190 191

190 191



190 RO/n/IAI 11

Na każdym z tych poziomów, z wyjątkiem pierwszego, występuje konflikt wartości. Wszystkich równocześnie zrealizować nie można; na rzecz jednych trzeba poświęcić inne.

Kwadrat Pottera nie jest jakimś prostym algorytmem postępowania w trutl nych pod względem etycznym sytuacjach, które często zdarzają się w redakcjach. Po zakończeniu procedury, czyli zdefiniowaniu problemu, rozważeniu wartości, zasad i zobowiązań, można ją powtarzać z wyższego poziomu, wraz z ujawnia niem nowych faktów. Mogą one całkowicie zmienić kontekst wydarzenia.

Wyobraźmy sobie, że dziennikarz dostaje informację z policji, iż lokalny poli tyk, nieznośny moralista, piętnujący w swoich publicznych wystąpieniach praw dziwę i wyimaginowane grzechy swoich konkurentów politycznych, spowodował groźny wypadek drogowy. Na dodatek miał ponad promil alkoholu we krwi Skandal - myśli. Wina polityka jest bezsporna. Trzeba to opublikować i napięl nować. Fakty, zasady profesjonalne i moralne oraz zobowiązania dziennikarskie jednoznacznie przemawiają za publikacją ostrego materiału.

Tymczasem po kilku godzinach dziennikarz dowiaduje się o pewnych szcze- • gółach z życia prywatnego polityka. I okazuje się, że miał on bardzo chorą żonę W dniu, kiedy spowodował wypadek, żona zmarła. Zrozpaczony wypił pół butel ki whisky i siadł za kierownicę. Oczywiście, nie jest usprawiedliwiony. Ale obok potępienia czynu pojawia się przecież w nas także współczucie. Dziennikarz pozbawiony empatii nie będzie dobrym dziennikarzem. Może być co najwyżej dobrym redaktorem kroniki policyjnej.

Według proponowanej w tej książce koncepcji etyki dziennikarskiej, w kwadracie Pottera najistotniejszy jest poziom pierwszy, czyli zdefiniowanie problemu. Na nic zda się właściwe rozeznanie wartości, zasad i zobowiązań, jeśli wystąpią istotne braki w sferze faktów i kontekstu wydarzenia. To pokazuje, jak bardzo warsztat wpływa na decyzje etyczne i jest kolejnym argumentem na rzecz tezy, że jego niedostatek jest równoznaczny z brakiem etyki.

W praktycznym działaniu, w którymś momencie trzeba przerwać analizę według Potterowskiego schematu i podjąć decyzję. Dziennikarze są jak lekarze pogotowia ratunkowego: muszą ją podejmować niemal natychmiast, nieraz w oparciu o bardzo niepełne dane. Konsekwencje tych decyzji są w znacznej mierze nieprzewidywalne. Widać więc, że metoda Pottera opiera się bardziej na etyce zasad, niż etyce odpowiedzialności. Jedyne, co może zagwarantować metoda Pottera, to poczucie, że w danym momencie, dysponując takimi danymi, na podstawie takich, a nic innych zasadach profesjonalnych, wartości etycznych i moralnych oraz przy uwzględnieniu zobowiązań, podejmujemy decyzję zgodną z racjonalnymi przekonaniami.

Analizując przypadek morderstwa w Liverpoolu, profesorowie z Illinois zastanawiali się, czy media powinny publikować nazwiska młodocianych zabójców. Metodą Pottera przeanalizowali, jaka publikacja ukazałaby się w gazetach w Stanach /.jednoczonych, a jaka w telewizji brytyjskiej. Okazuje się, że ze względu na odmienną hierarchię wartości profesjonalnych, w publikacjach byłyby istotne różnice. W USA naczelną wartością profesjonalną jest prawo do nieskrępowanej informa-i ji, a każdą próbę jego ograniczania traktuje się jako zamach na wolność obywateli. W telewizji brytyjskiej najwyższą wartością profesjonalną jest szacunek dla prawa, które nakłada znaczne ograniczenia w ujawnianiu nazwisk podejrzanych.

