Te dzieje, różne praktyki dotyczące konkretyzacji tekstów literackich, zwłaszcza tekstów klasycznych o długiej i żywej tradycji czytelniczej, kulturowej i edytorskiej, zasługują na uwagę badacza. Zwłaszcza współcześnie, gdy tekst sensu stricto literacki, napisany i utrwalony drukiem, staje się przedmiotem przekładów na inne tworzywa i na inne systemy znaków.
3. Roman Ingarden w swojej teorii dzieła literackiego pisał o miejscach „niedookreślonych” w dziele, które dookreślają się w konkretnych percepcjach dzieła. Podobna jest temu teoria dzieła otwartego Um-berta Eco czy Rolanda Barthesa: „gotowość dzieła oddającego się do dyspozycji czytelnika”. Wszystkie te refleksje uczonych dotyczyły przede wszystkim dzieł wybitnych, nieskończonych w swoich możliwościach interpretacyjnych i konkretyzacjach w procesie aktywnej percepcji czytelniczej. Dzieło otwarte — czyli dzieło nie wyłożone do końca, dzieło wielu znaczeń i wielu pięter — jest dziełem żywym i dziełem w r u-c h u.
W formule otwartości dzieła w wymiarze literatury dla dzieci doszukiwalibyśmy się pewnych analogów. Struktura dzieła otwartego w literaturze dziecięcej jest zorientowana na aktywny jego odbiór. Dotyczy to zarówno ideologii, jak i formy dzieła. Dawmy, tradycyjny (nazwijmy go „starym” — chociaż nie brak takich i współcześnie) utwór dla dzieci chciał spełniać całkowicie i w sposób uniwersalny oczekiwania dorosłych wobec dzieci; dzieciństwo było przecież stanem „dzikości”, niedoskonałości, należało więc z niego wyprowadzić co najrychlej, uzdrowić,, ucywilizować, doprowadzić do doskonałej dorosłości. Utwór literacki uciekał się do form zweryfikowanych tradycją gatunków retorycznych — takich jak wykład, przypowieść, bajka dydaktyczna. Współczesny utwór literacki dla dzieci pragnie dostosować się do psychofizycznej kondycji dziecka, nie tylko szanując jej odrębność, ale akceptując ją jako wartość w sobie i jako wartość znaczącą dla późniejszej dorosłości. Dawny utwór był nastawiony na finalność, był tylko sposobem, środkiem podporządkowanym celowi, który znajdował się poza nim. Współczesny chce być autotelicznym, nastawionym na teraz, na działanie. Jest on sam w sobie zrobiony, na różne sposoby jego wykonania. Jego niegotowość jest bądź immanentnym programem konkretyzacji, bądź programem do jego użycia na zewnątrz — od sytuacji najbardziej skromnej: być tylko partyturą, do sytuacji instruującej działanie odbiorcy: być scenariuszem zabawy.
Mówiąc o dopełnianiu dzieła, o jego czytelniczej czy ludycznej konkretyzacji — mamy tu na uwadze działanie pozostające w zgodzie z ideą i konstrukcją dzieła: część tych systemów zakodowań dzieła może być zaopatrzona w instrukcje ich „rozwiązania” i zrealizowania, część — stanowi propozycje znalezienia kluczy, inne wreszcie liczą, że odsłonią się z czasem. Wszystkie jednak należą do świadomych przemyśleń autora,
234