120 S. DICKSTEIN.
Z tych dwóch przeciwnych poglądów wynikają konsekwencye praktyczne, dotyczące moralności, religii i polityki.
Co do moralności, partya doświadczenia uznaje interes powszechny, partya objawienia — wolę boską. Przepisem prawnym dla pierwszej będzie umowa wzajemna (ex pacto), dla drugiej prawo boskie (ex lege); zasadą etyczną dla pierwszej — zadowolenie z postępu interesu powszechnego, dla drugiej — abnegacya z interesu prywatnego.
Co do religii, to przyczyna pierwsza lub Istota najwyższa jest dla partyi pierwszej czysto-materyalną, stąd wynika ateizm. Partya ta może wszakże wznieść się wyżej, rozszerzając sferę intelektualną. Zasady przyczynowości i substancyalności prowadzą wtedy do pojęcia siły z charakterem jej, wyrażającym się w działaniu i przeciwdziałaniu. Stosując do tych produktów rozsądku dążność rozumu do absolutu, t. j. do bez-warunkowości, która na tem stanowisku jest tylko modyfikacyą mate-ryi, dochodzimy do bezwzględnej idei „substancyi przyczynoweju lub „siły pierwotneju, której pojęcie jest wprawdzie poza granicami doświadczenia, lecz której tworzenia zaprzeczyć nie można. Ponieważ ta substancya powinna obejmować w sobie myśl, jako modyfikacyą ma-teryi, stąd więc przyoblekamy wspomnioną siłę w atrybut umysłowości i wznosimy się do pojęcia Boga, które jest również bezwzględne i przestępne. Lecz pojęcie to daje tylko schemat intelektualny, prawidło lub model dla idei pozytywnej Boga. Partya doświadczenia może wznieść się tedy do wysokości takiego nieokreślonego i bezpłodnego deizmu. Do tej doktryny sprowadza się ostatecznie protestantyzm osób oświeconych i teologów racyonalnych tego wyznania. Ta doktryna religijna łączy się z etyką filantropijną.
Dla partyi nieliberalnych idea Boga jest zasadą bezpośrednią; wynikają z niej atrybuty nieskończonej mądrości, potęgi bez granic, dobroci niezmierzonej, sprawiedliwości nieomylnej i niesłabnącego miłosierdzia. Człowiek w stanie swego upadku nie może przejść do prawd bezAyzględnych bez aktu łaski Boga. Wszystko, co uczynić może, jest to stać się godnym tei łaski przez przepis moralny. Jest to określenie praktyczne objawienia w religii pierwotnej lub w teizmie. Aby módz się uwolnić od grzechu, potrzebował człowiek promienia niebieskiego, płomienia boskiego, który przyjąwszy postać ludzką, poddał się warunkom cierpienia i śmierci, by tym sposobem za pośrednictwem Słowa lub Syna Bożego uwolnić człowieka od aktu, jaki zawarł z demonem. Potrzebna jest tedy interweneya Zbawiciela i to stanowi religię rozwiniętą lub chrystyanizm. Zgromadzenie ludzi, poddających się prawu boskiemu, stanowi kościół.