n (9)

n (9)



8

•sclstwa” — powie jeden z nich1 2. W drugiej fazie nie ma już wahań. Co nowe, wykazało swą przydatność. Zręby utrwaliły się; pozostaje wycyzelowanie szczegółów.

Pierwszą z rozpatrywanych faz rozwojowych można nazwać fazą odrodzenia*, drugą — fazą oświecenia3. Umowna cezura, która najwłaściwiej je oddziela, to rok 1648: rok zakończenia kongresu westfalskiego. Na tym wielkim zjeździe zarówno przesilił się dotychczasowy układ stosunków międzynarodowych w Europie, jak wystąpiło wiele cech dyplomacji nowożytnej, z których niejedna miała się odtąd utrwalić4.

PRZYKŁAD WŁOSKI

Wszystko niemal, co dla dyplomacji nowego okresu najbardziej charakterystyczne, zrodziło się na gruncie włoskim5.    *    ------

Włochy późnego średniowiecza tó zespół wielu ośrodków, przeważnie uformowanych w toku walk o prymat między papieżem a cesarzem. Rozmaitość ustrojów i struktur wśród nich ogromna. Splata je istna sieć powiązań politycznych i ekonomicznych. Mało który ośrodek zdołałby przetrwać o własnych siłach. Działają tu całe systemy aliansów, zmieniających się nieraz jak w kalejdoskopie. Intensywnym stosunkom sprzyja przy tym geograficzna bliskość. Włochy stają się więc istnym laboratorium i nowożytnej państwowości, i nowożytnej społeczności międzynarodowej.

Niezbędnym instrumentem strmmloiw mi^zy Jmznymj^aL_y yamdzift udzielny miirówrr^mj_ośrodkąs^ są ustawiczne negocjacje. Wymagają one wnikliwej znajomości tak przeciwnika, który każdej chwili może stać się~partnerem, jak partnera, który każdej chwili może stać się przeciwnikiem. Ję§t _to dyplomacja nieustannego manewru, oparta na doraźnych koniunkturach, gotowa dotrzymać zobowiązań tylko z zastrzeżeniem rebus sic stantibus. Ze zaś ona właśnie stanie się szkołą dla państw spoza półwyspu, atmosfera jej udzieli się też uczniom i przetrwa nawet wówczas, gdy polityczna rola większości państw włoskich należeć już będzie do historii6.

Któremu z ośrodków politycznych włoskich przypadła najważniejsza rola w ukształtowaniu typowych cech nowożytnej dyplomacji: papiestwu? Florencji?

Wenecji? władcom lombardzkim? Padają różne odpowiedzi7. Chyba jednak każdy dorzucił tu odrębną cząstkę.

Poczynania papieskie były najstarsze. Już w V w. jeździli na dwór bizantyński papiescy apokryzjariusze, a od połowy XI w. do odległych nawet krajów — legat i Apostolicae Sedis.Zc względu ną charakter misji, która często polega na organizo-jyąpilŁ naiejooowej hierarchii kościelnej, legam' bawią nwrflT za granicą dłużej niż posłowie świeccy. Legat stara się podkreślać autorytet papieża jako duchowego zwierzchnika całego chrześcijaństwa, który pragnie jednoczyć je w imię wspólnych celów. Daje to misjom papieskim szczególną ciągłość koncepcji.

T^0renćja> ojczyzna tylu indywidualności w nauce, literaturze, sztuce, wnosi w rozwój dyplomacji inny znów element: osobisty autorytet wybitnej jednostki, która zdobywa sobie uznanie niezależnie od tego, kogo reprezentuje. Bo Florentyń-czycy nieraz wstępują w obcą służbę. Wśród posłów, przybyłych do Rzymu na obchody roku jubileuszowego 1300, miało się ich znaleźć aż dwunastu. Posłami bywają czołowi przedstawiciele życia umysłowego „miasta kwiatów”: od Dantego po Machiavellcgo8.

(Wenecja,największa przez czas długi potęga handlowa i morska, wychodzi najwcześniej poza krąg Zachodu, nawiązując stosunki z Bizancjum i z krajami islamu. Daje ona dyplomacji jeszcze inny nowy element: reguluje sposób pełnienia misii ^szczegółowymi przepirami. Najstarsee^arane pochodzą z XIII wieku, PoscHłostajc^ , instrukcji których me~wolno mu odstąpić, fria pisać stale raporty, a do 15 d^i od powrotu złożyć senatowi sprawozdanie ^całokształtu misji. Zachowane raporty budzą podziw dla bystrości weneckich dyplomatów, ale zarazem skłoniły niejednego do przeceniania roli Wenecji9 10.

