Levi-Strauss
o rozwiązanie tego typu kłopotliwych sprzeczności Ciągłe powtórzenia i dwuznaczności mitologii tak za! ! ciemniają sprawę, iż traci się z pola widzenia nieroz-wiązywalne sprzeczności logiczne, nawet jeśli są otwar-cie wyrażone. W La Geste d’Asdiwal (1960), dla wielu najcenniejszym eseju Levi-Straussa w dziedzinie analizy mitów, dochodzi on do następującego wniosku:
Wszystkie powstające w umyśle tubylca paradoksy, w najróżniejszych dziedzinach: geografii, ekonomii, socjologii czy nawet kosmologii, kiedy wszystko zostanie już powiedziane i zrobione, zostają sprowadzone do nie tak oczywistego, choć przecież realnego paradoksu, który małżeństwo z kuzynem matry-linearnym usiłuje, bez powodzenia, rozwiązać. Jednak w naszych mitach dopuszcza się niepowodzenia i na tym właśnie polega ich funkcja.
Ale to „dopuszczenie” jest tak skomplikowane, że nawet Levi-Strauss potrzebuje dwóch stron, aby przekonać czytelnika (który już uprzednio zapoznał się z odpowiednimi dowodami), że w mitach rzeczywiście właśnie o to chodzi.
Koncepcje zaczerpnięte z ogólnej teorii informacji są drugim głównym źródłem poglądów Levi-Straussa na temat mitów. Mit nie jest po prostu baśnią, zawiera on w sobie pewien przekaz. Nie jest wprawdzie zbyt jasne, kto jest nadawcą tego przekazu, ale wiadomo, kto jest odbiorcą. Członkowie społeczeństwa słyszący mity po raz pierwszy poddawani są indoktrynacji ze strony depozytariuszy tradycji - a tradycja ta, w każdym razie teoretycznie, pochodzi od dawno zmarłych przodków. Uznajmy więc przodków (A) za „nadawców”, a obecne pokolenie (B) za „odbiorców”.
Wyobraźmy sobie teraz sytuację, w której pewna osoba A pragnie przekazać wiadomość znajomemu B będącemu poza zasięgiem głosu, i załóżmy, że komunikacja jest dodatkowo utrudniona przez różne zakłócenia - odgłosy wiatru, przejeżdżających samochodów itd. Jak postąpi A? Jeśli jest rozsądny, nie zadowoli się jednorazowym wykrzyczeniem tego, co
hce przekazać; zawoła kilka razy, za każdym razem "Sykając innych słów i uzupełniając je znakami wizual-Adresat B odbierze najprawdopodobniej każdy kolejny przekaz w nieco zniekształconej wersji, jeśli je jednak złoży razem, to wówczas cały ten zgiełk, wszystkie sprzeczności i zgodności przekazu dadzą mu w rezultacie jasny obraz tego, co „rzeczywiście” było nadawane.
Przypuśćmy na przykład, że wysyłany przekaz składa się z 8 elementów. Za każdym razem, kiedy A woła do B, zewnętrzne hałasy zagłuszają różne elementy przekazu. Ogólny układ przekazu odebranego przez B będzie wówczas zawierał serię „akordów”; jak w partyturze:
1 2 4 7 8
2 3 4 6 8
1 4 5 7 8
12 5 7
3 4 5 6 8
Według Levi-Straussa każda mitologia stanowi właśnie tego typu „partyturę orkiestralną”. Starsi członkowie społeczności poprzez jej instytucje religijne nieświadomie kierują do młodszych podstawowy przekaz, który ujawnia się raczej w całej „partyturze” niż w poszczególnych mitach.
Wielu anglo-amerykańskich antropologów społecznych o orientacji funkcjonalistycznej - którą Levi--Strauss tak krytykuje - gotowych jest zgodzić się z nim aż do tego punktu, jednak znacznie trudniej im akceptować tę metodę, gdy Levi-Strauss zaczyna lekceważyć czasowe i przestrzenne granice kultur.
We wspomnianym już szkicu La Geste d’Asdiwal Levi-Strauss poświęca 40 stron analizie pojedynczego zespołu mitów dokładnie umieszczonego w konkretnym obszarze kulturowym - i wówczas wyniki są fascynujące. Natomiast większość jego brytyjskich wielbicieli gubi się w momencie, gdy zaczyna on krążyć po etnografii całego świata, wydobywając stamtąd osobliwe szczegóły obyczajów i opowieści, aby odsłonić to, co
77