72 PODSTAWY
Jeśli Jednak z przyczyn obiektywnych musi dojść do odjęcia dłoni, nalcfy przyjmującego Reiki uprzedzić o tym fakcie. Następnie bardzo powoli odrywi się dłonie. Należy to zrobić tak. Jakby wyjmować ręce z wody, nie chcąc narusz}] Jej powierzchni.
Prowadzony odtąd zabieg należy przeprowadzić przede wszystkim w całkowi* tym spokoju. Pozwoli to na swobodniejszy przepływ informacji pomiędzy osoba mi uczestniczącymi w zabiegu, a także między tym dwuosobowym Ujdadefl a energiami zewnętrznymi.
W trakcie zabiegu przykłada się dłonie do poszczególnych lub \%ybranj^B fragmentów ciała, starając się, aby nie krzyżować rąk. Układów dłoni nie zaprm zen tuję w tej książce (są nauczane na wszystkich seminariach i wymagajądosweja skuteczności inicjacji), ale skupię się nad sprawami wiążącymi Je.
Co to właściwie znaczy przyłożyć dłonie? Właściwie nic innego jak to, co] rozumie się w dosłownym tego słowa znaczeniu. Po prostu kładzie się obie dło*fl nie Jak najnormalniej. Istotne są tu tylko dwie rzeczy: nacisk dłoni musi byća zróżnicowany zależnie od miejsca przyłożenia (np. twarz, brzuch), palce musz^B być w miarę możliwości połączone, aby wyeliminować rozpraszanie się pr/epły- I wającej Energii. Ewentualnie można też zwrócić uwagę na konieczność żmiaitjS kształtu dłoni w zależności od potrzeb, np. klasycznie, gdy dłoń ma połączo^H pałce i jest lekko zgięta w miseczkę. Ale już robiąc zabieg z uszami może być j konieczne intensywne przekazanie Energii w głąb ucha. Wówczas można.nnH ułożyć dłoń na uchu z jednym palcem zgiętym i włożonym dojego wnętrza. Nie a ma potrzeby formałizowania sprawy związanej z pozycjami dłoni.
Niektórzyadepci Reiki mogą mieć wewnętrzne ograniczenia utrudniające im 1 dotykanie innych ludzi. Może to być tym większy problem, gdy dotyka się np. osoby tej samej płci lub o dużej różnicy wieku. Często w różnych innych zależno B śdach. Jedyna na to rada, to praca z sobą nad zlikwidowaniem tego problemu, fl Albo cierpliwe czekanie aż sam się rozwiąże i zniknie.
Są Mistrzowie, którzy nauczają perfekcyjnego przyłożenia dłoni w określo* J nych miejscach, bez możliwości odchylenia od przyjętego układu. Inni przeka- I żują układ podstawowy, najczęściej taki,jaki opracowała H. Takata, z możliwością I jego zmiany, aby było wygodniej i skuteczniej. Osobiście uznaję prostą zasadę. Niech każdy nauczy się układu, tak jak mu przekazano na seminarium. Po zaję* ciach, nim nabędzie praktyki, niech ćwiczy zgodnie z nauczonym układem. A potem niech robi intuicyjnie. Raz to będzie schemat, którego go nauczono, Innyim razem swój własny. I kto wic, czy za każdym razem nic będzie inny. Pamiętaj, że Jakkolwiek zrobisz, będzie dobrze. Bo to Reiki działa przez twoje dłonie. A nie ty i tym bardziej nic twój Mistrz. W prostocie Reiki zawsze znajdziesz odpowiedź na wszystkie pytania i wątpliwości, w tym te dotyczące pozycji dłoni.
Przy minimalnej znajomości anatomii i energetyki organizmu nic będziesz miał żadnych problemów ze znalezieniem odpowiedzi na pytania: dlaczego przykładać tutaj, gdzie przykładać, by osiągnąć dany cel itd. W ten sposób stajesz się samo*; dzielny, ba, wręcz samowystarczalny i odpowiedzialny za swoje wykonawstwo. Pa*
mięta), Ze wolno cl zapomnieć (a nawet, moim zdaniem, jest to wskazane) wszelkie układy dłoni. Nie wolno ci wszakże zapomnieć tylko o jednym: Reiki to Energia i to Ona uzdrawia, a ciebie prowadzi przez życic i przez ten zabieg.
