0X2)
DOUlCip
Spotykają się dwaj dresiarze.
- Ty! Wiesz kto to Bach, Mozart, Beethoven?
- Wiem. To tacy gostkowie, co piszą fajne melodyjki na komory.
Olimpiada, dyscyplina sportowa: rzut młotem. Amerykanin, wielki chłop: 120 kg i 1,95 m wzrostu, jako pierwszy bierze do ręki młot, parę razy okręca się wokół swej osi i rzuca na odległość 122 m. Nowy rekord świata! Reporterzy spieszą, żeby zrobić z nim wywiad. Pytają:
- You American, new worldre-cord - how?
Amerykanin odpowiada im z u-śmiechem:
- My grandfather was an ironwor-ker, my father was an ironworker
Marcos Severi
and I am an ironworker. Very strong.
Jako następny rzuca Niemiec. Też wielkie bydlę, 125 kg i 2,05 m wzrostu. Bierze potężny rozmach i rzuca na 123 m! Następny rekord świata! Reporterzy już do niego lecą i pytają:
- Du Deutscher, neuer Weltre-kord - wie?
A on na to:
- Mein Grossvater Holzhacker, mein Vater Holzhacker, ich Holzhacker. Viel Kraft.
Na końcu wchodzi Polak. Chu-dziak straszny, najwyżej z 50 kg i 160 cm wzrostu. Bierze młot i rzuca nawet się nie okręcając na odległość 151 metrów! Kolejny rekord świata tego samego dnia! Reporterzy biegną do niego i pytają:
- Jak tego dokonałeś?
On na to:
- Mój dziadek był bezrobotny, mój ojciec jest bezrobotny, ja jestem bezrobotny, a kiedy byłem małym chłopcem ojciec powiedział mi, ze jeśli kiedykolwiek ktoś wciś-nie mi coś do ręki, mam to wyrzucić tak daleko, jak tylko potrafię.
Oguz Gurel - Turcja