Florystyka ślubna charakteryzuje się wydłużonym kształtem o zarysie odwróconej kropli, wyraźnie uformowaną kopułą na szczycie bukietu oraz dywanową strukturą powierzchni, powstałą dzięki gęstemu rozmieszczeniu elementów roślinnych, szczególnie przy osi wiązanki. Rośliny w zasadzie tracą swój charakter, stanowiąc tylko (jeden z wielu) element konstrukcyjny. Inaczej bowiem prezentują się lilie na własnych łodygach wraz z pączkami i liśćmi, a inaczej pozostawione na krótkich szypułkach, rozmieszczone rytmicznie w celu stworzenia wraz z innymi roślinami wrażenia grubo tkanego kobierca.
Podczas przygotowywania wiązanki angielskiej obowiązuje zasada, że kwiaty bardziej rozwinięte znajdują się bliżej jej osi, a pąki i elementy lekkie (drobne kwiaty i owoce lub kwiatostany traw, końcówki pędów szparagów) - bliżej krawędzi formy.
Najczęściej używanymi kwiatami w wiązankach angielskich są róże, eustomy, pojedyncze storczyki, goździki, lilie, drobne anturia. Wybrane do kompozycji rośliny powinny charakteryzować się dość dużą trwałością, ponieważ ich dostęp do wody jest raczej ograniczony (watowanie) lub są one tej wody całkowicie pozbawione (co w przypadku storczyków lub anturiów nie ma praktycznie znaczenia). Ciekawie prezentują się drobne owoce; najczęściej znajdują zastosowanie: dziurawiec ozdobny, drobne zielone makówki, jarząb, głóg. Aby uzyskać efekt pożądanej struktury i zagęścić bukiet, zasłaniając puste miejsca między kwiatami, stosuje się różnego rodzaju szparagi (najlepiej szparag modrzewiowy lub pęczki szparaga pierzastego).
Na przygotowanie wiązanki angielskiej florysta musi zarezerwować dużo czasu, gdyż wymaga ona dość praco- i czasochłonnych przygotowań. Należy sporządzić wiele małych bukiecików, powiązanych drutem pęczków, składających się z kwiatów rozwiniętych, pąków lub owoców, do których dołącza się zieleń ciętą albo gipsówkę (niekiedy jeszcze watując ich końcówki). Te prace przygotowawcze, począwszy od pocięcia materiału, pogrupowania go, zabezpieczenia w wodę i powiązania w pęczki zajmują najwięcej czasu. Kiedy wszystkie elementy są gotowe (a jest ich kilkadziesiąt lub więcej), przystępuje się do montażu wiązanki. Na ogół wykorzystuje się do tego celu jeden dłuższy i grubszy drut (stanowi oś wiązanki), do którego przykręca się druty od poszczególnych pęczków (można też obejść się bez „głównego” drutu i skręcać pęczki ze sobą nawzajem - tak powstaje cała konstrukcja). Wiązankę buduje się od elementu położonego najniżej, czyli cienkiego końca „kropli”. Tutaj też umieszcza się fragmenty strzeliste, trawy, pąki, wydłużone kwiatostany.
Kolejne elementy rozbudowują „kroplę" ku górze, rozszerzając ją i zagęszczając. Używa się do tego celu coraz większych pęczków, zawierających coraz okazalsze kwiaty. Bardziej rozwinięte kwiaty wypełniają część środkową bukietu, a drobniejsze, delikatniejsze i optycznie lżejsze - zewnętrzne brzegi wiązanki. Następnie wykonuje się kopułę w górnej części, a potem maskuje się spód wiązanki liśćmi (orzecha, bluszczu, stefanotisu) lub tkaniną (tiulem, taśmą ozdobną). Ostatnią czynnością jest wykończenie uchwytu przez owinięcie taśmą (zieloną, w kolorze kwiatów albo sukni). Gotową wiązankę należy zraszać (szczególnie, gdy powietrze jest ciepłe i suche). W celu ograniczenia parowania można też spryskać całość preparatem Chrysal Glory.
Wiązankę angielską najbezpieczniej jest wykonać tuż przed ślubem, ponieważ rośliny nie mają dobrego dostępu do wody (jak w przypadku „mikrofonu" - z mokrą gąbką florystyczną). Jeśli jednak z przyczyn technicznych lub organizacyjnych zachodzi konieczność przygotowania jej znacznie wcześniej, to najlepiej będzie przechować ją - podobnie jak wiązanki i przypinki - w chłodni (lub w lodówce, w miejscu, gdzie temperatura waha się w granicach 4-8°C; nie dotyczy to ciepłolubnych storczyków i anturiów!).
W celu zabezpieczenia kwiatów przed utratą wody należy je zrosić i przykryć wilgotną ligniną, papierowym ręcznikiem lub chusteczkami higienicznymi (bezzapachowymi). Zabieg ten należy powtarzać w miarę wysychania przykrycia. Jeżeli ślub odbywa się w gorący dzień, to nie można kwiatów po wyjęciu z chłodni od razu wynosić na upał. Trzeba pozwolić, aby bukiet stopniowo nabrał temperatury otoczenia. Jeśli natomiast ślub odbywa się zimą i na zewnątrz panują temperatury ujemne, dobrze jest na
180
ABC Flomtyki