solidacji. Na początku tego wywodu Teilhard^l głosił jedynie, iż faktem potwierdzanym prz«S naukę jest wznoszenie się życia i świadomość1 wśród przeciwnych prądów działających |a świecie, ku coraz to większym stanom złoż<fl ności. Ale wizja teilhardowska łączy ten pal radoksalny ruch z inną przesłanką. Istnieje oni dlatego, iż jest podtrzymywany przez Pierwszy: Motor. Ewolucja, która przedstawia stwarzanie w czasie i w przestrzeni, ukazuje ostateczni^ ponad odnalezioną na nowo wielkością człowie-J ka „oblicze Boga, nie łamiąc nauki, lecz podfl nosząc jej wartość" 1.
Rozpatrując świat w trzech nieskończont^H ciach: wielkości, małości i złożoności, nie obej-j dziemy się bez nowej „energetyki ducha”, zail chodzącej, zdaniem Teilharda, na energetykę •; materii. Wzory Einsteina, mające wartość tylko ! dla wszechświata o dwóch nieskończonych wiel-J kościach, już nie wystarczą. Aby objąć cały fe9 nomen wszechświata, trzeba — zdaniem Tell- I harda — wprowadzić terminy wartości działa-f 1 nia, bowiem odkąd świat stał się światem ludzi kim, może on postępować ku większej świado-fl mości pod warunkiem, że daje coraz wiecejł miejsca „duchowym siłom” oczekiwania i na-9 dziei.
W Le Phenomene humain określa on w przy- I bliżeniu swój „ideał ziemi” — ideał przyszłego I społeczeństwa. Jest to społeczeństwo, w którym I stale wzrastające potrzeby i interesy indywi- I dualne znajdują ujście w akcie ze wszystkich 1 aktów najgłębszym, najbardziej wypróbowa- 1 nym, najbardziej przedłużającym się w przy- 1 szłość. Olbrzymie teleskopy i reaktory atomo-we pochłaniają więcej zasobów i są przedmio- I tern większego spontanicznego uwielbienia niż I wszystkie bomby i armaty. Problemem po- I wszednim nie tylko dla armii zgrupowanych I
i subwencjonowanych uczonych, lecz także dla człowieka z ulicy będzie zdobywanie tajemnic i uzyskiwanie pełnej władzy nad materią Ziemi i gwiazd. Ma to być społeczeństwo, w którym życie oddaje się nie dla posiadania, lecz dla wiedzy i intensyfikacji istnienia.
Jedność całej ludzkości, prawdziwie naturalna i realna, staje się „duchem ziemi". Budzą się i porządkują siły wyzwolone z miłości, drzemiąc w ludzkim poczuciu jedności, w ludzkim pragnieniu wiedzy. Miłość najbardziej powszechna i najsilniejsza staje się najbardziej tajemniczą energię kosmiczną, świętym zasobem energii, samą krwią ewolucji — w niej przede wszystkim odkrywamy sens ziemi.
„Wiek narodów minął. Obecnie, jeżeli nie chcemy zginąć, mamy porzucić dawne przesądy i budować nową Ziemię” *.
Ewolucja świata w kierunku ducha nie odbędzie się bez naszego bezpośredniego udziału, bez wyzwolenia i zorganizowania całej ludzkiej energii. Większość ludzi nie dostrzega jeszcze siły innej, jak tylko tę, która uzewnętrznia się w wojnie. Jednakże nadejdą czasy, kiedy ludzkość zda sobie sprawę, że prawdziwym sukcesem człowieka jest triumf tajemnic materii i tajemnic życia. Wtedy — głosi Teilhard — wybije dla człowieka decydująca godzina.
droga do szczęścia
Człowiek pyta często o drogę do swego szczęścia. Dar refleksji właściwej człowiekowi pociąga za sobą dwie niebezpieczne, zdaniem Teil-harda, właściwości: zrozumienie tego, co możliwe, i przewidywanie tego, co będzie. Ta podwójna władza zasiała niepokój, spowodowała rozsypkę we wstępującym pochodzie życia, któ-
» P. Teilhard de Chardin, Coiutruire la lerre, Cahiers Teilhard de Chardin, Paris 1959, Ed. du Seuil, s. 16.