211
słowiańskich przedrostek izb- o funkcji elatywnej, oznaczającej oddalanie się z •wnętrza danego przedmiotu, został prawie konsekwentnie zastąpiony przez wy- (z wyjątkiem połabskiego rez-; poi. isep ^ *izb*bph 'wyspa’), natomiast przyimek izb skon tani inował się z «f>, tracąc nagłosową samogłoskę (*#& góry $n%oditi : sb nada icyyoditi). Rozróżnianie przyimkowego i przedrostkowego s, s- (-£*80) od przyimkowego z *iz») spotyka się
nawet jakiś czas po zaniku je.ru słabego w niektórych najstarszych zabytkach polskich, np. s nim, umiłować, ale z minuta, zjawić (*izbjawiti) Rosp, ale utrzymanie opozycji delatywnego #(-) do elatywnego z(-) stało się jm) zaniku jerów słabych w pewnym stopniu niemożliwe, ponieważ propozycje te, łącząc się z następnym wyrazem na zasadzie fonetyki śród-wyrazowej (zob. § 71, § 6), identyfikowały się ze sobą pod względem dźwięczności w pozycji przed następującymi po nieb spółgłoskami zwartymi czy szczelinowymi (z^gtiry *xo$i, sjkory rylaźi). W tej sytuacji opozycją s : z przeradza się w oboczność fonetyczną jednego i tego samego morfę mu, której utrzymywanie staje się zbędnym utrudnieniem. Usunięcie tej niewygodnej oboczności dokonuje się w języku polskim przez upowszechnienie z, które z czasem wypiera przyimkowe » oraz przedrostkowe Zwycięstwo dźwięcznej postaci tej propozycji należy tłumaczyć działaniem analogii do innych propozycji zakończonych na spółgłoskę dźwięczną, jak przez, bez. W piśmiennictwie chronologia i przebieg procesów upowszechniania z, z-, czyli zastępowania tą postacią propozycji etymologicznych 8, s-, zostały w wielu wypadkach zamazane na skutek stosowania się pisarzy do ogólnopolskich norm ortograficznych, odzwierciedlających albo dawniejszy, albo obcy dialektowi pisarza stan językowy. Mimo to można na podstawie dotychczasowych, niepełnych jeszcze danych filologicznych wznosić, że poza, terenami śląsko-małopolskimi zastępowanie s, •■>■- przez z, z- w pozycji przed samogłoską lub spółotwartą, które wewnątrz wyrazu nie wpływały na zmianę dźwięczności poprzedniej spółgłoski, zaczęło się już w XV wieku, podczas gdy pisarze małopolscy (Kodeks Stradomskiego, J. Śandeeki-Małecki, M. Rej) jeszcze w XVI wieku używają form typa n nami, smoicić, ślazie (Rosp .11’ XXXI 217). W ciągu XVI i w XVII wieku ponaddialoktalna polszczyzna ogólna upowszechniła dźwięczne postaci przyimka z. ze oraz przedrostka z- przed dźwięcznymi oraz przed samogłoskami i spółotwartymi nie licząc się ze zróżnicowaniami dialektal-nymi, które do dziś w pewnej mierze odzwierciedlają stan chyba zarysowujący się już w XV wieku.
Północno-wschodnia część naszych obszarów gwarowych stosunkowo konsekwentnie objęta została procesem upowszechnienia dźwięcznego r(-) nie tylko przed dźwięcznymi spółgłoskami, lecz także przed samogłoskami i spółotwartymi w typach zleść (53A), zrućie (53B), zralić (53G) oraz w wyrażeniach złożonych z przyimka z oraz zaimka osobowego lub wskazn-