Kontynuacja cyklu „10 pytań do...". Dziś na tapetę wzięci są chłopaki z „wrw gangu", czyli ekipy zajmującej się upiększaniem szarych murów.
Wywiad wzbogacony jest totkami prac „wrw gangu” wraz z fotoreportażem na środkowych stronach.
1. Kiedy i w jakich okolicznościach powstała grupa?
Grupa „wrwg” lub „wrwc”, jak kto woli powstała jakoś na wiosnę 2007. Jeden z nas wymyśli! hasło „White Red White City” i zarzucił je u siebie na osiedlu i na mieście i później przyjęliśmy je jako nazwę naszej grupy, bo każdemu się spodobało.
Okoliczności powstania są raczej takie, że razem już sporo się znaliśmy każdy z nas od ładnych paru łat przed „wrw” malował i działał na własnym rewirze i ogólnie w Lodzi. Pomyśleliśmy więc, że fajnie byłoby robić to na szerszą skalę ;) i tak niejako się zaczęło. Dwóch z nas działało sobie na jednym z osiedli pod nazwą „Red Devils '03” (rd’03). Ogólnie to kilka lat temu jeden z nas rozmawiał z chłopakami z Kozin w tym temacie. Juz nawet była nazwa wymyślona, ale jakoś nie wyszło. Nie było wtedy osoby, która by to
ogarnęła, tak jak dzisiaj Oczywiście
teraz osoby, które nie znajdują się w grupie też używają nazwy' „wrw”. Wiele osób się z tym identyfikuje i wiele osób pisze ten skrót na ścianach i oto chodzi;).
2. Czy macie jakąś wizję tego co robicie, cel i założenie waszej działalności ? Zamalować całe województwo’, hahaha. A na serio, to założeń jest kilka, między- innymi takie, aby być w tym jak najdłużej i być w tym jak najlepszym. Bardzo ważną rolę spełniają tu fundusze. Gdy je posiadamy, mamy wtedy co robić. Mamy masę pomysłów. Zawsze co dzień to nowsze. Naszym celem jest kolorowanie szarych blokowisk i niszczenie teso co wvnrawia czerwona zaraza Wiemv żę nie