W łt>'|'ikuch rok jest w ogóle podzielony na porę suchą i porę deszczową, i- i.i wędruje po buszu, może na tym prawie zawsze polegać. W wielu okolili. h wiedzą w czasie pory deszczowej, o której godzinie lunie deszcz. Kto ( -Mit im prawdziwej pustyni, wie, że nocą deszcze spadają tam niezwykle
Uii Jeżeli mimo to buduje ochronny daszek, czyni to wyłącznie dla «limny przed słońcem.
(•>> dniej na północ, tym bardziej nieobliczalna pogoda. Burze i deszcze •igli przeplatają się ze słoneczną pogodą. Kto zna późnojesienne lasy pół-‘wk / ii li baśniowo pięknym „indiańskim latem”, zgodzi się ze inną, że nic rtia hardziej uroczej pory roku. Dni są jeszcze długie i przepiękne, za to no-m ml chłodne, niekiedy nawet mroźne. Oczywiście może spaść deszcz, • i.im ą nawet śnieg, lecz kto ma szczęście, przez długie tygodnie nie zazna Upadów Niebo jest czyste, a lasy rozsiewają aromatyczną woń. Miłośnikowi flinty wystarczy śpiwór ułożony na suchym mchu lub liściach i będzie mu dt»t«lfv/nie ciepło.
' pobliżu koła polarnego lub jeszcze bardziej na północ śpiwór rzecz ft-tia nie wystarczy. Mimo że potrzebny jest ciągły ogień, to w czasie ładni. (i ipokojnych dni zbędne jest inne zabezpieczenie. Nawet na śniegu mott ■ > obozować bez dachu nad głową. Nie chciałbym jednak doradzać tego |HM#ąlkuiącym, bo trzeba mieć wiele doświadczenia. Tak czy owak, zawsze P"M wbite jest obozowisko. W miarę moż.ności winno się ono znajdować t^pitbltZu płynącej wody, będzie się przecież chciało coś ugotować i pozmywa . i nuwet i samemu się umyć. W stojących wodach, a zwłaszcza w błot-nitiyi h bajorach, od późnej wiosny, aż do pierwszych przymrozków utrzy-nnut ile miliony komarów. U stóp stromych zboczy i u podnóży pagórków •■tum >iv staczać kamienie, a zimą istnieje groźba lawin. Gdy nadciągnie b»ttM lub nastąpi oberwanie chmury, wytryskują z gór potoki. Równie sta-Wmtłt, tak urządza się biwak, należy wybrać miejsce, na którym ma się on Ktałdiiwiić. Korzystny jest zawsze skraj lasu, bo można w nim znaleźć opal i duł* osłonę przed wiatrem. Natomiast nie poleca się noclegu w samym lesie. 1‘otłi burzy spadają gałęzie i padają na ziemię martwe pnie. Wilgotna gę-HMMna test ulubionym siedliskiem much i gadów. Należy unikać ścieżek i Mfewniyków dzikiej zwierzyny. Stary bawół i zdolny do obrony odyniec lubią m bezpardonowy sposób usuwać każdą obcą rzecz, znajdującą się w p.biou dróg, do których przywykły. Niedźwiedzie są z natury ciekawe, wę-ih w Ipiworach, żeby się dowiedzieć, co jest w środku.
/ns złej pogody i silnego wiatru najlepsze schronienie stanowi możliwi* gt ty świerkowy lub jodłowy zagajnik. Nie łamią się w nim tak łatwo nu- runie posiwiałe ze starości drzewo.
) ak/r wyrośnięte na wysokość człowieka olchy i wiklliny z wieloma odro-•IWtł z w Migrują mile widziane schronienie. W czasie upałów poleca się pa-