W państewkach lombardzkich częste są zamachy stanu, tron bywa kruchy, a więc i wrażliwy na zagrożenie z zewnątrz. Aby władzę utrzymać, trzeba opierać się na istnej sieci aliansów, bacznie śledzić partnerów, wymieniać z nimi bieżąco informacje, rady, ostrzeżenia. Aktywności północno-włoskich tyranów, którzy, zdobywszy wła- ^ dzę w drodze gwałtu, tworzą z czasem wsławione dynastie Gonzagów, Viscontich, Sforzów, zawdzięcza powstanie znamienna dla dyplomacji nowożytnej instytucja stałych przedstawicielstw1 2.„    ~~    “

1

Pasąuałc, VI, 27.

2

*    O formach dyplomatycznych tej fazy zob. przede wszystkim Mattingly i częściowo Zcllcr (I, 201 n.), a z dawniejszych Maulde-la-Clavtórc. W niejednym są dziś przestarzali Krauske (BG i ESD) i Nys (DAP).

3

3 Bogato udokumentowane dzieło o instytucjach dyplomatycznych tej fazy dał Blaga, poglądowe i wkraczające już częściowo w okres następny — Rohden. Zob. też Picavet, 9 i 154 n.; Zeller, II, 7 n.

4

   Zob. Blaga, 27-28; DuroseUc, 326 n.; Zeller, I, 263 n.; z dawniejszych — Moser, III, I, 3.

5

   Burckhardt, I, passim (zwłaszcza r. VIH); Hill, U, VII i 164; Hubert ZR, 38 n.; Istor i ja dipłomatii, 1,197 n.; Maresca, 12-13; Maulde, 306 n.; Picavet, 1 n.; Trojanowski, 9; Wheaton, I, 62 n.

6

•    Nicolson EDM, 24 n., dyplomację renesansu nazywa „systemem włoskim”.

7

   Np. (loc. cit.) Istorija dipłornatii i Picavet opowiadają się przede wszystkim za Wenecją. Hill — za Florencją, gdy Whcaton dzieli prymat między Wenecję i Florencję, a Hubert między papiestwo i Wenecję.

8

   Zob. np. Krauske ESD, 50 n.; Istorija dipłornatii, 1,199-200; Nanke, 40 n.; Reibstein, 251 n.

9

   Przekonywająco zwraca na to uwagę Reibstein, 251 n. Absolutnie przodującą od XIII w. rolę przypisują Wenecji zwłaszcza dawniejsi autorzy, jak Baschet, 17 n., lub Nys DAP (1883) 577 n. i (1884) 55 n. Może pod sugestią Nysa powtarzają to niektórzy z autorów XX w., np. Blaga, 18 n., lub Nanke, 44 n. Istorija dipłornatii, 1,200 n., uważa, iż Wenecja stworzyła w każdym razie „system” który stał się wzorem dla całego świata.

10

   Priorytet w tym zaksic władców północno-włoskich widzą autorzy najnowszych prac monograficznych: Weckmann, 5 n.; Mattingly, 71 n.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skan1 57 bez przyczyny; ani też, z drugiej strony — nie ma żadnej racji, dlaczego by nie miał istni
81324 strona (10) ty (w środkowej górnej jej części), w odległości 1 mm jeden od drugiego. Kożdy odc
CO TO JEST TEN CHOLESTEROL I DO CZEGO GO POTRZEBUJESZ ? Bez cholesterolu nie ma kortyzolu. A to, co
4 techniki stanowią tylko jeden z aspektów tego zjawiska. Nie ma dziś takiego miejsca, w którym nie
P1080717 chaosmos wypełniony pustką. Ani jeden, ani drugi stan nie ma jednak charakteru trwałego,&nb
skan1 57 bez przyczyny; ani też, z drugiej strony — nie ma żadnej racji, dlaczego by nie miał istni
s 11 Zepsute auto 1 ==T---- „Co za bieda, że nie ma już Jurka” — myśli Piotr. Bawić się z dzi
IMG79 (7) 130 przed sobą i innymi, ii grzech »nie ma już nad nią władzy*. Mimo zasadniczego znaczen
page0174 NAZWY OSOBOWE — ANTROPONIMIA nazwy heraldycznej. Nie ma już tylu wariantów językowych poszc
page0187 177 ścią nie ma już nic, a więc i po za naturą nic być nie może. Wszelako wedle tego pogląd
page0187 177 ścią nie ma już nic, a więc i po za naturą nic być nie może. Wszelako wedle tego pogląd
Kiedy się śmiejesz • r smie/esz, wtedy nie ma już nikogo przy Tobie... __ cąly świat śmieje się z To

więcej podobnych podstron