„Solidarności”, a następnie prezydenta), o panowanie nad innymi, ujarzmianie ich, lecz o cele społeczne związane ze służbą krajowi. Wprawdzie psycholog nie może mieć pełnego zaufania do wypowiedzi polityków, gdyż kierują się oni często motywacją aprobaty społecznej i pozytywnej autoprezentacji, niemniej konfrontując powyższe wypowiedzi z różnymi formami zachowań Wałęsy trzeba stwierdzić, że podobnie jak Piłsudski, jest on bezinteresowny, nieprzekupny i że nie dobra materialne są celem jego dążeń. Wiele swych nagród, m.in. Nagrodę Nobla, przeznaczył na cele społeczne.
Opisując swoje spotkanie z papieżem w Zakopanem w 1983 r., Wałęsa tak charakteryzuje Jana Pawła II: „W jego postaci, pochyleniu ciała, geście wyraża się jakby wielka ń-oska o człowieka. O twoje problemy, o ciebie, o twoje sprawy. Ta troska wytwarza klimat, który zachęca do szczerości i prostoty, to jest propozycja odrzucenia niewygodnej pozycji, którą przyjąłeś walcząc z życiem, tłukąc się z losem. Bo On proponuje ci swoją wielką troskę o ciebie, która ciebie rozumie, która chce cię podnieść, wreszcie i tym samym chcesz siebie podnieść. Wysoko, tak wysoko jak tylko potrafisz sięgnąć jako człowiek”1.
Aby tak scharakteryzować Jana Pawła II, Wałęsa musiał dysponować pewnymi schematami poznawczymi i osobistymi obserwacjami odnośnie do kontaktów i stosunków międzyludzkich. Laureat Nagrody Nobla, Elias Canetti, pisał w Aforyzmach, że człowiek ujawnia się w swych schematach. W Janie Pawle II Wałęsa dostrzegł osobowość podnoszącą, a więc człowieka, który nastawiony jest na zaspokajanie potrzeb ludzi i stymulację rozwoju ich osobowości.
Interpersonalną teorię osobowości wyodrębniającą osobowość podnoszącą oraz wymienną i obniżającą stworzyłem w 1976 r.2 Osobowość wymienna charakteryzuje się skłonnością do wymiany dóbr i usług, a osobowość obniżająca — skłonnością do dyskredytownia innych i blokowania zaspokajania ich potrzeb. Nie ulega wątpliwości, że sam Wałęsa również w znacznym stopniu posiada elementy osobowości podnoszącej, co sprzyja rozumieniu zachowania jednostek podnoszących.
W cytowanej wypowiedzi charakterystyczny jest motyw samowychowania i podnoszenia siebie („i tym samym chcesz siebie podnieść”). Należy przypuszczać, że u źródeł tych perfekcjonistycznych tendencji i samowychowawezych Wałęsy leży z jednej strony wpływ i przykład papieża, a z drugiej stornyjego żywa wiara religijna. Wiara nakazuje człowiekowi staranie się, by być lepszym, wyzbywanie się wad i stałe doskonalenie. Funkcjonowanie w układach politycznych, rywalizacja i walka o władzę mogą niewątpliwie ten proces samowychowania i samodoskonalenia ograniczać, jednak nie redukują go całkowicie. Jest rzeczą interesującą, jak z perspektywy lat sam Wałęsa widzi te problemy.
Wałęsa utrzymywał bogate, rozbudowane relacje z działaczami „Solidarności”, politykami, mężami stanu, dziennikarzami. Powstaje pytanie, czy miał on i ma zaufanych przyjaciół, osoby, którym mógłby powierzyć swoje myśli, plany, emocje. Sam Wałęsa pisze: „Ja miałem kolegów w szkole w pracy, a w czasach organizowania Wolnych Związków Zawodowych (koniec lat siedemdziesiątych) zbliżyłem się do szeregu osób. Pomagaliśmy sobie wzajemnie, rozmawiało się o wielu sprawach, niekiedy również o przyszłych. Ale człowiek był zawsze w biegu, bo praca, bo rodzina. ..Ina przyjaźń
127
Tamże, s. 320.
Por. Z. Zaborowski, Z pogranicza psychologii społecznej i psychologii osobowości, PWN, Warszawa 1980.