Rys. 7-50. Ćwiczenie rysunków# sześciany w perspektywie - im| częściej popełniane błędy
tej linii, zapełniając stopniowo cały arkusz (rys. 7-48 i 7-49). Sześciany powinny być raczej duże, aby łatwo można było je korygować.
O sześcianach usytuowanych ponad linią horyzontu mówi się, że zostały narysowane „z żabiej perspektywy”, a o tych pod horyzontem - że „z lotu ptaka”.
Najczęściej popełniane błędy:
• linie biegnące do punktów zbiegu nie są proste albo nie trafiają w punkt, lecz tworzą kłębowisko przecinających się Unii,
• pionowe krawędzie sześcianu nie są liniami pionowymi. Jeśli zostaną popełnione te błędy, otrzymamy niezbyt staranny rysunek składający się z dziwnych, „tańczących” brył (rys. 7-50).
Ćwiczenie 7-7. Rysowanie szeregów prostopadłościanów w perspektywie. Ćwiczenie to ma ułatwić zrozumienie zasad perspektywy w rysunku odręcznym i wyjaśnić zasady rysowania tej samej bryły w regularnych ujęciach perspektywicznych.
Po narysowaniu ramki, poziomo ustawiony arkusz dzielimy linią horyzontu. Blisko lewej i prawej krawędzi arkusza zaznaczamy punkty zbiegu (rys. 7-51). Po narysowaniu horyzontu I i zaznaczeniu punktów zbiegu, rysujemy linię pionową, wybiel ramy odcinek będący najbliższą krawędzią i prowadzimy linie ilitl punktów zbiegu. Nie musimy wprawdzie męczyć się tak jak pr/w rysowaniu sześcianu z rysowaniem kwadratów w perspektyw iof wyznaczamy bowiem dowolne prostokąty w perspektywie, jetl 1 nak chwila prawdy i tak nieuchronnie nadejdzie. Niewidocznul krawędź pionowa prostopadłościanu musi być rzeczywiścirt pionowa po odpowiednim połączeniu narożników z punktami [ zbiegu. Gdy skończymy rysunek pierwszego prostopadłości;!' nu, wówczas rysujemy dwa następne, ustawione w szeregu /«[ pierwszym w taki sposób, aby się częściowo zasłaniały (ry»l 7-51), a potem jeszcze kilka takich samych. Po narysowaniu! szeregu siedmiu do dziewięciu prostopadłościanów nad hory J zontem trzeba narysować drugi szereg tych brył ustawionych! odwrotnie (w stronę drugiego punktu zbiegu) - tym razem potll horyzontem (rys. 7-52). Także i te prostopadłościany będą są' częściowo zasłaniać. Widoczne fragmenty krawędzi rysujemy mocniej. Jeszcze mocniej kreślimy linie znajdujące się bliżej patrzącego, a słabiej - linie bardziej oddalone od niego.