"Pamiętam to jak dziś. Pasterka 1981 roku, stan wojenny. Pyszne pierogi, zjadłem chyba z 34, karpik, wódeczka. Podzieliliśmy sie opłatkiem, a potem ubrałem swój mundur ORMO i poszedłem na ulice pałować najebanych studentów. Piekne czasy, magia świąt..."
Marian Kowalski