poczucie ciężkości, zaburzenia ukrwienia i temperatury ciaia. Źródłem tego jest między innymi połączenie układu sympatycznego z ośrodkowym układem nerwowym biegnącym w rdzeniu kręgowym. Układ sympatyczny odpowiedzialny jest za pobudzanie, hamowanie oraz odżywianie organów wewnętrznych ciała. Mieści się w rdzeniu kręgowym, przy czym jego poszczególne włókna nerwowe wychodzą spomiędzy kręgów. Został on nazwany „układem wydajności pracy", gdyż troszczy się o szybką mobilizację energii w ciele, gdy nagle otrzymuje się zadanie do wykonania; dokonuje tego na przykład przez uwolnienie „hormonu stresu", adrenaliny lub noradrenaliny, który z kolei powoduje napięcie lub rozluźnienie mięśni.
Nie tylko nadmiar napięć i nacisków prowadzi do bolesnych i degeneracyjnych zmian kręgosłupa, lecz także ich niedostatek. Przyczyn należy szukać w tym, że strach i napięcie nie zawsze wywołuje bunt i agresję, lecz także zahamowanie, rezygnację i regresje. W każdym człowieku tkwi skłonność do przybierania postawy regresywnej, przejawiającej się pasywnością i brakiem mobilizacji. Nie dziwmy się, że w naszym stechnicyzowanym świecie ten wzór zachowania jest coraz częstszy. Prawie każda pracę fizyczną może wykonać za nas maszyna, każdą piesza drogę może zastąpić samochód, a wysiłek wchodzenia po schodach likwiduje winda. Wynikające z tej sytuacji zagrożenie zdrowia nie zmniejsza się, wręcz przeciwnie — stale rośnie. Są to zagrożenia, które osłabiają organizm człowieka, by w końcu rozpocząć właściwy atak. Na plecach widać dokładnie skutki zbyt małych napięć, jak i za słabych obciążeń.
Pamiętajmy, że słabe napięcie:
• Prowadzi do osłabionego ukrwienia wszystkich mięśni
• Powoduje osłabienie i zmęczenie mięśni
• Destabilizuje prawidłowe fizjologiczne wygięcia kręgosłupa, doprowadzając do złego ukrwienia kręgów i wynikających stąd chorób
• Przeszkadza w odżywianiu krążków międzykręgowych. Zdarza się, że w najgorszym wypadku zazębiają się zarówno nadmierne wymagania, jak i brak wymagań, nadmierne psychiczne rozdrażnienie i całkowity brak ruchu. Wzajemnie się one uzupełniają. Przeróżne problemy, które z tego wynikają zwalczane są w typowy sposób: za pomocą środków farmakologicznych. Nadmierna ilość jedzenia i picia, alkohol, papierosy dopełniają procesu, powodując nadwagę i zwiększając zagrożenie dla ciała i pleców.
Nauczyliśmy się już pojmować ból pleców jako symptom całego łańcucha dysproporcji. Plecy są tym najsłabszym miejscem, które najwcześniej zwraca nam uwagę na zaburzenia naszych zachowań. Przejawia się to bolesnością początkowo tylko niewygodną, potem coraz bardziej uciążliwą, która w końcu stanowi silne obciążenie.
Plecy odzwierciedlają postawę człowieka. Jednakże postawa jest to coś więcej. Wyraża ona również rzeczywiste wnętrze człowieka. Jest wynikiem programu witalnego, którego zadaniem jest utrzymanie prawidłowej kondycji całego organizmu, zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Nie chodzi tu więc tylko o wytrzymałość struktur kostno - więzadłowo - mięśniowych, lecz również o wewnętrzną zdolność do odczuwania napięć, o samoświadomość. Trudno jest czasem otwarcie i optymistycznie żyć. Trudno podnieść się po ciosach losu. Trzeba odnaleźć funkcję wyrównawczą, elastyczność, umieć aktywnie spotykać się z problemami dnia codziennego.
W biegunowości wzajemnego stosunku podparcia ciała (gorset mięśniowy) i wyrównania napięć, odzwierciedla się główna zasada reguły dynamiki biologicznej. Napięcie i rozluźnienie zmieniają się jak obciążenie i odciążenie, wysiłek i odpoczynek. Zawsze pozostają w ścisłym kontakcie z wymaganiami z zew-n4trz i z możliwościami wnętrza. Muszą one być utrzymane w r°wnowadze. Plecy sygnalizują nam swoją postawą odpowiedź,
C2y gotowe są usłuchać rozkazów, czy też odmówić wykonania. Czy
ze strachu chętnie lub wbrew woli opornie zegną się, czy °dmówią.
65