Jak pomóc przyjaciółce buhmiczce
1. Zastanów się, czy jesteś najbardziej odpowiednią osobą, by przeprowadzić z nią rozmowę.
2. Przygotuj się: poczytaj trochę na temat anoreksji i bulimii.
3. Nawet jeśli wściekasz się na nią, nie osądzaj! Unikaj zdań: „Uważam, że...", mów raczej: „Jestem zaniepokojona, ponieważ...".
4. Dokładnie spisz, co chcesz powiedzieć.
Nie odbiegaj od problemu.
5. Wybierz taki moment, by nikt Wam nie przeszkadzał.
6. Pomyśl, czy Twoje podejście do odchudzania dodatkowo nie zaszkodzi sytuacji.
7. Wysłuchaj jej bardzo uważnie, ale zaproponuj, by przyjaciółka skontaktowała się
z psychologiem.
8. Przerwij rozmowę, gdy przyjaciółka wydaje się bardzo zdenerwowana, przerażona. Pamiętaj, by dać jej do zrozumienia, że niedługo znowu porozmawiacie na ten temat.
9. Bądź przygotowana na ignorancję albo atak wściekłości. Nawet jeśli przyjaciółka nie chce wysłuchać Cię, nie znaczy to, że nic do niej nie dotarto. Nie rezygnuj: spróbuj pogadać z nią jeszcze raz.
10. Myśl także o sobie, nie daj się zatrudnić na etacie psychoterapeuty.
schematu: jem - wymiotuję - mam wyrzuty sumienia - jem...
Groszek z Poznania
Bulimiczki jedzą w ukryciu. Samotnie. Towarzyszą im jedynie strach i bezgraniczny smutek.
Po wielkiej uczcie szybko przychodzą wyrzuty sumienia. Jaki jest następny krok? Prowokowanie wymiotów i picie środków przeczyszczających. Takie dziewczyny dopiero gdy pozbędą się jedzenia z żołądka, odczuwają ulgę l nieśmiało spoglądają w lustro. Powracają poczucie winy i depresja. Koło się zamyka. Dopiero po jakimś czasie zaczynają rozumieć, ze utraciły kontrolę nad swoim ciałem. Wpadają w apatię, potrafią godzinami leżeć w łóżku. Najczęściej sprytnie ukrywają chorobę przed rodzicami i znajomymi.
O dziwo, większość bulimiczek wygląda całkiem normalnie! Księżnej Dianie przez lata udawało się ukrywać napady obżarstwa. Była piękna, wysportowana, zgrabna. Nikt nie przypuszczał, że choruje na bulimię. Dziewczyny podobne do niej potrafią bardzo długo nie dopuszczać do siebie myśli, że coś z nimi jest nie tak. Znajome ciągle przecież powtarzają bulimiczkom. że wyglądają wspaniale. Trudno się oprzeć komplementom. A jeszcze trudniej przyznać się do ceny. jaką się płaci za swój wygląd.
lodowki,
Gdy na to wszystko nałożą się kłopoty z rodzicami, stresy w szkole, poczucie osamotnienia, mieszanka może okazać się wybuchowa. Psycholodzy twierdzą, że bulimiczki w przeciwieństwie do anoreklyczek pochodzą często z domów, w których atmosfera i stosunki między członkami rodziny są dalekie od ideału.
Moi rodzice potwornie się któcą. Tata często zagląda do kieliszka. A ja jestem okropnie samotna. Mam wrażenie, że cały świat to jeden wielki dól. Gdy czuję, że coś mnie przerasta: jem, jem i jem. Potrafię wtedy opróżnić pól lodówki.
Magda z Siedlec
Rzeczywiście, bulimiczki potrafią za jednym posiedzeniem pochłonąć nawet 10 tysięcy kalorii (przeciętnej nastolatce wystarcza około 2 tysięcy kalorii na cały dzień). Podobno Marylin Monroe, która raz ważyła 55 kg. raz 70 kg. zdarzało się w ciągu jednego dnia zjeść: trzy jajka z tostami, trzy hamburgery, kilka talerzy frytek, kotlet, bakłażany zapiekane z par-mezanem, pudding i dwa kubki płynnej czekolady. Najdziwniejsze, że owa mieszanka wcale nie musiała jej smakować. Najprawdopodobniej podczas napadu obżarstwa Marylin nie czuła smaku ani zapachu potraw.
Bulimiczka. by rozładować narastające napięcie, zachowuje się jak narkoman. Łapczywie, w zawrotnym tempie pochłania nie-ugotowany makaron, kostkę masła. słoik dżemu I pęto kiełbasy... Niestety, nie zawsze zdaje sobie sprawę z tego. że jest to objawem prawdziwej, wyniszczającej organizm choroby.
Tekst Iwona Elłtowska Konsultacja Magdalena Nowak, psycholog
KRAKÓW
Instytut Psychiatrii Dzieci i Młodzieży w Krakowie,
łcl. (0-12) 421-5744
WARSZAWA
Instytut P$ychiatni i Neurologii, Klinika Psychiatrii
Dzieci i Młodzieży; teł. (0-22) 64246-11
Centrum Terapii Psychogennej, teł. (0-22) 85348-73
Centrum Psychoterapii (0-22) 62S-4W4
Instytut Psychosomatyczny (0-22) 845-57-84 lub 646-11-76