Świetlówki wymagają dodatkowych urządzeń, należą do nich: stabilizator, którym jest dławik D (rys. 18-2), ma on na celu z jednej strony ograniczenie natężenia prądu, a z drugiej uzyskanie przy zapłonie świetlówki wzrostu napięcia. Następnie zapłonnik Z, zwany też starterem, służy do zapalania świetlówki; zamyka on wówczas obwód — sieć, dławik, elektroda k1( zapłonnik, elektroda k2, wyłącznik i sieć. Prąd płynący w tym obwodzie rozżarza elektrody i wywołuje emisję elektronów, po czym zapłonnik przerywa obwód, wówczas znaczna indukcyjność dławika powoduje
Rys. 18-2. Schemat połączenia świetlówki
powstanie wyższego napięcia między elektrodami i następuje zapalenie świetlówki. Kondensator C2 włączony równolegle do obwodu ma na celu poprawienie współczynnika mocy pobieranego prądu. Kondensator C1 zabezpiecza przed trzaskami w radioodbiornikach podczas zapłonu świetlówki.
Na skutek zmian prądu w sieci zasilającej świetlówki następuje dwukrotne gaśnięcie i zapalanie się świetlówki w ciągu 1 okresu prądu przemiennego. Dzięki jednakże fluorescencji luminoforu nie dochodzi do zupełnego zaniku świecenia. Ale te zmiany .strumienia świetlnego powodują migotanie światła i mogą wywołać zjawisko stroboskopowe. Wywołuje ono wrażenie, że oświetlone świetlówkami przedmioty wirujące przy pewnej prędkości wirowania mogą się wydać nieruchomymi. Efekt stroboskopowy można wyeliminować bądź przez umieszczenie w jednej oprawie dwóch rur zasilanych z różnych faz prądu trójfazowego, bądź przez stosowanie specjalnego układu zwanego antystroboskopowym.
W Polsce produkuje się świetlówki 25- i 40-watowe.
W porównaniu z żarówkami świetlówki mają szereg zalet:
a) znacznie większa skuteczność oświetlenia — strumień świetlny świetlówki o mocy 40 W jest prawie taki sam jak żarówki 200 W, wydajność ich wynosi 354-60 Im/W,
b) większa trwałość — do 3000 godzin,
c) mała jaskrawość
Wadami świetlówek są: wysoki koszt, skomplikowany układ połączeń, niedogodny kształt i duże wymiary, efekt stroboskopowy.
Świetlówki stosuje się do oświetlenia wewnętrznego i zewnętrznego.
Lampy sodowe i rtęciowe wykonuje się w postaci szklanych baniek wypełnionych gazem (neonem lub argonem) o ciśnieniu kilku mm Hg i obok tego mają one ściśle dozowany dodatek pary metalu — sodu lub rtęci.
Lampy te wykonuje się na napięcie 220 V. Dla wywołania zapłonu wewnątrz lampy znajduje się elektroda pomocnicza. Do sieci przyłącza się lampy w szereg z odpowiednim dławikiem wmontowanym nieraz w oprawę lampy. Po włączeniu wymagają one paru minut na podgrzanie.
Lampy sodowe dają światło pomarańczowożółte. Przy oświetleniu tymi lampami uzyskuje się dużą ostrość widzenia i łatwość dostrzegania drobnych pęknięć i rys na gładkich powierzchniach (np. metali). Natomiast w oświetleniu tym nie można rozróżnić barw. Lampy te stosuje się w odlewniach żelaza i stali, przy pracach brakarskich w przemyśle metalowym i ceramicznym, a także do oświetlenia autostrad.
Lampy rtęciowe dają światło niebieskie i nadają się do oświetlenia zewnętrznego. Przez dodanie do oprawy lampy rtęciowej zwykłej żarówki uzyskuje się światło zbliżone do dziennego, co umożliwia stosowanie tych lamp do oświetlenia wnętrz.
Lampy sodowe i rtęciowe odznaczają się dużą wydajnością świetlną (35-r-42 lm/W) i trwałością ok. 3000 h.
Rury wyładowcze (neonowe) świecą na skutek wyładowań elektrycznych w rozrzedzonych gazach szlachetnych, jak neon, argon, lub w parach sodu, którymi te rury są wypełnione.
Prąd do rur wyładowczych doprowadza się za pośrednictwem elektrod wtopionych na końcach rur. Świecenie rur (wyładowanie) odbywa się przy napięciu od kilkuset do kilku tysięcy woltów — zależnie od długości rury. Do zasilania rur wyładowczych używa się transformatorów podwyższających napięcie do 3 lub 6 kV.
405