe - ludzie młodzi i wykształceni. Ci ostatni coraz częściej nie mogą znaleźć w swoim kraju macierzystym odpowiedniej do ich wykształcenia pracy, a często jakiejkolwiek pracy. Ponadto porównują poziom plac i warunków życia w swojej ojczyźnie i w innych krajach gospodarczo wysoko rozwiniętych, w tym szczególnie w tzw. „starych" krajach Unii Europejskiej. Większość tych krajów otworzyła już swoje rynki pracy, a polityka migracyjna tych krajów jest nastawiona na pozyskiwanie specjalistów i wykształconych imigrantów. Jest to jedna z najtańszych metod pozyskiwania wartościowych pracowników, czyli tzw. kapitału ludzkiego, jaki powstał w danym kraju. Rzecz jasna, trudno obwiniać państwa gospodarczo wysoko rozwinięte o prowadzenie polityki drenażu mózgów, głównie z krajów gospodarczo słabo rozwiniętych. Nie jest też prawdziwe stwierdzenie, że w obecnej erze globalizacji występuje wysoka skłonność do emigracji przede wszystkim wśród mieszkańców biednych krajów trzeciego świata. Można raczej dopatrywać się w poszczególnych okresach zarówno tendencji spadkowej, jak i rozrastającej wyjazdów „za chlebem" z krajów rozwijających, gdzie coraz większą część dobrze wykształconej siły roboczej zatrudniają „na miejscu", inwestujące w tych krajach, korporacje ponadnarodowe. Presja migracyjna z krajów trzeciego świata ulega więc okresowym zmianom14. Nie zmieniła się jednak wspólna przyczyna skłaniająca wielu ludzi w krajach trzeciego świata do emigracji, a mianowicie różnice w poziomie rozwoju gospodarczego i dobrobytu oraz brak perspektyw na znalezienie nie tyle pracy w wyuczonym zawodzie, lecz jakiejkolwiek. Większość tych krajów charakteryzuje się niską stopą oszczędności i inwestycji oraz niewielkim - w stosunku do potrzeb - napływem kapitału zagranicznego. Sytuacja taka uniemożliwia tworzenie miejsc pracy i zmusza co bardziej przedsiębiorczych mieszkańców do emigracji.
Tak więc wobec braku jakichkolwiek możliwości „samorealizacji poprzez pracę", której w danym kraju nie można po prostu znaleźć, jedynym - chociaż często bolesnym - wyjściem pozostaje emigracja „za chlebem"15. Może ona przy-
13 Por. R.E. Wąsem, Unathorizcd aliens residing in tlić United States: estimates sińce 1986, Congressional Research Service, Report RL 33874.
14 Por. T.J. Hatton, J.G. Williamson, Are third Word emigration forces abating? „World Development" 2011, nr 1, s. 20-21. Por. Także T.J. Hatton, J.G. Williamson, Global migration and the world economy: two centuries of policy and performance, Cambridge MA 2005, s. 9-10.
15 Por. H.P. van Dahlen i in., Out of Africa: wliat drines the pressure to emigrate? „Journal of Population Economics" 2005, nr 4, s. 741-778.
czynić się do okresowego zmniejszenia bezrobocia w kraju „wysyłającym" emigrantów, jednocześnie zwiększyć motywację do zdobywania wyższych kwalifikacji. Odpływ pracowników z danego kraju oznacza także napływ do tego kraju dewiz w formie przekazów dla rodzin emigrantów, co przekłada się na wzrost ich siły nabywczej i popytu na różne dobra i usługi, a to ma pozytywny wpływ na całą gospodarkę kraju.
Tabela 15. Prawdopodobne pozytywne i negatywne efekty migracji międzynarodowych
Pozytywne |
Negatywne |
wzrost globalnej, ekonomicznej efektywności, możliwość samorealizacji zawodowej i zarobienia większych pieniędzy wobec braku takich możliwości w kraju macierzystym, spadek bezrobocia w niektórych sektorach w kraju „wysyłającym" emigrantów, napływ gotówki w dewizach do rodzin emigrantów zwiększających ich silę nabywczą i tym samym popyt, napływ technologii, inwestycji i venture Capital od byłych emigrantów, - zwiększony przepływ towarów i usług pomiędzy krajami wysyłającymi i przyjmującymi emigrantów, większa motywacja do inwestowania w edukację i zdobywanie w kraju wyższych kwalifikacji, dobroczynna działalność ex-emigrantów na rzecz lokalnych społeczności. |
- strata wysoko kwalifikowanych pracowników i zmniejszona jakość podstawowych usług, - zmniejszenie wzrostu gospodarczego i wydajności pracy w wyniku odpływu wykwalifikowanych kadr, niższa stopa zwrotu z inwestycji w publiczną edukację, - selektywna migracja może spowodować wzrost różnic w dochodach ludności krajów wysyłających emigrantów, - zmniejszone wpływy podatkowe kraju „wysyłającego" emigrantów, ryzyko umocnienia się gospodarki opartej głównie na przesyłanych z zagranicy przekazach pieniężnych i ryzyko załamania gospodarczego z chwilą, kiedy transfery te się zmniejszą, - inflacyjny wpływ przekazów pieniężnych szczególnie na rynku nieruchomości, zmniejszona liczba potencjalnych wyborców i „klasv politycznej”. |
Źródło: D. Sriskandarajah, Migration and Dcvclopment, „World Economy" 2005, nr 2, s. 144.
Czy jednak wymienione w tab. 15 ważniejsze pozytywne efekty emigracji przeważają nad negatywnymi? Trudno na to pytanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi. W przypadku wielu krajów, dosyć silnie uzależnionych od przesyłanych od swoich „emigrantów" pieniężnych przekazów, przeważają nadal efekty pozytywne. Istnieje jednak duże ryzyko załamania się tego rodzaju gospodarki opartej na przesłanych przez ex-emigrantów przekazach pieniężnych lub też powracających do swojego kraju ojczystego i otwierających w nim małe firmy, w przypadku zmniejszania się tych transferów pieniężnych. Brakuje wiarygodnych danych ilustrujących faktyczną wielkość tych przekazów pieniężnych. Według oficjalnych danych, obejmujących tylko przekazy bankowe (transfery formalne), każdego roku napływa z tego tytułu do krajów rozwijających się około 180 mld doi. i wielkość tego transferu gotówki wzrasta z każ-
97