Gdy odczujesz potrzebę przełożenia dłoni na następne miejsce, zrób to bez konieczności analizowania dlaczego Już I dlaczego właśnie tam. Po prostu poddaj się prowadzeniu Reiki. Ten Impuls Idzie z twojego wnętrza i najczęściej Jest słuszny. Reiki nic wymaga diagnozy, więc można robić zabieg bez konieczności analizowania miejsc i przyczyn dolegliwości. Spróbuj kiedyś przenieść świadomie dłonie wtedy, gdy są jeszcze potrzebne w dotychczasowym miejscu. Zauważysz, że coś je trzyma, jakby były przyklejone. Tyje ciągniesz do przodu, a one cofają się z powrotem. Jeżeli Jest tak w tym przypadku, dlaczego nie ufać, że wszystko jest w porządku, gdy same chcą iść do nowego miejsca? Zaufaj i sobie, i swojej intuicji, bo to podstawa pracy z Reiki. A może to ktoś podpowiada, co dalej zrobić? Mam wrażenie, że często jest właśnie tak. Ale skoro robi to uczciwie, to dlaczegóż by nic?
W trakcie przykładania dłoni nic ma żadnej uzasadnionej przyczyny do zdejmowania ubrania. Reiki doskonale przechodzi przez materiał, gips, bandaż i inne substancje. Dzięki temu zabieg jest mniej krępujący. Jeżeli dana strefa jest wrażliwa na dotyk, np. oparzenie, trzymaj dłonie nieco powyżej. To również skutkuje.
Jeżeli osoba poddawana zabiegowi jest skrępowana przy dotyku niektórych części ciała, np. piersi, a zabieg powinien być na tym miejscu wykonany, to można zrobić drobną sztuczkę. Polega ona na tym, że człowiek ten przykłada w to miejsce swoje dłonie, a terapeuta na nich kładzie dłonie własne. W ten sposób nic ma bezpośredniego kontaktu, a przekazanie Energii i tak zachodzi.
W trakcie zabiegu odczuwać będziesz różne wrażenia w dłoniach. Należą do nich wszelkie wrażenia termiczne (nic związane zupełnie z ciepłotą ciała), począwszy od gorąca po lodowate zimno. Ponadto mrowienie, szczypanie, szpileczki, ból dłoni, drętwienie, lekki wiatr. Wszystkie one wskazują, że energia Reiki płynie. Gdy nagle dany objaw ustąpi, można przyjąć to za wskaźnik, żeby przełożyć dłonie w nowe miejsce.
Wśród objawów przepływu Energii są też objawy związane szczegółowo z bardzo intensywnym przepływem Reiki. Do objawów tych zaliczyć można: niepohamowane ziewanie, czkanie, odbijanie się, kichanie, drżączka na całym ciele, uczucie stania w mocnym nurcie rzeki itp. Oczywiście z czasem każdy zauważy u siebie specyficzne dla siebie objawy i ich należy się trzymać. Pozwalają ewentualnie orientować się co do przebiegu Energii, rodzaju zakłóceii itp.
Charakterystyczne jest dla Reiki, że może płynąć nic dając objawów. Mogą w ogóle nie wystąpić, a mimo to Reiki płynie, niekiedy nawet intensywniej niż zazwyczaj. Czasami tylko nieodparta chęć trzymania rąk w tym samym miejscu wskazuje, że Jednak płynie. Po cóż więc są te objawy? Właściwie tylko po to, aby dać człowiekowi, szczególnie temu, któremu to jest konieczne, możliwość skoncentrowania się na pewnym elemencie. ŁatwieJJest patrzeć na coś i obserwować to, niż patrzeć na nic i obserwować Je. Stąd objawy, wrażenia powstające w trak-