ostatnich: Główny Urząd Kontroli Publikacji, Prasy i Widowisk; jego działania były sterowane najdokładniej przez odpowiednie wydziały Komitetu Centralnego PZPR). I w tym czasie nie wolno było pozostawiać białych plam w miejscach skonfiskowanych materiałów. Drugi typ cenzury - represyjnej - istniał w zaborze rosyjskim w latach 1905-1915, a także w zaborze austriackim od roku 1848. Cenzura represyjna obowiązywała też w latach II Rzeczypospolitej. Zakwestionowane druki konfiskowano wówczas już po ich wydrukowaniu, a wydawców lub redaktorów pociągano do odpowiedzialności karnej. W zaborze austriackim w dobie autonomicznej (po 1866 roku) i w Polsce lat 1919-1939 wolno było pozostawiać na znak protestu białe plamy po cenzuralnych skreśleniach; dla edytora rzecz to ważna, jest to bowiem sygnał luki w tekście.
Różny był zakres cenzuralnych ingerencji w kontrolowane teksty. Najsilniej chyba był rozwinięty w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Cenzor nie tylko wstrzymywał materiały w całości lub kreślił fragmenty czy poszczególne wyrazy i zwroty. Nie dopuszczał również do druku utworów określonego autorstwa (na podstawie tak zwanego „zapisu na nazwisko”). Usuwał poszczególne nazwiska wymieniane w tekstach (na przykład pisarzy lub działaczy politycznych emigracyjnych i antykomunistycznych), ustalał sposób oceny wielu wydarzeń i osób, usiłował sterować emocjami odbiorców31. Z punktu widzenia rodzajów ingerencji w tekst były to skreślenia, przeredagowania, ale też dopiski, i to niekiedy
tekstu. Nigdy jednak nie ujawniat się: wszelki pozór zagwarantowanej konstytucyjnie wolności słowa był starannie zachowywany. Zmusza to edytora tekstów publikowanych w tej epoce do szczególnej uwagi i ostroż-
Na oznaczenie wydań okaleczonych przez cenzurę przyjęto w tradycji edytorskiej kilka określeń, stosowanych zasadniczo w odniesieniu do epok dawniejszych. Mniej więcej to samo znaczenie mają terminy editio purificata (od łac. purus - czysty i facio - czynię), editio castrata, casti-gala lub expurgaia (tac. castro - czyszczę, casligo - prostuję, karcę, expur-go - oczyszczam) - jest to druk „oczyszczony” przez cenzurę z treści niepożądanych. Wydanie skrócone, przystosowane dla dzieci i młodzieży, a więc pomijające fragmenty wychowawczo (najczęściej obyczajowo) niewskazane zwane byto editio ad usum delphini - od kolekcji pisarzy antycznych przygotowanej specjalnie dla syna Ludwika XIV, czyli następcy tronu (delfina).
Wytropienie skreśleń cenzuralnych w niektórych okresach działania cenzury i przy niektórych jej formach jest niezwykle trudne, czasem wręcz niemożliwe. Jedyną wskazówkę dla edytora - jeśli nie zachowała się dokumentacja pozatekstowa, na przykład akta cenzury lub relacje pamiętnikarskie czy listowne - może przynieść porównanie tekstu z innymi przekazami, nie ocenzurowanymi. Taka konfrontacja daje czasami nieoczekiwane wyniki. Jesienią roku 1901 (z datą 1902 na karcie tytułowej) ukazały się w wydaniu książkowym pierwsze cztery hymny Jana Kasprowicza: Ginącemu światu, w dwu oddzielnych wydaniach: Lwów 1902 i Lwów-Warszawa 1902. To drugie było kierowane na rynek księgarski zaboru rosyjskiego, zostało zatem przystosowane do wymogów cenzury warszawskiej. Zabrakło w nim całego hymnu Salome (można się tu domyślać względów obyczajowych), z pozostałych tekstów usunięto łącznie 77 wersów (częściowo je wykropkowując). Szczegółowe porównanie tekstów ujawnia jednak nieoczekiwanie i pojedyncze, nie oznaczone ingerencje w tekst, zmieniające dość istotnie intencje autorskie, łagodzące bowiem zwroty i epitety uznane za „bluźniercze”: w hymnie Dies irae usunięto apostrofę do Boga „Ojcze rozpusty!", słowa „przez grzech twój. Boże, ginę” zastąpiono zwrotem „przez grzech mój” i in. Oba wydania, pełne i okrojone, wydane zostały przez to samo Towarzystwo Wydawnicze we Lwowie. Zachowana korespondencja poety, marginesowo potrącająca tę sprawę, zdaje się wskazywać, że zmiany te nie były konsultowane z autorem, a w każdym razie nie ma pewności co do jego w tej mierze akceptacji.
2. Niekompletność tekstu lub inne skażenia związane z problemem jego integralności. Zdarzają się w tekstach opustki (nawet obszernych fragmentów) nie stanowiące wyniku działań celowych, lecz rezultat wadliwości składu lub niepełności rękopisu. Tak na przykład w poemacie Kasprowicza Salusia Orczykówna, w pierwszym jego wydaniu książkowym (w tomie