Różnice pomiędzy amerykańskimi i brytyjskimi mediami pojawiły się także na poziomie zasad. Stany Zjednoczone są kolebką demokracji, której podstawę stanowi wzajemne zaufanie, więc dla amerykańskiej kultury medialnej naczelnym imperatywem jest prawdomówność (truthtelling). (Kłopoty prezydenta Bil-la Clintona wzięły się nie z powodu romansu ze stażystką w Białym Domu, lecz z konsekwentnego zaprzeczania, że romans miał miejsce).

Amerykańskie gazety wyżej stawiają swoje zobowiązania wobec ogółu czytelników, niż wobec młodocianych oskarżonych i ich rodzin. Natomiast brytyjska telewizja ponad prawdomówność stawia prawo każdego człowieka, także złoczyńcy, do godności.

Można więc wnioskować, że z powodu różnych hierarchii wartości, zasad i zobowiązań, gazety amerykańskie prawdopodobnie opublikowały nazwiska dziesięcioletnich zabójców, zaś telewizja brytyjska nie.

Metoda Pottera z pewnością jest narzędziem przydatnym do szybkiej analizy trudnej sytuacji redakcyjnej, ale nie prowadzi do jednoznacznych rozstrzygnięć etycznych. Jednak mocnym argumentem na rzecz etycznej słuszności decyzji podjętej przez media brytyjskie jest to, że prawo do nieskrępowanej informacji jest wartością profesjonalną, a wartości profesjonalne mają mniejszą moc od wartości ogólnych. Żadna zaś etyka zawodowa nie może stać ponad etyką ogólną.

W swojej książce o etyce mediów profesorowie z Illinois słusznie zauważają, że metodę Pottera można stosować na wielu poziomach. Przedstawione dotychczas analizy dotyczą poziomu podstawowego. Na kolejnych poziomach można określać skalę wartości, zasad i zobowiązań. Jest jednak bardzo wątpliwe, czy w praktyce taką hierarchię można utworzyć. W różnych tradycjach będzie ona wyglądała różnie. Hierarchia wartości, zasad i zobowiązań będzie też różna dla różnych rodzajów mediów, a nawet gatunków dziennikarskiego przekazu.

Metoda Pottera ma zastosowanie w mediach deontologicznych. Dla mediów telcoiogicznych sposób prezentacji wydarzenia też stanowi problem, ale kryterium rozstrzygającym o formie i treści publikacji są wartości rynkowe, a nie etyczne bądź profesjonalne.

W indywidualnej perspektywie, czyli z pozycji konkretnego dziennikarza i redaktora, hierarchia ta zależy od jego obrazu świata.

Zarówno nasze postrzeganie, jak i wypowiedzi, strategie komunikacyjne ilp. są przez coś organizowane i sterowane. Coś decyduje o tym (nie determinuje), że widzimy rzeczy. kiedy je widzimy, i że budujemy ich pojmowanie tak a nie inaczej, jak również coś do


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
kupisiewicz dydaktyka ogólna5 132 Dydaktyka ogólna Składniki treści wiedzy na każdym z tych poziomó
Stopień realizacji powyższych funkcji na każdym z tych poziomów (centralnym czy lokalnym) zależy w z
Reklama tradycyjna 11.    Na każdym wydziale zostały wydzielone tablice do wewnętrzne
DSC04753 (2) RO/.n/.IAI. P Nakłady na I m1 mieszanki betonowej Lp Wyszczególnienie Jednostki miary
Na każdym z tych pierścieni ślizga się szczotka węglowa, przyłączona do tabliczki zaciskowej silnika
74410 IMG?64 (2) sinusoidalnie W uzwojeniach detekcyjnych połączonych szeregowo i nawiniętych na każ
MAŁA KSIĘŻNICZKA ŁAMIGŁÓWKI (09) wwwwwwwvwwv Na każdym z tych obrazków Mała Księżniczka czesze Kro
5/26/2014 Ta informacyjna tożsamość sprawia, że na każdym z tych zdjęć identyfikujemy tę samą
Wiadomości oaólne umieszczenie ich na początku symbolu dokumentu. Jako pierwszy występuje wtedy podd
DSC01086 (10) IX. „NON OMNIS MORIAR” Na jednym z tych planów znajduje się Ignacy Rzecki, ze wszystki
12 (190) Obrysuj, co nie pasuje do całości na każdym rysunku.
Rys. 190. Kompozycja drzew i krzewów na dział wodnym    Ce pr*Y zbioryRys 191 Kompozy

więcej podobnych podstron