28wcn50

H

zapełniły się z Al. Armii Piłsudskiego), czerwonych

icea

sympatykami klubo Czerwonej (dziś Al. Liczba kibiców o

co do liczby mieszkańców miasto w Polsce (do niedawna jeszcze drugie!), od lat 8< ^■ychjest areną jednej z najciekawszych rywalizacji kibicowskich w kraju. Zaczęło się od lat 7< i stuprocentowej supremacji fanów ŁKS-u, jako prekursorów zorganizowanego ruch ^w „szalikowców” w Polsce. Potem na scenie pojawił się Widzew, któremu wraz z ogromny ii sukcesami piłkarskimi przybywało kibiców w tempie „geometrycznym”. Początkowo nieliczni i ganiai Widzewiacy, w kilka zaledwie lat urośli w siłę, co nie było trudne, gdyż sposób działania kibiców, a zwłaszc/ chuliganów daleki był od dzisiejszego. Nie było tej organizacji, nie było systematycznej, z premedytacja prowadzon» wojny, czy tępienia wroga. Po prostu jak się ktoś napatoczył, dostawał parę klapsów i tyle. Nikt nikogo po domach ni nachodził, ani nic czaił się jakoś specjalnie, więc każdy bez ryzyka mógł sobie wybrać klub który chciał, niczalc/n od tego. na jakim osiedlu mieszkał. A że magia takich'piłkarzy jak Boniek i Smolarek przyciągała, lód/\ podstawówki

Radogoszcz

Ruda

Kurak

Piastów

końcówkach szalików rosła, aż w końcu, koło roku 1990 wydawało się, że LKS wkrótce wyginie. Młodzi sympatycy 'Widzewa (choć często właśnie tylko sympatycy) jak grzyby po deszczu pojawiali się nawet na takich osiedlach jak Rctkinia i Teofilów które z racji położenia winny być bastionem Ełkacsiaków. Młyn na Galerze spadł drastycznie, czasem nawet do 100*200 osób, a RTS wrastał już nie tylko we wschodnią, ale i w zachodnią część miasta! Historia jednak aż tak drastycznie się dla Ełksy nie ułożyła, od roku 1992 otrząsnęli się i opanowali sytuację w swoich dzielnicach (głównie tych położonych bliżej stadionu przy Al.

Żubardż Koziny o-Limanka

Unii niż stadionu rywali). Jak to się udało trudno powiedzieć, może ŻabieilieC zadziałała propaganda o „rodowitych łodzianach”, może magia nąjstarszcgo łódzkiego klubu do niektórych głów trafiła bardziej niż magia najlepszego piłkarsko łódzkiego klubu? A może po prostu ŁKS ciągle istniał w głowach wielu łodzian, którzy przebudzili się z letargu?

Kctkinia

Karolew

Stare Polesie

Rokicie

Tak, czy inaczej, sytuacja wyrównała się i tym samym utrwalił się, istniejący z grubsza aż do dziś. podział miasta na część wschodnią (czerwoną) i zachodnią (białą), którego osią przez blisko dekadę pozostawała ul. Kilińskiego. Łódź ma jednak sporo wyjątków od tej reguły i wiele ciekawych historii, dotyczących obrony tożsamości jednych dzielnic i zdobywania przyczółków na innych. O tym traktuje ten artykuł, powstały przy pomocy kibiców obu łódzkich klubów.

Janów

się Łódź. Nie pełni takiej

Zaczynamy nietypowo, bo nie od Śródmieścia. Jednak Bałuty to dzielnica zarówno największa (ok.

mieszkańców), najstarsza (to tu znajduje sięj__

Miasta Łodzi) i chyba najciekawsza kibicowsko. Jest także najbardziej specyficzna, ma wyrazistą historię i od wielu dekad utrwaloną złą sławę najbiedniejszej dzielnicy, a przydomek „Bałuciarz" przez lata znaczył w Łodzi tyle, co łobuz i chuligan.

Bałuty można z grubsza podzielić na takie osiedla i „rewiry" jak Stare Miasto, Stare Bałuty, Limanka, Teofilów, Żabieniec, Żubardź, Radogoszcz (Wschód i Zachód), Doły, Pojezierską, Zagajnikową oraz mniej ważne kibicowsko Marysin, Rogi, Julianów itd.

Zanim przejdziemy do ich prezentacji, ważna uwaga!

Mapa Łodzi

Stare Bałuty “tt Miasto

Zagaj ni ko wa

Wschód

Pisząc, że dany teren należy „w całości" do którejś z ekip, oczywiście -dopuszczamy niewielki, kilkuprocentowy udział kibiców! rywala, ale nie posiadający praktycznie żadnego znaczenia. Łodzianie-bierzcie to pod uwagę, zanim napiszecie sprostowanie, że ..nieprawda, bo jest nas w porywach 10 na osiedlu XY".

STARE MIASTO to miejsce, gdzie narodziła jroli jak starówki w innych miastach, leżąc poza centrum, w mocno zaniedbanej okolicy. Ten teren, umiejscowiony na granicy Bałut i Śródmieścia, należy w całości do Widzewa, który posiada tu bardzo dobrą bandę chuligańską. A że sąsiaduje z równie konkretną Limanką ŁKS-u, bywa tu ciekawie i kibicowskich atrakcji nie brakuje. Bliskość rywali zawsze powoduje, że ekipa wyrabia się bardziej, niż na „nipnol itycznym" kibicowsko obszarze. Stare Miasto [posiada flagę z nazwą swojej dzielnicy, na jednym z ostatnich meczów derbowych fanatycy ż SM zaprezentowali nad nią efektowne racowisko.

LIMANKA zaczyna się o „rzut kamieniem" od Starego Miasta, wystarczy przekroczyć zatłoczoną samochodami i tramwajami ulicę * Zachodnią i zaczyna się zupełnie inny świat, inne napisy na muracn i inne barwy. Limanka to od wielu lat ostoja biało-czerwono-białych i jedna z głównych sił chuligańskich ŁKS-u. Limanka pósfada oczywiście swoje flagi, obecnie na płocie » przy Al. Unii pojawiają się dwie, jedna. ■ tradycyjna z nazwą, a druga mniejsza, w barwach * kojarzących się z legalnie jaranym ziołem i ż napisem „Limanka Jamajka”. W tym miejscu nie możemy powstrzymać się przed zacyłdwaniem charakterystycznego* silanu, firmującego tą ekipę „Morda nie szklanka, ŁKS Limanka" jGwoli wyjaśnienia-nazwą Limanka określa się .. - j ulicę Limanowskiego i przyległe do niej uliczki; ijeśli ktoś spoza Lodzi chce to miejsce zlokalizować, podpowiadamy-leży inąły«4fci£§| kawałek na półfloc od słynnej Manufaktury.

STARE BAŁUTY^ graniczą ze* Starym J Miastem, są to okolice ulic Wojska Polskiego, Franciszkańskiej, Sukienniczej, Marysińskiej, aż do Inflanckiej na północy. W bardzo dawnych dziejach tereny opanowane przez ŁKS, ale już w

5- .i